1 Dr hab. Jan Żaryn Profesor Instytutu Nauk Historycznych UKSW Kierownik Studiów STUDIA PODYPLOMOWE DLA NAUCZYCIELI SZKÓŁ PONADGIMNAZJALNYCH Z PRZEDMIOTU „HISTORIA I SPOŁECZEŃSTWO” W roku szkolnym 2012/2013 do szkół ponadgimnazjalnych wkroczy nowa podstawa programowa. Od września 2012 r. młodzież klas I będzie się zatem uczyć po raz ostatni w formie obowiązkowej historii Polski i powszechnej (z XX wieku). W następnym roku szkolnym, ci którzy nie będą zdawać matury z historii, zaczną uczestniczyć w zajęciach ”Historia i społeczeństwo” (zob. dokument pt: „Podstawa programowa z komentarzami, t. 4 Edukacja historyczna i obywatelska w szkole podstawowej, gimnazjum i liceum. Historia i społeczeństwo, historia, wiedza o społeczeństwie, podstawy przedsiębiorczości, ekonomia w praktyce, wychowanie do życia w rodzinie, etyka, filozofia”, s. 60 – 66 i nast.). Osobiście nie jestem miłośnikiem tych zmian; rozbijanie 4-letniego kursu podstawowego z historii na szkołę gimnazjalną (3 letnią) i ponadgimnazjalną (1 rok), uważam za błąd systemowy (zmiana szkoły, nauczycieli i kolegów w klasie, co wymaga od nauczycieli prowadzenia lekcji wyrównawczych). Jednakże, faktem jest, że trzeba przygotować się do nadchodzących zmian. Biorąc pod uwagę dotychczasową praktykę, uczniów nie zdających matury z historii będzie zdecydowana większość (maturę z historii wybiera w lepszych szkołach: kilkanaście procent uczniów, bywa, że ok. 6 %). W opracowanej podstawie programowej przedmiotu „Historia i społeczeństwo” znajduje się 9 wątków tematycznych, rozpisanych w formie naszkicowanych konspektów. Autorzy podstawy programowej dla tego przedmiotu przewidują, 2 że nauczyciel (wspierany ewentualnie przez kolegów specjalizujących się w prowadzeniu przedmiotów pokrewnych, jak np. elementy filozofii, czy wiedza o społeczeństwie) przeprowadzi co najmniej 4 wątki tematyczne w układzie chronologicznym, bądź też dokona wariantowego wyboru przeprowadzając wszystkie zaproponowane (bądź wybrane przez siebie) wątki na przestrzeni jednej epoki historycznej. W ostateczności autorzy podstawy godzą się, by przedmiot ten potraktować jako przedłużenie kursu podstawowego historii, przerwanego po zakończeniu I klasy szkoły ponadgimnazjalnej. Podstawa programowa pozostawia pewną dowolność w wyborze tematycznym kolejnych zajęć z uczniami, jednocześnie prezentując własne propozycje w formie hasłowej. Można zatem przewidzieć, że większość nauczycieli zdecyduje się na ich realizację. Analiza tego dokumentu wskazuje jednak na kilka niebezpieczeństw, przed którymi będzie się trudno obronić nauczycielowi. Po pierwsze, zakres wiedzy potrzebny do przeprowadzenia 4 tak różnorodnych wątków tematycznych, przekracza realne możliwości jednego człowieka – bez dodatkowych zajęć uzupełniających. Trudno także będzie wszystkim nauczycielom stworzyć własny program autorski bez pomocy fachowców – naukowców, którzy od lat specjalizują się w zagadnieniach stanowiących często jedynie jeden, dwa punkty konspektowe jednego wątku. Zrodzi to pokusę, by obniżyć rangę przedmiotu „Historia i społeczeństwo”, który to przedmiot i tak nie będzie traktowany poważnie z racji jego pomocniczego charakteru (nie został wybrany jako przedmiot maturalny). Po drugie, w praktyce szkolnej, nauczyciel postawiony przed niewykonalnym zadaniem i pozbawiony realnej pomocy może ograniczyć się do zestawu ideologicznych formułek. Przykładowo, wątek pt. Kobieta, mężczyzna i rodzina w dziejach świata i Polski, z racji swej przeogromnej zawartości, stać się może pretekstem do wnoszenia na teren szkolny płytkich programów, czy to dotyczących agresywnego feminizmu, czy też nauczania o rodzinie bez historycznego kontekstu (przedmiot ten wymaga zaś, m.in. znajomości historii życia 3 codziennego, gospodarstwa domowego, historii macierzyństwa, czy ojcostwa, a także historii pedagogiki i wychowania dzieci oraz młodzieży na przestrzeni wieków). Jest to tym groźniejsze, że przedmiot (wątek) ten z definicji wpływać będzie mocniej na proces wychowawczy młodzieży. Wątek pt. Europa i świat – wg podstawy programowej – to przedmiot, który de facto powiela ideologicznie zabarwioną pokusę stworzenia kompromisowego, wspólnego podręcznika do dziejów Starego Kontynentu, opartego na formacie przygotowanym przez Unię Europejską. W konsekwencji, dotychczasowy polonocentryzm w nauczaniu historii powszechnej (np. z dominacją historii sąsiadów), zostanie zamieniony na niemieckocentryzm, czy też francuskocentryzm – czyli narrację dominującą w podręcznikach unijnych, czy sygnowanych przez Radę Europy (co wyraźnie widać po przewadze tematów około kolonialnych). Wątek wojna i wojskowość, w wersji zwulgaryzowanej, może przeobrazić się w przedmiot dotyczący ekologii i pacyfizmu, co ma nie wiele wspólnego z przeszłymi dziejami Polski i świata. Pokusa prezentyzmu historycznego czyli patrzenia na dzieje z punktu widzenia dzisiejszej wiedzy i wartości, dominuje w większości proponowanych w podstawie konspektów. Nie ma w nich np. opisu dziedzictwa chrześcijaństwa, a znajduje się miejsce na pogłębienie wiedzy o islamie (niewątpliwie temat ważny z perspektywy dzisiejszego obywatela Francji, Niemiec czy Wielkiej Brytanii – byłych kolonizatorów i jednocześnie państw borykających się z problemami mniejszości religijnych i etnicznych). Wydaje się zatem, że autorzy podstawy ulegli dominującej dziś w procesie kształcenia tendencji, by młodzież polska została przygotowana przede wszystkim do pobytu w każdym zakątku Starego Kontynentu – tam gdzie czekać będzie na nią stanowisko pracy. Człowiek jest jednak istotą zbyt skomplikowaną, by odgrodzić go od własnej kultury, przeżyć i doznań tworzących sieć powiązań, komunikacji między pokoleniami przeszłymi i żyjącymi obecnie. Jednocześnie, trzeba sobie zdać sprawę, że skoro przedmiot ten wkracza do szkół i stać się powinien (wg intencji autorów podstawy) jednym z 4 najważniejszych w dalszym procesie kształcenia zdecydowanej większości polskiej młodzieży, to na nas naukowcach ciąży teraz ważne zadanie dostarczenia nauczycielom stosownej wiedzy. Widząc te wymienione i nie wymienione niebezpieczeństwa grupa naukowców z Wydziału Nauk Historycznych i Społecznych Uniwersytetu im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego (specjaliści z zakresu historii – od starożytności po dzieje najnowsze, z historii idei, historii sztuki, socjologii i politologii, a także dziennikarstwa) przygotowała wstępny program wykładów i ćwiczeń warsztatowych dla słuchaczy, nauczycieli szkół ponadgimnajzjalnych. W załączeniu przesyłam program zajęć rozpisany na trzy semestry. Studium rozpocznie spotkania (w zależności od liczby chętnych) od połowy lutego 2012 r., bądź od 1 października 2012 r., w salach wykładowych Wydziału Nauk Historycznych i Społecznych UKSW (Warszawa, ul. Wóycickiego 1, budynek 23). Koszt udziału w zajęciach – 3 tysiące złotych. Jest możliwa częściowa refundacja ze strony Wydziałów Oświaty. Wątek pt. Ojczysty Panteon i ojczyste spory – jako jedyny –powstał w wyniku sporu, do którego doszło na linii świat nauki – Ministerstwo Edukacji Narodowej. Po prezentacji podstawy programowej w 2008 r. (zob. rozporządzenie MEN z dnia 23 XII 2008 r. ; Dziennik Ustaw, nr 4 poz. 17, 15 I 2009 r.), grupa humanistów z prof. Andrzejem Nowakiem z UJ na czele, podjęła twardą krytykę tego dokumentu dowodząc m.in., że reforma szkolnictwa powszechnego doprowadzi do dalszego obniżenia poziomu kształcenia młodzieży, a nadto przyczyni się do rezygnacji przez szkołę z roli wychowawcy swych obywateli: w polskości i szacunku do dziedzictwa narodowego. Efektem zabiegów MEN i grupy naukowców, w tym spotkania obydwu stron konfliktu, doszło ze strony ministerialnej do uzupełnienia podstawy programowej z przedmiotu „Historia i społeczeństwo” o nowy (i obligatoryjny dla nauczyciela) wątek pt. Ojczysty Panteon i ojczyste spory. Proponowane przez nas zajęcia z 5 tego wątku tematycznego będą się koncentrować wokół następujących zagadnień: 1. Polskie wzorce patriotyzmu – miłości do Ojczyzny, od czasów piastowskich: wierności wobec dynastii i odpowiedzialności za terytorium Korony, przez czasy nowożytne: miłości do Ojczyzny jej obywateli, Rzeczpospolitej praworządnej, gwarantującej równość i wolność dla jej obywateli - szlachty, broniącej do krwi ostatniej całości Rzeczypospolitej, po okres zaborów (17951918), w którym nie tylko śpiewano, ale i dawano świadectwo, że państwo: „Polska jeszcze nie zginęła, póki my żyjemy”, bo państwo niepodległe było w nas, Polakach. Ostatnie dwa wieki, to ważne dziedzictwo zdominowane przez wybór patriotycznych dróg prowadzących do Niepodległej, 1. insurekcyjnej i 2. pozytywistycznej. Ich obecność w polskich biografiach jest widoczna do czasów powojennych: pokolenia „Żołnierzy Wyklętych” z jednej strony i odbudowujących Polskę, w tym Warszawę, z drugiej; pokolenia robotników Poznania 1956 r., katolików uczestniczących z milenijnych obchodach, po twórców „Solidarności” roku 1980 r. i młodzież strajkującą w maju i w sierpniu 1988 r. 2. Postawy Polaków wobec polskich wyzwań na przestrzeni wieków, od czasów Mieszka I i jego „Dagome Idex”, przez lata rozbicia dzielnicowego i dążenia do zjednoczenia Kraju, unię krewską – dzieło Rady Królewskiej, po wzięcie odpowiedzialności za chrześcijańską Europę – w bitwie wiedeńskiej 1683 r. i odnowę życia publicznego podjętą przez pokolenie twórców Konstytucji 3 Maja. Ostatnie dwa stulecia to kolejne pokolenia i wybory, od romantyków do pozytywistów, do „pokolenia niepokornych” – urodzonych w okresie upadku 6 powstania styczniowego. Symbolami tego pokolenia stali się Roman Dmowski (ur. 1864) i Józef Piłsudski (ur. 1867), wraz z wieloma innymi, twórcy Polski Odrodzonej, której w 1914 r. nikt z możnych ówczesnego świata nie chciał. 4 lata później, dzięki determinacji tego pokolenia, po 123 latach mieliśmy znów wolna ojczyznę. Nie na długo; kolejne pokolenie („kolumbów” rocznik 20 – pokolenie Karola Wojtyły) wychowane w duchu patriotycznym w szkołach II RP wraz ze starszym, walczącym w wojnie 1920 r. , stworzyło fenomen w postaci Polskiego Państwa Podziemnego. Pamięć o ich heroizmie i ofiarach dwóch totalitaryzmów, przetrwała w pokoleniach następnych, w tym twórców „Solidarności”. 3. Polscy święci – kanon świętości propagowany przez Kościół powszechny i polski, to – na przestrzeni dziejów – propozycje dla człowieka żyjącego, by sprostał zadaniom współczesności i odpowiedział na wyzwania. Świętość to czynienie dobra w przestrzeni publicznej zagrożonej ustawicznie przez nowe wcielania zła; od czasów św. Wojciecha i Stanisława biskupa, przez św. Stanisława Kostkę – buntownika i patrona młodzieży, po męczenników XX wieku: św. Maksymiliana Kolbe oddającego życie za bliźniego i bł. Jerzego Popiełuszkę, oddającego życie za pokrzywdzonych przez system komunistyczny. Istotny wątek, to wielcy ludzie Kościoła, patrioci współtworzący naszą kulturę, wiarę i oblicze ojczyzny: od bł Wincentego Kadłubka, po kardynała Stefana Wyszyńskiego i bł. Jana Pawła II. 4. Kolejny temat tego wątku, to przybliżenie wielkich sporów ideowych, które były obecne (i są przez pokolenia); np. spór o drogi do niepodległości, spór między piłsudczykami i obozem 7 narodowym; debaty emigracyjne, np. o legalizm państwa na wychodźstwie, itd. 5. Pojęcie zdrady, kolaboracji i przystosowania; od epoki rokoszów i konfederacji targowickiej (bo nie wszyscy konfederaci to – rzecz jasna – zdrajcy), po tajnych współpracowników SB.