Analiza sytuacji psychospołecznej dziecka pozbawionego opieki rodziców. W literaturze fachowej coraz częściej mówi się o ogromnym wpływie przebiegu ciąży i porodu na rozwój psychiczny dziecka. Stan dziecka po porodzie jest rezultatem tego jak było traktowane w czasie ciąży i porodu. Szanowanie przeżyć dziecka w tym okresie jest bardzo ważne dla jego przyszłej kondycji psychicznej. Matka, która będąc w ciąży nie wchodzi w kontakt emocjonalny z dzieckiem już je psychicznie odrzuca. Udowodniono, że najdłużej trwają porody u matek obciążonych silnym lękiem, bądź obojętnych uczuciowo lub wręcz wypierających fakt bycia matką. Skutki emocjonalnego odrzucenia niemowlęcia przez matkę wpływają niekorzystnie na rozwój wszystkich funkcji psychofizycznych. Obserwuje się opóźnienia zarówno w rozwoju motorycznym, jak i w zakresie intelektu czy mowy. Niezależnie od sytuacji, okoliczności, zdarzeń z jakimi dziecko spotyka się w trakcie swojego pobytu w placówce należy mieć pełną świadomość faktu, że już na początku znajduje się ono w sytuacji dziecka odrzuconego. Jest to ten moment w jego życiu, kiedy ktoś bliski zrywa z nim wszelkie więzi emocjonalne. Fakt ten wywołuje w dziecku napięcie przeradzające się w lęk. Lęk powoduje niepokój, bezradność i zagrożenie. Dziecko chce uniknąć przeżywania lęku. Szuka drogi, która przywróci mu poczucie bezpieczeństwa i równowagę emocjonalną. Nieświadomie zaczyna przejawiać takie zachowania, które mają za zadanie obronę przed lękiem. Są to najczęściej zachowania nerwicowe, ponieważ dopiero takie formy zaburzonych zachowań są skuteczne i przywołują uwagę dorosłego. Dla dziecka zagubionego to zauważenie jest synonimem miłości. To czy dziecko reaguje zaburzeniami snu, wycofaniem, czy też agresją zależy od trzech czynników: 1. wyposażenia biologicznego, 2. doświadczenia z wcześniejszego etapu życia, 3. informacji napływających aktualnie. Niezależnie jednak od rodzaju objawów zaburzonych zachowań, jakie prezentuje dziecko, mają one na celu uniknięcie przeżywania lęku wynikającego z uczuciowego odrzucenia przez osobę bliską. Dziecko niechciane, odtrącone przez tych, w których pokładało największe nadzieje wychowując się w warunkach zbiorowych wzrasta w poczuciu mniejszej wartości. W związku z tym, jest mu znacznie trudniej zmobilizować się do pracy nad sobą, do zmiany sowich postaw. Brakuje mu osoby, motywującej do tych działań. Potrzebuje kogoś tylko dla siebie, w kim czułby oparcie i z kogo mógłby czerpać wzorce postępowania. Niejednokrotnie to opiekunowie i wychowawcy są dla dziecka osobami najważniejszymi, bo odpowiedzialnymi za stworzenie możliwie optymalnych warunków do rozwoju, a co za tym idzie, za budowanie struktury jego osobowości. Okres wczesnego dzieciństwa to czas, w którym najintensywniej kształtuje się wrażliwość emocjonalna człowieka. Ma ona ogromny wpływ na jego postawę i stosunek do świata w dalszym życiu. Wiara we własne możliwości oraz trafna samoocena kształtuje się u dziecka na podstawie opinii innych ludzi, na podstawie ich sądów i sposobu traktowania. Małe dziecko jest bezbronne wobec tych ocen. Negatywne stany emocjonalne dziecka spowodowane brakiem akceptacji, negowania jego wartości, obniżają ogólną aktywność oraz sprawność intelektualną, rozregulowują funkcje wegetatywne, obniżają odporność biologiczną organizmu. W życiu dziecka osamotnionego właśnie sytuacje trudne bywają przyczyną wielu dziecięcych chorób. Wszystko to wtórnie utrudnia mu przystosowanie się do otoczenia. Nieprawidłowe zachowania i reakcje prowokują dorosłych do okazywania niezadowolenia i negatywnej oceny. Pogłębia to u niego poczucie niezaspokojenia potrzeb i prowadzi do coraz poważniejszych zaburzeń emocjonalnych, a w dalszej konsekwencji zaburzeń zachowania. Powstaje w ten sposób błędne koło. Ponadto negatywne reakcje otoczenia powodują, że już kilkuletnie dziecko zaczyna uświadamiać sobie swoją odmienność. Rodzące się u niego poczucie mniejszej wartości w poważnym stopniu zaburza dalszy rozwój. Dziecko świadome swej odmienności zaczyna ograniczać kontakty z otoczeniem, staje się wobec niego nieufne lub podejmuje działania nieakceptowane społecznie. Dziecko nie znajdujące uznania w oczach najbliższych, żyjące w przekonaniu, że jest nieudane, gorsze od innych, może gniewem i złośliwością pozyskać większe zainteresowanie otoczenia. Być gorszym pod jakimkolwiek względem, to dla małego dziecka źródło wielu psychicznych stresów znajdujących ujście w wyrażaniu złości i gniewu. Tak więc jego doświadczenia ze światem dorosłych są na tyle obciążające, że wydaje się oczywiste, iż nie ma ono żadnych powodów do zaufania opiekunowi. Takie relacje stwarzają wizerunek dziecka osieroconego. Nie umie ono współodczuwać radości i smutków innych ludzi. Jego twarz jest mało ekspresyjna. Dziecko unika kontaktu wzrokowego, odtrąca przyjaźnie. Bywa złośliwe i wrogie w stosunku do otoczenia, sprawiając wrażenie, jakby mu nie zależało na uczuciach innych. Początkowo bunt dziecka przed nową sytuacją przeradza się w rozpacz wywołaną poczuciem bezsilności. Kolejnym etapem jest obojętność, wyobcowanie, pozorne uspokojenie i apatia. Dziecko nie garnie się do dorosłych i nie ucieka od nich, jednak nie angażuje się w bliższe więzi, by nie ulec kolejnemu rozczarowaniu. Niech konkluzją tej krótkiej analizy będzie poniższe stwierdzenie. Największą krzywdę jaką dorośli mogą uczynić dziecku, to zabić w nim wiarę w samego siebie, zabić wiarę w to, że ukryte w nim dobro może zatriumfować. Opracowała mgr Jolanta Gościewska – psycholog