Chimera w mitologii greckiej przedstawiana była jako fantastyczny potwór o ciele lwa z przodu, kozy w środku i węża z tyłu (Homer). Siała spustoszenie, a pokonana została tylko dzięki pomocy Pegaza. Stała się symbolem groźnej ułudy, mrzonek i urojeń, niebezpieczeństw biorących swój początek w manowcach wyobraźni. Odzwierciedla też chwiejność, niezdecydowanie, kapryśność, zmienność poglądów, gustów, zapatrywań. Proces recepcji muzycznej (społecznej i indywidualnej) ma charakter chimeryczny. Ulegamy złudzeniom, zmieniamy poglądy a niekiedy bardziej wierzymy swym wyobrażeniom, niż stanom faktycznym. Czasem, dla wygody, czekamy na "osąd historii", lub nadmiernie sugerujemy się zdaniem innych. Często też, gdy nie możemy zdobyć się na własny sąd, reagujemy negacją i odrzuceniem. Trzeba jednak wiedzieć, że dla artystów rozróżnienie między Chimerą a Pegazem jest zasadnicze. Chimera recepcji ich dzieła posiada przecież pierwotną naturę potwora groźnego dla ich egzystencji. Gdy Pegaz oddala się, wielbiciele artysty znikają a bestia chimeryczności sprowadza zły los.