Przyczyny i możliwe skutki wzrostu

advertisement
Przyczyny i moŜliwe skutki wzrostu cen energii elektrycznej
(„Energetyka” – lipiec 2008)
Autor: dr inŜ. Krzysztof Billewicz
W Polsce od kilku lat moŜna obserwować szybki wzrost gospodarczy. Zarobki poszły w
górę, zmalało bezrobocie. Ludzie mają więcej pieniędzy, które mogą przeznaczyć na
róŜne dobra, w tym równieŜ korzystające z energii elektrycznej, powodujące
zwiększenie jej zuŜycia. Szybsza gospodarka to większe zapotrzebowanie na energię. Nie
sposób jednak nie zauwaŜyć wzrostu cen paliw, ogrzewania oraz elektryczności. Wzrost
cen energii, zwłaszcza dość znaczny, jaki moŜna zaobserwować w ostatnim czasie, nie
jest obojętny dla gospodarki i moŜe przyczynić się do zmniejszenia dynamiki jej
wzrostu.
Główne przyczyny wzrostu cen energii
Na świecie, więc równieŜ i w Polsce, paliwa, a zwłaszcza ropa, droŜeją m.in. ze względu na
ograniczanie wydobycia, powolne wyczerpywanie się jej zasobów (co jest procesem
nieodwracalnym) oraz ze względu na wzrost popytu, zwłaszcza ze strony rozwijających się
krajów azjatyckich.
Energia elektryczna w Polsce znacznie podroŜała w tym roku. Przyczyn takiego stanu rzeczy
naleŜy upatrywać w:
1) mniejszych niŜ energetyka oczekiwała darmowych uprawnień do emisji dwutlenku
węgla (CO2) na lata 2008-2012; w sytuacji konieczności dokupienia dodatkowych
praw do emisji ceny hurtowe energii w 2008 roku mogą więc wzrosnąć jeszcze o 1018% zaleŜnie od cen uprawnień za 1 tonę CO2; niewątpliwie przeniesie się to jeszcze
w tym roku na wzrost cen produktów i usług [1, 3];
2) ok. 20-procentowym wzroście cen węgla, z którego w Polsce wytwarza się 96%
energii elektrycznej oraz podobnego wzrostu kosztów transportu;
3) wyŜszych kosztach spowodowanych m.in. wyŜszymi płacami w górnictwie, jak i
energetyce;
4) niewielkich rezerwach mocy w systemie elektroenergetycznym (po prostu występuje
rynek producenta, tzn. popyt przewyŜsza podaŜ, poniewaŜ zaczyna brakować mocy
[7]. „W najbliŜszych latach pozycja producentów pozostanie niezagroŜona, nawet jeśli
ceny w Polsce wzrosłyby na tyle, Ŝe import energii byłby opłacalny. W przypadku
Polski import stanowi około 5% zuŜycia energii, a Ŝeby miał wpływ na ceny, jego
udział musiałby wynosić 15-20% Obecnie nie ma moŜliwości technicznych, Ŝeby taką
ilość energii importować. JeŜeli operator systemu zdecyduje się na intensywne
inwestowanie w ten obszar, w najlepszym razie będzie to moŜliwe za trzy, pięć lat"mówi Krzysztof RoŜen. O 75% wzrosła od początku stycznia cena energii na
Towarowej Giełdzie Energii w Warszawie [7]);
5) zbyt długiej regulacji cen powodującej nieopłacalność inwestycji, co teraz skutkuje
nagłym odbiciem cen przy jednoczesnym deficycie mocy [1];
6) konsolidacji poziomej i pionowej przedsiębiorstw energetycznych, która sprzyja
koncentracji w tym sektorze [8] (Wyniki monitoringu rynku energii elektrycznej
prowadzone przez Prezesa URE wskazują, Ŝe w aktualnej strukturze podmiotowej, po
utworzeniu czterech duŜych, pionowo zintegrowanych grup energetycznych, moŜe
dochodzić do wykorzystywania pozycji dominującej i zachowań sprzecznych z
zasadami konkurencji [8]. Istotnym mankamentem konsolidacji jest fakt jej
przeprowadzenia bez uprzedniej zmiany zasad funkcjonowania rynku energii
elektrycznej opartych na tzw. miedzianej płycie [8]; z drugiej jednak strony
konsolidacja to jedyna szansa uniknięcia zarysowującego się kryzysu energetycznego,
wynikającego z niedostatecznych mocy wytwórczych, poniewaŜ dzięki niej będą
mogły szybko powstać silne przedsiębiorstwa zdolne do inwestycji [9]);
7) tym, Ŝe jeŜeli energetyka ma się rozwijać w warunkach rynkowych, to ceny energii
elektrycznej muszą być większe od kosztu energii z nowych jednostek wytwórczych, a
koszt ten jest na poziomie 180-190 zł/MWh, a więc ceny hurtowe energii elektrycznej
w warunkach rynkowych będą przekraczać 200 zł/MWh [9];
8) „kolorowych" certyfikatach; konieczność zakupu np. droŜszej energii ze źródeł
odnawialnych pociąga za sobą przerzucenie tych kosztów na odbiorców końcowych.
Prezes URE zapowiedział, Ŝe ceny energii dla gospodarstw domowych zostaną uwolnione od
2009 roku. Obecnie, pomimo ich wzrostu, sprzedaŜ energii gospodarstwom domowym po
cenach regulowanych jest deficytowa, dlatego muszą być podniesione te dla przemysłu.
Deficyt nadwyŜki mocy
Niektóre czarne scenariusze [1] zakładają, Ŝe juŜ tego lata moŜe zabraknąć energii
elektrycznej. „Bilanse mocy opracowane na lata 2008-2009 wykazują systematyczny spadek
nadwyŜki mocy dostępnej dla PSE Operator. Szczególnie niepokojący jest znacznie szybszy
spadek tej nadwyŜki w okresie letnim. Ma to związek z remontami i ograniczeniami w
wyprowadzeniu mocy z niektórych elektrowni w wyniku zmniejszenia dopuszczalnej
obciąŜalności linii przesyłowych w warunkach wysokich temperatur. Z drugiej strony, są
pogłoski o tym, Ŝe elektrownie ze względów ekonomicznych prowadzą swoistą grę z PSE
Operator, co moŜe skutkować markowaniem awarii, ale na razie nikt nikogo za rękę nie
złapał. Natomiast brak paliwa to w praktyce efekt zbyt małych zapasów węgla [2].
Oceniamy1, Ŝe w perspektywie najbliŜszych pięciu lat nie ma zagroŜenia bezpieczeństwa
elektroenergetycznego Polski. Natomiast trzeba powiedzieć jasno, Ŝe jeśli popyt na energię
będzie wzrastał w tempie 5 proc. rocznie, a takie mamy prognozy, to Polska nie jest
przygotowana na taki scenariusz. Oczekiwany wzrost krajowego zapotrzebowania na energię
elektryczną nie jest w wystarczającym stopniu kompensowany uruchamianiem nowych źródeł
wytwórczych, a ryzyk jest wiele [2]".
Pięć lat względnego bezpieczeństwa energetycznego szybko minie. „W przypadku znacznego
wzrostu zapotrzebowania na energię elektryczną, gdyby działania PSE Operator okazały się
niewystarczające, dla skutecznej minimalizacji zagroŜeń, do czasu uruchomienia nowych linii
przesyłowych i oddania do eksploatacji nowych zdolności wytwórczych, musiałyby być
podejmowane działania nadzwyczajne. W grę wchodziłoby instalowanie interwencyjnych
źródeł wytwórczych, czyli przetargi na budowę nowych mocy z uŜyciem środków publicznych,
czy w końcu wprowadzenie ograniczeń w poborze energii elektrycznej2'" [2].
W elektroenergetyce obowiązuje takŜe prawo popytu i podaŜy. Energia elektryczna jest
dobrem rzadkim, czyli przy cenie zero złotych jest więcej chętnych niŜ tego dobra. Dlatego
dostęp do niego trzeba ograniczyć odpowiednio podnosząc cenę. Popyt tutaj jest bardzo mało
elastyczny. Mała nadwyŜka mocy w polskim systemie elektroenergetycznym to moŜliwość
podwyŜszenia cen przez producentów (elektrownie). Małe zmiany cen energii nie spowodują
1
2
Ministerstwo Gospodarki – przyp. K. Billewicz
podkreślenie K. Billewicz
znaczącej zmiany popytu. Ograniczenie w poborze energii moŜe odbywać się przez
ogłaszania tzw. stopni zasilania, jak było w epoce PRL, lub poprzez podnoszenie ceny, tak
Ŝeby osiągnąć cenę równowagi, dla której popyt i podaŜ zrównowaŜą się.
Zmniejszenie akcyzy, którego nie wyklucza obecny wicepremier i Minister Gospodarki
Waldemar Pawlak, w zasadzie nie zwiększy podaŜy energii i zniweluje tylko te czynniki
wzrostu cen, które nie wynikają z niewielkich rezerw mocy w systemie.
Kiedy rzeczywiście wyczerpią się zasoby paliw kopalnych?
Dziś stosunek rezerw stwierdzonych do rocznego światowego zuŜycia prowadzi do
wyczerpania się ropy naftowej w perspektywie 44 lat, w porównaniu z 30-letnią perspektywą
ocenianą w roku 1973, 41-letnią w roku 1960 i 22-letnią w roku 1950. Zmusza to do sporej
ostroŜności we wnioskowaniu na podstawie dostępnych informacji [5].
Pod względem poziomu rezerw węgiel dominuje jako źródło energii, a stosunek rezerw
stwierdzonych do produkcji rocznej przekracza w skali światowej 250 lat [5].
Niewątpliwie rezerwy paliw kopalnych będą porzucone wcześniej niŜ nastąpi ich
wyczerpanie. Problem leŜy w racjonalnym i ekonomicznym korzystaniu z tych zasobów, przy
zapobieŜeniu nieodwracalnej degradacji naszego środowiska w wyniku globalnego ocieplenia
[5].
Wpływ wzrostu cen na zachowania odbiorców
Przy coraz większych kosztach energii elektrycznej coraz bardziej opłaca się ją oszczędzać.
Zaoszczędzenie kaŜdej kolejnej kilowatogodziny w zadanym okresie jest droŜsze od
zaoszczędzenia poprzedniej. W ten sposób dochodzi się do sytuacji, kiedy kolejne inwestycje
oszczędnościowe nie są juŜ opłacalne.
Obecnie wzrostowi gospodarczemu towarzyszy wzrost wynagrodzeń pracowników. W
sytuacji zwiększania się wynagrodzeń części odbiorców z jednej strony moŜna będzie
zaobserwować inwestycje zmierzające do oszczędzania energii, z drugiej natomiast zakup
nowych, dodatkowych odbiorników: klimatyzatorów, zmywarek, kuchenek elektrycznych z
płytą vitoceramiczną, kolejnych telewizorów, komputerów itd. Zatem oszczędzaniu energii
będzie towarzyszyło zwiększanie się liczby odbiorników.
Takich odbiorców, którzy niewiele zarabiają, emerytów, rencistów, osób wykluczonych
społecznie, Ŝyjących z dnia na dzień, przejadających całe miesięczne wynagrodzenie, nie
będzie stać na inwestycje oszczędnościowe. Będą musieli płacić wyŜsze rachunki. Biorąc pod
uwagę obecny wzrost cen Ŝywności, benzyny i innych podstawowych artykułów moŜna
domyślać się, Ŝe niektórych z tych odbiorców nie będzie stać na opłacenie wyŜszych
rachunków.
Dlatego obecnie raczej nie naleŜy spodziewać się znaczących zachowań oszczędnościowych
po stronie odbiorców.
Wpływ wzrostu cen na rozwój społeczeństwa
JeŜeli wiadomo, Ŝe rozwój społeczeństw jest uzaleŜniony od energii elektrycznej,
balansowanie ceną jest tutaj dość niebezpieczne, chyba Ŝe liczy się tylko rachunek
ekonomiczny. JeŜeli mamy przed sobą widmo deficytu mocy to wiadomo, Ŝe ktoś będzie
musiał zmniejszyć zuŜycie energii elektrycznej, kosztem zwiększenia zuŜycia przez kogoś
innego. JeŜeli głównym czynnikiem wpływającym na ograniczenie konsumpcji energii będzie
cena, zapewne będą to najbiedniejsi odbiorcy.
Bilans ekonomiczny jest prosty, chociaŜ społecznie moŜe być dość ambiwalentny. JeŜeli
firma np. Polmos notuje zysk, to jest to dobra sytuacja. W rachunku ekonomicznym nie wnika
się, Ŝe być moŜe, za tym stoją tragedie rodzin, które najbardziej przyczyniły się do tego
zysku.
Z drugiej strony trudno apelować do przedsiębiorstw energetycznych o nie podnoszenie cen.
Działania takie, jak:
• utrzymywanie płynności finansowej, osiąganie naleŜytego zysku oraz
• wykonanie niezbędnych inwestycji w sektorze np. zwiększających bezpieczeństwo dostaw,
wymianę wieloletniej infrastruktury sieciowej oraz większą informatyzację,
są z ich strony koniecznością. I nie ma tutaj prostych rozwiązań.
Nasuwa się pytanie czy naleŜy pomóc odbiorcom słabym ekonomicznie, których przybędzie
w przypadku wzrostu cen energii. Przedsiębiorstwa energetyczne w Polsce nie stosują więc
taryf socjalnych wobec odbiorców słabych ekonomicznie. (...) Prawo energetyczne oraz
rozporządzenie taryfowe zobowiązują dostawców do opracowania taryf w sposób
zapewniający pokrycie kosztów uzasadnionych, ochronę interesów odbiorców przed
nieuzasadnionym poziomem cen oraz eliminowanie subsydiowania skrośnego [4]. Jakiej
formy pomocy by nie stosować zawsze efektem końcowym będzie to, Ŝe za nich zapłacą
pozostali odbiorcy lub wszyscy podatnicy (w tym kontekście te dwa pojęcia w duŜej mierze
się pokrywają).
Taryfy socjalne, analogicznie jak zmniejszenie akcyzy na energię, nie zwiększy podaŜy
energii i nie jest dobrym rozwiązaniem w sytuacji deficytu mocy w systemie i związanych z
tym ograniczeń zuŜycia energii.
Wpływ wzrostu cen na gospodarkę
Ekonomicznym skutkiem deficytu mocy w polskim systemie elektroenergetycznym będzie
wyraźny wzrost cen prądu, co utrudni spełnienie kryterium inflacyjnego - utrzymania inflacji
w granicach 2,5 ± 1,0%. I moŜe to być szok stagflacyjny - inflacja będzie rosła, wzrost będzie
spowalniał, poniewaŜ wskutek wysokich cen pogorszy się konkurencyjność gospodarki.
Od stycznia 2008 r. pod kontrolą Urzędu Regulacji Energetyki (URE) są tylko ceny energii
dla gospodarstw domowych (z wyjątkiem RWE Stoen oraz Vattenfall Sales Poland), ale nie w
pełnym zakresie. Przy wzrastających, zmiennych oraz trudno przewidywalnych cenach
zakupu energii na rynku hurtowym moŜe dojść do sytuacji, Ŝe sprzedaŜ energii dla
gospodarstw domowych będzie dla spółek obrotu deficytowa i przemysł zostanie skazany na
dopłacanie do gospodarstw domowych [2].
Rada Polityki PienięŜnej gasi inflację (czyli wzrost cen), która jest na poziomie ok. 4%, tak
Ŝeby spadła do poziomu celu inflacyjnego (czyli 2,5%), podnosząc stopy procentowe i w ten
sposób podraŜając koszty kredytów. Przy takich zjawiskach, jak:
• znaczący 10-20-procentowy wzrost cen energii elektrycznej oraz obserwowany wzrost
cen ropy,
• średni wzrost cen Ŝywności rzędu 4% (niektórych artykułów rzędu 10%) oraz
przewidywanym 6,1% w 2008 roku, którego przyczynami są m.in. wyŜsze ceny paliw
i energii, zmiany demograficzne i rosnące zapotrzebowanie ze strony krajów
rozwijających się, gorsze warunki meteorologiczne w krajach, które są tradycyjnie
producentami Ŝywności, a takŜe przeznaczanie pól uprawnych na rośliny do produkcji
biopaliw,
• początek końca tanich produktów z Chin [6], spowodowanych przez tamtejszy wzrost
kosztów pracy oraz umacnianie się juana,
sprowadzenie inflacji do celu inflacyjnego oznacza mniej więcej dąŜenie do tego, aby
ceny pozostałych dóbr i usług nie wzrastały lub nawet malały. I to w sytuacji, gdy wystąpi
zwiększenie kosztów w zasadzie dla wszystkich gałęzi gospodarki. Główne przyczyn
wzrostu tych kosztów to:
1) wzrost cen energii elektrycznej oraz ropy,
2) deficyt rąk do pracy spowodowany emigracją zarobkową oraz powstaniem nowych
miejsc pracy,
3) wzrost wynagrodzeń dla dotychczasowych pracowników jako czynnik zniechęcający
ich do szukania innego pracodawcy,
4) zwiększenie kosztów kredytów wynikających ze wzrostu stóp procentowych w Polsce,
5) nieprzewidywalna inflacja utrudniająca dokładne oszacowanie kosztów przy realizacji
zleceń.
JeŜeli zatem spojrzy się na cel inflacyjny oraz konieczność utrzymania cen pozostałych dóbr i
usług na dotychczasowym poziomie lub nawet ich zmniejszenia, przy znacznie rosnących
kosztach, to moŜna powiedzieć, Ŝe spowoduje to znaczne skurczenie się zysku pracodawców,
czego niektórzy z nich mogą nie być w stanie udźwignąć.
Zakończenie
Nawet przy załoŜeniu, Ŝe nie zabraknie energii elektrycznej w najbliŜszym czasie - przed
nami trudny okres. Wszyscy będą musieli zapłacić za lata regulacji cenowej w
elektroenergetyce i zaniŜania cen oraz okresu niedoinwestowania. DroŜejąca energia
elektryczna niewątpliwie wpłynie na zwiększenie kosztów w przemyśle oraz u odbiorców
domowych. Czas pokaŜe, czy będzie miało miejsce ewentualne pogorszenie koniunktury
gospodarczej.
W Polsce występują zbyt małe rezerwy mocy. Przy przewidywanym wzroście
zapotrzebowania na energię elektryczną 5% rocznie za kilka lat mogą czekać nas niezbyt miłe
niespodzianki związane z deficytem mocy w systemie. Dlatego warto zintensyfikować kroki
zmierzające do wybudowania znaczących nowych mocy wytwórczych.
LITERATURA
[1] Rozmowa z Januszem Grudzińskim, wiceprezesem zarządu Tauron Polska Energia - Jeśli
tegoroczne lato będzie gorące, moŜe pojawić się problem z dostawami energii. Gazeta Prawna
z 3 marca 2008
[2] Rozmowa z Eugeniuszem Postolskim, wiceministrem gospodarki: PowaŜny kryzys
energetyczny grozi Polsce najwcześniej za pięć lat. Gazeta Prawna z 26 lutego 2008
[3] Ćwikła K.: Ile więcej za prąd? Wpływ limitów CO2 na wzrost kosztów wytwarzania
energii elektrycznej, źródło: cire.pl
[4] Bednarska A.: Taryfy socjalne i inne formy pomocy odbiorcom „słabym ekonomicznie" doświadczenia europejskie. Biuletyn Urzędu Regulacji Energetyki 2007, nr 5
[5] Malko J.: Perspektywy sektora energii. Realia między rynkiem a interwencjonizmem.
Wokół Energetyki 2007, nr 10
[6] Początek końca taniego „madę in China", źródło: onet.pl, czyt. za: Gazeta Wyborcza,
pb/20.02.2008, godz. 09:16: To fatalna wiadomość dla światowej gospodarki. Do tej pory
gospodarka chińska zaopatrująca rynki w tanie dobra trzymała światowe ceny w ryzach.
Teraz jest obawa, Ŝe droŜejące Chiny, w których koszty robocizny i kurs juana idą w górę,
zaraŜą swoją inflację na resztę świata. - JuŜ zaczynają to robić - mówią analitycy
[7] Energia w Polsce kosztuje juŜ tyle samo co w Niemczech, źródło: cire.pl, czyt. za Gazeta
z 27 lutego 08, 07:42, http://www.cire. pl/item.31619.1.htm
[8] Prezes URE, Komunikat 6/2008 w sprawie konsolidacji przedsiębiorstw energetycznych
w sektorze elektroenergetycznym, Warszawa, 6 marca 2008
[9] Mielczarski W.: Sprostowanie dotyczące komunikatu 6/2008 Prezesa URE w sprawie
konsolidacji przedsiębiorstw energetycznych w sektorze elektroenergetycznym, źródło: cire.pl
Download