Nowenna do św

advertisement
Nowenna do św. Józefa
i inne modlitwy
Wprowadzenie
Święty Józef Oblubieniec z rodu Dawida i mąż sprawiedliwy (Mt 1,19-20; Łk
1,27) z woli Bożej przeczysty małżonek NMP i Jej opiekun, a tym samym przybrany
Ojciec i Żywiciel Syna Bożego. Zajmuje więc określone miejsce w zbawczym dziele
Jezusa Chrystusa.
Ponieważ księgi Nowego testamentu niewiele mówią o Św. Józefie,
dlatego pisma apokryficzne w pierwszych wiekach chrześcijaństwa usiłowały
uzupełnić wiadomości o Żywicielu Pańskim, lecz oparły je wyłącznie na
domysłach, nieraz fantastycznych. Świadczą jednak o głębokim szacunku dla
Niego.
Od końca VIII w. kult Św. Józefa zaczął przybierać formy liturgiczne:
ustanawiano obchody ku Jego czci, układano modlitwy brewiarzowe i formularze
mszalne. Od XVI w. (Pius V) istnieje główna uroczystość ku czci Św. Józefa
obchodzona 19 marca w całym Kościele. Od 1621 roku uroczystość ta (Grzegorz XV) należała do świąt
obowiązujących. Wraz z rozwojem bractw Św. Józefa powstawały coraz to nowe nabożeństwa ku Jego czci,
takie jak: septenna, nowenna, marcowe, środowe, nieustającej czci, godzinki, litanie, pieśni. Poświęcano
Mu Kościoły, ołtarze, obrazy, figury. Rozwój kultu Św. Józefa osiągnął swój szczyt w XVII i XVIII wieku.
Potem, z różnych przyczyn zaczął powoli zanikać. Papież Pius IX zwrócił uwagę na Św. Józefa jako patrona
rodzin, małżeństw, robotników, młodzieży i dzieci. Ogłosił Go Patronem Kościoła powszechnego. Czczony
jest również jako patron dobrej śmierci. Pius XII ustanowił święto Józefa Robotnika. Jan XXIII polecił Mu
zainaugurowany przez siebie Sobór powszechny Watykański II.
Święty Józef uczy życia z Chrystusem na codzień; uczy Życia z Chrystusem i dla Jego chwały; uczy
delikatności względem kobiet i wzorowego życia rodzinnego, opartego na wzajemnej miłości, szacunku,
życzliwości i dobroci.
Święty Józef jest jednym z najbardziej czczonych w Kościele świętych. O nim i jego życiu wiemy tylko
tyle, ile podają nam Ewangelie. Mateusz podaje, że pochodził z królewskiego rodu Dawida. Był cieślą, i - o
ile można wywnioskować z przekazu biblijnego - prawym i dobrym człowiekiem.Pisze tak wprost Łukasz. O
tym, jak zniósł macierzyństwo Maryi, możemy jedynie się domyślać. Opiekował się jednak Jezusem i Maryją
troskliwie, przestrzegał przepisów prawa, chronił swoją rodzinę. Kiedy umarł - nie wiadomo. Domyślamy
się, że wcześnie, bo podczas nauczania Jezusa ani razu nie został wspomniany. Jego rola w posłannictwie
Jezusa jest jednak duża, bo to jemu anioł nie tylko objawił narodziny Jezusa, ale też przestrzegał i prowadził
pośród zasadzek życiowych. To jego wybranie jest najlepszym świadectwem, że musiał być człowiekiem
wyjątkowym.
Hebrajskie imię Józef oznacza tyle, co "Bóg przydał". Prawdopodobnie w czasach Jezusa było bardzo
popularne, i do dzisiaj jego popularność nie zmalała ze względu na św. Józefa.
Ikonografia przedstawia Józefa jako starca, jednak najprawdopodobniej był młodzieńcem w pełni urody
i sił.
Może ze względu na jego opiekuńczość uważany jest za szczególnego patrona umierających i dobrej
śmierci (chociaż niektórzy twierdzą, że to dlatego, że umarł na rękach Jezusa i Maryi). Wiele krajów obrało
sobie też Józefa za patrona, m.in. Kanada, Czechy, Austria, Hiszpania, Portugalia, Węgry, Meksyk, Filipiny,
Bawaria, Rosja, Peru, Tyrol, Styria, Karyntia. Podobnie uczyniło też wiele diecezji i miast: np. diecezja
włocławska, Kalisz. Św. Józef Oblubieniec jest też za patronem Kościoła powszechnego, stowarzyszeń i
zgromadzeń zakonnych noszących jego imię, a także misji chińskich, sprawiedliwości społecznej, małżeństw
i rodzin chrześcijańskich, dzieci, młodzieży, sierot, dziewictwa, robotników, rzemieślników, cieśli, drwali,
stolarzy, kołodziejów, inżynierów, grabarzy, wychowawców, podróżujących, wypędzonych; wzywany w
przypadku chorób oczu, w pokusach, w sytuacjach beznadziejnych, w sytuacji braku dachu nad głową.
Kościół ustanowił dwa święta ku czci św. Józefa - jedno z nich: Józefa Rzemieślnika - obchodzone jest w
dniu święta pracy, w uznaniu roli pracy ojca rodziny w jej utrzymaniu, a pośrednio pracy w życiu człowieka.
Święto to po raz pierwszy spotykamy już w IV wieku, a na Zachodzie zaczęło się przyjmować od VIII wieku.
Dopiero jednak Pius XII w 1955 roku ustalił, że będzie to święto Józefa Pracownika i wyznaczył datę na 1
maja.
W Polsce kult św. Józefa datuje się od XI/XII wieku. Już wtedy w Krakowie obchodzone było pod datą 19
marca. W tym dniu dzisiaj czcimy św. Józefa Oblubieńca.
Św. Józef był człowiekiem szczęśliwym. "Szczęśliwy mąż, który złożył swą nadzieję w Panu” (Ps 40,5). O
ileż bardziej szczęśliwy jest ten, w kim sam Bóg złożył swoją nadzieję i ufność! A to właśnie św. Józefowi
Bóg zaufał, zawierzając mu swego Syna, Miłosiernego Jezusa i Maryję Dziewicę - Matkę Miłosierdzia.
Przypatrując się bliżej św. Józefowi zaczynamy dostrzegać też ogromne zaufanie, jakim Bóg chce i
potrafi obdarzyć człowieka.
Św. Józef, przy całej wyjątkowości swej roli w historii świata, nie jest wyjątkiem. Proszę, rozejrzyj się
wokół... Lecz nie patrz zbyt daleko! Pomyśl - o sobie, o mnie, który piszę te słowa... Czyż Bóg nie zaufał
ogromnie także Tobie... i mnie? W swoim niezgłębionym miłosierdziu zawierzył - Tobie i mnie - swój
Kościół, sakramenty... A przecież Kościół to nie jakaś instytucja czy organizacja - to Ciało Chrystusa! (por. Rz
12,5; Kol 1,24) Podobnie sakramenty, które wychodzą z zawsze żywego i ożywiającego Ciała Chrystusa (por.
KKK, 1116). Tobie i mnie Bóg zwierzył też misję głoszenia swego nieskończonego Miłosierdzia, które
najdoskonalej objawił w swym Wcielonym Słowie - Jezusie Chrystusie.
Patrząc, więc na św. Józefa, jak płaszczem swej troski, miłości, uwagi, ofiarnego życia i opieki otacza
Maryję oraz spoczywającego w Jej objęciach Jezusa pomyśl, że tak samo Twojej i mojej trosce, miłości,
uwadze, ofiarności oraz opiece Bóg powierza Słowo Miłosierdzia na progu Trzeciego Tysiąclecia.
Niech święty Józef wstawia się u Miłosiernego Jezusa za Ciebie, za mnie, za całą naszą Rodzinę, za
Kościół i świat cały...
Nowenna, czyli dziewięciodniowe nabożeństwo błagalne, popularne jest w
Kościele od XVII w. Jedną z pierwszych była nowenna do św. Józefa. Bezgraniczne
zaufanie do św. Józefa jako pośrednika u Boga miała św. Teresa od Jezusa: "Obrałam
sobie za orędownika i patrona chwalebnego św. Józefa, usilnie się jemu polecając ( ..J
Nie pamiętam bym kiedykolwiek, aż do tej chwili prosiła go o jaką rzecz, której by mi
nie wyświadczył ( ..) Kto by mi nie wierzył, niech spróbuje, a z własnego doświadczenia
przekona się, jak dobra i pożyteczna to rzecz, polecać się temu chwalebnemu
Patriarsze i czcić go nabożeństwem" (Dzieła,104,106).
I. NOWENNA DO ŚWIĘTEGO JÓZEFA
Porządek nowenny do Świętego Józefa
1. Na rozpoczęcie każdego nabożeństwa nowenny można zaśpiewać pieśń ku czci Św. Józefa.
Pieśni do Świętego Józefa
Duszo moja, niech pieśń twoja, głosi Józefowi cześć
1. Duszo moja, niech pieśń twoja, głosi Józefowi cześć
On wybrany, niezrównany, więc Mu hołdy trzeba nieść.
Z nami chwałę niebo całe, niech u Bożych złoży nóg,
Że bez miary swoje dary, na Józefa rozlał Bóg.
2. On w świętości i czystości, po Maryi pierwszym był,
Przy Panience On w stajence, pierwszy Boże Dziecię czcił.
Z nami chwałę niebo całe, niech u Bożych złoży nóg,
Że bez miary swoje dary, na Józefa rozlał Bóg.
3. Na swym łonie, jak na tronie Króla niebios Józef niósł,
W Nazarecie Boskie Dziecię, słodki Jezus przy Nim rósł.
Z nami chwałę niebo całe, niech u Bożych złoży nóg,
Że bez miary swoje dary, na Józefa rozlał Bóg.
4. Z Jego ręki, wznosząc dzięki, Nasz Zbawiciel pokarm brał,
I Piastuna, Opiekuna, Bóg Wcielony Ojcem zwał.
Z nami chwałę niebo całe, niech u Bożych złoży nóg,
Że bez miary swoje dary, na Józefa rozlał Bóg.
O Józefie ukochany
1. O Józefie ukochany, pod opieką Twoją rósł
Chleb Żywota, z nieba dany, Tyś Go na swym ręku niósł;
Tyś Go w ziarnie pielęgnował, by nakarmił ludzki głód,
Tyś nam ustrzegł i zachował ten miłości Bożej cud!
Dla Niego żyć, z Tobą Go czcić, gdzie chwały swej On tai blask,
by wszystkim nam był Jezus sam; ach uproś tę najdroższą z łask
2. Tego, który w Nazarecie Tobie powierzony był,
My strzeżemy na tym świecie, gdzie Majestat Boży skrył,
Twą miłością, sercem Twoim, ucz Jezusa wielbić tu,
Jak Ty pracą, łzami, znojem, całym życiem służyć Mu.
Dla Niego żyć, z Tobą Go czcić, gdzie chwały swej On tai blask,
by wszystkim nam był Jezus sam; ach uproś tę najdroższą z łask
Szczęśliwy, kto sobie Patrona, Józefa
1. Szczęśliwy, kto sobie Patrona, Józefa ma za opiekuna;
Niechaj się niczego nie boi, bo Święty Józef przy Nim stoi. Nie zginie.
2. Idźcie precz, marności światowe, boście mnie zagubić gotowe;
Już ja mam nad wszystko słodszego Józefa, opiekuna mego. Przy sobie.
3. Ustąpcie, szatańskie najazdy, przyzna to ze mną człowiek każdy,
Że choćby i piekło powstało, całe się na mnie zbuntowało. Nie zginę.
4. Gdy mi jest Józef ulubiony, obrońcą od każdej złej strony,
On mnie z swej nie puści opieki i zginąć nie da mi na wieki po zgonie.
5. Przeto Cię upraszam serdecznie, Józefie, bym mógł żyć bezpiecznie,
A w końcu lekkie miał skonanie i grzechów swoich skasowanie przy śmierci.
Józefie, Święty Patronie
1. Józefie, Święty Patronie, ku prośbom naszym się skłoń;
Do Ciebie wznosimy dłonie, opieką swoją nas chroń.
Racz stróżem być młodzieńczych lat, by grzeszny im nie szkodził świat!
O strzeż, o strzeż młodzieńczych lat.
Jezusa lata dziecięce Bóg zwierzył opiece Twej;
Przyjm także nasz wiek w swe ręce i nad nim opiekę miej!
2. O, zleć nas Zbawcy naszemu, któregoś Piastunem był,
I prowadź ku Niemu, do cnoty dodawaj sił.
Racz stróżem być młodzieńczych lat, by grzeszny im nie szkodził świat!
O strzeż, o strzeż młodzieńczych lat.
Jezusa lata dziecięce Bóg zwierzył opiece Twej;
Przyjm także nasz wiek w swe ręce i nad nim opiekę miej!
3. Niech w sercach naszych przebywa Bóg Jezus z Maryją wraz,
Niech grzech od nich nie odrywa przez wszystek żywota czas.
Racz stróżem być młodzieńczych lat, by grzeszny im nie szkodził świat!
O strzeż, o strzeż młodzieńczych lat.
Jezusa lata dziecięce Bóg zwierzył opiece Twej;
Przyjm także nasz wiek w swe ręce i nad nim opiekę miej!
2. Módlmy się:
O chwalebny Święty Józefie, przybrany ojcze Pana Naszego Jezusa Chrystusa i przeczysty Oblubiencze
Niepokalanej Dziewicy Maryi, oto ja, niegodny Twój czciciel, oddaję się Tobie w opiekę i obieram sobie
Ciebie za mego szczególnego patrona, opiekuna, wspomożyciela i orędownika u Boga. Wyjednaj mi łaskę
dobrego życia i szczęśliwej śmierci wraz z dobrodziejstwem, o które dzisiaj proszę Cię w tej nowennie w
sposób szczególny...
3. Następuje przedstawianie próśb w ciszy lub też głośno wyliczając prośby i dziękczynienia, jak to ma
miejsce w nabożeństwach nowennowych.
4. Modlitwa na poszczególne dni nowenny.
Dzień pierwszy (10 marca)
Potężny Patriarcho, jak w Starym Testamencie Józef, syn Jakuba, z woli Bożej został rządcą w Egipcie
dla ratowania ludzi od śmierci, tak w Nowym Testamencie Ty zostałeś panem i zarządcą tych skarbów,
które nam są potrzebne do życia nadprzyrodzonego. Z wielką przeto czcią i ufnością pragniemy zwracać się
do Ciebie we wszytkich naszych potrzebach tak doczesnych, jak i duchowych, pewni że Twój Syn, który
zawsze był Ci posłuszny na ziemi, wysłucha Cię także w niebie.
Dzień drugi (11 marca)
Chwalebny Święty Józefie, Ojciec Niebieski nie wahał się oddać Tobie w opiekę Jednorodzonego
Syna Swojego. Przyjąłeś Go z miłoscią, żywiłeś, piastowałeś i strzegłeś z ojcowską pieczołowitością.
Garniemy się do Ciebie z dziecięcą ufnością i prosimy, abyś po ojcowsku wysłuchał naszych próśb, które do
Ciebie zanosimy, i chronił nas od wszelkiego zła.
Dzień trzeci (12 marca)
Święty Józefie, Twoja wyjątkowa godność, prawość i chwała mają swoje źródło w Chrystusie, z
którym na co dzień przebywałeś, z którym rozmawiałeś i pracowałeś. Dopomóż nam Święty nasz
Opiekunie, abyśmy również potrafili na co dzień z Chrystusem rozmawiać, pracować, przebywać, a w
blaskach Jego Obecności uświęcać siebie i wszystkie zajęcia.
Dzień czwarty (13 marca)
Józefie Święty, pod opieką Twoją rósł chleb żywota z nieba dany. Tyś Go w ziarnie pielęgnował, by
nakarmił ludzki głód. Uproś nam łaskę odczuwania głodu eucharystycznego, aby Komunia Święta była dla
nas źródłem pokoju i zadatkiem chwalebnego zmartwychwstania.
Dzień piąty (14 marca)
Potężny nasz Patronie, zło z ogromną siłą wciska się w nasze życie, powodując zamęt w sumieniu i
całym życiu chrześcijańskim. Zarówno "marności światowe", jak i "szatańskie najazdy" nie ustają w
uwodzeniu do zła. Wspomagaj nas Swoją potężną opieką, abyśmy pomocą Twą wsparci mogli żyć
pobożnie, święcie umierać i osiągnąć szczęście wieczne.
Dzień szósty (15 marca)
Głowo Najświętszej Rodziny razem z Najświętszą Maryją Panną i Zbawicielem jesteście niedościgłym
wzorem życia rodzinnego i wszelkich cnót domowych. Uproś naszym rodzinom łaskę wpatrywania się w
Twoją Rodzinę Nazaretańską dla uczenia się życia rodzinnego w pokoju i szczęściu.
Dzień siódmy (16 marca)
Święty Józefie, Kościół czci Ciebie jako Swojego Patrona, Opiekuna i Obrońcę, licząc słusznie na
potężną Twoją pomoc ponieważ jako opiekun, ojciec i żywiciel Chrystusa na ziemi, nadal pozostałeś
opiekunem Jego Mistycznego Ciała, czyli Kościoła. Wypraszaj przeto wszystkim członkom Kościoła łaskę
wierności Chrystusowi, Jego Krzyżowi i Ewangelii.
Dzień ósmy (17 marca)
Święty Józefie, Potężny nasz Patronie ! Kiedyś Józef, syn Jakuba, z woli Bożej stał się przyczyną
błogosławieństwa dla umęczonego Egiptu i krajów pogranicznych. Prosimy cię usilnie, aby Twoja obecność
czcona w Polsce od stuleci, zaowocowała w tych trudnych dniach błogosławieństwem Bożym dla nas i
naszych sąsiadów.
Dzień dziewiąty (18 marca)
Święty Józefie, Patronie dobrej śmierci, przy Twoim zgonie obecny był Zbawiciel i Twoja Przeczysta
Oblubienica. Uproś nam tę łaskę, abyśmy mogli odejść z tego świata w obecności Jezusa i Jego
Niepokalanej Matki.
5. Modlitwa do Świętego Józefa
Do Ciebie, Święty Józefie, uciekamy się w naszej niedoli. Wezwawszy pomocy Twej Najświętszej
Oblubienicy, z ufnością również błagamy o Twoją opiekę. Przez miłość, która Cię łączyła z Niepokalaną
Dziewicą, Bogarodzicą, i przez ojcowską Twą troskliwość, którą otaczałeś Dziecię Jezus, pokornie błagamy:
wejrzyj łaskawie na dziedzictwo, które Jezus Chrystus nabył krwią swoją, i swoim potężnym
wstawiennictwem dopomóż nam w naszych potrzebach.
Opatrznościowy stróżu Bożej Rodziny, czuwaj nad wybranym potomstwem Jezusa Chrystusa. Oddal
od nas, ukochany ojcze, wszelką zarazę błędów i zepsucia. Potężny nasz wybawco, przybądź nam łaskawie z
niebiańską pomocą w tej walce z mocami ciemności, a jak niegdyś uratowałeś Dziecię Jezus z
niebezpieczeństwa, które zagrażało Jego życiu, tak teraz broń Świętego Kościoła Bożego od wrogich
zasadzek i od wszelkiej przeciwności.
Otaczaj każdego z nas nieustanną opieką, abyśmy za Twoim przykładem i Twoją pomocą wsparci
mogli żyć świątobliwie, umrzeć pobożnie i osiągnąć wieczną szczęśliwość w niebie. Amen.
6. Litania do Świętego Józefa
Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo, módl się za nami.
Święty Józefie, módl się za nami.
Przesławny Potomku Dawida, módl się za nami.
Światło Patriarchów, módl się za nami.
Oblubieńcze Bogarodzicy, módl się za nami.
Przeczysty Stróżu Dziewicy, módl się za nami.
Żywicielu Syna Bożego, módl się za nami.
Troskliwy Obrońco Chrystusa, módl się za nami.
Głowo Najświętszej Rodziny, módl się za nami.
Józefie najsprawiedliwszy, módl się za nami.
Józefie najczystszy, módl się za nami.
Józefie najroztropniejszy, módl się za nami.
Józefie najmężniejszy, módl się za nami.
Józefie najposłuszniejszy, módl się za nami.
Józefie najwierniejszy, módl się za nami.
Zwierciadło cierpliwości, módl się za nami.
Miłośniku ubóstwa, módl się za nami.
Wzorze pracujących, módl się za nami.
Ozdobo życia rodzinnego, módl się za nami.
Opiekunie dziewic, módl się za nami.
Podporo rodzin, módl się za nami.
Pociecho nieszczęśliwych, módl się za nami.
Nadziejo chorych, módl się za nami.
Patronie umierających, módl się za nami.
Postrachu duchów piekielnych, módl się za nami.
Opiekunie Kościoła Świętego, módl się za nami.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
P.: Ustanowił Go panem domu swego.
W.: I zarządcą wszystkich posiadłości swoich.
P.: Módlmy się:
Boże, Ty w niewysłowionej Opatrzności wybrałeś Świętego Józefa na Oblubieńca Najświętszej
Rodzicielki Twojego Syna, spraw, abyśmy oddając Mu na ziemi cześć jako opiekunowi, zasłużyli na Jego
orędownictwo w niebie. Przez Chrystusa Pana Naszego.
W.: Amen.
7. Na zakończenie można odprawić krótkie nabożeństwo eucharystyczne: wystawienie Najświętszego
Sakramentu, chwila adoracji i błogosławieństwo.
8. Pieśń do Świętego Józefa
II. Nowenna przed Uroczystością św. Józefa
Modlitwa wstępna
a. Duchu Święty Boże, ofiaruję Ci tę nowennę na cześć i chwałę Twoją, na podziękowanie za wszystkie
dary i łaski przez przyczynę św. Józefa, naszego patrona i opiekuna otrzymane. Proszę pokornie, abym teraz
otrzymał tę łaskę, o którą pokornie proszę w tej nowennie - jeżeli to zgodne jest z wolą Twoją i zbawieniem
mej duszy. Amen.
b. Bądź pozdrowiony św. Józefie łaskami Bożymi napełniony - Pan z Tobą, błogosławiony jesteś między
sługami Bożymi i błogosławiony Syn Twój mniemany - Jezus.
Święty Józefie, ojcze i opiekunie Wcielonego Boga, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinie
śmierci naszej. Amen.
Modlitwy w kolejne dni nowenny
Dzień pierwszy (10 marca)
Święty Józefie, obrońco Rodziny! Twej opiece została powierzona cała rodzina dzieci Bożych, którą jest
Kościół. Broń nas od wszelkich zagrożeń i przyjdź nam z pomocą w nieustannym procesie odnawiania się,
doskonalenia i wzrostu. Uproś nam głęboką miłość, niewzruszoną wiarę, wytrwałość i posłuszeństwo naszej
Matce, Kościołowi Świętemu. Amen.
Dzień drugi (11 marca)
Święty Józefie, opiekunie Kościoła Świętego, stajemy dziś przed Tobą z usilną prośbą: rozciągnij nad
nami - jak ojciec nad dziećmi - swą opiekę. Ochraniaj nas z taką samą troskliwością, z jaką ochraniałeś
swego przybranego Syna. Pełni nadziei prosimy o pomoc we wszystkich przeciwnościach i
niepowodzeniach. Amen.
Dzień trzeci (12 marca)
Święty Józefie! Jako opiekun i żywiciel Syna Bożego, utrzymywałeś z Nim na co dzień ścisłą więź - uproś
także nam tę łaskę, abyśmy zawsze trwali w serdecznej więzi z Chrystusem. Pragniemy stać się mężami
modlitwy, którzy coraz doskonalej należą do Zbawiciela świata i starają się wypełnić w życiu osobistym,
rodzinnym i społecznym wszystkie Jego nakazy i życzenia. Amen.
Dzień czwarty (13 marca)
Święty Józefie, wzorze pracujących! Własnymi rękami, w trudzie i znoju, zarabiałeś na chleb dla
powierzonego przez Boga Twej opiece Jezusa i Jego Matki. Natchnij nas duchem wytrwałej pracy, abyśmy
powierzone sobie zadania spełniali gorliwie, sumiennie i radośnie. Polecamy ci także ludzi pracujących na
całym świecie, aby mając Twój przykład przed oczyma, zmierzali ku wartościom prawdziwym i nieprzemijającym. Amen.
Dzień piąty (14 marca)
Święty Józefie, oblubieńcze Najświętszej Dziewicy! Tobie Bóg powierzył opiekę nad Jej Niepokalaną
Osobą. Tobie też pozwolił poznać tajemnicę Jej dziewiczego poczęcia. Polecamy się Twemu wstawiennictwu i modlitwie o dogłębne rozumienie daru czystości i dostrzeżenia jego znaczenia w budowaniu
Królestwa Bożego. Gorąco prosimy Cię o pomoc w staraniach o zachowanie tego daru. Niech nasze serca,
ogarnięte miłością ku Bogu i ku ludziom, nie stygną wśród naporu codziennych przeciwności. Amen.
Dzień szósty (15 marca)
Święty Józefie, przykładzie życia ubogiego! Ubóstwo towarzyszyło Ci stale, a Ty je przyjąłeś jako dar z
ręki Boga. Uproś nam tę łaskę, abyśmy doceniali wartości, które tkwią w wezwaniu Chrystusa: „Sprzedaj
wszystko co masz i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie, potem przyjdź i chodź za mną" i abyśmy
to wezwanie gorliwie wypełniali w naszym życiu indywidualnym i rodzinnym. Amen.
Dzień siódmy (16 marca)
Święty Józefie, wzorze posłuszeństwa w wypełnianiu nakazów Boga! Wesprzyj swym
wstawiennictwem nasze modlitwy o poznanie woli Boga i o zdolność jej wypełniania. Pragniemy najpierw
odczytać ją wiernie w Ewangelii, w natchnieniach Ducha Świętego i tak współdziałać z Chrystusem w dziele
zbawiania świata. Pragniemy również w posłuszeństwie doświadczać wolności dzieci Bożych. Amen.
Dzień ósmy (17 marca)
Święty Józefie, podporo rodzin! Prosimy Cię o pomoc. Podobnie jak w domu nazaretańskim, niech i w
naszych rodzinach zapanuje duch miłości. Niech każdy z nas obdarza innych zaufaniem, poszanowaniem,
życzliwością i ofiarną troską - aby w ten sposób powstała jedność i harmonia w naszych rodzinach. Niech to
będzie świadectwem miłości, której Bóg od nas żąda. Amen.
Dzień dziewiąty (18 marca)
Święty Józefie, pociecho cierpiących i umierających! Otrzymałeś dar przebywania na ziemi aż do końca
swoich dni w towarzystwie Jezusa i Jego Matki. Prosimy Cię, niech Twoje wstawiennictwo wyjedna
każdemu z nas łaskę dobrej śmierci. W ciągu życia ziemskiego bądź dla nas wzorem i pomocą, abyśmy ze
świadomością dobrze wypełnionego powołania, z czystym sercem i z radością, szli w godzinę śmierci na
spotkanie z Ojcem. Amen.
III. Nowenna do świętego Józefa
Dzień 1
Święty Józefie, Tobie Bóg objawił przez anioła tajemnicę Wcielenia Syna Bożego. Wstawiaj się za
nami, by Duch Święty oświecał nas swoją łaską i naucz nas wiernie z Nim współpracować na drodze do
zbawienia.
W. Módl się za nami święty Józefie,
O. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Módlmy się: Prosimy Cię, Panie, przez zasługi Oblubieńca Najświętszej Rodzicielki Twojego Syna,
racz nam dopomóc, abyśmy za jego przyczyną mogli otrzymać wszystko, czego sami nie możemy uzyskać.
Przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.
(Ojcze Nasz…, Zdrowaś Maryjo… ,Chwała Ojcu… ,Bądź pozdrowiony św. Józefie).
Bądź pozdrowiony święty Józefie, łaski Bożej pełen, Jezus i Maryja z Tobą. Błogosławionyś Ty między
mężami i błogosławiony owoc Oblubienicy Twojej Maryi Jezus. Święty Józefie, Opiekunie Jezusa,
Oblubieńcze Maryi módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.
Dzień 2
Święty Józefie, który cierpiałeś, nie mogąc w Betlejem znaleźć miejsca w gospodzie dla narodzenia
się oczekiwanego Zbawiciela. Ból ten jednak zniosłeś w milczeniu, z poddaniem się Bożej Opatrzności.
Naucz nas cicho i spokojnie znosić wszelkie przykrości i cierpienia.
Dzień 3
Święty Józefie, który z wielką radością adorowałeś Boże Dziecię, złożone w ubogim żłobie na sianie,
naucz nas z głęboką wiarą i czcią uwielbiać Jezusa, ukrytego w Najświętszym Sakramencie Eucharystii.
Dzień 4
Święty Józefie, który cieszyłeś się z pokłonu, jaki prości pasterze złożyli Jezusowi oraz pokorną wiarą
mędrców, składających królewskie dary obiecanemu Mesjaszowi,, umocnij i nasze serca żywą wiarą w
tajemnice Zbawiciela, abyśmy je wyznawali nie tylko ustami, ale także i całym swoim życiem.
Dzień 5
Święty Józefie, który ze spokojem ducha i ufnością w opiekę Bożą znosiłeś trudy i przykrości
wygnania, naucz nas za Twoim przykładem nie upadać na duchu wśród przeciwności i niepowodzeń, lecz
czyniąc wszystko, co będzie w naszej mocy, pokładać ufność w Bożej Opatrzności, od której wszystko
zależy.
Dzień 6
Święty Józefie, który przez wiele lat pracowałeś mozolnie i uczciwie przy rzemieślniczym warsztacie
w Nazarecie, aby zapracować na utrzymanie Świętej Rodziny, zapal nas podobną gorliwością w spełnianiu
naszych codziennych obowiązków i naucz nas uczciwości i rzetelności w pracy.
Dzień 7
Święty Józefie, który z wiarą i miłością wpatrywałeś się w Jezusa i przyswajałeś sobie Jego cnoty,
upodobnij nasze serce do Jego Boskiego Serca, abyśmy mogli powiedzieć o sobie z Apostołem: „Żyję już nie
ja, ale żyje we mnie Chrystus”.
Dzień 8
Święty Józefie, który swoje życie święte zakończyłeś na rękach Jezusa i Maryi, uproś nam wytrwanie
w łasce Bożej do końca i razem z Jezusem i Maryją przyjdź do nas w ostatnią chwilę doczesnego życia,
abyśmy szczęśliwie mogli przejść do Królestwa Światłości.
Dzień 9
Święty Józefie, który jako mąż sprawiedliwy, kochający Oblubieniec Maryi, jako Obrońca i Opiekun
Jezusa otrzymałeś w niebie szczególniejszą chwałę, bądź zawsze naszym Orędownikiem przed obliczem
Boga, abyśmy z Twoją pomocą święcie żyli i otrzymali
Nabożeństwo 7 śród (niedziel) ku czci świętego Józefa
W trakcie nabożeństwa rozpamiętuje się bolesne i radosne chwile w życiu św. Józefa, w takiej
kolejności, w jakiej się wydarzyły na kartach Ewangelii. Do tego można dodatkowo odmawiać każdego dnia
„Ojcze nasz", „Zdrowaś Maryjo", „Chwała Ojcu".
W pierwszą niedzielę rozważamy smutek, jaki ogarnął św. Józefa, kiedy dowiedział się, że Najświętsza
Dziewica jest brzemienna i zastanawiał się nad Jej odprawieniem. Jednakże rychło smutek ustąpił wielkiej
radości, kiedy anioł oznajmił mu, że powinien pozostać z Maryją, ponieważ Jej dziecię jest Synem Bożym.
Jakkolwiek uważał się za niegodnego wykonywania tak wielkiego zadania, jakim było sprawowanie opieki
nad Maryją i Jej Dzieckiem, pokornie zaakceptował rolę, jaką Bóg mu przeznaczył do odegrania.
Przyczyną drugiego smutku św. Józefa był widok Syna Bożego rodzącego się w nędznych warunkach,
jakie panowały w zimnej stajence w Betlejem, ale za chwilę z radością obserwował, jak aniołowie składają
pokorne ukłony Dzieciątku, które było Mesjaszem, jak Mędrcy składają hołd Dziecięciu Bożemu, ofiarując
Mu złoto, mirrę i kadzidło. Złoto symbolizowało królewską godność Dzieciątka, kadzidło jego boskość, zaś
mirra jego naturę ludzką.
Po raz trzeci św. Józef cierpiał widząc krew Chrystusa podczas obrzędu obrzezania. Niektórzy wielcy
mistycy twierdzą, że zabieg został wykonany przez samego Józefa. Po chwili Józef uradował się, kiedy zgodnie z poleceniem anioła - nadał dziecięciu imię: Jezus.
Czwarty smutek pojawił się na wieść o proroctwie Symeona, zgodnie z którym miecz miał przeniknąć
duszę Maryi, ale temu uczuciu towarzyszyła radość świętego, wynikająca z przeświadczenia, iż przeznaczeniem Dziecięcia jest zbawić ludzkość.
Dramatycznym wydarzeniem, jakiego doświadczył św. Józef - piątym bolesnym przeżyciem - była
pospieszna ucieczka do Egiptu, aby ocalić życie narodzonego Jezusa Chrystusa. I tu jednak smutkowi towa
rzyszyła radość na widok pogańskich bałwanów w kraju wygnania, upadających w obecności Jezusa,
prawdziwego Boga.
Po raz szósty św. Józef zasmucił się, kiedy powróciwszy z wygnania z Dzieckiem i Jego Matką stwierdził,
iż jednego okrutnego tyrana zastąpił inny tyran. Ale uradował się na widok Betlejem i zakończył podróż
osiedlając się w Nazarecie.
Za siódmym razem św. Józef poczuł wielki ból, kiedy dwunastoletni Jezus zniknął na trzy dni, ale
ponownie smutek zastąpiła radość, gdy razem z Maryją odnaleźli chłopca w świątyni: był posłuszny i wrócił
razem z rodzicami do Nazaretu. Jest to ostatnia wzmianka
Józefie; możemy jedynie przypuszczać, że kolejnych - mniej więcej - 18 lat upłynęło pod znakiem
radości, towarzyszącej wychowywaniu młodego Chrystusa przez pobożnego świętego, wypełniającego
wolę Boga Ojca.
Trzydniowe nabożeństwo ku czci św. Józefa w nagłej potrzebie
Najukochańszy Oblubieńcze Maryi, zawsze Dziewicy, najdroższy mój Patronie święty Józefie, do Ciebie
się uciekam w tej tak trudnej mojej sprawie, przypominając Ci siedem boleści, którymi było przejęte na
ziemi twoje serce. Błagam Cię, racz mi uprosić pożądaną łaskę i pocieszyć przez pamięć na tę radość ducha,
gdy Maryja Niepokalana otaczała Cię swoją obecnością i troskliwością przy Twoim skonaniu. Przemów dziś
do Niej za mną, aby przez miłość, jaką masz ku Niej, ulitowała się nade mną i pocieszyła mnie w tym
nieszczęściu.
Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo...
Najmiłościwszy Opiekunie Jezusa, naszego Odkupiciela, uciekam się do Ciebie, przedstawiając Ci tę
moją prośbę. Błagam Cię przez te pociechy, którymi opływało tu na ziemi Twoje serce, kiedy Jezus swą
miłosną obecnością otoczył Cię w chwili Twego zgonu. O święty mój Patronie, wy-jednaj mi pożądaną łaskę
i przemów za mną do Jezusa, aby przez tę miłość dla Niego, jaką było przepełnione Twoje serce, ulitował
się nade mną i pocieszył mnie w tym utrapieniu.
Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo...
Najmiłościwszy Przedstawicielu Trójcy ziemskiej, mój najdroższy Opiekunie, który jesteś obdarzony w
Niebie szczególnymi łaskami, oddaję Ci tę tak ważną dla mnie sprawę prosząc Cię, o święty mój Patronie,
przez pamięć na tę wielką chwałę, którą otoczyła Cię Trójca Przenajświętsza po Twoim odejściu z tej doliny
płaczu do nieba. Racz mnie Jej przedstawić i uprosić mi tę łaskę, przez wzgląd na najgłębszą cześć, którą Ty
Jej oddawałeś tu na ziemi, aby raczyła ulitować się nade mną i pocieszyć mnie w tym moim nieszczęściu.
Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo...
TELEGRAM do Świętego Józefa w nagłej potrzebie,
czyli Triduum odprawione w jednym dniu dla wybłagania szybkiego ratunku
Podane modlitwy można odmówić 3-krotnie w ciągu dnia: rano, w południe i wieczorem. Jeśli jest to
sprawa nie cierpiąca zwłoki, np. wyjednanie nawrócenia dla niebezpiecznie chorej osoby, wówczas można
odprawić to nabożeństwo w trzech godzinach po sobie następujących.
MODLITWA
Święty Józefie, ofiaruję Ci miłość Jezusa i Maryi, jaką żywią ku Tobie. Ofiaruję Ci też uwielbienia, hołdy
wdzięczności i ofiary, jakie Ci wierni złożyli przez wieki aż do tej chwili, siebie i wszystkich drogich memu
sercu oddaję na zawsze Twej świętej opiece.
Błagam Cię dla miłości Boga i Najświętszej Maryi Panny, Twej Oblubienicy racz nam wyjednać łaskę
ostatecznego zbawienia i wszystkie łaski nam potrzebne, szczególnie tę wielką łaskę... (tu wymienić
intencję). Pospiesz mi na ratunek, Święty Patriarcho i pociesz mnie w tym strapieniu. O Święty Józefie,
Przyjacielu Serca Jezusa, wysłuchaj mnie.
Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Przenajświętszą Krew, Serce, Oblicze Twego Jednorodzonego Syna,
wszystkie cnoty i zasługi Matki Najświętszej i Jej Przeczystego Oblubieńca Świętego Józefa oraz wszystkie
skarby Kościoła Świętego na wyjednanie łaski ostatecznego zbawienia i łask nam potrzebnych, szczególnie
tej... dla NN...
O Józefie, ratuj nas w życiu, w śmierci, w każdy czas!
Płaszcz św. Józefa
Nowenna ta to jakby okrycie się płaszczem opieki świętego Józefa, to nadzwyczajne nabożeństwo ku
Jego czci, wyjednujące Jego szczególne wstawiennictwo w trudnych sytuacjach.
Wszystkie te modlitwy należy odmawiać codziennie przez trzydzieści dni, na wspomnienie trzydziestu
lat, które święty Józef przeżył w Nazarecie z Jezusem, Synem Bożym i Jego Matką, Najświętszą Maryją
Panną.
30-DNIOWE NABOŻEŃSTWO KU CZCI ŚWIĘTEGO JÓZEFA
(modlitwy na każdy dzień Nowenny)
+ W Imię Ojca + i Syna, + i Ducha Świętego. Amen.
Jezu, Maryjo i Józefie, oświecajcie nas, pomagajcie nam, ratujcie nas. Amen.
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków.
Amen.
(Odmawia się trzykrotnie, jako dziękczynienie dla Trójcy Przenajświętszej za obdarzenie
świętego Józefa szczególnymi łaskami).
OFIAROWANIE SIĘ OPIECE ŚWIĘTEGO JÓZEFA
O chwalebny Patriarcho, święty Józefie, z pokorą upadam przed Tobą. Z wielką czcią oddaję się pod
Twą przemożną opiekę i proszę cały Dwór Niebieski, aby był przy mnie. Zobowiązuję się do najszczerszej
wiary i pobożności oraz przyrzekam czynić wszystko to, co jest w mojej mocy, aby Cię czcić przez całe życie i
okazywać Ci miłość. Dopomóż mi w tym święty Józefie. Bądź przy mnie teraz oraz wyjednaj mi łaskę
odejścia z tego świata podobnie jak Ty, w objęciach Jezusa i Maryi, abym mógł pewnego dnia razem z Tobą
osiągnąć wieczną szczęśliwość w niebie. Amen.
Chwalebny Patriarcho, święty Józefie, z pobożnym oddaniem i sercem przepełnionym miłością,
zanoszę tę szczerą modlitwę do Twoich stóp i rozmyślam nad Twoimi licznymi cnotami.
Potężny Patriarcho, jak w Starym Testamencie Józef, syn Jakuba, wypełniał wolę Boga, tak Ty podążasz jego
drogą w Nowym Testamencie. Opromienia Cię nie tylko wspaniałe światło Boskiego Słońca, lecz także
łagodne światło mistycznego księżyca - Maryi.
Jakub wyruszył w drogę do Egiptu, aby pogratulować swemu synowi Józefowi - rządcy w Egipcie. Za
przykładem ojca podążyli wszyscy jego synowie. Niewypowiedzianie piękniejszym jest jednak przykład
Jezusa i Maryi, którzy otaczali Ciebie wielkim szacunkiem i oddaniem. Z wielką przeto czcią i ufnością
pragniemy zwracać się do Ciebie we wszystkich naszych potrzebach tak doczesnych, jak i duchowych,
pewni, że twój Syn, który zawsze był Ci posłuszny na ziemi, wysłucha Cię także w niebie.
I tak jak Józef, syn Jakuba, nie odepchnął swoich winnych braci, lecz pełen miłości ich przygarnął,
ochronił i uratował przed głodem i śmiercią, tak i Ty, o święty Józefie, nie pozostań obojętnym na moje
modlitwy. Poprzez Twoje wstawiennictwo uproś mi tę łaskę, aby Bóg nie pozostawiał mnie samego na tym
padole łez, lecz zawsze zaliczał do tych, którzy w życiu i w chwili śmierci są nieustannie ogarnięci płaszczem
Twej przemożnej opieki.
MODLITWY
Bądź pozdrowiony, święty Józefie, któremu powierzono bezcenne Skarby nieba i ziemi. Bądź
pozdrowiony, przybrany Ojcze Tego, który karmi wszystkie stworzenia świata. Ty bowiem po Maryi,
spośród świętych, jesteś godzien naszej największej czci i miłości, bo zostałeś wybrany do najwyższej
godności wychowywania, karmienia, a nawet trzymania na rękach Mesjasza, którego tak wielu królów i
proroków pragnęło choćby tylko zobaczyć.
O święty Józefie, ratuj moją duszę i wyproś mi u Miłosiernego Boga tę łaskę, o którą pokornie
proszę….. (Należy wymienić swoją prośbę).
Uproś także dla dusz czyśćcowych ulgę w ich cierpieniu. Amen.
Chwała Ojcu..(3 razy)
Święty Józefie, Kościół czci Ciebie jako swego Patrona, Opiekuna i Obrońcę. Spośród wszystkich
świętych wołam do Ciebie, najpotężniejszego Opiekuna słabych i potrzebujących pomocy, i po tysiąckroć
wysławiam łaskawość Twego serca, które zawsze gotowe jest nieść pomoc wszystkim potrzebującym.
Do Ciebie, święty Józefie, zwracają się wdowy i sieroty, opuszczeni, zasmuceni i potrzebujący na całej ziemi.
Nie ma takiej boleści, troski czy potrzeby, wobec których pozostałbyś obojętny. Mój najdroższy Opiekunie
w niebie, którego Bóg obdarzył szczególnymi łaskami, uciekam się do Ciebie, przedstawiając Ci moją
prośbę. Uproś mi tę łaskę, o którą Cię gorąco proszę. Również wy, wszystkie Dusze w czyśćcu cierpiące,
błagajcie świętego Józefa o wstawiennictwo za mną. Amen.
Chwała Ojcu... (3 razy)
Pomnij, o najczystszy Oblubieńcze Maryi, o mój najmilszy Opiekunie Józefie święty, że nigdy nie
słyszano, aby ktokolwiek wzywając Twej opieki. Twej pomocy błagając, pozostał bez pociechy. O pełen
miłości święty Józefie, Ty znasz moje potrzeby i pragnienia. Żaden człowiek, nawet ten najlepszy, nie może
zrozumieć mojego problemu i rzeczywiście mi pomóc. Posłuszny nauczaniu świętej Teresy, staję przed
Tobą, o święty Józefie, i błagam o Twe przemożne wstawiennictwo w moich obecnych trudnościach. Święta
Teresa, Twoja oddana czcicielka, powiedziała: „Biedni grzesznicy, bez względu na wielkość waszych
potrzeb, zwróćcie się o pomoc do świętego Józefa! Idźcie do Józefa ze szczerą pewnością i spokojem, że
wasze prośby będą wysłuchane".
O święty Józefie, pocieszycielu zatroskanych, przyjdź mi z pomocą w moim utrapieniu i obejmij moją
modlitwą także Dusze czyśćcowe, aby dzięki niej mogły one wkrótce osiągnąć radość i świętość. Amen.
Chwała Ojcu... (3 razy)
O Ty, wywyższony Święty, przez Twoje całkowite posłuszeństwo wobec Boga miej litość nade mną.
Przez Twoje święte i zasłużone życie wysłuchaj mojego błagania.
Przez Twoje umiłowane imię pomóż mi.
Przez łagodność i siłę Twojego serca strzeż mnie.
Przez Twoje święte łzy umacniaj mnie.
Przez siedem boleści Twoich zlituj się nade mną.
Przez siedem radości Twoich pociesz moje serce.
Od wszelkiego zła na ciele i duszy uwolnij mnie.
Z każdej biedy i nędzy wyratuj mnie.
Wyproś dla mnie litościwie łaskę Bożą.
Wyjednaj dla Dusz w czyśćcu cierpiących szybkie wybawienie z ich cierpień. Amen.
Chwała Ojcu... (3 razy)
O święty Józefie, niezliczone są łaski, które otrzymali modlący się do Ciebie. Chorzy, uciskani, cierpiący
niesprawiedliwość, zdradzeni, opuszczeni - wszyscy, którzy się oddali pod Twoją opiekę, uzyskali pomoc w
swoich potrzebach.
Święty Józefie, nie pozwól, proszę, abym był jedynym spośród wszystkich zwracających się do Ciebie,
który nie został wysłuchany. Okaż się hojnym i łaskawym także dla mnie. Za to, pełen wdzięczności, zawsze
będę Cię czcił, o chwalebny święty Józefie, mój Opiekunie i Wybawco Dusz w czyśćcu cierpiących. Amen.
Chwała Ojcu... (3 razy)
O Boże i Ojcze wieczny w niebie, przez zasługi Twego Syna Jezusa i Jego Najświętszej Matki błagam o
udzielenie mi tej szczególnej łaski. W imię Jezusa i Maryi upadam przed Tobą i wielbię Cię w Twej cudownej
obecności. Przyjmij, proszę, moje mocne postanowienie pozostania pod opieką Żywiciela Świętej Rodziny,
przez którego zanoszę do Ciebie błagania. Pobłogosław, Boże, w swej dobroci to święte nabożeństwo i
wysłuchaj mej prośby. Amen.
Chwała Ojcu... (3 razy)
O święty Józefie, obroń Kościół święty przed wszelkimi przeciwnościami i ukryj nas wszystkich pod
płaszczem swej opieki.
WEZWANIA KU CZCI UKRYTEGO ŻYCIA ŚWIĘTEGO JÓZEFA Z JEZUSEM I MARYJĄ
Święty Józefie, uproś Jezusa, aby zechciał moją duszę uświęcić.
Święty Józefie, uproś Jezusa, aby zechciał moje serce miłością rozpalić.
Święty Józefie, uproś Jezusa, aby zechciał mój rozum oświecić.
Święty Józefie, uproś Jezusa, aby zechciał moją wolę wzmocnić.
Święty Józefie, uproś Jezusa, aby zechciał moje myśli oczyścić.
Święty Józefie, uproś Jezusa, aby zechciał moimi uczuciami sterować.
Święty Józefie, uproś Jezusa, aby zechciał moimi życzeniami kierować.
Święty Józefie, uproś Jezusa, aby zechciał moje uczynki błogosławić.
Święty Józefie, wybłagaj mi u Jezusa łaskę, abym Twe cnoty naśladował.
Święty Józefie, wybłagaj mi u Jezusa łaskę pokornego serca i ducha.
Święty Józefie, wybłagaj mi u Jezusa łaskę łagodności i dobroci serca.
Święty Józefie, wybłagaj mi u Jezusa łaskę pokoju w mym sercu.
Święty Józefie, wybłagaj mi u Jezusa łaskę pobożności i bojaźni Bożej.
Święty Józefie, wybłagaj mi u Jezusa łaskę dążenia do doskonałości.
Święty Józefie, wybłagaj mi u Jezusa łaskę czystości serca.
Święty Józefie, wybłagaj mi u Jezusa łaskę cierpliwości w próbie i cierpieniu.
Święty Józefie, wybłagaj mi u Jezusa łaskę łagodności charakteru.
Święty Józefie, wybłagaj mi u Jezusa łaskę poznawania wiecznych prawd.
Święty Józefie, wybłagaj mi u Jezusa łaskę rozróżniania duchów.
Święty Józefie, wybłagaj mi u Jezusa łaskę wytrwałości w czynieniu dobra.
Święty Józefie, wybłagaj mi u Jezusa łaskę męstwa w niesieniu krzyża.
Święty Józefie, wybłagaj mi u Jezusa łaskę uwolnienia się od przywiązania do rzeczy światowych.
Święty Józefie, wybłagaj mi u Jezusa łaskę tęsknoty za niebem.
Święty Józefie, wybłagaj mi u Jezusa łaskę siły, abym unikał wszelkich okazji do grzechu.
Święty Józefie, wybłagaj mi u Jezusa łaskę woli wiernego wytrwania w wierze aż do końca.
Święty Józefie, wybłagaj mi u Jezusa łaskę dobrej śmierci.
Święty Józefie, nie pozwól mi nigdy oddalić się od Ciebie.
Święty Józefie, spraw, aby moje serce nigdy nie przestało Cię kochać, a moje usta Ciebie chwalić.
Święty Józefie, pozwól mi być Twym przybranym dzieckiem.
Święty Józefie, pomóż mi kochać Jezusa tak, jak Ty Go kochałeś.
Święty Józefie, nie opuszczaj mnie nigdy, a zwłaszcza w godzinie śmierci.
Jezu, Maryjo i Józefie, poświęcam Wam moje serce i moją duszę.
Jezu, Maryjo i Józefie, oświecajcie mnie, pomagajcie mi, ratujcie mnie. Amen.
Chwała Ojcu... (3 razy)
WEZWANIA DO ŚWIĘTEGO JÓZEFA
a). Pomnij, o najczystszy Oblubieńcze Błogosławionej Dziewicy Maryi, mój najmilszy Opiekunie, święty
Józefie, że nigdy nie słyszano, aby ktokolwiek, kto ucieka się pod Twoją opiekę i błaga o Twą pomoc,
pozostał bez pociechy. Tą ufnością ożywiony przychodzę do Ciebie. Nie odrzucaj mojej modlitwy, przybrany
Ojcze Odkupiciela, ale racz ją przyjąć łaskawie i wysłuchać. Amen.
b). Chwalebny święty Józefie, Oblubieńcze Najświętszej Dziewicy Maryi, Dziewiczy Opiekunie Jezusa,
nie zapomnij o mnie i czuwaj nade mną. Naucz mnie kroczyć drogą prowadzącą do świętości. Wejrzyj na
moje modlitwy i otaczaj mnie zawsze swoją ojcowską opieką. Usuń wszystkie przeszkody i trudności stojące
na drodze mojej modlitwy i spraw, niech wysłuchanie mej prośby będzie na większą chwałę Bożą i dla
mojego zbawienia.
W dowód mojej ogromnej wdzięczności, obiecuję głosić Twoją chwałę i dziękować Bogu za udzielenie
Ci tak wielkiej mocy pośrednictwa zarówno w niebie, jak i na ziemi. Amen.
LITANIA
Kyrie, elejson.
Chryste, elejson.
Kyrie, elejson.
Chryste, usłysz nas.
Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, Jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo, módl się za nami.
Święty Józefie, módl się...
Przesławny Potomku Dawida,
Światło Patriarchów,
Oblubieńcze Bogarodzicy,
Przeczysty Stróżu Dziewicy,
Żywicielu Syna Bożego,
Troskliwy Obrońco Chrystusa,
Głowo Najśw. Rodziny,
Józefie najsprawiedliwszy,
Józefie najczystszy,
Józefie najroztropniejszy,
Józefie najmężniejszy,
Józefie najposłuszniejszy,
Józefie najwierniejszy,
Zwierciadło cierpliwości,
Miłośniku ubóstwa,
Wzorze pracujących,
Ozdobo życia rodzinnego,
Opiekunie dziewic,
Podporo rodzin,
Pociecho nieszczęśliwych,
Nadziejo chorych,
Patronie umierających,
Postrachu duchów piekielnych,
Opiekunie Kościoła świętego,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
zmiłuj się nad nami, Panie.
P.: Ustanowił go panem domu swego.
W.: I zarządcą wszystkich posiadłości swoich.
Módlmy się: Boże, Ty w niewysłowionej Opatrzności wybrałeś świętego Józefa na Oblubieńca Najświętszej
Rodzicielki Twojego Syna, spraw, abyśmy oddając Mu na ziemi cześć jako Opiekunowi, zasłużyli na jego
orędownictwo w niebie. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
MODLITWA NA ZAKOŃCZENIE KAŻDEGO DNIA NOWENNY
Chwalebny Patriarcho, święty Józefie, Ciebie Bóg wybrał jako Głowę i Opiekuna Najświętszej Rodziny:
proszę Cię, byś osłaniał mnie zawsze płaszczem swej opieki.
Wybieram Cię dziś na mojego Ojca, Orędownika, Towarzysza i Opiekuna. Błagam, abyś mnie przyjął
pod swoją opiekę: wszystko, czym jestem i co posiadam, moje całe życie i moją śmierć.
Wejrzyj na mnie jako swe dziecko i broń mnie od zasadzek nieprzyjaciół widzialnych i niewidzialnych.
Wspomagaj mnie w każdej potrzebie. Pocieszaj w gorzkich cierpieniach, a szczególnie bądź przy mnie w
godzinie walki śmiertelnej. Wstawiaj się za mną do Boskiego Odkupiciela, którego jako Dziecię mogłeś tulić
w swych ramionach, oraz do Najświętszej Dziewicy Maryi, Twej Najczystszej Oblubienicy.
Udziel mi tych łask, które doprowadzą mnie do wiecznego zbawienia. Zalicz mnie do grona Twych
czcicieli, ponieważ chcę słuchać Twoich rad i być wdzięcznym za Twą pomoc i wsparcie. Amen.
Święty Józefie, niewinny i czysty, pozwól mi być Twym dzieckiem. Zachowaj mnie czystym na ciele i
duszy, abym pozostawał w stanie łaski Bożej. Święty Józefie, Opiekunie, Oblubieńcze Najświętszej Maryi
Panny, bądź moim przewodnikiem i doradcą, pomóż mi pozostać wiernym Bogu.
Ojcze nasz...Zdrowaś Maryjo...Chwała Ojcu i Synowi...
W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Na wieki
wieków. Amen.
Modlitwy do Świętego Józefa
Oddanie się pod opiekę Świętego Józefa
Jest to modlitwa Świętego Bernarda do Najświętszej Maryi Panny, jedna z wielu przerobionych i
przystosowanych do kultu Świętego Józefa. Kult Świętego Józefa rozwijał się bowiem równoległe z kultem
Matki Bożej, przejmując niektóre jego formy i teksty.
Pomnij, o najczystszy Oblubieńcze Maryi, o mój najmilszy Opiekunie Józefie Święty, że nigdy nie
słyszano, aby ktokolwiek wzywając Twej opieki, Twej pomocy błagając pozostał bez pociechy. Tą ufnością
ożywiony przychodzę do Ciebie i z całą żarliwością ducha Tobie się polecam. Nie odrzucaj modlitwy mojej,
o przybrany Ojcze Odkupiciela, ale ją usłysz łaskawie i wysłuchaj. Amen.
Modlitwa o opiekę świętego Józefa
Papieża Leona XIII
Do Ciebie, święty Józefie, uciekamy się w naszej niedoli. Wezwawszy pomocy Twej Najświętszej
Oblubienicy z ufnością również błagamy o Twoją opiekę. Przez miłość, która Cię łączyła z Niepokalaną Dziewicą Bogurodzicą i przez ojcowską Twą troskliwość, którą otaczałeś Dziecię Jezus, pokornie błagamy:
wejrzyj łaskawie na dziedzictwo, które Jezus Chrystus nabył Krwią swoją i swoim potężnym wstawiennictwem dopomóż nam w naszych potrzebach.
Opatrznościowy stróżu Bożej Rodziny, czuwaj nad wybranym potomstwem Jezusa Chrystusa. Oddal od nas,
ukochany ojcze, wszelką zarazę błędów i zepsucia. Potężny nasz wybawco, przybądź nam łaskawie z
niebiańską pomocą w tej walce z mocami ciemności. A jak niegdyś uratowałeś Dziecię Jezus z
niebezpieczeństwa, które groziło Jego życiu, tak teraz broń świętego Kościoła Bożego od wrogich zasadzek
od wszelkich przeciwności.
Otaczaj każdego z nas nieustanną opieką, abyśmy za Twoim przykładem i Twoją pomocą wsparci mogli
żyć świątobliwie, umrzeć pobożnie i osiągnąć wieczną szczęśliwość w niebie. Amen.
Modlitwa do Świętego Józefa
Papieża Św. Piusa X
Chwalebny Józefie Święty, wzorze wszystkich pracujących, uproś mi łaskę bym i ja pracował w duchu
pokuty, w celu zadośćuczynienia za me liczne grzechy: bym pracował sumiennie raczej z poczucia
obowiązku niż dla swojego upodobania, bym pracował z weselem i z wdzięcznością dla Boga, upatrując swą
chlubę w życiu i rozwijaniu przez pracę darów odebranych od Boga, bym pracował w porządku, spokojnie,
w miarę moich sił i cierpliwie, nie cofając się przed znużeniem lub trudnościami; bym pracował przede
wszystkim w czystej intencji i z zapomnieniem o sobie, mając nieustannie przed oczyma śmierć i rachunek,
który muszę złożyć za czas stracony, ze zmarnowanych talentów, z opuszczenia dobrego, z próżnej dumy w
powodzeniu, tak szkodliwej w dziełach Bożych. Wszystko dla Jezusa, wszystko przez Maryję, wszystko na
Twój wzór, o Święty Patriarcho Józefie. To będzie moim hasłem w życiu i przy zgonie. Amen.
Modlitwa do Świętego Józefa
Papieża Jana XXIII
O Święty Józefie, stróżu Jezusa, małżonku Przeczystej Maryi, który przeszedłeś przez życie doskonale
spełniając swój obowiązek, utrzymując pracą rąk Świętą Rodzinę z Nazaretu, wsperaj przychylnie tych,
którzy - ufni - do Ciebie się zwracają!
Ty znasz ich dążenia, ich braki, ich nadzieje, oni do Ciebie się uciekają, ponieważ wiedzą, że w Tobie
znajdą Tego, kto ich zrozumie i obroni.
Również i Ty zaznawałeś przeciwności, trudu, zmęczenia; ale właśnie przez te starania o zapewnienie
bytu materialnego, Twój duch osiągnął najgłębszy pokój, cieszył się niewypowiedzianą radością z
obcowania ze Synem Bożym i z Maryją, Jego Najmilszą Matką, Tobie powierzonymi.
Niech zrozumieją ci, których otaczasz swoją opieką, że nie są samotni w swej pracy, niech umieją
odkrywać obok siebie Jezusa, przyjmować Go z wdzięcznością i strzec Go wiernie, tak jak Ty to czyniłeś. I
wyjednaj, by w każdej rodzinie, w każdej fabryce, w każdym warsztacie, gdzie pracuje chrześcijanin
wszystko było uświęcone miłością, cierpliwością, sprawiedliwością, troską o dobro - ażeby łaski niebios
spływały obficie. Amen.
Modlitwa do Świętego Józefa Robotnika
Papieża Pawła VI
Święty Józefie, patronie Kościoła, Ty który u boku Słowa Wcielonego trudziłeś się każdego dnia, aby
zapracować na chleb; Ty który zaznałeś niepokoju o jutro, goryczy ubóstwa, tymczasowości pracy; Ty który
promieniujesz dzisiaj, w dniu Twego święta liturgicznego, przykładem Twej postaci skromnej przed ludźmi,
ale wielkiej przed Bogiem; spójrz na ogromną rodzinę, która została Ci powierzona. Błogosław Kościołowi,
przynaglając go coraz bardziej do podążania drogą ewangelicznej wierności, wspomagaj robotników w ich
twardym bycie codziennym, broniąc ich od zniechęcenia, od buntu destruktywnego, jak również od pokus
hedonizmu, módl się za ubogimi, którzy kontynuują ubóstwo Chrystusa na ziemi, wzbudzaj dla nich ciągłą
hojność w ich braciach bogatych, strzeż pokoju na świecie, tego pokoju, który jedynie może gwarantować
rozwój narodów, w pełnym urzeczywistnieniu ludzkich nadziei dla dobra ludzkości, dla misji Kościoła, dla
chwały Trójcy Przenajświętszej. Amen.
Pięć westchnień do Świętego Józefa:
- Święty Józefie, Miłośniku Jezusa i Maryi, uproś mi tę łaskę, abym coraz goręcej, z całego serca mego
kochał Twego przybranego Syna i Jego Dziewiczą Matkę
- Święty Józefie, uproś mi łaskę, abym — tak jak Ty — umiał łączyć życie czynne z głębokim życiem
modlitwy.
- Święty Józefie, szczęśliwy Opiekunie Jezusa i Maryi Niepokalanej, przez Twoją czystość proszę Cię,
strzeż mojej czystości.
- Święty Józefie, Patronie wahających się w wyborze, ratuj stojących nad przepaścią zła i oświecaj
powołanych do służby Chrystusowi.
- Święty Józefie, któryś błogo skonał na rękach Jezusa i Maryi, uproś mi łaskę szczęśliwej śmierci. Niech
Jezus i Maryja towarzyszą mi w chwili konania, a ostatnimi moimi słowami niech będą najsłodsze Imiona:
Jezus, Maryja, Józef! Amen.
Szukanie pomocy za wstawiennictwem św. Józefa
Ojcze Nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci przenajświętszą Krew, Serce, Oblicze Twego Jednorodzonego Syna,
wszystkie cnoty i zasługi Matki Najświętszej i Jej przeczystego Oblubieńca, św. Józefa, oraz wszystkie skarby
Kościoła Świętego dla wyjednania łaski ostatecznego zbawienia i łask nam potrzebnych, szczególnie tej...
(wymienić intencję), dla...
Święty Józefie, ofiaruję Ci miłość Jezusa i Maryi, jaką żywią ku tobie. Ofiaruję Ci też uwielbienia , hołdy
wdzięczności i ofiary, jakie Ci wierni złożyli przez wieki aż do tej chwili. Siebie i wszystkich drogich memu
sercu oddaję na zawsze Twej świętej opiece. Błagam Cię dla Miłości Boga i Najświętszej Maryi Panny, Twej
Oblubienicy, racz nam wyjednać łaskę ostatecznego zbawienia i wszystkie łaski nam potrzebne, szczególnie
tę wielką łaskę... (wymienić intencję). Pośpiesz mi na ratunek, święty Patriarcho i pociesz mnie w tym
strapieniu.
O, św. Józefie, przyjacielu Serca Jezusa, wysłuchaj mnie. O, Józefie, ratuj nas w życiu i w śmierci, ratuj nas w
każdym czasie!
Pozdrowienie Świętego Józefa
Pozdrawiam Cię, Józefie Święty, łaski Bożej pełen, Pan z Tobą. Błogosławionyś Ty z pomiędzy mężów i
błogosławiony Najczystszej Oblubienicy Twojej Maryi owoc, Jezus. Święty Józefie, Dzieciny Jezus Piastunie,
Najświętszej Dziewicy Oblubieńcze, módl się za nami grzesznymi, teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.
Modlitwa do Świętego Józefa o uproszenie cnoty czystości
O Stróżu i Ojcze dziewic, Józefie Święty, którego wiernej straży sama niewinność, Jezus Chrystus i
Panna nad pannami, Maryja, powierzoną była, Ciebie przez ten podwójny, najdroższy, Tobie powierzony
skarb, przez Jezusa i Maryję proszę i błagam, byś mnie od wszelkiej nieczystości zachował i sprawił, abym
myślą nieskalaną, sercem niewinnym i czystym ciałem Jezusowi i Maryi zawsze w jak największej czystości
służył. Amen.
Modlitwa do Świętego Józefa o dobrą śmierć
O Święty Józefie, mój dobry Ojcze, któryś miał niewymowną pociechę umierania w objęciach Jezusa i
Maryi, ratuj mnie zawsze zwłaszcza w tej chwili, kiedy dusza moja będzie blisko opuszczenia ciała. Wyjednaj
mi łaskę oddania ducha podobnie jak Ty, w objęciach Jezusa i Maryi. Jezu, Maryjo, Józefie Święty, teraz i w
godzinę śmierci w ręce Wasze oddaję duszę moją. Amen.
Modlitwy różne
Koronka ku czci św. Józefa
Odmawia się na zwykłym różańcu
Na krzyżyku: Pozdrawiam Cię, święty Józefie, łaski Bożej pełen, błogosławionyś Ty między mężami i
błogosławiony owoc żywota najczystszej Oblubienicy Twojej, Jezus. Święty Józefie, Piastunie Dzieciątka
Jezus i Oblubieńcze Niepokalanej Dziewicy, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej.
Amen.
Na dużych paciorkach : Jezu, Maryjo, święty Józefie, Wam oddaję serce, ciało i duszę moją.
Jezu, Maryjo, święty Józefie, bądźcie ze mną przy skonaniu.
Jezu, Maryjo, święty Józefie, niech przy Was w pokoju oddam duszę Bogu.
Na małych paciorkach : Święty Józefie, Przyjacielu Serca Jezusowego, módl się za nami.
Na zakończenie koronki: Pod twoją obronę uciekamy się, święty Józefie, mniemany Ojcze Wcielonego
Syna Bożego. Naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód
racz nas zawsze wybawiać, Ojcze chwalebny i błogosławiony. Opiekunie nasz, Patronie nasz, Pocieszycielu
nasz, z Twoim mniemanym Synem najmilszym Jezusem nas pojednaj, Twojemu Synowi nas polecaj,
Twojemu Synowi najmilszemu nas oddawaj.
W. Módl się za nami, święty Józefie.
O. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Módlmy się:
Prosimy Cię, Panie, abyśmy wsparci zasługami świętego Józefa, Oblubieńca Przenajświętszej Rodzicielki
Twojej, za Jego przyczyną i wstawiennictwem otrzymali to, czego prośbami własnymi uzyskać nie możemy.
Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
W. Niech będzie błogosławione imię świętego Józefa.
O. Teraz i na wieki.
Różaniec ku czci św. Józefa
Różaniec świętego Józefa składa się z 60 paciorków na pamiątkę 60 lat, które święty Józef - według
pobożnej tradycji - przeżył na ziemi.
Różaniec składa się z 15 części, a każda część z 4 paciorków: jednego białego większego i trzech
niebieskich mniejszych. Biały paciorek przypomina nam czystość świętego Józefa, a trzy niebieskie - Jego
nieustanne rozmyślanie o rzeczach niebieskich.
Tajemnice poszczególnych części Różańca świętego Józefa są takie same, jak Różańca NMP.
Przy białym paciorku: Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami i
błogosławiony Twój przeczysty Oblubieniec Józef, Opiekun błogosławionego owocu Twego łona, Jezusa
(któregoś Ty, o Panno, z Ducha Świętego poczęła).
Święta Maryjo, Matko Boża i święty Józefie, módlcie się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci
naszej. Amen. (za każdym razem dodaje się inną tajemnicę)
Na niebieskich paciorkach:
1. Niech będą pochwaleni Jezus, Maryja i Józef.
2. Niech będą pochwaleni Jezus, Maryja i Józef.
3. Niech będą pochwaleni Jezus, Maryja i Józef i błogosławieni Twoi święci rodzice Joachim i Anna, z
których poczęłaś i urodziłaś się bez zmazy pierworodnej, o Przenajświętsza Panno Maryjo.
Na zakończenie różańca:
W. Módl się za nami, święty Józefie.
O. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Módlmy się:
Boże, Ty od wieków obrałeś świętego Józefa do usług Twego Syna Jednorodzonego i Jego
Najukochańszej Matki i uradowałeś Go zaszczytnym mianem Męża Niepokalanej Panny i Ojcem Twego
Najdroższego Syna, prosimy Cię pokornie, abyś przez wszystkie usługi, które On wyświadczył Jezusowi i
Maryi na ziemi, uczynił nas godnymi Jego wstawiennictwa na ziemi, a w niebie raczył nam pozwolić na Jego
pożądane towarzystwo. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Za:
Nowenna do Świętego Józefa, Ks. Tarsycjusz Sinka CM, Kraków 1992
Pójdźcie do Józefa!, Plinio Maria Solimeo, Kraków 2008
Dyrektorium o św. Józefie.
Na początku 2003 roku Kongregacja do spraw Kultu Bożego i
Dyscypliny Sakramentów wydała dokument zatytułowany „Dyrekorium o
pobożności ludowej i liturgii”. Dokument bardzo szeroko omawia kwestię
tzw. „pobożności ludowej” oraz jej relacji do oficjalnej liturgii Kościoła.
W rozdziale VI drugiej części Dyrektorium przedstawione są różne
formy pobożności ludowej związanej z kultem świętych. Pośród
wspominanych świętych na pierwszy miejscu wymieniony jest św. Józef.
Opiekun Jezusa Chrystusa zawsze cieszył się w Kościele kultem
odzwierciedlającym jego wielkie i bezpretensjonalne życie. Podobnie jak w
życiu ziemskim był człowiekiem prostym i skromnym, pozostającym w
cieniu Jezusa i Maryi, takim też pozostał w życiu Kościoła.
Posłannictwo św. Józefa.
Dyrektorium zaznacza wielkie posłannictwo św. Józefa, który czynnie uczestniczy w tajemnicy
dziecięctwa Chrystusa. Jest on nazwany „człowiekiem sprawiedliwym” oraz „Oblubieńcem Maryi”, któremu
Bóg w swej opatrznościowej mądrości wyznaczył zadanie legalnego wprowadzenia Jezusa do rodu Dawida,
z którego miał się narodzić Mesjasz Zbawiciel. W związku z tym św. Józef otrzymał od Boga objawienie o
boskim pochodzeniu macierzyństwa Maryi (Mt 1,20-21) oraz został wyznaczony do roli stróża i ojca Jezusa.
Przeglądając karty Ewangelii, można powiedzieć, że życie św. Józefa było związane na stałe z dziecięctwem
Jezusa, dla którego stanowił on wielki autorytet ojcowski.
Mówiąc o pobożności ludowej, nie należy pomijać uniwersalizmu ojcostwa św. Józefa, którego wiernej
straży Bóg powierzył życie i młodość Chrystusa. Ewangelie św. Mateusza i św. Łukasza ukazują św. Józefa w
chwili wykonywania ojcowskich obowiązków. Zakładają one ojcostwo, które odnosi się do wychowania
Jezusa. W tym kontekście Dyrektorium nazywa św. Józefa „piastunem” lub „żywicielem”.
Wypowiedzi Kościoła na temat ojcostwa św. Józefa mają ścisły związek z tym, co zawarte jest w
Ewangeliach. Wspomniany wyżej uniwersalizm ojcostwa św. Józefa można rozszerzyć o zagadnienie opieki
św. Józefa nad całym Kościołem, którą papież Pius IX uroczyście ogłosił w dekrecie „Quemadmodum Deus”
z 8 grudnia 1870 r. Dyrektorium cytuje ten dokument wielokrotnie.
Św. Józef jako patron.
Dyrektorium o pobożności ludowej wspomina św. Józefa jako patrona i opiekuna tych, którzy wybrali
drogę celibatu i zaznacza także, że w osobie św. Józefa należy widzieć wzór i obronę dziewiczego stanu.
Mówiąc o kulcie św. Józefa, nie można pominąć szeregu cnót i przymiotów świętości. Dyrektorium
podkreśla, że św. Józef jest wzorem pracowitości, przez co staje się szczególnym patronem dla robotników i
rzemieślników. Wspaniały obraz opieki duchowej św. Józefa ujmuje nowe Dyrektorium w stwierdzeniu, że
św. Józef jest patronem umierających, gdyż według pobożnej Tradycji przy śmierci św. Józefa byli obecni
Jezus i Maryja.
Kult św. Józefa.
Kult św. Józefa rozwinął się w licznych formach pierwotnego folkloru, a także w późniejszych
nabożeństwach, w skład których wchodziły litanie, pieśni i różne modlitwy, od krótkich wezwań aż do
różańca i godzinek. Wszystkie wyżej wymienione formy modlitewne w pobożności ludowej ku czci św.
Józefa wchodziły, i do dzisiejszego dnia wchodzą, w skład różnych nabożeństw mniej lub bardziej
rozbudowanych, celebrowanych i odmawianych w celu uczczenia najważniejszych tajemnic z życia św.
Józefa. Św. Józef wraz z Maryją byli zaangażowani w zbawczą misję ich Syna Jezusa Chrystusa.
Jak podkreśla nowe Dyrektorium najbardziej znanym i powszechnie celebrowanym nabożeństwem ku
czci św. Józefa w kręgach pobożności ludowej jest nabożeństwo „Siedem śród”, pochodzące z XVII w.
Innym ulubionym nabożeństwem, także pochodzącym z tego okresu, jest nowenna do św. Józefa, którą się
celebruje przez dziewięć kolejnych dni. W czasie tej nowenny czytana jest lub śpiewana Litania do św.
Józefa, zatwierdzona przez papieża Piusa X.
Dyrektorium przypomina także, że miesiącem poświęconym szczególnej czci św. Józefa jest marzec. 19
marca przypada główna uroczystość poświęcona świętemu. Ponieważ jednak jest to okres Wielkiego Postu
wszelkie praktyki pobożnościowe związane ze św. Józefem należy zsynchronizować z duchem i praktykami
tegoż okresu.
Nabożeństwa ku czci św. Józefa w pobożności ludowej bardzo często mają także charakter prywatny. Są
nimi np. godzinki, litanie, różaniec, modlitwy czy pieśni. Każdy czciciel św. Józefa może dobierać sobie
dowolne modlitwy i ćwiczenia duchowne, posługując się dostępnymi książeczkami do nabożeństwa,
zatwierdzonymi przez kompetentną władzę kościelną. Tak odprawiane nabożeństwa są przede wszystkim
wzorową szkolą pobożności ludowej w celu uzyskania od Boga potrzebnej łaski dla duszy i ciała za
pośrednictwem św. Józefa.
Ojciec Święty Jan Paweł II, któremu leży na sercu dalsze pogłębianie i szerzenie wszelkich przejawów
pobożności ludowej w oddawaniu czci Opiekunowi Syna Bożego w adhortacji apostolskiej „Redemptoris
Custos” pisze: „Pokładając ufność w przemożnym wstawiennictwie św. Józefa, Kościół widzi w nim
wspaniały wzór nie tylko dla poszczególnych stanów życia, ale dla całej chrześcijańskiej wspólnoty,
niezależnie od warunków życia i zadań, jakie w niej pełni każdy z wiernych” (nr 30).
Jan Pawe³ II
Adhortacja Apostolska
Redemptoris Custos
POWO£ANY NA OPIEKUNA ZBAWICIELA
O Œwiêtym Józefie i jego pos³annictwie w ¿yciu Chrystusa i Koœcio³a
Spis treœci
WPROWADZENIE
I - ZAPISY EWANGELII
II - POWIERNIK TAJEMNICY BOGA SAMEGO
III - M¥¯ SPRAWIEDLIWY - OBLUBIENIEC
IV - PRACA WYRAZEM MI£OŒCI
V - PRYMAT ¯YCIA WEWNÊTRZNEGO
VI - PATRON KOŒCIO£A NASZYCH CZASÓW
Do Biskupów do Kap³anów i Diakonów do Zakonników i Zakonnic oraz wszystkich Wiernych
WPROWADZENIE
1. POWO£ANY NA OPIEKUNA ZBAWICIELA „Józef uczyni³ tak, jak mu poleci³ anio³ Pañski: wzi¹³ swoj¹
Ma³¿onkê do siebie” (Mt 1, 24).
Czerpi¹c inspiracjê z Ewangelii, Ojcowie Koœcio³a ju¿ od pierwszych wieków podkreœlali, ¿e œw. Józef, który z
mi³oœci¹ opiekowa³ siê Maryj¹ i z radoœci¹ poœwiêci³ siê wychowaniu Jezusa Chrystusa1, tak¿e dziœ strze¿e i os³ania
mistyczne Cia³o Odkupiciela, Koœció³, którego figur¹ i wzorem jest Najœwiêtsza Dziewica.
W setn¹ rocznicê og³oszenia Encykliki Quamguam pluries papie¿a Leona XIII2 i w duchu wielowiekowego kultu
œw. Józefa pragnê poddaæ Wam pod rozwagê, drodzy Bracia i Siostry, kilka refleksji o cz³owieku, któremu Bóg
„powierzy³ stra¿ nad swymi najcenniejszymi skarbami”3. Z radoœci¹ spe³niam ten pasterski obowi¹zek pragn¹c, aby
wszyscy ¿ywili coraz wiêksze nabo¿eñstwo do Patrona Koœcio³a powszechnego i mi³oœæ do Odkupiciela, któremu
on tak przyk³adnie s³u¿y³.
Dziêki temu ca³y lud chrzeœcijañski nie tylko jeszcze gorliwiej bêdzie siê ucieka³ do œw. Józefa i ufnie wzywa³
jego opieki, ale tak¿e bêdzie mia³ zawsze przed oczyma jego pokorn¹, dojrza³¹ s³u¿bê i udzia³ w ekonomii zbawienia4.
S¹dzê bowiem, ¿e ponowne rozwa¿enie uczestnictwa Ma³¿onka Maryi w Boskiej tajemnicy pozwoli Koœcio³owi,
pod¹¿aj¹cemu ku przysz³oœci wraz z ca³¹ rodzin¹ ludzk¹, odnajdywaæ wci¹¿ na nowo sw¹ to¿samoœæ na gruncie tej
odkupieñczej ekonomii, która wi¹¿e siê u podstaw z tajemnic¹ Wcielenia.
Józef z Nazaretu w tej w³aœnie tajemnicy uczestniczy³ jak nikt inny z ludzi poza Maryj¹, Matk¹ S³owa
Wcielonego. Uczestniczy³ wspólnie z Ni¹, objêty rzeczywistoœci¹ tego samego wydarzenia zbawczego. By³
powiernikiem tej samej mi³oœci, moc¹ której Ojciec Przedwieczny „przeznaczy³ nas dla siebie jako przybranych
synów przez Jezusa Chrystusa” (Ef 1, 5).
I - ZAPISY EWANGELII
MA£¯EÑSTWO Z MARYJ¥
2. „Józefie, synu Dawida, nie bój siê wzi¹æ do siebie Maryi, twej Ma³¿onki; albowiem z Ducha Œwiêtego jest to,
co siê w Niej poczê³o. Porodzi Syna, któremu nadasz imiê Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów” (Mt
1, 20-21).
W tych s³owach zawiera siê moment centralny biblijnej prawdy o œw. Józefie - moment, do którego przede
wszystkim nawi¹zuj¹ Ojcowie Koœcio³a.
Ewangelista Mateusz wyjaœnia znaczenie tego momentu od strony Józefa. Trzeba jednak równoczeœnie mieæ
przed oczyma odnoœne teksty z Ewangelii £ukaszowej, a¿eby pe³niej zrozumieæ kontekst. I tak, w zwi¹zku ze
s³owami wersetu: „Z narodzeniem Jezusa Chrystusa by³o tak. Po zaœlubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw
nim zamieszkali razem, znalaz³a siê brzemienn¹ za spraw¹ Ducha Œwiêtego” (Mt 1, 18), brzemiennoœæ Maryi „za
spraw¹ Ducha Œwiêtego” znajduje szersze i jednoznaczne wyjaœnienie w £ukaszowym opisie zwiastowania narodzin
Jezusa: „Pos³a³ Bóg anio³a Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poœlubionej mê¿owi,
imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy by³o na imiê Maryja” (£k 1, 26-27). S³owa pozdrowienia anielskiego:
„B¹dŸ pozdrowiona, pe³na ³aski, Pan z Tob¹” (£k 1, 28) wywo³a³y wewnêtrzne poruszenie Maryi, a zarazem
pobudzi³y J¹ do zastanowienia. Wówczas Zwiastun uspokaja Dziewicê i objawia Jej szczególne zamierzenie Bo¿e w
stosunku do Niej: „Nie bój siê, Maryjo, znalaz³aœ bowiem ³askê u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu
nadasz imiê Jezus. Bêdzie On wielki i bêdzie nazwany Synem Najwy¿szego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca,
Dawida” (£k 1, 30-32).
Ewangelista stwierdzi³ uprzednio, i¿ w chwili zwiastowania Maryja by³a „poœlubiona mê¿owi, imieniem Józef, z
rodu Dawida”. Sprawa owych „zaœlubin” wyjaœnia siê poœrednio, gdy us³yszawszy to, co mówi³ Zwiastun o
narodzeniu Syna, Maryja pyta: „Jak¿e siê to stanie, skoro nie znam mê¿a?” (£k 1, 34). Wówczas s³yszy tak¹
odpowiedŸ: „Duch Œwiêty zst¹pi na Ciebie i moc Najwy¿szego os³oni Ciê. Dlatego te¿ Œwiête, które siê narodzi,
bêdzie nazwane Synem Bo¿ym” (£k 1, 35). Maryja, chocia¿ by³a ju¿ „zaœlubiona” Józefowi, pozostanie dziewic¹,
poniewa¿ Dzieciê, które poczê³o siê w Niej od chwili zwiastowania, zosta³o poczête za spraw¹ Ducha Œwiêtego.
W tym punkcie zapis £ukaszowy spotyka siê z Mt 1, 18, i t³umaczy to, co tam czytamy. Jeœli po zaœlubinach z
Józefem Maryja „znalaz³a siê brzemienn¹ za spraw¹ Ducha Œwiêtego”, to fakt ten odpowiada ca³ej treœci
zwiastowania, a w szczególnoœci ostatnim s³owom wypowiedzianym przez Maryjê: „Niech mi siê stanie wed³ug
twego s³owa!” (£k 1, 38). Odpowiadaj¹c na wyraŸny zamiar Boga, Maryja z biegiem dni i tygodni ujawnia siê wobec
ludzi i wobec Józefa jako „brzemienna”, jako Ta, która ma urodziæ, która nosi w sobie tajemnicê macierzyñstwa.
3. W tych okolicznoœciach „M¹¿ Jej, Józef, który by³ cz³owiekiem sprawiedliwym i nie chcia³ naraziæ Jej na
znies³awienie, zamierza³ oddaliæ j¹ potajemnie” (Mt 1, 19). Józef nie wiedzia³, jak ma siê zachowaæ wobec
„cudownego” macierzyñstwa Maryi. Szuka³ zapewne odpowiedzi na to drêcz¹ce go pytanie, ale nade wszystko szuka³
wyjœcia z tej trudnej dla siebie sytuacji. Gdy wiêc „powzi¹³ tê myœl, oto anio³ Pañski ukaza³ mu siê we œnie i rzek³:
„Józefie, synu Dawida, nie bój siê wzi¹æ do siebie Maryi, twej Ma³¿onki; albowiem z Ducha Œwiêtego jest to, co siê
w Niej poczê³o. Porodzi Syna, któremu nadasz imiê Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów”” (Mt 1, 2021).
Zachodzi bliska analogia pomiêdzy tym „zwiastowaniem” w zapisie Mateuszowym a tamtym £ukaszowym.
Zwiastun Bo¿y wtajemnicza Józefa w sprawê macierzyñstwa Maryi. Ta, która zgodnie z prawem by³a mu
„poœlubiona”, pozostaj¹c dziewic¹, sta³a siê w mocy Ducha Œwiêtego - Matk¹. Gdy przyjdzie na œwiat Syn, którego
Maryja nosi w swym ³onie, winien otrzymaæ imiê Jezus. By³o to imiê znane wœród Izraelitów, czasami nadawane
synom. W tym wypadku jednak chodzi o Syna, który - zgodnie z Bo¿¹ Obietnic¹ - wype³ni ca³e znaczenie tego
imienia: Jezus - Jehosua znaczy: „Bóg, który zbawia”.
Zwiastun zwraca siê do Józefa jako do „mê¿a Maryi”, do tego, który w swoim czasie ma nadaæ takie w³aœnie imiê
Synowi, który narodzi siê z poœlubionej Józefowi Dziewicy nazaretañskiej. Zwraca siê wiêc do Józefa, powierzaj¹c
mu zadania ziemskiego ojca w stosunku do Syna Maryi.
„Zbudziwszy siê ze snu, Józef uczyni³ tak, jak mu poleci³ anio³ Pañski: wzi¹³ swoj¹ Ma³¿onkê do siebie” (Mt 1,
24). Wzi¹³ J¹ razem z ca³¹ tajemnic¹ Jej macierzyñstwa, razem z Synem, który mia³ przyjœæ na œwiat za spraw¹
Ducha Œwiêtego. Okaza³ w ten sposób podobn¹ jak Maryja gotowoœæ woli wobec tego, czego odeñ ¿¹da³ Bóg przez
swego Zwiastuna.
II - POWIERNIK TAJEMNICY BOGA SAMEGO
4. Kiedy Maryja, krótko po zwiastowaniu, uda³a siê do domu Zachariasza, aby odwiedziæ sw¹ krewn¹ El¿bietê,
us³ysza³a przy powitaniu s³owa, które El¿bieta wypowiedzia³a „nape³niona Duchem Œwiêtym” (por. £k 1, 41).
Oprócz s³ów, które nawi¹zywa³y do pozdrowienia anielskiego przy zwiastowaniu, El¿bieta powiedzia³a:
„B³ogos³awiona jesteœ, któraœ uwierzy³a, ¿e spe³ni¹ siê s³owa powiedziane Ci od Pana” (£k 1, 45). W³aœnie te s³owa
sta³y siê myœl¹ przewodni¹ Encykliki Redemptoris Mater, przez któr¹ pragn¹³em pog³êbiæ nauczanie Soboru
Watykañskiego II. Stwierdza on, i¿ „B³ogos³awiona Dziewica sz³a naprzód w pielgrzymce wiary i utrzyma³a wiernie
swe zjednoczenie z Synem a¿ do krzy¿a”5, „przoduj¹c najdoskonalej”6 wszystkim, którzy przez wiarê pielgrzymuj¹ za
Chrystusem.
U pocz¹tku tego pielgrzymowania wiara Maryi spotyka siê z wiar¹ Józefa. Jeœli po zwiastowaniu El¿bieta
powiedzia³a o Niej: „b³ogos³awiona, która uwierzy³a” (por. £k 1, 45) - to w pewien sposób mo¿na by
b³ogos³awieñstwo to odnieœæ równie¿ do Józefa, poniewa¿ odpowiedzia³ on twierdz¹co na s³owo Boga, przekazane
mu w rozstrzygaj¹cym momencie. Józef wprawdzie nie odpowiedzia³ na s³owa zwiastowania s³owami, tak jak Maryja,
natomiast „uczyni³ tak, jak mu poleci³ anio³ Pañski: wzi¹³ swoj¹ Ma³¿onkê do siebie” (Mt 1, 24). To, co uczyni³, by³o
najczystszym „pos³uszeñstwem wiary” (por. Rz 1, 5; 16, 26; 2 Kor 10, 5-6).
Mo¿na powiedzieæ, i¿ to, co uczyni³ Józef, zjednoczy³o go w sposób szczególny z wiar¹ Maryi: przyj¹³ on jako
prawdê od Boga pochodz¹c¹ to, co Ona naprzód przyjê³a przy zwiastowaniu. Uczy Sobór: „Bogu objawiaj¹cemu
nale¿y okazaæ „pos³uszeñstwo wiary” ... przez które cz³owiek z wolnej woli powierza siê Bogu, okazuj¹c „pe³n¹
uleg³oœæ rozumu i woli wobec Boga objawiaj¹cego””7. Powy¿sze s³owa, które mówi¹ o najg³êbszej istocie wiary,
odnosz¹ siê w ca³ej pe³ni do Józefa z Nazaretu.
5. Sta³ siê on szczególnym powiernikiem tajemnicy „od wieków ukrytej w Bogu” (por. Ef 3, 9) - i to, podobnie jak
Maryja, w tym momencie prze³omowym, który Aposto³ nazywa „pe³ni¹ czasu”, gdy „zes³a³ Bóg Syna swego,
zrodzonego z niewiasty ... aby wykupi³ tych, którzy podlegali Prawu”, by „mogli otrzymaæ przybrane synostwo” (por.
Ga 4, 4-5). „Spodoba³o siê Bogu - jak uczy Sobór - w swej dobroci i m¹droœci objawiæ siebie samego i ujawniæ nam
tajemnicê woli swojej (Ef 1, 9), dziêki której przez Chrystusa, S³owo Wcielone, ludzie maj¹ dostêp do Ojca w Duchu
Œwiêtym i staj¹ siê uczestnikami Boskiej natury (por. Ef 2, 18; 2 P 1, 4)”8.
Józef - wraz z Maryj¹ - jest pierwszym powiernikiem tej tajemnicy Boga ¿ywego. Wraz z Maryj¹ - a tak¿e ze
wzglêdu na Maryjê - uczestniczy on w tym szczytowym etapie samoobjawiania siê Boga w Chrystusie, uczestniczy od
samego pocz¹tku. Maj¹c przed oczyma zapis obu ewangelistów: Mateusza i £ukasza, mo¿na te¿ powiedzieæ, ¿e Józef
jest pierwszym, który uczestniczy w wierze Bogarodzicy. Uczestnicz¹c, wspiera sw¹ Oblubienicê w wierze Bo¿ego
zwiastowania. Józef jest te¿ pierwszym, którego Bóg postawi³ na drodze tego „pielgrzymowania przez wiarê”, w
którym Maryja - zw³aszcza od czasu Kalwarii i Piêædziesi¹tnicy - bêdzie „najdoskonalej przodowaæ”9.
6. Droga w³asna Józefa - Jego pielgrzymowanie przez wiarê - zakoñczy siê wczeœniej; zanim Maryja stanie u stóp
krzy¿a na Golgocie, a po odejœciu Chrystusa do Ojca - znajdzie siê w wieczerniku jerozolimskiej Piêædziesi¹tnicy, w
dniu objawienia siê œwiatu Koœcio³a narodzonego w mocy Ducha Prawdy. Jednak¿e droga wiary Józefa pod¹¿a w
tym samym kierunku, pozostaje w ca³oœci okreœlona t¹ sam¹ tajemnic¹, której Józef - wraz z Maryj¹ - sta³ siê
pierwszym powiernikiem. Wcielenie i Odkupienie stanowi¹ organiczn¹ i nierozerwaln¹ jednoœæ, w której „plan
objawienia urzeczywistnia siê przez czyny i s³owa wewnêtrznie z sob¹ powi¹zane”10. W³aœnie ze wzglêdu na tê
jednoœæ, papie¿ Jan XXIII, który ¿ywi³ wielkie nabo¿eñstwo do œw. Józefa, poleci³ w rzymskim kanonie Mszy
œwiêtej - tej wiecznej Pami¹tki Odkupienia - wspominaæ imiê Józefa obok imienia Maryi przed Aposto³ami,
Papie¿ami i Mêczennikami11.
W S£U¯BIE OJCOSTWA
7. Jak wynika z tekstów ewangelicznych, prawn¹ podstaw¹ ojcostwa Józefa by³o ma³¿eñstwo z Maryj¹. Bóg wybra³
Józefa na ma³¿onka Maryi w³aœnie po to, by zapewniæ Jezusowi ojcowsk¹ opiekê. Wynika st¹d, ¿e ojcostwo Józefa wiêŸ, która ³¹czy go najœciœlej z Chrystusem, szczytem wszelkiego wybrania i przeznaczenia (por. Rz 8, 28-29) dokonuje siê poprzez ma³¿eñstwo z Maryj¹, to znaczy przez rodzinê.
Ewangeliœci, choæ stwierdzaj¹ wyraŸnie, ¿e Jezus pocz¹³ siê z Ducha Œwiêtego i ¿e w ma³¿eñstwie tym zosta³o
zachowane dziewictwo (por. Mt 1, 18-25; £k 1, 26-38), nazywaj¹ Józefa ma³¿onkiem Maryi, a Maryjê ma³¿onk¹
Józefa (por. Mt 1, 16. 18-20. 24; £k 1, 27: 2, 5).
Tak¿e dla Koœcio³a równie wa¿ne jest wyznawanie dziewiczego poczêcia Jezusa, jak i obrona ma³¿eñstwa Maryi
z Józefem, ono bowiem stanowi prawn¹ podstawê ojcostwa Józefa. Pozwala to zrozumieæ, dlaczego rodowód Jezusa
podawany jest wed³ug genealogii Józefa. „Dlaczegó¿ - pyta œw. Augustyn - nie mia³by siê wywodziæ z rodu Józefa?
Czy¿ to nie Józef by³ mê¿em Maryi? ... Pismo potwierdza, przywo³uj¹c autorytet anio³a, ¿e to on by³ Jej mê¿em. Nie
bój siê - powiada - wzi¹æ do siebie Maryi, twej Ma³¿onki; albowiem z Ducha Œwiêtego jest to, co siê w Niej poczê³o.
Józef ma nadaæ imiê dziecku, choæ nie zrodzi³o siê ono z jego nasienia. Ona porodzi syna - mówi Pismo - któremu
nadasz imiê Jezus. Pismo wie, ¿e Jezus nie narodzi³ siê z nasienia Józefa, gdy bowiem Józef niepokoi siê
brzemiennoœci¹ Maryi, s³yszy s³owa: od Ducha Œwiêtego pochodzi. W³adza ojcowska nie zostaje mu jednak
odebrana, jako ¿e to on ma nadaæ imiê dziecku. Sama wreszcie Dziewica Maryja, w pe³ni œwiadoma, ¿e nie poczê³a
Jezusa w ma³¿eñskim zjednoczeniu z Józefem, nazywa go jednak ojcem Chrystusa”12.
Syn Maryi jest tak¿e synem Józefa, na mocy ma³¿eñskiej wiêzi, która ich ³¹czy. „Ze wzglêdu na to wierne
ma³¿eñstwo oboje zas³uguj¹, by nazywaæ ich rodzicami Chrystusa, nie tylko Jego matka, ale tak¿e Jego ojciec, którym
by³ w ten sam sposób, w jaki by³ ma³¿onkiem Jego matki - w umyœle, a nie w ciele”13. W ma³¿eñstwie tym nie
brakowa³o ¿adnego istotnego elementu: „W rodzicach Chrystusa spe³ni³y siê wszelkie dobrodziejstwa p³yn¹ce z
zaœlubin: potomstwo, wiernoœæ, sakrament. Znamy ich potomstwo, którym jest Chrystus Pan; ich wiernoœæ,
poniewa¿ nie by³o tam nigdy cudzo³óstwa; sakrament, poniewa¿ nie naruszy³ go rozwód”14.
Zg³êbiaj¹c istotê ma³¿eñstwa, zarówno œw. Augustyn, jak i œw. Tomasz widz¹ j¹ niezmiennie w „nierozerwalnym
zjednoczeniu dusz”, w „zjednoczeniu serc” i we „wzajemnej zgodzie”15. to jest w tym, co w sposób wzorcowy
ujawni³o siê w ma³¿eñstwie Maryi i Józefa. W kulminacyjnym momencie dziejów zbawienia, gdy Bóg objawia sw¹
mi³oœæ do rodzaju ludzkiego poprzez dar S³owa, w³aœnie to ma³¿eñstwo w pe³nej „wolnoœci” realizuje
„oblubieñczy dar z siebie”, przyjmuj¹c i wyra¿aj¹c ow¹ mi³oœæ 16. „W tym wielkim przedsiêwziêciu odnowy
wszystkich rzeczy w Chrystusie, ma³¿eñstwo - tak¿e ono oczyszczone i odnowione - staje siê now¹ rzeczywistoœci¹,
sakramentem nowego Przymierza. I oto na progu Nowego Testamentu, jak niegdyœ na pocz¹tku Starego, staje para
ma³¿onków. Ale podczas gdy ma³¿eñstwo Adama i Ewy sta³o siê Ÿród³em z³a, które ogarnê³o ca³y œwiat,
ma³¿eñstwo Józefa i Maryi stanowi szczyt, z którego œwiêtoœæ rozlewa siê na ca³¹ ziemiê. Zbawiciel rozpocz¹³
dzie³o zbawienia od tej dziewiczej i œwiêtej unii, w której objawia siê Jego wszechmocna wola oczyszczenia i
uœwiêcenia rodziny, tego sanktuarium mi³oœci i kolebki ¿ycia”17.
Jak¿e bogata nauka p³ynie st¹d dla dzisiejszej rodziny! Poniewa¿ „istota i zadania rodziny s¹ ostatecznie okreœlone
przez mi³oœæ”, zaœ „rodzina ... otrzymuje misjê strze¿enia, objawiania i przekazywania mi³oœci, bêd¹cej ¿ywym
odbiciem i rzeczywistym udzielaniem siê mi³oœci Bo¿ej ludzkoœci oraz mi³oœci Chrystusa Pana Koœcio³owi, Jego
oblubienicy”18, wszystkie rodziny chrzeœcijañskie winny upodabniaæ siê do œwiêtej Rodziny, tego pierwotnego
„Koœcio³a domowego”19. W niej bowiem „cudownym zamys³em Bo¿ym ¿y³ ... ukryty przez d³ugie lata Syn Bo¿y:
jest ona wiêc pierwowzorem i przyk³adem wszystkich rodzin chrzeœcijañskich”20.
8. Bóg wezwa³ œw. Józefa, aby s³u¿y³ bezpoœrednio osobie i misji Jezusa poprzez sprawowanie swego ojcostwa:
w³aœnie w ten sposób Józef wspó³uczestniczy w pe³ni czasów w wielkiej tajemnicy odkupienia i jest prawdziwie
„s³ug¹ zbawienia”21. Jego ojcostwo wyrazi³o siê w sposób konkretny w tym, ¿e „uczyni³ ze swego ¿ycia s³u¿bê, z³o¿y³
je w ofierze tajemnicy wcielenia i zwi¹zanej z ni¹ odkupieñczej misji; pos³u¿y³ siê w³adz¹, przys³uguj¹c¹ mu prawnie w
œwiêtej Rodzinie, aby z³o¿yæ ca³kowity dar z siebie, ze swego ¿ycia, ze swej pracy; przekszta³ci³ swe ludzkie
powo³anie do rodzinnej mi³oœci w ponadludzk¹ ofiarê z siebie, ze swego serca i wszystkich zdolnoœci, w mi³oœæ
oddan¹ na s³u¿bê Mesjaszowi, wzrastaj¹cemu w jego domu”22.
Liturgia przypomina, ¿e Bóg „powierzy³ m³odoœæ naszego Zbawiciela wiernej stra¿y œwiêtego Józefa”23 i dodaje:
„jako wiernego i roztropnego s³ugê postawi³eœ (go) nad swoj¹ Rodzin¹, aby rozci¹gn¹³ ojcowsk¹ opiekê nad ...
Jednorodzonym Synem Twoim”24. Leon XIII podkreœla wznios³oœæ misji Józefa: „Przewy¿sza on wszystkich ludzi
swoj¹ pozycj¹, gdy¿ z rozporz¹dzenia Bo¿ego by³ opiekunem Syna Bo¿ego i w przekonaniu otoczenia Jego ojcem.
Naturalnym nastêpstwem tego by³o, ¿e S³owo odwieczne z pokor¹ by³o œw. Józefowi poddane i okazywa³o mu
czeœæ, jak¹ dzieci rodzicom okazywaæ winny”25.
Poniewa¿ nie mo¿na sobie wyobraziæ, by cz³owiek, który otrzyma³ tak wznios³e zadanie, nie posiada³
odpowiednich cech, niezbêdnych dla wype³nienia go, nale¿y przyj¹æ, ¿e Józef „moc¹ szczególnego daru Niebios”
otacza³ Jezusa „ca³¹ naturaln¹ mi³oœci¹ i czu³¹ troskliwoœci¹, jaka mo¿e siê zrodziæ w sercu ojca” 26.
Przyznaj¹c Józefowi ojcowsk¹ w³adzê nad Jezusem, Bóg nape³ni³ go tak¿e mi³oœci¹ ojcowsk¹, t¹ mi³oœci¹, która
ma swoje Ÿród³o w Ojcu, „od którego bierze nazwê wszelkie ojcostwo na niebie i na ziemi” (por. Ef 3, 15).
Ewangelie jasno ukazuj¹, na czym polega³y ojcowskie obowi¹zki Józefa wobec Jezusa. W istocie bowiem
zbawienie, które przychodzi poprzez cz³owieczeñstwo Jezusa, realizuje siê poprzez gesty codziennego ¿ycia
rodzinnego, w niczym nie naruszaj¹c owego „uni¿enia” w³aœciwego ekonomii wcielenia. Ewangeliœci z wielk¹
pieczo³owitoœci¹ ukazuj¹, ¿e w ¿yciu Jezusa nic nie by³o dzie³em przypadku, ale wszystko dokona³o siê zgodnie z
planem ustalonym przez Boga. Czêsto powtarzana formu³a: „sta³o siê tak, aby siê wype³ni³y ...” oraz odwo³ania do
wydarzeñ starotestamentowych maj¹ podkreœlaæ jednoœæ i ci¹g³oœæ zamys³u, który w Chrystusie osi¹ga
wype³nienie.
Wraz z wcieleniem „obietnice” i „figury” Starego Testamentu staj¹ siê „rzeczywistoœci¹”: miejsca, osoby,
wydarzenia i obrzêdy splataj¹ siê w ca³oœæ zgodnie ze szczegó³owymi poleceniami Bo¿ymi, przekazywanymi za
poœrednictwem anielskich pos³añców i przyjmowanymi przez istoty szczególnie wra¿liwe na g³os Boga. Maryja jest
pokorn¹ s³u¿ebnic¹ Pañsk¹, przygotowan¹ od pocz¹tku czasów do roli Matki Boga; Józef jest tym, którego Bóg wybra³,
aby „strzeg³ porz¹dku przy narodzeniu siê Pana”27, jego zadaniem jest zatroszczyæ siê o „uporz¹dkowane”
wprowadzenie Syna w œwiat, z zachowaniem Boskich nakazów i praw ludzkich. Ca³e tak zwane ¿ycie „prywatne”
czy „ukryte” Jezusa powierzone jest jego opiece.
SPIS LUDNOŒCI
9. Udaj¹c siê do Betlejem z powodu spisu ludnoœci, stosownie do zarz¹dzenia prawowitej w³adzy, Józef spe³ni³
wobec dziecka wa¿ne i znamienne zadanie, by oficjalnie wpisaæ do rejestrów Cesarstwa imiê „Jezus, syn Józefa z
Nazaretu” (por. J 1, 45). Zapis ten ukazywa³ w sposób jawny, ¿e Jezus nale¿y do rodzaju ludzkiego, ¿e jest
cz³owiekiem poœród ludzi, obywatelem tego œwiata, podleg³ym prawom i instytucjom pañstwowym, ale tak¿e
„Zbawicielem œwiata”. Teologiczny sens tego historycznego faktu, bynajmniej nie drugorzêdnego, dobrze ujmuje
Orygenes: „Pierwszy spis ludnoœci ca³ej ziemi zosta³ przeprowadzony za panowania Cesarza Augusta i poœród
wszystkich innych tak¿e Józef da³ siê zapisaæ z poœlubion¹ sobie Maryj¹, która by³a brzemienna, jako ¿e Jezus
przyszed³ na œwiat, zanim spis zakoñczono; kto wnikliwie to rozwa¿y, dostrze¿e pewn¹ tajemnicê ukryt¹ w fakcie, i¿
tym spisaniem ca³ej ziemi objêty zosta³ tak¿e Chrystus: skoro wszyscy zostali zapisani, wszystkich móg³ uœwiêciæ;
skoro ca³a ziemia zosta³a spisana, ziemiê dopuœci³ do komunii z sob¹, po czym wszystkich ludzi wpisa³ do ksiêgi
¿yj¹cych, z niej zaœ ci, co w Niego uwierzyli, zostali nastêpnie zapisani w niebie, poœród œwiêtych Tego, któremu
chwa³a i panowanie na wieki wieków! Amen”28.
NARODZENIE W BETLEJEM
10. Jako powiernik tajemnicy „przed wiekami ukrytej w Bogu”, która na jego oczach zaczyna siê urzeczywistniaæ
„w pe³ni czasu”, Józef jest wraz z Maryj¹, w noc betlejemska, uprzywilejowanym œwiadkiem przyjœcia na œwiat
Syna Bo¿ego. £ukasz pisze o tym: „Kiedy tam przebywali, nadszed³ dla Maryi czas rozwi¹zania. Porodzi³a swego
pierworodnego Syna, owinê³a Go w pieluszki i po³o¿y³a w ¿³obie, gdy¿ nie by³o dla nich miejsca w gospodzie” (£k 2,
6-7).
Józef by³ œwiadkiem naocznym tych narodzin, które dokona³y siê w warunkach po ludzku upokarzaj¹cych, by³y
wiêc pierwsz¹ zapowiedzi¹ owego dobrowolnego „wyniszczenia” (por. Flp 2, 5-8), jakie Chrystus przyjmie na siebie
dla odkupienia grzechów. Równoczeœnie te¿ Józef by³ œwiadkiem pok³onu pasterzy, którzy przybyli na miejsce
urodzin Jezusa, gdy anio³ zaniós³ im tê wielk¹ radosn¹ wiadomoœæ (por. £k 2, 15-16); by³ te¿ póŸniej œwiadkiem
pok³onu Mêdrców ze Wschodu (por. Mt 2, 11).
OBRZEZANIE
11. Poniewa¿ obrzezanie syna jest pierwszym obowi¹zkiem religijnym ojca, Józef poprzez ten obrzêd (por. £k 2,
21) dope³nia wobec Jezusa powinnoœci, która jest jednoczeœnie jego prawem.
Zasada g³osz¹ca, ¿e wszystkie obrzêdy Starego Testamentu s¹ cieniem rzeczywistoœci (por. Hbr 9, 9n.; 10, 1),
pozwala nam zrozumieæ, dlaczego Jezus im siê podda³. Podobnie jak inne obrzêdy, tak¿e obrzezanie znajduje w
Jezusie swe „wype³nienie”. Przymierze Boga z Abrahamem, którego znakiem by³o obrzezanie (por. Rdz 17, 13),
osi¹ga w Jezusie pe³en skutek i ukoronowanie, to On bowiem jest owym „tak” wszystkich pradawnych obietnic (por. 2
Kor 1, 20).
NADANIE IMIENIA
12. W momencie obrzezania Józef nadaje dziecku imiê Jezus. Tylko w tym imieniu mo¿na znaleŸæ zbawienie
(por. Dz 4, 12); znaczenie tego imienia zosta³o objawione Józefowi w chwili jego „zwiastowania”: „Nadasz (Mu) imiê
Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów” (Mt 1, 21). Nadaj¹c imiê, Józef obwieszcza, ¿e w œwietle prawa
jest ojcem Jezusa, zaœ wymawiaj¹c je, zapowiada Jego misjê Zbawiciela.
OFIAROWANIE JEZUSA W ŒWI¥TYNI
13. Poprzez ten obrzêd, opisany w Ewangelii £ukasza (2, 22 n.), dokonuje siê wykupienie pierworodnego syna;
rzuca on te¿ œwiat³o na póŸniejszy epizod, kiedy to dwunastoletni Jezus pozostaje w œwi¹tyni.
Wykup pierworodnego to jeszcze jeden obowi¹zek ojca, wype³niony przez Józefa. Pierworodny by³ symbolem
ludu Przymierza, wykupionego z niewoli, by nale¿eæ do Boga. Tak¿e tutaj Jezus, który jest prawdziw¹ „cen¹” wykupu
(por. 1 Kor 6, 20; 7, 23; 1 P 1, 19), nie tylko „wype³nia” obrzêd Starego Testamentu, ale zarazem go przekracza, nie
jest bowiem przedmiotem wykupu, ale Tym, od którego pochodzi zap³ata.
Z Ewangelii dowiadujemy siê, ¿e „Jego ojciec i Matka dziwili siê temu, co o Nim mówiono” (£k 2, 33), a
szczególnie temu, co mówi³ Symeon, który w hymnie skierowanym do Boga wskaza³ na Jezusa jako na „zbawienie,
które Bóg przygotowa³ wobec wszystkich narodów”, nazwa³ Jezusa „œwiat³em na oœwiecenie pogan i chwa³ê ludu
Twego, Izraela”, a nieco dalej tak¿e „znakiem, któremu sprzeciwiaæ siê bêd¹” (por. £k 2, 30-34).
UCIECZKA DO EGIPTU
14. Po ofiarowaniu w œwi¹tyni ewangelista £ukasz zapisuje: „A gdy wype³nili wszystko wed³ug Prawa Pañskiego,
wrócili do Galilei, do swego miasta - Nazaret. Dzieciê zaœ ros³o i nabiera³o mocy, nape³niaj¹c siê m¹droœci¹, a ³aska
Bo¿a spoczywa³a na Nim” (£k 2, 39-40).
Jednak¿e wed³ug zapisu Mateuszowego, przed tym powrotem do Galilei nale¿y umieœciæ tak¿e bardzo wa¿ne
wydarzenie, w którym raz jeszcze Bo¿a Opatrznoœæ odwo³uje siê do Józefa. Czytamy: „Gdy oni (tj. Mêdrcy)
odjechali, oto anio³ Pañski ukaza³ siê Józefowi we œnie i rzek³: „Wstañ, weŸ Dzieciê i Jego Matkê i uchodŸ do
Egiptu; pozostañ tam, a¿ ci powiem; bo Herod bêdzie szuka³ Dzieciêcia, aby Je zg³adziæ”” (Mt 2, 13). Herod przy
okazji przybycia Mêdrców ze Wschodu dowiedzia³ siê o narodzeniu „króla ¿ydowskiego” (Mt 2, 2). Kiedy zaœ
Mêdrcy odjechali, „kaza³ pozabijaæ wszystkich ch³opców w wieku do lat dwóch w Betlejem i ca³ej okolicy” (por. Mt
2, 16). W ten sposób zabijaj¹c wszystkich, chcia³ zg³adziæ owego nowo narodzonego „króla ¿ydowskiego”, o którym
dowiedzia³ siê podczas pobytu Mêdrców na swoim dworze. Jednak¿e Józef, us³yszawszy we œnie ostrze¿enie, „wzi¹³
w nocy Dzieciê i Jego Matkê i uda³ siê do Egiptu; tam pozosta³ a¿ do œmierci Heroda. Tak mia³o siê spe³niæ s³owo,
które Pan powiedzia³ przez Proroka: Z Egiptu wezwa³em Syna mego” (Mt 2, 14-15; por. Oz 11, 1).
Tak wiêc droga powrotna Jezusa z Betlejem do Nazaretu prowadzi³a przez Egipt. Jak Izrael wszed³ na szlak
wyjœcia „z domu niewoli”, które to wyjœcie zapocz¹tkowa³o Stare Przymierze, tak i Józef, powiernik i
wspó³pracownik opatrznoœciowej tajemnicy Bo¿ej, strze¿e równie¿ na wygnaniu Tego, który wype³nia Nowe
Przymierze.
JEZUS W ŒWI¥TYNI
15. Od chwili zwiastowania znalaz³ siê Józef - wraz z Maryj¹ - niejako wewn¹trz tajemnicy „od wieków ukrytej w
Bogu”, która przyoblek³a siê w cia³o: „S³owo sta³o siê cia³em i zamieszka³o wœród nas” (J 1, 14). Zamieszka³o
wœród ludzi, w œwiêtej Rodzinie nazaretañskiej - jednej z wielu rodzin tego galilejskiego miasteczka, jednej z wielu
rodzin na ziemi Izraela. Tam Jezus wzrasta³, „nabiera³ mocy, nape³nia³ siê m¹droœci¹, a ³aska Bo¿a spoczywa³a na
Nim” (por. £k 2, 40). Ewangelie streszczaj¹ w kilku s³owach ten d³ugi okres ¿ycia „ukrytego”, poprzez który Jezus z
Nazaretu przygotowuje siê do swego mesjañskiego pos³annictwa. Jeden tylko moment zostaje wydobyty z tego
ukrycia i opisany w Ewangelii £ukaszowej: Pascha w Jerozolimie, gdy Jezus mia³ lat dwanaœcie.
Uczestniczy³ w tym œwiêcie jako m³odociany pielgrzym wspólnie z Maryj¹ i Józefem. I oto, „kiedy wracali po
skoñczonych uroczystoœciach, zosta³ Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauwa¿yli Jego Rodzice” (£k 2, 43). Po up³ywie
jednego dnia, zorientowawszy siê, rozpoczêli poszukiwania „wœród krewnych i znajomych”. „Dopiero po trzech
dniach odnaleŸli Go w œwi¹tyni, gdzie siedzia³ miêdzy nauczycielami, przys³uchiwa³ siê im i zadawa³ pytania.
Wszyscy zaœ, którzy Go s³uchali, byli zdumieni bystroœci¹ Jego umys³u i odpowiedziami” (£k 2, 46-47). Maryja
pyta: „Synu, czemuœ nam to uczyni³? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliœmy Ciebie” (£k 2, 48). OdpowiedŸ
Jezusa jest taka, ¿e Oboje „nie zrozumieli tego, co im powiedzia³”. Powiedzia³ zaœ: „Czemuœcie Mnie szukali? Czy
nie wiedzieliœcie, ¿e powinienem byæ w tym, co nale¿y do mego Ojca?” (£k 2, 49-50).
S³ysza³ tê odpowiedŸ Józef, o którym przed chwil¹ Maryja powiedzia³a „ojciec Twój”. Wszyscy tak mówili i tak
myœleli. Jezus by³ „jak mniemano, synem Józefa” (£k 3, 23). Niemniej, odpowiedŸ Jezusa w œwi¹tyni musia³a
odnowiæ w œwiadomoœci „domniemanego ojca” to, co us³ysza³ owej nocy, przed dwunastu laty: „Józefie ... nie bój
siê wzi¹æ do siebie Maryi, twej Ma³¿onki; albowiem z Ducha Œwiêtego jest to, co siê w Niej poczê³o”. Od tego
momentu Józef wiedzia³, ¿e jest powiernikiem Bo¿ej tajemnicy. Jezus dwunastoletni nazwa³ tê tajemnicê po imieniu:
„powinienem byæ w tym, co nale¿y do mego Ojca”.
OPIEKUN I WYCHOWAWCA JEZUSA W NAZAREClE
16. Wzrastanie Jezusa „w m¹droœci, w latach i w ³asce” (£k 2, 52) dokonywa³o siê w œrodowisku œwiêtej
Rodziny, pod opiek¹ Józefa, na którym spoczywa³o wznios³e zadanie „wychowania”, czyli ¿ywienia i odziewania
Jezusa, nauczenia Go Prawa i zawodu, zgodnie z powinnoœciami przypadaj¹cymi ojcu.
W liturgii eucharystycznej Koœció³ ze czci¹ wspomina „najpierw pe³n¹ chwa³y Maryjê, zawsze Dziewicê ... a tak¿e
œwiêtego Józefa”29, poniewa¿ „¿ywi³ on Tego, którego wierni mieli spo¿ywaæ jako Chleb ¿ycia wiecznego”30.
Ze swej strony Jezus „by³ im poddany” (£k 2, 51), szacunkiem odp³acaj¹c za troskê swych „rodziców”. Pragn¹³ w
ten sposób uœwiêciæ obowi¹zki ¿ycia rodzinnego i pracy, które wype³nia³ u boku Józefa.
III - M¥¯ SPRAWIEDLIWY - OBLUBIENIEC
17. Na swej ¿yciowej drodze, która by³a pielgrzymowaniem w wierze, Józef do koñca pozosta³ wierny wezwaniu
Bo¿emu, tak jak Maryja. jej ¿ycie by³o spe³nianiem do koñca owego pierwszego fint, jakie wypowiedzia³a w
momencie zwiastowania. Józef natomiast, jak ju¿ mówiliœmy, w momencie swego „zwiastowania” nie wypowiedzia³
¿adnego s³owa, a jedynie „uczyni³ tak, jak mu poleci³ anio³ Pañski” (Mt 1, 24). A to pierwsze „uczyni³” sta³o siê
pocz¹tkiem „drogi Józefa”. W ci¹gu ca³ej tej drogi Ewangelie nie zapisuj¹ ¿adnego s³owa, jakie wypowiedzia³. Ale
milczenie Józefa ma sw¹ szczególn¹ wymowê: poprzez to milczenie mo¿na w pe³ni odczytaæ prawdê, jaka zawiera
ewangeliczne stwierdzenie: „m¹¿ sprawiedliwy” (por. Mt 1, 19)
Trzeba umieæ odczytywaæ tê prawdê, zawiera siê w niej bowiem jedno z najwa¿niejszych œwiadectw o
mê¿czyŸnie i jego powo³aniu. Koœció³ w ci¹gu pokoleñ coraz wnikliwiej i dok³adniej odczytuje to œwiadectwo,
jakby wyjmuj¹c ze skarbu tej dostojnej postaci „rzeczy nowe i stare” (Mt 13, 52)
18. „M¹¿ sprawiedliwy” z Nazaretu posiada nade wszystko wyraŸne rysy oblubieñca. Ewangelista mówi o Maryi
jako o „Dziewicy poœlubione mê¿owi, imieniem Józef” (£k 1, 27). Zanim zacznie siê wype³niaæ „tajemnica od
wieków ukryta w Bogu” (por. Ef 3, 9), Ewangelie stawiaj¹ przed nam obraz oblubieñca i oblubienicy. Zgodnie z
obyczajem izraelskiego ludu obrzêd zaœlubin obejmowa³ dwa etapy: najpierw zawierano ma³¿eñstwo w sensie
prawnym (by³y to w³aœciwe zaœlubiny), a dopiero po pewnym czasie m¹: sprowadza³ ¿onê do swego domu, Józef by³
wiêc „mê¿em” Maryi, zanim jeszcze z Ni¹ zamieszka³; Maryja jednak zachowywa³a wewnêtrzne pragnienie
ca³kowitego oddania siê wy³¹cznie Bogu. Mo¿na stawiaæ sobie pytanie, w jak sposób pragnienie to sz³o w parze z
„zaœlubinami”. OdpowiedŸ daje jedynie dalszy tok zbawczych wydarzeñ - czyli szczególne dzia³anie Boga samego
Od momentu zwiastowania Maryja wie, i¿ swe dziewicze pragnienie oddania siê Bogu w sposób wy³¹czny i ca³kowity
ma wype³niæ staj¹c siê Matk¹ Syna Bo¿ego. Macierzyñstwo za spraw¹ Ducha Œwiêtego jest t¹ form¹ oddania siê
Bogu, którego On sam oczekuje od Dziewicy „poœlubionej” Józefowi Maryja wypowiada swoje fiat.
Okolicznoœæ, ¿e by³a „poœlubiona” (czyli „przyrzeczona”) Józefowi - zawiera siê w Bo¿ym Planie. Wskazuj¹ na
to obaj cytowani Ewangeliœci, ale w sposób szczególny Mateusz. S³owa wypowiedziane do Józefa s¹ bardzo
znamienne: „nie bój siê wzi¹æ do siebie Maryi, twej Ma³¿onki, albowiem z Ducha Œwiêtego jest to, co siê w Niej
poczê³o” (Mt 1, 20). S³owa te wyjaœniaj¹ tajemnicê Oblubienicy Józefa. Maryja jest Dziewic¹ w swym
macierzyñstwie. „Syn Najwy¿szego” przyj¹³ w Niej ludzkie cia³o i sta³ siê „Synem Cz³owieczym”.
Bóg, który przemawia do Józefa s³owami anio³a, zwraca siê do niego jako do Oblubieñca Dziewicy z Nazaretu.
To, co siê dokona³o w Niej za spraw¹ Ducha Œwiêtego, oznacza równoczeœnie szczególne potwierdzenie widzi
oblubieñczej, jaka istnia³a ju¿ wczeœniej miêdzy Józefem a Maryj¹. Zwiastun mówi do Józefa wyraŸnie: „nie bój siê
wzi¹æ do siebie Maryi, twej Ma³¿onki „. A zatem to, co siê sta³o uprzednio - zaœlubiny Józefa z Maryj¹ - sta³o siê
wedle œwiêtej woli Boga, winno przeto byæ zachowane. Maryja w swym Bo¿ym macierzyñstwie ma ¿yæ dalej jako
„Dziewica poœlubiona mê¿owi” (por. £k 1, 27).
19. W s³owach nocnego „zwiastowania” Józef odczytuje nie tylko Bo¿¹ prawdê o niewypowiedzianym wrêcz
powo³aniu swej Oblubienicy. Odczytuje zarazem na nowo prawdê o swoim w³asnym powo³aniu. Ten „m¹¿
sprawiedliwy”, który w duchu najlepszych tradycji ludu wybranego umi³owa³ Dziewicê z Nazaretu, zwi¹za³ siê z Ni¹
oblubieñcz¹ mi³oœci¹, zostaje przez Boga samego na nowo wezwany i powo³any do tej mi³oœci.
„Józef uczyni³ tak, jak mu poleci³ anio³ Pañski: wzi¹³ swoj¹ Ma³¿onkê do siebie”. To, co siê w Niej poczê³o, „jest z
Ducha Œwiêtego” - czy¿ nie na podstawie tych s³ów wypada przyj¹æ, ¿e tak¿e i owa mêska mi³oœæ Józefa do Maryi
poczê³a siê wówczas na nowo z Ducha Œwiêtego? Czy¿ nie trzeba myœleæ o tej mi³oœci Bo¿ej, która rozlana w
sercu ludzkim przez Ducha, który nam jest dany (por. Rz 5, 5), kszta³tuje najwspanialej wszelk¹ ludzk¹ mi³oœæ?
Kszta³tuje równie¿ - i owszem, w sposób szczególny - mi³oœæ oblubieñcz¹ ma³¿onków, pog³êbiaj¹c w niej wszystko
to, co po ludzku godne i piêkne, co nosi znamiona tego wy³¹cznego zawierzenia i przymierza osób, autentycznej
„komunii” na podobieñstwo Tajemnicy trynitarnej.
„Józef ... wzi¹³ swoj¹ Ma³¿onkê do siebie, lecz nie zbli¿a³ siê do Niej, a¿ porodzi³a Syna” (Mt 1, 24-25). Te s³owa
wskazuj¹ zarazem na inn¹ bliskoœæ oblubieñcz¹. G³êbia tej bliskoœci, duchowa intensywnoœæ zjednoczenia i
obcowania osób - mê¿czyzny i kobiety - ostatecznie pochodzi od Ducha, który daje ¿ycie (por. J 6, 63). Józef, który
by³ pos³uszny Duchowi, odnalaz³ w Nim samym Ÿród³o mi³oœci - swej oblubieñczej, mêskiej mi³oœci. By³a to
mi³oœæ wiêksza od tej, jakiej móg³ oczekiwaæ „m¹¿ sprawiedliwy” wedle miary swego ludzkiego serca.
20. Liturgia wys³awia Maryjê jako „zjednoczon¹ z Józefem, mê¿em sprawiedliwym, wiêzi¹ mi³oœci dziewiczej i
oblubieñczej”31. Mowa tu w istocie o dwóch rodzajach mi³oœci, które ³¹cznie ukazuj¹ tajemnicê Koœcio³a, dziewicy i
oblubienicy, której to tajemnicy symbolem jest ma³¿eñstwo Maryi i Józefa. „Dziewictwo i celibat dla królestwa
Bo¿ego nie tylko nie stoj¹ w sprzecznoœci z godnoœci¹ ma³¿eñstwa, ale j¹ zak³adaj¹ i potwierdzaj¹. Ma³¿eñstwo i
dziewictwo to dwa sposoby wyra¿ania i prze¿ywania jedynej Tajemnicy Przymierza Boga ze swym ludem”32, które
jest komuni¹ mi³oœci miêdzy Bogiem i ludŸmi.
Poprzez ca³kowite ofiarowanie siebie Józef wyra¿a bezinteresown¹ mi³oœæ do Matki Boga, sk³adaj¹c Jej
„ma³¿eñski dar z siebie”. Zdecydowany pozostaæ w ukryciu, by nie byæ przeszkod¹ dla Bo¿ego planu dokonuj¹cego
siê w Niej, Józef wype³nia wyraŸne polecenie otrzymane od anio³a: przyjmuje Maryjê do siebie i szanuje Jej wy³¹czn¹
przynale¿noœæ do Boga.
Z drugiej strony w³aœnie ma³¿eñstwo z Maryj¹ stanowi Ÿród³o szczególnej godnoœci Józefa i jego praw wobec
Jezusa. „Bez w¹tpienia godnoœæ Matki Bo¿ej jest tak wysoka, ¿e nic wiêkszego stworzyæ niepodobna. Poniewa¿
jednak œw. Józef po³¹czony by³ z Najœwiêtsz¹ Dziewic¹ wêz³em ma³¿eñskim, przeto niezawodnie najbardziej zbli¿y³
siê do owej wznios³ej godnoœci, któr¹ Bogarodzica wszystkie stworzenia o wiele przewy¿szy³a. Ma³¿eñstwo bowiem
jest najbardziej istotn¹ spo³ecznoœci¹ i zwi¹zkiem, i dlatego z natury swej domaga siê wzajemnej wspólnoty
wszystkich dóbr ma³¿onków. Je¿eli zatem Bóg przeznaczy³ œw. Józefa na ma³¿onka Najœwiêtszej Dziewicy, to
uczyni³ go z pewnoœci¹ nie tylko towarzyszem Jej ¿ycia, œwiadkiem Jej dziewictwa, obroñc¹ Jej cnoty, ale przez
zwi¹zek ma³¿eñski tak¿e uczestnikiem w Jej wznios³ej godnoœci”33.
21. Mi³oœæ ta ukszta³towa³a ¿ycie œwiêtej Rodziny naprzód w ubóstwie Betlejemu, potem na uchodŸstwie w
Egipcie, z kolei - po powrocie - w Nazarecie. Koœció³ otacza g³êbok¹ czci¹ œwiêt¹ Rodzinê, stawiaj¹c j¹ wszystkim
rodzinom za wzór. Œwiêta Rodzina z Nazaretu, bezpoœrednio zwi¹zana z tajemnic¹ Wcielenia, sama te¿ jest
szczególn¹ tajemnic¹. Równoczeœnie - podobnie jak we Wcieleniu - do tajemnicy tej nale¿y prawdziwe ojcostwo:
ludzki kszta³t Rodziny Syna Bo¿ego - prawdziwa ludzka rodzina, ukszta³towana przez tajemnicê Bo¿¹. W tej Rodzinie
Józef jest ojcem. Nie jest to ojcostwo pochodz¹ce ze zrodzenia, ale nie jest ono „pozorne” czy te¿ tylko „zastêpcze”.
Posiada pe³n¹ autentycznoœæ ludzkiego ojcostwa, ojcowskiego pos³annictwa w rodzinie. Zawiera siê w tym
konsekwencja jednoœci hipostatycznej: Cz³owiek przyjêty (homo assumptus) do jednoœci Boskiej Osoby S³owa-Syna
- Jezus Chrystus. Wraz z takim „przyjêciem” (assumptio) cz³owieczeñstwa w Chrystusie zostaje tak¿e „przyjête”
wszystko, co ludzkie, a w szczególnoœci - rodzina, jako pierwszy wymiar Jego bytowania na ziemi. W tym
kontekœcie zostaje równie¿ „przyjête” ludzkie ojcostwo Józefa.
Na tej zasadzie nabieraj¹ w³aœciwego znaczenia s³owa Maryi skierowane do dwunastoletniego Jezusa w œwi¹tyni:
„ojciec Twój i ja... szukaliœmy Ciebie”. Jest to nie tylko wyra¿enie „umowne”: s³owa Matki Jezusa wskazuj¹ na ca³¹
rzeczywistoœæ Wcielenia, która nale¿y do tajemnicy Rodziny z Nazaretu. Józef, który swoje ludzkie ojcostwo w
stosunku do Jezusa przyj¹³ od pocz¹tku przez „pos³uszeñstwo wiary”, id¹c za œwiat³em Ducha Œwiêtego, które przez
wiarê udziela siê cz³owiekowi, zapewne te¿ coraz pe³niej odkrywa³ niewys³owiony dar tego ojcostwa.
IV - PRACA WYRAZEM MI£OŒCI
22. Codziennym wyrazem tej mi³oœci jest w ¿yciu Rodziny nazaretañskiej praca. Zapis ewangeliczny utrwali³
rodzaj tej pracy, przez któr¹ Józef stara³ siê zapewniæ utrzymanie Rodzinie: cieœla. To jedno s³owo obejmuje ci¹g
wszystkich lat ¿ycia Józefa w Nazarecie. Dla Jezusa s¹ to lata ¿ycia ukrytego, o których mówi Ewangelista (po
wydarzeniu w œwi¹tyni jerozolimskiej): „... poszed³ z nimi i wróci³ do Nazaretu; i by³ im poddany” (£k 2, 51). Owo
„poddanie”, czyli pos³uszeñstwo Jezusa w domu nazaretañskim bywa powszechnie rozumiane równie¿ jako
uczestniczenie w pracy Józefa. Ten, o którym mówiono, ¿e jest „synem cieœli”, uczy³ siê pracy od swego
domniemanego „ojca”. Je¿eli Rodzina z Nazaretu jest w porz¹dku zbawienia i œwiêtoœci przyk³adem i wzorem dla
ludzkich rodzin, to podobnie i praca Jezusa przy boku Józefa-cieœli. W naszej epoce Koœció³ szczególnie to
uwydatni³ poprzez wspomnienie liturgiczne Józefa-Rzemieœlnika w dniu 1 maja. Praca ludzka (w szczególnoœci
praca fizyczna) znalaz³a szczególne miejsce w Ewangelii. Wraz z cz³owieczeñstwem Syna Bo¿ego zosta³a ona
przyjêta do tajemnicy Wcielenia. Zosta³a te¿ w szczególny sposób odkupiona. Józef z Nazaretu, przez swój warsztat,
przy którym pracowa³ razem z Jezusem, przybli¿y³ ludzk¹ pracê do tajemnicy Odkupienia.
23. Wa¿n¹ rolê w procesie ludzkiego wzrastania Jezusa „w m¹droœci, w latach i w ³asce” odgrywa³a cnota
pracowitoœci, jako ¿e „praca jest dobrem cz³owieka”, które „przekszta³ca przyrodê” i sprawia, ¿e cz³owiek „poniek¹d
bardziej staje siê cz³owiekiem”34.
Ze wzglêdu na wielkie znaczenie pracy w ¿yciu cz³owieka, wszyscy ludzie powinni rozumieæ i w pe³ni prze¿ywaæ
jej sens, aby „przez ni¹ przybli¿aæ siê do Boga - Stwórcy i Odkupiciela, uczestniczyæ w Jego zbawczych
zamierzeniach w stosunku do cz³owieka i œwiata, i pog³êbiaæ w swym ¿yciu przyjaŸñ z Chrystusem, podejmuj¹c
przez wiarê ¿ywy udzia³ w Jego trojakim pos³annictwie: Kap³ana, Proroka i Króla”35.
24. Mowa tu w istocie o uœwiêceniu ¿ycia rodzinnego, które powinno staæ siê udzia³em ka¿dego cz³owieka wedle
jego stanu, i do którego drogê wskazuje wzór dostêpny dla wszystkich: „Œw. Józef jest wzorem dla pokornych,
których chrzeœcijañstwo wynosi do wielkich przeznaczeñ; dowodzi on, ¿e aby byæ dobrym i autentycznym
naœladowc¹ Chrystusa, nie trzeba dokonywaæ „wielkich rzeczy”, ale wystarczy posi¹œæ cnoty zwyczajne, ludzkie,
proste - byle prawdziwe i autentyczne”36.
V - PRYMAT ¯YCIA WEWNÊTRZNEGO
25. Nad prac¹ Cieœli w domu nazaretañskim rozpoœciera siê ten sam klimat milczenia, który towarzyszy
wszystkiemu, co jest zwi¹zane z postaci¹ Józefa. Milczenie to równoczeœnie w sposób szczególny ods³ania
wewnêtrzny profil tej postaci. Ewangelie mówi¹ wy³¹cznie o tym, co Józef „uczyni³”. Jednak¿e w tych os³oniêtych
milczeniem „uczynkach” Józefa pozwalaj¹ odkryæ klimat g³êbokiej kontemplacji: Józef obcowa³ na co dzieñ z
tajemnic¹ „od wieków ukryt¹ w Bogu”, która „zamieszka³a” pod dachem jego domu. Mo¿na zrozumieæ, dlaczego œw.
Teresa od Jezusa, wielka reformatorka kontemplacyjnego Karmelu, sta³a siê szczególn¹ odnowicielk¹ kultu œw. Józefa
w zachodnim chrzeœcijañstwie.
26. Ca³kowita ofiara, jak¹ Józef z³o¿y³ ze swego istnienia, aby godnie przyj¹æ Mesjasza we w³asnym domu,
znajduje wyt³umaczenie „w niezg³êbionym ¿yciu wewnêtrznym, które kierowa³o jego postêpowaniem i by³o dlañ
Ÿród³em szczególnych pociech; to z niego czerpa³ Józef rozwagê i si³ê - w³aœciw¹ duszom prostym i jasnym - dla
swych wielkich decyzji, jak wówczas gdy bez wahania podporz¹dkowa³ Bo¿ym zamys³om swoj¹ wolnoœæ, swoje
prawo do ludzkiego powo³ania, swoje szczêœcie ma³¿eñskie, godz¹c siê przyj¹æ w rodzinie wyznaczone sobie miejsce
i ciê¿ar odpowiedzialnoœci, ale rezygnuj¹c, moc¹ nieporównanej dziewiczej mi³oœci, z naturalnej mi³oœci
ma³¿eñskiej, która tworzy rodzinê i j¹ podtrzymuje”37.
To poddanie siê Bogu, bêd¹ce gotowoœci¹ woli do poœwiêcenia siê Jego s³u¿bie, nie jest niczym innym jak
praktyk¹ pobo¿noœci, która stanowi jeden z przejawów cnoty religijnoœci38.
27. Wspólnota ¿ycia Józefa i Jezusa sk³ania nas jeszcze do rozwa¿enia tajemnicy Wcielenia w³aœnie w aspekcie
cz³owieczeñstwa Chrystusa, tego Boskiego narzêdzia skutecznie s³u¿¹cego uœwiêceniu cz³owieka: „Moc¹ Bóstwa
Chrystusa, Jego ludzkie czyny by³y dla nas zbawienne, bêd¹c przyczyn¹ ³aski tak ze wzglêdu na ich moc zas³uguj¹c¹,
jak te¿ dziêki swej niezawodnej skutecznoœci”39.
Poœród tych czynów Chrystusa Ewangeliœci przyznaj¹ uprzywilejowane miejsce czynom odnosz¹cym siê do
tajemnicy paschalnej, ale tak¿e podkreœlaj¹ znaczenie fizycznego kontaktu z Jezusem w przypadkach uzdrowieñ (por.
np. Mk 1, 41) oraz wp³yw, jaki wywar³ On na Jana Chrzciciela, gdy obaj pozostawali jeszcze w ³onach swych matek
(por. £k 1, 41-44).
Jak widzieliœmy, œwiadectwo apostolskie nie pominê³o relacji o narodzeniu Jezusa, obrzezaniu, ofiarowaniu w
œwi¹tyni, ucieczce do Egiptu i ukrytym ¿yciu w Nazarecie, a to ze wzglêdu na „tajemnicê” ³aski zawartej w tych
wszystkich wydarzeniach, które maj¹ moc zbawcz¹, albowiem wyp³ywaj¹ z samego Ÿród³a mi³oœci: Bóstwa
Chrystusa. Jeœli ta mi³oœæ poprzez Jego cz³owieczeñstwo promieniowa³a na wszystkich ludzi, z jej dobrodziejstwa z
pewnoœci¹ skorzystali najpierw ci, którzy z woli Bo¿ej pozostawali w najwiêkszej za¿y³oœci z Nim: Maryja, Jego
Matka i domniemany ojciec, Józef40.
„Ojcowska” mi³oœæ Józefa z pewnoœci¹ wp³ywa³a na „synowsk¹” mi³oœæ Jezusa i wzajemnie - „synowska”
mi³oœæ Jezusa wp³ywa³a na pewno na „ojcowsk¹” mi³oœæ Józefa: jak¿e zatem zmierzyæ g³êbiê tej jedynej w swoim
rodzaju wiêzi? Dusze szczególnie wra¿liwe na dzia³anie Boskiej mi³oœci s³usznie widz¹ w Józefie œwietlany
przyk³ad ¿ycia wewnêtrznego.
W Józefie urzeczywistnia siê tak¿e idealne przezwyciê¿enie pozornego napiêcia miêdzy ¿yciem czynnym i
kontemplacyjnym, mo¿liwe dla tego, kto posiad³ doskona³¹ mi³oœæ. Id¹c za znanym rozró¿nieniem miêdzy mi³oœci¹
prawdy (caritas veritatis) a koniecznoœci¹ mi³oœci (necessitas caritatis)41, mo¿emy powiedzieæ, ¿e Józef prze¿y³
zarówno mi³oœæ prawdy, czyli czyst¹, kontemplacyjn¹ mi³oœæ Boskiej Prawdy, która promieniowa³a z
cz³owieczeñstwa Chrystusa, jak i koniecznoœæ mi³oœci, czyli równie czyst¹ mi³oœæ s³u¿by, jakiej wymaga³a opieka
nad tym cz³owieczeñstwem i jego rozwój.
VI - PATRON KOŒCIO£A NASZYCH CZASÓW
28. Gdy nadesz³y trudne czasy dla Koœcio³a, Pius IX, „chc¹c zawierzyæ go szczególnej opiece œwiêtego
Patriarchy, og³osi³ Józefa „Patronem Koœcio³a katolickiego””42. Wiedzia³, ¿e akt ten nie by³ czymœ przejœciowym,
poniewa¿ ze wzglêdu na wyj¹tkow¹ godnoœæ, „jakiej Bóg udzieli³ najwierniejszemu s³udze swemu, Koœció³ œwiêty
zawsze czci³ i wychwala³, a po Najœwiêtszej Pannie najgorêtszym œw. Józefa otacza³ uwielbieniem, uciekaj¹c siê do
niego w najwiêkszych potrzebach i niebezpieczeñstwach”43.
Jakie s¹ przyczyny tak wielkiej ufnoœci? Leon XIII wyjaœnia je nastêpuj¹co: „Szczególna przyczyna tego, ¿e œw.
Józef jest opiekunem Koœcio³a i ¿e Koœció³ tak wiele siê spodziewa po jego opiece i troskliwoœci, tkwi w tym, ¿e
by³ ma³¿onkiem Maryi i domniemanym ojcem Jezusa Chrystusa ... Józef by³ prawnym i naturalnym stró¿em,
opiekunem i obroñc¹ Rodziny œwiêtej ... Dlatego jest rzecz¹ s³uszn¹ i nale¿y siê œw. Józefowi przede wszystkimi
innymi, aby teraz sw¹ niebiesk¹ potêg¹ strzeg³ i broni³ Koœcio³a Chrystusowego tak, jak ongiœ najsumienniej strzeg³
Rodziny z Nazaretu, gdzie by³o tego potrzeba”44.
29. Trzeba modliæ siê o to orêdownictwo; jest ono ustawicznie potrzebne Koœcio³owi nie tylko dla obrony
przeciw pojawiaj¹cym siê zagro¿eniom, ale tak¿e i przede wszystkim dla umocnienia go w podejmowaniu zadania
ewangelizacji œwiata i nowej ewangelizacji obejmuj¹cej „kraje i narody, w których niegdyœ - jak napisa³em w
Adhortacji apostolskiej Christifideles laici - religia i ¿ycie chrzeœcijañskie kwit³y ... dzisiaj wystawione s¹ na ciê¿k¹
próbê”45. Aby nieœæ po raz pierwszy prawdê o Chrystusie, lub g³osiæ j¹ ponownie tam, gdzie zosta³a zaniedbana czy
zapomniana, Koœció³ potrzebuje szczególnej „mocy z wysokoœci” (por. £k 24, 49; Dz 1, 8), bêd¹cej z pewnoœci¹
darem Ducha Pañskiego, jak równie¿ owocem wstawiennictwa i przyk³adu jego Œwiêtych.
30. Pok³adaj¹c ufnoœæ w przemo¿nym wstawiennictwie œw. Józefa, Koœció³ widzi w nim równie¿ wspania³y
wzór nie tylko dla poszczególnych stanów ¿ycia, ale dla ca³ej chrzeœcijañskiej wspólnoty, niezale¿nie od warunków
¿ycia i zadañ, jakie w niej pe³ni ka¿dy z wiernych.
Jak stwierdza Konstytucja Soboru Watykañskiego II o Objawieniu Bo¿ym, fundamentaln¹ postaw¹ ca³ego
Koœcio³a winno byæ „nabo¿ne s³uchanie S³owa Bo¿ego”46, czyli ca³kowita gotowoœæ wiernego s³u¿enia zbawczej
woli Boga objawionej w Jezusie. I oto ju¿ na pocz¹tku dziejów odkupienia odnajdujemy wcielony wzór pos³uszeñstwa
- po Maryi - w³aœnie w Józefie, który wyró¿ni³ siê wiernym wype³nieniem Bo¿ych przykazañ.
Pawe³ VI zachêca³ do wzywania jego opieki, „tak jak Koœció³ w ostatnich czasach zwyk³ wzywaæ jej dla siebie,
przede wszystkim w kontekœcie spontanicznej refleksji teologicznej nad wiêzi¹ miêdzy dzia³aniem Bo¿ym i ludzkim
w wielkiej ekonomii odkupienia, w której to pierwsze dzia³anie - Bo¿e - jest ca³kowicie samowystarczalne, to drugie
zaœ - ludzkie, nasze - choæ samo do niczego niezdolne (por. J 15, 5), nigdy nie jest zwolnione z obowi¹zku pokornej,
ale niezbêdnej i uszlachetniaj¹cej wspó³pracy. Koœció³ wzywa te¿ œw. Józefa jako swego obroñcê, kierowany
g³êbokim i bardzo aktualnym dziœ pragnieniem wzbogacenia swego wielowiekowego istnienia prawdziwymi cnotami
ewangelicznymi, którymi jaœnieje œw. Józef”47.
31. Koœció³ przemienia te swoje potrzeby w modlitwê. Przypominaj¹c, ¿e Bóg „powierzy³ m³odoœæ naszego
Zbawiciela wiernej stra¿y œwiêtego Józefa, prosi Go, by pozwoli³ Koœcio³owi wiernie wspó³pracowaæ z dzie³em
zbawienia, by da³ mu tak¹ sam¹ wiernoœæ i czystoœæ serca, z jak¹ Józef s³u¿y³ S³owu Wcielonemu, by móg³, za
przyk³adem i wstawiennictwem Œwiêtego, postêpowaæ przed Bogiem drogami œwiêtoœci i sprawiedliwoœci”48.
Ju¿ przed stu laty papie¿ Leon XIII wezwa³ œwiat katolicki do modlitwy o opiekê œw. Józefa, patrona ca³ego
Koœcio³a. Encyklika Quamquam pluries odwo³ywa³a siê do tej „troskliwoœci ojcowskiej”, jak¹ œw. Józef „otacza³
Dzieciê Jezus”, i jako „Opatrznoœciowemu Stró¿owi Bo¿ej Rodziny” poleca³a mu ca³e to „dziedzictwo, które Jezus
Chrystus naby³ swoja krwi¹”. Od tego czasu Koœció³ - jak wspomnia³em na pocz¹tku - b³aga o opiekê œw. Józefa
„przez tê mi³oœæ, która ³¹czy³a Go z Niepokalan¹ Dziewica Bogurodzic¹”, i poleca mu wszystkie swoje troski i
zagro¿enia wielkie ludzkiej rodziny.
Dziœ tak¿e mamy wiele powodów, aby tak samo siê modliæ: „Oddal od nas ukochany Ojcze, wszelk¹ zarazê
b³êdów i zepsucia ... przyb¹dŸ nam ³askawie z pomoc¹ niebiañsk¹ w walce z mocami ciemnoœci ... a jak niegdyœ
uratowa³eœ Dzieciê Jezus od niebezpieczeñstwa, które grozi³o Jego ¿yciu tak teraz broñ Koœcio³a Bo¿ego od wrogich
zasadzek i wszelkiej przeciwnoœci”49. Dziœ te¿ mamy nieustanne powody do tego, aby œw. Józefowi polecaæ
ka¿dego cz³owieka.
32. Jest moim gor¹cym ¿yczeniem, aby niniejsze przypomnienie postaci œw. Józefa odnowi³o w nas tak¿e pamiêæ
tej modlitwy, jak¹ przed stu laty mój Poprzednik poleci³ do niego zanosiæ. Z pewnoœci¹ bowiem modlitwa ta, a
przede wszystkim sama postaæ Józefa z Nazaretu nabiera dla Koœcio³a naszych czasów szczególnej aktualnoœci w
zwi¹zku z nowym Tysi¹cleciem chrzeœcijañstwa.
Sobór Watykañski II na nowo uwra¿liwi³ wszystkich na „wielkie sprawy Bo¿e”, na tê „ekonomiê zbawczej
tajemnicy”, w której Józef w sposób szczególny uczestniczy³. Polecaj¹c siê przeto opiece tego, któremu Bóg sam
„powierzy³ stra¿ nad swymi najcenniejszymi i najwiêkszymi skarbami”50, równoczeœnie uczymy siê od niego s³u¿yæ
„zbawczej ekonomii”. Niech œw. Józef stanie siê dla wszystkich szczególnym nauczycielem uczestnictwa w
mesjañskiej misji Chrystusa, która jest w Koœciele udzia³em ka¿dego i wszystkich: ma³¿onków i rodziców, Judzi
¿yj¹cych z pracy r¹k czy te: z jakiejkolwiek innej pracy, osób powo³anych do ¿ycia kontemplacyjne go, jak i do
apostolstwa.
M¹¿ sprawiedliwy, który nosi³ w sobie ca³e dziedzictwo Starego Przymierza, równoczeœnie zosta³ wprowadzony
przez Boga w pocz¹tki Przymierza Nowego i Wiecznego w Jezusie Chrystusie. Niech nam ukazuje drogi tego
zbawczego Przymierza na progu Tysi¹clecia, w którym ma trwaæ i dalej siê rozwijaæ „pe³nia czasu” zwi¹zana z
niewys³owion¹ tajemnic¹ Wcielenia S³owa
Niech œw. Józef wyprasza Koœcio³owi i œwiatu, ka¿demu z nas, b³ogos³awieñstwo Ojca i Syna i Ducha
Œwiêtego.
W Rzymie, u Œw. Piotra, dnia 15 sierpnia, w uroczystoœæ Wniebowziêcia Najœwiêtszej Maryi Panny, w roku
1989, jedenastym mojego Pontyfikatu.
Jan Pawe³ II
Przypisy:
1 Por. ŒW. IRENEUSZ, Adversus haereses, IV 23, 1: S. Ch. 100/2, 692-694.
2 LEON XIII, Enc. Quamquam pluries, (15 sierpnia 1889): Leonis XIII P.M. Acta, IX (1890), 175-182.
3 ŒW. KONGREG. OBRZÊDÓW, Dekr. Quemadmodum Deus (8 grudnia 1870): Pii IX P.M. Acta, czêœæ I, tom V 282; PIUS IX, List
Apostolski Inclytum Patriarcham (7 lipca 1871), l.c., 331-335.
4 Por. ŒW. JAN CHRYZOSTOM, In Matth. Hom., V 3: PG 57, 57 n.; Doktorzy Koœcio³a i Papie¿e kieruj¹c siê miêdzy innymi to¿samoœci¹
imienia, upatrywali prototyp Józefa z Nazaretu w Józefie Egipskim, poniewa¿ w pewnym sensie zapowiada³ pos³ugê i wielkoœæ tego
stra¿nika najcenniejszych skarbów Boga Ojca: S³owa Wcielonego i Jego Najœwiêtszej Matki: por. np.: ŒW. BERNARD, Super „Missus
est”, Hom. II, 16: S. Bernardi Opera, Ed. Cist, IV 33 n.; LEON XIII, Enc. Quamquam pluries (15 sierpnia 1889): l.c., 179.
5 Konst. dogm. o Koœciele Lumen gentium, 58.
6 Por. tam¿e, 63.
7 Konst. dogm. o Objawieniu Bo¿ym Dei verbum, 5.
8 Tam¿e, 2.
9 Por. SOBÓR WAT. II, Konst. dogm. o Koœciele Lumen gentium, 63.
10 SOBÓR WAT. II, Konst. dogm. o Objawieniu Bo¿ym Dei verbum, 2.
11 ŒW. KONGREG. OBRZÊDÓW, Dekr. Novis hisce temporibus (13 listopada 1962): AAS 54 (1962), 873.
12 ŒW. AUGUSTYN, Sermo 51, 10, 16: PL 38, 342.
13 ŒW. AUGUSTYN, De nuptiis et concupiscentia, I, 11, 12: PL 44, 421; por. De consensu evangelistarum, II, 1, 2: PL 34, 1071; Contra
Faustum, III, 2: PL 42, 214.
14 ŒW. AUGUSTYN, De nupliis et concupiscentia, I, 11, 13: PL 44, 421; por. Contra Iulianum, V 12, 46: PL 44, 810.
15 Por. ŒW. AUGUSTYN, Contra Faustum XXIII 8: PL 42 470 n. De consensu evangelistarum, II, i, 3: PL 34, 1072; Sermo 51, 13, 21: PL 38,
344 n.; ŒW. TOMASZ, Summa Theol., III, q. 29, a. 2 w zakoñczeniu.
16 Por. Przemówienia z 9 i 16 stycznia, 20 lutego 1980: Insegnamenti, III/I (1980), 88-92; 148-152; 428-431.
17 PAWE£ VI Przemówienie do Ruchu „Equipes Notre-Dame” (4 maja 1970), n. 7: AAS 62 (1970), 431. Podobna pochwa³ê Rodziny
nazaretañskiej jako najdoskonalszego wzorca wspólnoty rodzinnej znaleŸæ mo¿na np. w: LEON XIII List Apost. Neminem fugit (14
czerwca 1892): 920 s XIII P.M. Acta, XII (1892), 149 n.; BENEDYKT XV Motu proprio Bonum sane (25 lipca 1920): AAS 12 (1920), 313317.
18 Adhort. apost. Familiaris consortio (22 listopada 1981), 17: AAS 74 (1982), 100.
19 Tam¿e, 49, l.c. 140; por. SOBÓR WAT. II, Konst. dogm. o Koœciele Lumen gentium, 11; Dekr. o apostolstwie œwieckich Apostolicam
actuositatem, 11.
20 Adhort. apost. Familiaris consortio (22 listopada 1981), 85, l.c., 189 n.
21 Por. ŒW. CHRYZOSTOM, In Math. Hom., V 3: PG 57, 57 n.
22 PAWE£ VI, Przemówienie (19 marca 1966): Insegnamenti, IV (1966), 110.
23 Por. Missale Romanum, Collecta in „Sollemnitate S. Joseph Sponsi B.M.V”.
24 Por. tam¿e, Prefatio in „Sollemnitate S. Joseph Sponsi B.M.V.”.
25 LEON XIII, Enc. Quamquam pluries, (15 sierpnia 1889): l.c., 178.
26 PIUS XII, Orêdzie radiowe do uczestników szkó³ katolickich Stanów Zjednoczonych (19 lutego 1958): AAS 50 (1958), 174.
27 ORYGENES, Hom. XIII in Lucam, 7: S. Ch. 87, 214 n.
28 ORYGENES, Hom. XI in Lucam, 6: S. Ch. 87, 196 n.
29 Por. Misale Romanum, Prex Eucharistica I.
30 ŒW. KONGREGACJA OBRZÊDÓW, Dekr. Quemadmodum Deus (8 grudnia 1870): l.c., 282.
31 Collectio Missarum de Beata Maria Virgine, I, „Sancta Maria de Nazareth”, Prefatio.
32 Adhort. apost. Familiaris consortio (22 listopada 1981), 16: l.c., 98.
33 LEON XIII, Enc. Quamquam pluries, (15 sierpnia 1889): l.c., 177 n.
34 Por. Enc. Laborem exercens (19 wrzeœnia 1981), 9: AAS 73 (1981), 599 n.
35 Tam¿e 24: l.c., 638. Papie¿e ostatniego okresu wielokrotnie przedstawiali œw. Józefa jako „wzór” dla robotników i ludzi pracy; por. np.
LEON XIII, Enc. Quamguam pluries (15 sierpnia 1889): l.c., 180; BENEDYKT XV Motu proprio Bonum sane (25 lipca 1920): l.c., 314316; PIUS XII Przemówienie (11 marca 1945), 4: AAS 37 (1945), 72: Przemówienie (1 maja 1955): AAS 47 (1955), 406; JAN XXIII,
Orêdzie radiowe (1 maja 1960): AAS 52 (1960), 398.
36 PAWE£ VI, Przemówienie (19 marca 1969): Insegnamenti, VII (1969), 1268.
37 Tam¿e: l.c., 1267.
38 Por. ŒW. TOMASZ Z AKWINU, Summa Theologiae, II-II, q. 82, a. 3, ad 2.
39 Tam¿e, III, q. 8, a. I, ad 1.
40 PIUS XII, Enc. Haurietis aquas (15 maja 1956), III: AAS 48 (1956), 329 n.
41 Por. ŒW. TOMASZ Z AKWINU, Summa Theologiae, II-II, q. 182, a. 1, ad 3.
42 Por. ŒW. KONGREG. OBRZÊDÓW, Dekr. Quemadmodum Deus (8 grudnia 1870): l.c., 283.
43 Tam¿e, l.c., 282 n.
44 LEON XIII, Enc. Quamquam pluries, (15 sierpnia 1889): l.c., 177-179.
45 Posynodalna Adhort. apost. Christifideles laici (30 grudnia 1988), 34: AAS 81 (1989), 456.
46 Por. Konst. dogm. o Objawieniu Bo¿ym Dei Verbum, 1.
47 PAWE£ VI, Przemówienie (19 marca 1969): Insegnamenti, VII (1969), 1269.
48 Por. Missale Romanum, Collecta; Super oblata in „Sollemnitate S. Joseph Sponsi B.M.V.”; Post commun. in „Missa votiva S. Joseph”.
49 Por. LEON XIII, „Oratio ad Sanctum Josephum”, do³¹czona do tekstu Enc. Quamquam pluries (15 sierpnia 1889): Leonis XIII P.M. Acta, IX
(1890), 183.
50 ŒW. KONGREG. OBRZÊDÓW, Dekr. Quemadmodum Deus (8 grudnia 1870): l.c., 282,
Copyright © by L’Osservatore Romano and Polish Bishops Conference
Download