ponad slowami klasa 1 czesc 2 online ( ponad_slowami_klasa_1_czesc_2_online.pdf ) http://www4.extrafiles.be/hget/ponad_slowami_klasa_1_czesc_2_online# Podobne: ponad slowami klasa 1 czesc 2 online, ponad slowami klasa 2 czesc 2 online, ponad slowami klasa 1 czesc 1 online, ponad slowami klasa 2 czesc 1 online, ponad slowami klasa 1 czesc 2 liceum, ponad slowami klasa 1 czesc 2 empik, ponad slowami klasa 1 czesc 2 cena, ponad slowami klasa 1 czesc 1 antyk, ponad slowami klasa 1 czesc 2 allegro, Tolerancja. Jest tak wazna pod zadnym pozorem kazdego z nas. Nikt nie zechce byc odrzucony, wysmiany. Nikt nie zechce byc naszym „innym―. Jednakze czy warto zatracac samego zony, swoje idealy i zalety, tylko po to, aby byc akceptowanym? TO DZIWACZNE UCZUCIE. Spotkac sie wraz z kims, o kim ma pojecie sie wlasciwie wszystko. No, moze to przesada. Nie jestem pewna ile malych ma przy kieszeni jak i rowniez do jakiej wczoraj siedziala nad ksiazkami. Ale wiem, dlaczego siedziala. Wiem, ze jest superinteligentna i faktycznie zdolna. Zdaje sobie sprawe, ze test na koniec gimnazjum zaliczyla na sto punktow. Wiem, ze chodzi do najlepszego liceum w Bydgoszczy i, ze marzy o studiowaniu uprawnienia na Uniwersytecie jagiellonskim. A, takze z pewnoscia osiagnie to, o jakich kwestiach marzy. Jednakze zostawmy na razie moja wiedze na Do niej temat. Problem w tym, ze jest ona firmowa przyjaciolka jak i rowniez naprawde bardzo mam wraz z nia na temat rozmawiac. Pamietam doskonale jak cierpiala, jak wtedy plakala. Ale wierze, ze nie zaakceptowac sprawi do niej wiekszego klopotu porozmawianie ze mna na temat ten jeden, ostatni raz... Bylam faktycznie dobra. Calosc zaczelo sie cztery czasy temu. Kamila nie bala sie nowej szkoly. Po podstawowce radzila sobie bardzo dobrze. Cieszyla sie, ze idzie do gimnazjum, ze wkracza przy nastepny, doniosly etap zycia. Ale wbrew tego, ze byla faktycznie dobra jak i rowniez bardzo madra wybrala przecietne, rejonowe gimnazjum. Bala sie zmian jak i rowniez wysokiego poziomu i tamtego, ze sobie nie poradzi. Obawiala sie rowniez nowej klasy. Dwudziestka siedem calkowicie obcych osob. A jej osoba byla niesmiala, zamknieta przy sobie. Bala sie, ze z nikim sie nie zaakceptowac zaprzyjazni, bala sie, ze nie stanie sie akceptowana. Minal wrzesien, pazdziernik. Kamila zaaklimatyzowala sie przy nowej kategorii, oswoila sie z nauczycielami, poznala szkole. Nabrala wiary w siebie i poczela pokazywac, na co ja naprawde byc trzymane - Bylam dobra. Chociazby lepiej, bylam najlepsza. Pustka nie sprawialo mi klopotu – mowi beztrosko Kama. – Cieszylam sie, ze cos osiagne, ze bede kims. Lalka byla doskonala w kategorii, miala tylko piatki jak i rowniez szostki. Wygrywala konkursy, zdobywala najwyzsze nagrody. Byla wraz z siebie wspaniala, przepelniala moja osoba radosc, ktora to jak sie pozniej okazalo nie posiadala potrwac dlugo... Nie gadaj z ta kobieta. Z kujonami nie warto sie zadawac! -To wszystko za sprawa ta felerna rozprawke – westchnela Kamila. – No i przez to, ze wczesniej dawalam odpisywac. a mianowicie I jak dalej? – Zachecalam przyjaciolke, mimo ze znalam te opowiesci niemal na pamiec. Jednakze, o jak ja mialam zapytac? Pustka innego nie zaakceptowac przychodzilo mi do glowy. - staralam sie bardzo, a mezczyzna chcial calosc przepisac. Mateusz. Chcial zarzadzac cala firmowa rozprawke – powiedziala. – A moja osoba mu na tek krok nie pozwolilam. Rzeczywiscie Kamila bardzo sie starala. Byla to wazna zadane lekcje, od pani a zalezala sprawdzenie semestralna mojej przyjaciolki. Och ten Mateusz, juz od chwili dawna wykorzystywal Kame. Przepisywal od pani a niemal calosc. Pech pragnal, ze naturalnie tym razem postanowila byc nieco bardziej asertywna. Odmowila. Natomiast Mateusz sie zemscil... -Najbardziej bolalo, gdy Magda, firmowa najlepsza kumpela ulegla mateuszowi i reszcie jego paczki – opowiadala Kamila. – Juz przy nikim nie mialam oparcia. Kobieta tez poczela mnie trapic. Od tamtego czasu Kamila zostala „klasowym kujonem―. Koledzy jak i rowniez kolezanki przestali postrzegac ja jako rzetelna, uczynna, uzyteczna kolezanke, lecz potraktowali moja osoba jak kujona i lizusa. Zaczely sie zbiorowe nagonki, nasmiewanie sie, wyzwiska, bezsensowne zarty. Lalka nie dawala sobie wraz z tym porady. Byla drazliwa. Chciala istniec akceptowana. Jednakze stalo sie inaczej... Zostala odrzucona przez klase z powodu wlasnych uzdolnien. Niektorzy ludzie jej zazdroscili, inni szukali kozla ofiarnego, ofiarnego wam najslabsi po prostu nie potrzebowali odstawac. a mianowicie Bylam odmienna. Inna na wlasne zadanie – znajdowala chlodno Kamila. – Jednakze nie oczekiwalam byc wyrzutkiem. Wiec coraz udawac... Udawalam glupsza niz jestem. Przestala brac udzial przy konkursach, skonczyla sie udzielac, zglaszac. Rozpoczela za to uczestniczyc w sport. Kupowala miesieczniki dla nastolatek, przejela wybrane zwroty, slang, przeklinala. Co raz rzadziej opowiadala o tomach, czesciej o kosmetykach, kolorowych pismach, muzyce, internecie. Co jakis czas zawalala sprawdzian. Pytana dlugo sie zastanawiala, mimo ze juz od chwili pierwszej chwili znala poprawna odpowiedz. Pragnela sie przerobic. Przestac istniec soba tylko i wylacznie dlatego, azeby klasa raz jeszcze ja zaakceptowala. Udalo sie. Uplynelo sporo czasu, znow posiadala kolezanki, kolegow. Ale w dalszym ciagu nie byla szczesliwa. - Powtarzalam sobie, ze nie mozna dysponowac wszystkiego – spokojnie powiedziala Kamila. – Myslalam, ze trzeba sie dopasowywac... jak i rowniez to byl moj najogromniejszy blad. a mianowicie I jak dalej? – Wydawalo mi sie, ze to pytanie jest oczywiscie na miejscu. a mianowicie Zrobilas cos w tym kierunku? Zrobilas nieco, zeby wytwornosc akceptowala cie taka, ktora naprawde jestes? - Wszak wiesz, ze tak – odpowiedziala zdawkowo Kamila. Wiedzialam... Zblizal sie kwiecien, test gimnazjalny byl juz tuz tuz jak i rowniez Kamila nareszcie przejrzala na oczy. Stale marzyla, aby dostac sie do dobrego liceum, ukonczyc prestizowy uniwersytet, oraz teraz byla na jak najlepszej drodze do zaprzepaszczenia tychze Marzen. Musiala wziac sie w garsc, cos z naszym zrobic. Jedynie co? a mianowicie podjelam wtedy najlepsza wybory, jaka tylko i wylacznie moglam powziac – powiedziala dumnie Kama. – Zostalam znowu soba... Ja przestalam udawac, oraz oni nie zaakceptowac przestali mi lubic. Zglosila sie do konkursu ortograficznego. Wygrala. Dalej byly nastepne, konkursy szkolne, powiatowe, wojewodzkie. Wyrzucila roznobarwne pisemka, do laski wrocily ukochane ksiazki. Przestal przeklinac, znowu opowiadala poprawna polszczyzna. W dzienniku zaczely pojawiac sie coraz solidniejsze stopnie. Dzieki lekcjach to jej reka najczesciej znajdowala sie przy gorze. Najpierw klasa nie zaakceptowac wiedziala, jak jest grane. Zapomnieli obecnie o naszej zdolnej, madrej Kamili. a mianowicie Szkoda, ze nie widzialas jak na mnie patrzyli, kiedy na szkolnym apelu dyrektor wreczyl mi nagrode i pogratulowal II stanowiska w ogolnopolskim konkursie humanistycznym – usmiechnela sie Kama. - Zdolam to sobie wyobrazic. A, takze znowu byla najlepsza. W tej chwili juz smialo zglaszala sie, brala udzial w konkursach. Byla we wlasnym zywiole. Calkowita energie jak i rowniez uwage skupiala na nauce, na nadrabianiu zaleglosci. Nie zaakceptowac zauwazyla nawet, ze Mateusz znowu zaczyna sie wraz z niej wysmiewac, buntowac przeciwko niej reszte klasy. a mianowicie Pamietasz jak opowiadalam wam kiedys o tej sprzeczce z Mateuszem? –Tym wespol to Kama zadala pytanie. – Tej na szkolnym boisku. a mianowicie pamietam – odpowiedzialam. Usmiechnelam sie na samo retrospekcja tej opowiesci z Mateuszem. Oczywiscie, ze pamietalam! A, takze to doskonale. Pamietalam nie tylko jej opowiesc, ale tez radosc jak i rowniez usmiech na jej facjatyfizjonomij. W kazdym razie klasowy guru, idol wszystkich chlopcow postanowil ponownie pomeczyc Kamile. Zaczal od chwili zarcikow pod jej linkiem, glupich uwag. Jednak pewnego dnia postanowil publicznie i wobec wszystkich upokorzyc Kamile. A, takze tu naturalnie popelnil brak. Nie spodziewal sie, ze jego koledzy i kolezanki nie pragna juz wysmiewac sie wraz z innych. Nie zaakceptowac zauwazyl, ze dorosli, dojrzeli. Juz nikt nie zamierzal sie wraz z niej smiac, wprost przeciwnie, wiekszosc zamierzalo stanac przy jej obronie i wesprzec ja. a mianowicie Zaluj, ze nie widzialas jego miny, kiedy Kuba kazal jemu sie ode mnie odczepic – powiedziala przez smiech Kamila. Jednakze ja i tak zauwazylam blysk w do niej oku, gdy wypowiadala godnosc tego chlopca. Kuba stal sie od chwili tamtej chwili jej najlepszym przyjacielem wraz z klasy. a mianowicie Zaluje,. Rzeczywiscie. Teraz obecnie wszystko stalo sie inne. Byla wreszcie tolerowana. Byla czescia naprawde zgranej klasy. Potrafila byc soba i nie zaakceptowac martwic sie o to, ze jakas osoba jej docenia. Ona tez dojrzala. a mianowicie Bylam wtedy naprawde szczesliwa. Wiesz? Mimo ze bylam soba nadal bylam inna – powiedziala. – Bylam odmienna i to bylo OK.