Kształtowanie umiejętności samoobsługowych dzieci oraz wdrażanie do utrzymywania porządku. Jak dzieci uczą się czynności samoobsługowych? W jaki sposób można wdrażać dzieci do utrzymywania porządku wokół siebie? Jak współpracować z rodzicami w tym zakresie? Warunkiem usamodzielnienia się dziecka jest jego zaradność w różnych sytuacjach, a więc także umiejętność wykonywania pewnych czynności- głównie samoobsługowych- bez pomocy dorosłych. Ważną rolę odgrywa tu własne Ja, szczególnie w zakresie samokontroli, rosnąca sprawność dziecka oraz wychowawcze oddziaływanie dorosłych. Z tego wynika, że już młodsze przedszkolaki sporo potrafią, a w czwartym i piątym roku życia doskonałą swoje umiejętności samoobsługowe. Wiele tu jednak zależy od tego: - na ile dorośli pozwalają dziecku na samodzielne, choć niezdarne, wykonywanie czynności samoobsługowych; -, w jakim stopniu dziecko jest zachęcane do radzenia sobie w sytuacjach życiowych i czy dorośli okazują radość, gdy dziecko upora się samo z wykonywaniem czynności samoobsługowych. Kształtowanie umiejętności samoobsługowych i doprowadzenie ich do nawyku dbania o siebie i o otoczenie, niestety, trwa długo. Dlatego od początku pobytu dzieci w przedszkolu trzeba koniecznie rozeznać się w tym, co one potrafią, aby ustalić, które dzieci wymagają szczególnej opieki wychowawczej. Okazji ku temu jest wiele, na przykład: - gdy dzieci przychodzą do przedszkola, należy zaobserwować, które potrafią się samodzielnie rozebrać i ułożyć swoje ubrania w wyznaczonych miejscach, a które korzystają z pomocy dorosłych i w jakim stopniu; - w sali zabaw, gdy po skończonych zajęciach dzieci porządkują miejsce, należy zobaczyć, które dzieci odkładają rzeczy na swoje miejsce; - w trakcie przygotowania się do wyjścia na spacer trzeba skontrolować, czy dzieci potrafią w miarę samodzielnie się ubrać, a po powrocie – rozebrać się. Na podstawie takich i podobnych obserwacji można zorientować się, które dzieci słabo radzą sobie w opisanych sytuacjach. W tej materii konieczna jest współpraca z rodzicami oraz indywidualne zajęcia, podczas których dziecko nauczy się samoobsługi. Najważniejsze jest ukształtowanie następujących nawyków: Nawyk pomagania innym Dobrze wychowane dziecko ma być usłużne i chętne do pomocy. Pomaganie innym leży w naturze dzieci. Szkoda tylko, że w wielu rodzinach nie podtrzymuje się tej naturalnej skłonności. Bywa nawet gorzej – dzieci często obserwują złe wzorce: starsze rodzeństwo i dorośli, zamiast spieszyć z pomocą odwracają się od potrzebującego. W przedszkolu jest wiele okazji do rozwinięcia naturalnej skłonności dzieci do pomagania innym. Wystarczy skojarzyć pomaganie innym z przyjemnymi przeżyciami, okazywać radość – nawet przesadnie – gdy dziecko stara się pomóc, także wtedy, gdy czyni to niezdarnie. Należy też w obecności innych głośno opowiadać o tym, co dziecko dobrego zrobiło. Łatwiej jest wtedy zrozumieć, że niesienie pomocy innym jest powinnością i że można być dumnym, jeżeli tak się postąpi. Wielce pomocne są wzorce zachowań altruistycznych przedstawiane w baśniach, bajkach i opowiadaniach oraz występujące w repertuarze teatrzyków dla dzieci. Nawyk dbałości o to, aby rzeczy były na swoim miejscu Starszy przedszkolak powinien już umieć dostrzec ład wokół siebie i cieszyć się z niego. Można, więc przystąpić do kształtowania nawyku dbałości o porządek. Wymaga to jednak sporego wysiłku ze strony dorosłego. Trzeba zacząć od wspólnego sprzątania: - pokazać dziecku rozrzucone przedmioty i stwierdzić:, Ale tu bałagan, musimy posprzątać. Pomóż mi, będzie szybciej. - pokazać dziecku, co i gdzie trzeba położyć; - razem z dzieckiem sprzątać i podpowiadać mu, co ma robić; - okazywać radość, gdy uda mu się coś sensownie wykonać; - nie karcić i wstrzymywać się od ciągłego poprawiania. Na koniec należy wspólnie obejrzeć posprzątane miejsce i podkreślić, jak miło jest teraz w mieszkaniu. Nie wolno także zapomnieć powiedzieć o szczególnych zasługach małego pomocnika. Niedopuszczalne jest wyręczanie dzieci w pracach porządkowych nawet wówczas, gdy dorosłemu się śpieszy. Dotyczy to zarówno sytuacji domowych, jak i przedszkolnych. Nawyk poszanowania czyjegoś wysiłku Dotyczy to zwyczajnych i codziennych spraw. Starszy przedszkolak musi wiedzieć, że: - zamyka się drzwi, bo może być katastrofa, a otwarte drzwi przeszkadzają innym; - nie można rozrzucać przedmiotów, bo robi się bałagan i później trzeba sprzątać itd. Starszy przedszkolak znakomicie rozumie sens takich społecznych umów, gdy sam doświadczy niedogodności ich przestrzegania. Jednak nie wystarczą tu nawet najlepiej prowadzone pogaduszki, pięknie opowiadane baśnie i historyjki. W sytuacjach codziennych trzeba dzieciom systematycznie zwracać uwagę, przypominać, co mają zrobić, a potem nie szczędzić pochwał. Potrzebna jest też współpraca z domem rodzinnym dziecka. Dorośli muszą wykorzystywać bodaj każdą sytuację do uświadamiania dziecku konieczności poszanowania czyjejś pracy. Nawyk samodzielnego rozbierania i ubierania się Od stopnia opanowania tych czynności zależy samodzielność dziecka. Starszy przedszkolak może mieć kłopoty z rozróżnianiem przodu i tyłu przy nakładaniu bluzy, koszulki, kurtki, rajstop itp. Bywa, że jest mu obojętne, na którą nogę zakłada but. Wie, że nogi trzeba włożyć w nogawki, ale myli mu się przód z tyłem i często obie nogi wkłada do jednej nogawki. Warto, więc wprowadzić ułatwienia i oznaczyć: - przód spodni, koszulki i rajstop, naszywając kółeczko, kokardkę itp.; - buty po wewnętrznej stronie tak, aby dziecko na podłodze mogło złożyć w parę lewy i prawy but, a potem założyć je. To jednak nie wystarczy. Trzeba jeszcze nauczyć dzieci czynności nakładania ( i zdejmowania) osobno każdej sztuki garderoby: osobno koszulka, osobno majtki itd. Dotyczy to także kolejności nakładania części garderoby; żeby dzieci nie nakładały najpierw butów a potem spodni. Niby proste, ale wystarczy obserwować, jak trudno dzieciom ubrać się a potem rozebrać i zrozumieć, jak złożone są to umiejętności. Nie trzeba ich, więc komplikować kupowaniem dzieciom ubrań o skomplikowanych zapięciach. Warto uświadomić to rodzicom. Rozmawiając z dyrektorami i nauczycielami z różnych przedszkoli, zebrałam pomysły w zakresie kształtowania czynności samoobsługowych. Zapisując dziecko do przedszkola rodzice obawiają się kłopotów z przystosowaniem. Martwią się, czy dziecko da sobie radę w nowej i trudnej sytuacji, dlatego chętnie przychodzą {np. w maju}na pierwsze spotkanie dotyczące tych ważnych spraw. Należy omówić wówczas te kwestie . Przez trzy miesiące rodzice mogą wiele zmienić na lepsze. Jeśli dobrze wykorzystają ten czas, dzieci przychodzące do przedszkola będą zapewne bardziej samodzielne. Nauczycielowi będzie trochę łatwiej. Niemniej jednak o kształtowanie czynności samoobsługowych będzie musiał dbać przez pierwszy rok pobytu dzieci w przedszkolu a czasami jeszcze dłużej. Kształtowanie czynności samoobsługowych rozpoczyna się wcześnie i trwa wiele lat. Im szybciej dziecko je opanuje, tym lepiej dla niego, dla rodziców i dla innych ludzi, z którymi się styka. Jeżeli uda się dorosłemu ukształtować te ważne czynności tak, aby przeszły one w nawyk, to będą one trwałe, do końca życia. Literatura Edyta Gruszczyk – Kolczyńska, Ewa Zielińska : Program wspomagania rozwoju, wychowania i edukacji starszych przedszkolaków (czterolatków i pięciolatków) opracowała: Bogusława Boruta