PROGRAM FORMACYJNY

advertisement
FORMACJA POSŁUGUJĄCYCH W LITURGII
Program formacyjny
opracowany według wskazań
Dyrektorium Duszpasterstwa Służby Liturgicznej
Tekst roboczy dla prowadzących spotkania.
1
Wielce Czcigodni Księżą!
Przekazuję Czcigodnym Księżom tekst roboczy materiałów formacyjnych na
pierwszy rok formacji służby liturgicznej. Jest to materiał mający służyć
pomocą w przeprowadzeniu zbiórki przez opiekuna SL. Tekst, który można
dowolnie przepracować.
Wszystkie sugestie, co do zmiany tekstu proszę przekazywać na mój adres
meilowy: [email protected]
Nie ma możliwości zmian tematów spotkań, ponieważ zostały one już
zaakceptowane przez Podkomisję KKBiDS i wydane w „Tekście roboczym”
programu formacyjnego. Zmiany mogą dotyczyć jedynie propozycji
opracowania tematu.
Króluj nam Chryste!
Ks. Sławomir Zawada
2
ROK I. ZGROMADZENIE LITURGICZNE.
I. Służyć świętemu zgromadzeniu.
Założenia idei zgromadzenia:
A. Członkowie służby liturgicznej rozumieją, że Chrystus zaprasza na Eucharystię
B. Rozumieją potrzebę świadomego, czynnego i owocnego spełnienia czynności przy
ołtarzu.
C. Troszczą się o życie modlitewne pogłębiając dialog z Bogiem.
II. Służyć zgromadzeniu znakiem obmycia i pokropienia.
Założenia symbolika wody:
A. Członkowie służby liturgicznej znają biblijną symbolikę wody. Wiedzą kiedy i
dlaczego stosuje się ją w liturgii.
B. Umieją spełniać funkcje przeznaczone w liturgii dla ministranta wody.
C. Troszczą się o czystość swego serca i często przystępują do Komunii świętej.
III. Służyć zgromadzeniu znakiem głosem dzwonów.
Założenia symboliki dzwonków:
A. Członkowie służby liturgicznej wiedzą dlaczego i kiedy używa się dzwonów oraz
dzwonków w kościele.
B. Ministranci umieją dzwonić w odpowiednich momentach podczas Mszy świętej.
C. Członkowie służby liturgicznej są punktualni. Wykonują swoje obowiązki w
wyznaczonym czasie.
IV. Służyć biskupowi i innym pasterzom.
Założenia symboliki mitry i pastorału:
A. Członkowie służby liturgicznej znają biskupów swojej diecezji. Rozumieją symbolikę
mitry i pastorału.
B. Ministranci umieją posługiwać do mitry i pastorału w czasie Mszy świętej.
C. Członkowie służby liturgicznej modlą się w intencji biskupów, szczególnie tych,
którym usługiwali w czasie liturgii.
V. Służyć zgromadzeniu znakiem kadzidła.
Założenia symbolika kadzidła:
A. Członkowie służby liturgicznej znają biblijną symbolikę kadzidła. Wiedzą kiedy i
dlaczego stosuje się je w liturgii.
B. Umieją posługiwać przy kadzielnicy i łódce w czasie Mszy świętej i w innych
celebracjach.
C. Rozwijają w sobie umiejętność modlitwy i ofiarną postawę.
3
Służyć świętemu zgromadzeniu.
SPOTKANIE 1.
FUNKCJE W ZGROMADZENIU LITURGICZNYM.
1. Cel spotkania: Członkom służby liturgicznej przybliżamy ideę gromadzenia się.
Budowania wspólnoty. Omawiamy trzy rodzaje funkcji liturgicznych. Funkcje
związane ze Słowem Bożym (ministri verbi divini), np. lektor, psałterzysta;
asystujących celebransowi: (np. akolita, diakon, ministranci); usługujących ludowi
wiernemu w odpowiednim przeżywaniu celebracji (np. komentator, kantor, organista).
2. Modlitwa
3. Odczytanie symbolu
Liturgia ziemska, na którą pierwszy zaprasza nas zawsze Bóg, jest pewnym udziałem
w liturgii niebiańskiej. Aby wyrazić to, iż celebracja liturgii jest czynnością i
powinnością całego Kościoła, który jest „królewskim kapłaństwem, ludem świętym,
narodem nabytym”, wyznaczono funkcje liturgiczne.
W zgromadzeniu liturgicznym funkcje te są określone zasadami, a najważniejsza z
nich głosi, że: „Wszyscy, czy to wyświęceni szafarze, czy to świeccy wierni, pełniący
swój urząd posługi lub swoją funkcję, winni wykonywać tylko to wszystko, co należy
do nich z natury rzeczy i na mocy przepisów liturgicznych” (KL 28).
Najważniejszą funkcję w zgromadzeniu liturgicznym zajmuje Liturg; składający
ofiarę. Głównym zaś Liturgiem jest tylko sam Chrystus Jezus - Najwyższy arcykapłan;
sam będący ofiarnikiem jak i ofiarą. W jego imieniu najwyższą funkcję pełni celebrans
(prezbiter), który składa na mocy święceń Ofiarę w osobie (w zastępstwie) Chrystusa in persona Christi (OWMR 93, KK 10). Tylko przez dłonie prezbitera może nastąpić
przeistoczenie chleba i wina. Drugim zaś po nim w zgromadzeniu liturgicznym jest
diakon ustanowiony obrzędem.
Wprowadzenie do liturgii określa, że spośród funkcji liturgicznych, można wyróżnić
trzy ich rodzaje:
- funkcje związane ze Słowem Bożym (ministri verbi divini), np. lektor,
psałterzysta,
- asystujących celebransowi: (np. akolita, diakon, ministranci),
- usługujących ludowi wiernemu w odpowiednim przeżywaniu celebracji (np.
komentator, kantor, organista),
Lektor
(od łac. „lector” - czytający). Lektor wykonuje lekcje, czyli czytania podczas Mszy
Świętej, za wyjątkiem Ewangelii (od IV w.) Może także w procesji nieść lekcjonarz i
ewangeliarz. Lektor posiada swoją własną funkcję liturgiczną i wykonuje ją,
4
chociażby obecni byli duchowni wyższych stopni. Może on podawać także intencje
modlitwy powszechnej, a także czytać antyfony. Gdy nie ma psalmisty, wówczas
lektor może wykonać śpiew między czytaniami.
Psałterzysta
Jest to osoba wykonująca na Mszy Św. psalm responsoryjny pomiędzy czytaniami w
niedzielę lub przed Ewangelią w dni powszednie. (Może także wykonywać psalm
allelujatyczny, responsorium gradualne lub aklamację przed ewangelią). Wymaga się,
aby przekaz treści Słowa Bożego, zawartego w psalmie był jasny, zrozumiały i
komunikatywny dla słuchających go wiernych. Dlatego też powinno zadbać się, by
przyszli psałterzyści odbyli zajęcia z fonetyki (emisja głosu). Przed Mszą Św. należy
przećwiczyć parokrotnie tekst i melodię wykonania psalmu. Psałterzysta może
wykonywać funkcję kantora. Ponieważ psalm responsoryjny jest proklamacją Słowa
Bożego powinien być wykonywany z lektorium (ambonki), nigdy zaś z chóru. Przez
inne stosowne miejsce, o którym mówi OWMR należy rozumieć ołtarz w małych
kaplicach, gdzie ze względu na brak miejsca nie zastosowano ambonki. Psalm
powiewniej być wykonywany przez jedną osobę, podobnie jak Ewangelia, jest
śpiewem jednogłosowym. Jeśli w liturgii nie ma psałterzysty, psalm wykonuje
celebrans, nigdy zaś organista grający w czasie liturgii.
Diakon
(gr. „diakonos” - sługa). Diakon jest to osoba duchowna, która po ukończeniu
określonego roku seminarium duchownego otrzymała święcenia diakonatu (pierwszy
stopień święceń kapłańskich). Diakon jest w szczególności przeznaczony do służby
dla zgromadzenia liturgicznego. Pomaga celebransowi w sprawowaniu Mszy św. lub
nabożeństwa: może czytać Ewangelię (po uprzednim błogosławieństwie celebransa),
głosić homilię, rozdawać komunię, wystawiać i błogosławić Najświętszym
Sakramentem. Diakon może także wypowiadać intencje modlitwy wiernych. „Diakon
zajmuje pierwsze po prezbiterze miejsce w celebracji Eucharystii” (OWMR 94).
Diakon może ponadto asystować przy sakramencie małżeństwa, udzielać chrztu,
święcić pokarmy, a także przewodniczyć obrzędom pogrzebowym.
Akolita
Akolita jest osobą odpowiedzialną za dary przynoszone do ołtarza, świece, krzyż, a
także za księgi liturgiczne. Może dokonywać puryfikacji, czyli „oczyszczenia”
kielicha po Komunii. Akolita ustanowiony obrzędem jest upoważniony do rozdawania
Komunii św. wiernym, pomagając w tym diakonowi lub prezbiterowi (np. gdy jest
duża liczba wiernych). Wówczas jest nadzwyczajnym szafarzem Komunii świętej. Po
Komunii św. akolita pomaga kapłanowi lub diakonowi w puryfikowaniu i
porządkowaniu naczyń liturgicznych (OWMR 98, 187-193). Można mu zlecić
wystawienie Najświętszego Sakramentu do publicznej adoracji, a następnie
schowanie, jednak bez udzielania ludowi błogosławieństwa Najświętszym
Sakramentem.
5
Ministrant
(od łac. „ministrare” – służyć), zazwyczaj młoda osoba świecka, która po stosownym
przygotowaniu i ustanowieniu (błogosławieństwie) może uczestniczyć bliżej świętych
obrzędów, tym samym reprezentując wiernych wokół ołtarza oraz pomagać
celebransowi. Strój ministranta stanowią: komża, sutanka i kołnierz (w kolorach
danego okresu liturgicznego), lub alba przepasana cingulum. Ministranci, zgrupowani
w parafialnych wspólnotach ministranckich, powinni być zawsze objęci szeroką
formacją; zarówno liturgiczną jak i ludzką, wspólnotową, kierowaną przez opiekuna
grupy i pomagających mu animatorów.
Komentator
Jest to osoba wyznaczona przed liturgią, która wyjaśnia w niej jakiś obrzęd
stosownym komentarzem, by przybliżyć jego znaczenie i symbolikę wiernym. Uwagi
podawane przez komentatora powinny być starannie przygotowane, zwięzłe i jasne.
Winne być wygłaszane vox moderata - głosem spokojnym, umiarkowanym,
stanowczym, a także zachęcającym, lecz nie krzykliwym. Wyróżnia się dwa typy
komentarzy: interpretari (wyjaśnianie) oraz moderari - kierowanie (np. postawami).
Nie mogą one górować treścią ani długością nad modlitwami kapłana, gdyż
wprowadzałoby to dysproporcję między akcją liturgiczną, a komentarzem, co byłoby
niedopuszczalne. Komentator może także wypowiadać intencje modlitwy wiernych.
Komentarza wg przepisów nie powinno wykonywać się z ambony, ale z innego
stosownego miejsca.
Kantor
(od łac. „cantare” - śpiewać). Przypomniana w posoborowej odnowie zasada podziału
funkcji w zgromadzeniu liturgicznym przyczyniła się do wyodrębnienia osób
spełniających w liturgii także służbę muzyczną. Funkcja ta jest związana z
wykonywaniem, intonowaniem i kierowaniem śpiewem podczas liturgii. Kantor ma
być przewodnikiem i nauczycielem śpiewu liturgicznego. Kantor może śpiewać partie
solowe, a także ćwiczyć śpiew z wiernymi przed obrzędami. Pierwsza wzmianka o
funkcji kantora pojawia się już w IV wieku. Grupa kantorów może tworzyć scholę. Do
szczegółowych jego zadań podczas liturgii należy zaliczyć: dobór i przygotowanie
śpiewów liturgicznych (zakłada to znajomość przepisów liturgicznych); intonowanie,
kierowanie i podtrzymywanie śpiewu wiernych; podawanie intencji modlitwy
powszechnej oraz wykonanie śpiewu Exsultet, gdy nie ma diakona; śpiew sekwencji,
jeśli nie wykonuje jej schola lub chór; śpiew psalmu responsoryjnego, gdy nie ma
psałterzysty.
Kościelny (zakrystian)
Zakrystian należy do jednych z najstarszych posług w Kościele. W ciągu wieków był
różnie nazywany i różnie kształtował się zakres jego obowiązków. W Rzymie od
połowy III w. otrzymywał niższe święcenia i nazywano go ostiariuszem. Na osobie tej,
6
zazwyczaj świeckiej (chociaż w wielu parafiach funkcję zakrystianki pełnią siostry
zakonne) spoczywa wiele różnorodnych obowiązków. Zakrystianin to człowiek,
którego zadaniem jest opieka nad kościołem. Z tego tytułu powinien on w zasadzie
wiedzieć wszystko o świątyni, znać jej każdy zakątek. Jest on w szczególności
odpowiedzialny za przygotowanie paramentów liturgicznych, bielizny liturgicznej i
szat, ustawienia ksiąg, nagłośnienia, a nawet czyszczenia naczyń liturgicznych.
Zwyczajowo otwiera i zamyka świątynię oraz pilnuje w niej porządku.
4. Do zapamiętania.
W uroczystej liturgii oprócz celebransa wyróżnia się także inne funkcje liturgiczne.
Pośród najczęstszych funkcji w zgromadzeniu liturgicznym wyróżniamy: diakona,
akolitę, lektora, psałterzystę, kantora, zakrystanina.
Ministrant może wykonywać funkcję lektora i psałterzysty.
7
SPOTKANIE 2.
CZŁONKOWIE SŁUŻBY LITURGICZNEJ W LITURGII.
1. Cel spotkania: Uczestnictwo w powszechnym znaczeniu definiuje się jako
dobrowolne i szlachetne zaangażowanie. Uczestnictwo służby liturgicznej w świętych
obrzędach, tak jak wszystkich wiernych, należy rozpatrywać według trzech
wymiarów: udziału pełnego, świadomego i czynnego, o czym mówi 14 punkt
Konstytucji o Liturgii.
2. Modlitwa
3. Odczytanie symbolu
Wszyscy jesteśmy „liturgami”.
Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina nam, że na mocy kapłaństwa
powszechnego, w którym uczestniczymy od dnia chrztu świętego, cała wspólnota
zgromadzona na sprawowaniu Eucharystii jest „liturgiem” każdy według pełnionej
funkcji (KKK 1188). Oznacza to, że Msza święta nie jest tylko dziełem samego
celebransa. Jest przede wszystkim sprawowana przez Chrystusa – Głowę Kościoła i
przez nas – członków tego Kościoła. W praktyce chodzi zatem o to, abyśmy nie tylko
w miarę poprawnie uczestniczyli w czynnościach liturgicznych, ale byśmy tajemnice
liturgii wiązali ze swoim życiem. Stanie się to możliwe tylko wówczas, gdy nasze
uczestnictwo we Mszy świętej będzie świadome, czynne, pełne i owocne.
Uczestnictwo świadome
Nie można mówić o czynnym zaangażowaniu, jeżeli człowiek nie jest świadomy tego,
w czym uczestniczy i co się dokonuje. Nie wystarczy zaangażować w to jedynie sfery
intelektualnej i opierać się na połowicznym rozumieniu prawd katechizmowych.
Każdy z nas powinien uformować w sobie żywą wiarę, która umacniać się będzie
przez doświadczenie osobistego przyjęcia Chrystusa, poznania Jego nauki i życia
zgodnego z nią. W Eucharystii musimy poczuć obecność Jezusa Chrystusa, który
spotyka się z nami, rozmawia i działa. Pomocne w odkrywaniu tej obecności są na
przykład sakramenty. Pomagają otwierać się na działanie łaski Bożej i umożliwiają
podjęcie współpracy z nią. Świadome uczestnictwo powinno zmierzać do tego, aby
niezaangażowanych widzów przychodzących do kościoła w celu wypełnienia jedynie
swojego chrześcijańskiego obowiązku, przemienić na współpracowników z łaską
niebieską.
Uczestnictwo czynne
Powinien nas cechować czynny udział we Mszy świętej. Udział ten posiada wymiar
zewnętrzny i wewnętrzny. Zaangażowanie wewnętrzne człowieka najczęściej znajduje
swoje odbicie w postawie zewnętrznej. Dlatego tak ważne są wypowiadane przez nas
wszelkie formuły liturgiczne, czyli odpowiedzi i aklamacje. Podtrzymują one dialog z
Bogiem oraz wyrażają naszą wiarę. Nie bez znaczenia są wspólne postawy ciała i
8
gesty, które stanowią przede wszystkim znak jedności. Wśród głównych postaw
liturgicznych można wymienić: stojącą, siedzącą i klęczącą. Zasadniczą postawą jest
postawa stojąca. Wyraża ona czuwanie, gotowość do czynu, dziękczynienie,
oczekiwanie. Była zalecana przez Ojców Kościoła, którzy widzieli w niej postawę
paschalną i znak zmartwychwstałego Pana. Postawa siedząca nie jest postawą
odpoczynku, ale otwarcia. Słuchający przez tę postawę otwiera się na głos
nauczającego. Ułatwia ona przyjęcie słowa i rozważania go. Postawa klęcząca zaś
wyraża żal i pokutę za grzechy. Jest z jednej strony znakiem pokory, z drugiej –
żarliwej modlitwy. Ukazuje uniżenie i ułatwia przeżywanie modlitwy osobistej,
wyraża również adorację.
Poza głównymi postawami ważne są również wykonywane gesty. Są wśród nich
skłony jako wyrazy szacunku; okadzenia jako znaki czci w stosunku do osób i
przedmiotów; pocałunek, na przykład ołtarza, jako wyraz czci; znak pokoju jako
ukazujący miłość braterską i przebaczenie. Innym gestem jest uderzenie w pierś
wyrażające ludzką winę i żal, a także liczne gesty rąk. Ręce wzniesione są wyrazem
błagania i oddania siebie Bogu, ręce rozłożone znakiem szczególnej modlitwy
błagalnej i dziękczynnej zarazem. Nałożenie zaś rąk symbolizuje pewną akcję. Przez
ten gest – na przykład przy udzielaniu sakramentu święceń – dokonuje się przekazanie
Ducha Świętego, mocy i władzy.
Każdy winien mieć przekonanie o społecznym charakterze liturgii. Wyraża się on
najpełniej poprzez rozdzielone funkcje. Jest przewodniczący zgromadzenia, diakon,
akolita, lektorzy, psałterzysta i chociażby komentator. Im więcej w liturgii jest
zaangażowanych w nią czynnych osób, tym bardziej nabiera ona znaczenia
wspólnotowego.
Uczestnictwo pełne
Uczestnictwo w liturgii Kościoła winno być również pełne. Oprócz zaangażowania
słowem, milczeniem, postawą i gestem, trzeba pamiętać o budowaniu wspólnoty z
Bogiem a także z innymi ludźmi. Pełne uczestnictwo we Mszy świętej zakłada zatem
Komunię eucharystyczną. Komunia oznacza przede wszystkim zjednoczenie z
Chrystusem. Zdarza się, że są ludzie, którzy zbytnio akcentują swoją niegodność w
przyjmowaniu Komunii świętej i powstrzymują się od niej. Prawda jest taka, że nikt z
nas nie jest do końca tego godny. Ale Chrystus, decydując się na sakramentalną
obecność pośród nas, nie chciał dawać się ludziom świętym, ale dążącym do
świętości. Istotne jest, abyśmy do przyjęcia Komunii świętej przygotowali się przez
świadome i czynne uczestnictwo we Mszy świętej. Nasze „Amen” stanowiące
odpowiedź na słowa szafarza „Ciało Chrystusa”, oznacza z jednej strony cały sens
czynności sakramentalnych, z drugiej zaś przypomina o wielkości ludzkiego życia.
Przyjmowanie Komunii świętej podczas Eucharystii jest doskonalszym sposobem
uczestniczenia. Tę prawdę trzeba sobie dobrze uświadomić i tak Eucharystię
przeżywać. Gdy zaś w niektórych wspólnotach istnieją wierni, którzy w skutek
różnych powikłań życiowych nie mogą w sposób sakramentalny uczestniczyć we
Mszy świętej zaleca się im Komunię duchową.
9
Uczestnictwo owocne
Świadomy, czynny i pełny udział wiernych we Mszy świętej mają swoje uwieńczenie
w uczestnictwie owocnym. Oznacza ono, że święte czynności liturgiczne przeżywane
ciągle, mają przekładać się na nasze codzienne życie i w nim ściśle się wypełniać.
Każda Msza święta, choćby najdłuższa i najbardziej uroczysta, ma to do siebie, że
musi się skończyć. Wezwanie diakona lub, gdy go nie ma, samego kapłana: „Idźcie w
pokoju Chrystusa”, przypomina o istocie wspólnoty ludzi obecnych na Eucharystii.
Oni zgromadzili się w imię miłości do Chrystusa i każdego człowieka. Nie mogą
jednak tworzyć w swoich ramach jakiegoś getta, zamykać się na innych, pozostawać z
dala od ludzi obecnych w świecie. Przeciwnie, posileni Chrystusem, mają Go zanieść
światu poprzez styl swojego chrześcijańskiego życia.
4. Do zapamiętania
Uczestniczę w liturgii w sposób czynny odpowiadając na dialogi celebransa.
Uczestniczę w liturgii w sposób pełny przystępując do komunii świętej.
Nie zapominam, że jestem ministrantem, członkiem scholi także poza kościołem.
10
SPOTKANIE 3.
SPOTKANIE Z PANEM
1. Cel spotkania: Chłopcy będąc bliżej ołtarza jak i dziewczęta pełniące posługę
podczas liturgii pragną lepiej uczestniczyć we Mszy św. Posługujący podczas liturgii,
spotykający się z Chrystusem w czasie Mszy św. powinni czuć się odpowiedzialni za
wiarę innych ludzi. Dlatego powinni zrobić wszystko, aby przez swój przykład,
modlitwę, życzliwość dla innych, pomóc im w zbliżeniu się do Chrystusa.
2. Modlitwa.
3. Odczytanie symbolu.
Eucharystia jest tym, z czego żyje Kościół. Życiem samym. Źródłem i szczytem
całego chrześcijańskiego życia. Jednoczy niebo z ziemią. Boga z człowiekiem i
człowieka z Bogiem. Jednym z piękniejszych obrazów, jaki można odnieść do
Eucharystii jest scena powrotu Syna Marnotrawnego do domu Ojca.
W każdą niedzielę rzesze wierzących w Chrystusa kierują swoje kroki do kościoła,
do domu Ojca. Ta wędrówka zawiera w sobie przeżycia syna marnotrawnego. Jak
echo powracają w niej słowa: „Wstanę i pójdę do mojego Ojca”. Tak uczynił syn
marnotrawny. Tak czyni też każdy praktykujący. Wstaje, opuszcza dom, zostawia
swoje codzienne sprawy i idzie do domu Ojca. Prowadzi go wiara.
Kiedy człowiek zbliża się do Boga, równocześnie zbliża się do ludzi. Im bardziej
kocha Boga, tym bardziej też kocha ludzi. W przeciwnym razie jego miłość nie jest
autentyczna. Pan Jezus ujął to w taki sposób: Jeśli przyniesiesz swój dar przed ołtarz i
wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem i
najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj (Mt 5,
24). Udając się do domu Ojca na świętą Eucharystię uświadamiamy sobie też prawdę,
że wchodzimy w inny świat. Kościół jest znakiem nieba. Mieszka w nim Ojciec, który
jest w niebie. W domu Ojca niebo łączy się ziemią. Wchodząc do niego
stajemy przed obliczem Stwórcy i Pana, naszego Boga i Ojca.
Warto w tym miejscu uświadomić sobie swoje przygotowanie do Eucharystii. Owe
wstanę i pójdę…Owo wejście w przestrzeń Nieogarnionego. Nieraz bywa tak, ze
nasze wtargnięcie do zakrystii przed Mszą św., włożenie szat, uformowanie procesji,
przypomina bardziej galop niż świadomość tego, co za chwilę się wydarzy.
Gdy zasiedli do stołu, pojawił się starszy syn. Przyszedł wzburzony. Nie chciał wejść i
uczestniczyć w uczcie. Buntował się przeciw postępowaniu Ojca. Uważał, że jest
niesprawiedliwy, gdyż nierówno traktuje swoich synów. Młodszemu pozwala spędzać
czas na zabawie, a on, starszy, musi stale pracować. W jego sercu gromadził się,
zapewne od dłuższego już czasu, gniew i sprzeciw. Kiedy młodszy brat wraca, by po
hulaszczym życiu znów zamieszkać w domu, starszy głośno wyraża swoje oburzenie.
Z pewnym zdumieniem spostrzegamy, że ten, który jest pracowity i solidny, uczciwy i
11
obowiązkowy, równocześnie jest smutny i rozżalony, zapatrzony we własną
doskonałość i potępiający złą postawę brata. Okazuje się, że choć pozostawał stale
przy Ojcu, to jednak wewnętrznie oddalił się od Niego. Nie zmarnował pieniędzy, ale
utracił zaufanie. Nie spędzał czasu na rozrywkach, ale był smutny. Nosił w sercu żal
nie tylko do brata, który odszedł i prowadził rozrzutne życie, lecz także do Ojca, który
rzekomo nie dał mu cielęcia, aby się mógł zabawić z przyjaciółmi. Stopniowo
umierała jego miłość do Ojca. Zaczął źle o Nim myśleć, a w końcu posunął się aż do
oskarżenia Go o niesprawiedliwe postępowanie. Źli byli już teraz wszyscy, nawet
Ojciec. W ten sposób oddalił się od Ojca być może nawet bardziej niż jego młodszy
brat, który w sercu pielęgnował dobre wspomnienia o Ojcu, tęsknił za Nim i w końcu
wrócił do Niego. Jak bardzo grozi członkom służby liturgicznej, niebezpieczeństwo
stania się starszym synem…Stopniowa utrata miłości do Ojca, mimo Jego bliskości.
Ojciec Święty Jan Paweł II w adhortacji „Reconciliatio et Paenitentia” tak opisuje jego
postawę: „Egoizm czyni go zazdrosnym, zatwardza jego serce, zaślepia i zamyka na
innych oraz na Boga. Łagodność i miłosierdzie ojca drażnią go i gniewają; szczęście
odnalezionego brata ma dla niego posmak goryczy” (nr 6).
Chrystus w swej przypowieści pokazuje nam, że nie można zasiadać do uczty, jeśli się
nosi w sercu rozdrażnienie i gniew, jeśli jest się pełnym żalu i pretensji. Naszą szatę
duszy brudzą nie tylko takie grzechy jak kłamstwo czy oszustwo, krzywda
wyrządzona drugiemu czy nieczystość. Serce jest pełne brudu także wtedy, gdy
zagnieździły się w nim egoizm i pycha, pożądliwość i zachłanność, smutek i
zgorzknienie. Pan Jezus mówił do faryzeuszów: Biada wam, faryzeuszom, bo dajecie
dziesięcinę z mięty i ruty, i z wszelkiego rodzaju jarzyny, a pomijacie sprawiedliwość
i miłość Bożą. Tymczasem to należało czynić, i tamtego nie opuszczać (Łk 11, 42).
Chrystus w swej przypowieści chce nam pomóc wyzwolić się z ukrytych pretensji, z
wewnętrznego smutku, z niezadowolenia i wielu innych podobnych postaw.
Przychodzi do nas w imieniu Ojca niebieskiego i przynosi nam Ewangelię radości i
szczęścia, ofiarowuje dar wolności i pokoju. Kiedy zbliżamy się do eucharystycznej
uczty, nasze serca powinna przenikać radość. Nie ma wtedy miejsca na smutek. Ci,
którzy są niezadowoleni i pełni pretensji, jak starszy syn z ewangelicznej
przypowieści, nie zaznają smaku uczty. Nawet gdyby spożyli posiłek, ucieszą tylko
ciało. Ich serce nie zabije mocniej z radości. Pozostanie nienasycone, wątpiące i
podejrzliwe.
Rozważając te prawdy nie możemy pominąć pytania: Z jaką świadomością
przystępujemy do Komunii świętej? Być może są tacy, którzy nigdy nawet się nie
zastanawiali nad tym, że Pan Bóg ich zaprasza do nieustannego spożywania Jego Ciała
i picia Jego Krwi. Czy nie popadliśmy w taką rutynę, według której w danym
momencie, trzeba wstać, klęknąć, przyjąć komunię, wypuryfikować kielich, spełnić
obowiązek…
Nie pozwólmy się zwodzić duchowi tego świata, który zrobi wszystko, aby nasze
serce nie pokochało Boga. Niech znakiem naszej miłości do Boga będzie nasze czyste
12
serce, wolne o grzechu ciężkiego, otwarte dla Tego, który stoi u drzwi i kołacze,
przyjmujące z radością Chrystusa, gdy przychodzi do nas w Komunii świętej. Niech
też znakiem naszej miłości do ludzi będzie serce otwarte na braci, abyśmy umieli
dzielić ich bóle i strapienia, radości i nadzieje. Piękno duszy człowieka, odnawiające
się nieustannie w czasie Mszy świętej, objawia się w sposób czytelny w codziennym
życiu. Tam szata miłości, którą człowiek jest odziany, promieniuje na innych swoją
mocą, dając im szczęście i lecząc ich rany.
Za każdym razem, gdy czynimy coś dla jednego z tych najmniejszych, czynimy to dla
Jezusa. Nie można oddzielić Eucharystii i ubogich. Jeśli zagubimy sens Eucharystii,
staniemy się niezdolni do spotkania z Jezusem w ubogich. A jeśli nie dostrzega się Go
w ubogich – to nie jest się w stanie zrozumieć głębokiego znaczenia Eucharystii.
Jeśli tyle w nas gruboskórności, a często i obojętności na innych, to może dlategoże
spowszedniała nam Eucharystia… Zjednoczenie z Jezusem nie pozwala nam być
obojętnymi wobec ludzi potrzebujących. Jezus chce przemawiać naszymi ustami,
pomagać naszymi rękoma, iść do oczekujących naszymi nogami. On w nas i przez nas
niesie światu nadzieję.
4. Do zapamiętania.
Spotykając się z Chrystusem w czasie Mszy św. jestem odpowiedzialny za wiarę
innych ludzi.
Dlatego muszę zrobić wszystko, aby przez swój przykład, modlitwę, życzliwość dla
innych, pomóc im w zbliżeniu się do Chrystusa.
13
SPOTKANIE 4.
NIEDZIELA DZIEŃ PAŃSKI
1. Cel spotkania: W czasie spotkania akcentujemy to, że niedziela jest pamiątką
zmartwychwstania; wszyscy wierni uczestniczą we Mszy św. i powstrzymują się od
prac niekoniecznych oraz zwracamy uwagę, że święcenie Dnia Pańskiego odbywa się
w gronie rodzinnym.
2. Modlitwa
3. Odczytanie symbolu
Ojciec Święty Jan Paweł II wszystkie dokumenty pisał na podstawie swojego
własnego doświadczenia. Jednym z takich dokumentów jest List o świętowaniu
niedzieli „Dies Domini” z 1998 roku. W tym papieskim dokumencie zachęca nas,
abyśmy podjęli refleksję nad niedzielą - Dniem świętym, Dniem Pańskim.
Na początku krótkie wyjaśnienie dotyczące rozumienia dnia świętego. Dla Żydów
dniem świętym był niewątpliwie szabat, siódmy dzień tygodnia. Był on
upamiętnieniem tego dnia, kiedy po ludzku moglibyśmy powiedzieć „Bóg odpoczął”.
Sześć dni stwarzał świat, a siódmy dzień uczynił dniem świętym, dniem zasłużonego
odpoczynku. Każdy szanujący się Izraelita świętuje dzień szabatu, bo jest to dzień
szczególnie poświęcony Panu i przez Pana jako taki ustanowiony.
A jaki jest dzień święty dla chrześcijan? Czy również szabat? Otóż nie. Jezus Chrystus
poprzez dzieło odkupienia człowieka dokonał w tym względzie pewnej zmiany. Jego
zmartwychwstanie wyznaczyło nowy dzień świętowania. Chrześcijanin nie świętuje
już dnia szabatu, ale daleko bardziej świętuje dzień odkupienia – dzień
zmartwychwstania Chrystusa. W tym dniu Jezus Chrystus, Pan nieba i ziemi
zwyciężył moc grzechu i szatana. I jeżeli chrześcijanin chce oddać Bogu chwałę,
wyrazić dziękczynienie to czyni to przede wszystkim w niedzielę – pierwszy dzień
tygodnia, który jest dniem Pańskim, dniem dla nas świętym, a także dniem, w którym
do dziękczynienia za dzieło odkupienia dołączamy również dziękczynienie za dzieło
stworzenia świata.
Chrześcijan świętuje zatem w pierwszy dzień tygodnia, w niedzielę, która rozpoczyna
chrześcijański tydzień, która jest Paschą tygodnia, a więc przejściem ze Starego
Przymierza do Nowego Przymierza. Stare Przymierze nie było złe, ale było
Pierwszym Przymierzem, które musiało się w wypełnić w Nowym, musiało
ostatecznie ustąpić miejsca temu, który przyszedł zawrzeć Nowe Przymierze, musiało
ustąpić miejsca Chrystusowi.
Jak zatem chrześcijanin świętuje dzień Pański, niedzielę, dzień święty Nowego i
Wiecznego Przymierza? Odpowiedź daje nam przede wszystkim Pismo Święte,
zwłaszcza Dzieje Apostolskie, czyli księga opisująca życie Kościoła. Wzór do
14
przeżywania dnia Pańskiego czerpiemy również z Tradycji Kościoła. Ale naukę
dotyczącą świętowania niedzieli pozostawił nam również Jan Paweł II. W Liście „Dies
Domini” wskazał na pięć wymiarów świętowania niedzieli.
Po pierwsze. Niedziela jako „Dzień Pański”, dzień świętowania dzieła Stwórcy.
Dziękujemy wówczas Bogu za to, że stworzył świat i znalazło się w nim miejsce na
koronę stworzeń, jaką jest każdy człowiek.
Po drugie. Niedziela jako „Dzień Chrystusa”. Uświadamiamy sobie wówczas, że
niedziela jest dla nas dniem szczególnym, gdyż tego dnia Chrystus zmartwychwstał i
tego dnia również zesłał na nas Obietnicę Ojca – Ducha Świętego.
Po trzecie. Niedziela jako „Dzień Kościoła”. Ten wymiar świętowania niedzieli
przypomina człowiekowi o Mszy świętej, która jest najważniejszym wydarzeniem
niedzieli i która jest najpiękniejszym spotkaniem z żywym i obecnym Chrystusem,
który właśnie poprzez Eucharystię jest z nami zawsze, aż do skończenia świata.
Po czwarte. Niedziela jako „Dzień człowieka”. Nikt z nas nie jest samotną wyspą. Nie
żyjemy sami dla siebie. Ale żyjemy dla Boga i dla drugiego człowieka. Niedziela obok
spotkania z Bogiem jest również okazją do szczególnego spotkania z drugim
człowiekiem. Jest dniem radości, bo Chrystus zmartwychwstał. Jest dniem
odpoczynku, bo Pan nas zachęca, abyśmy po pracy odpoczęli. Jest dniem solidarności,
bo stanowi okazję do bycia z drugim człowiekiem, zwłaszcza z najbliższymi, ale i
potrzebującymi.
Po piąte. Niedziela to w końcu „Dzień wszystkich dni”. Bo niedziela to mała
Wielkanoc całego tygodnia, to dzień nowej Paschy. I to także dzień „ósmy” tygodnia,
który objawia sens czasu i jest zapowiedzią Paruzji. W tym dniu Jezus powtórnie
przyjdzie od Ojca i nas, pielgrzymów ziemi otworzy na niebo.
Chrześcijanin zatem w dzień niedzielny powinien mieć czas po pierwsze na wspólną
Eucharystię i to nie byle gdzie, ale we wspólnocie parafialnej. Następnie czas na
odpoczynek, ale nie spędzony na zakupach, bo trzeba uszanować tych, którzy przez
nas muszą cały dzień świąteczny pracować. W niedzielę nie może zabraknąć czasu na
czytanie Pisma Świętego i modlitwę w gronie rodzinnym, na wspólne rozmowy,
spacer, odwiedziny bliskich i potrzebujących naszej obecności. Niedziela to dzień
świąteczny, który jest dla człowieka. Nie Bóg potrzebuje niedzieli, ale człowiek.
Potrzeba zatem, aby każdy chrześcijanin był mądrym dysponentem dnia świętego.
4. Do zapamiętania.
W każdą niedzielę uczestniczymy w sposób świadomy, czynny i pełny we Mszy
świętej.
Niedziela jest dniem świętowania w gronie rodzinnym i bliskich.
W tym dniu nie wykonujemy prac niepotrzebnych.
15
SPOTKANIE 5.
DIALOGI MSZALNE
1. Cel spotkania: Czynny udział w Eucharystii to także odpowiedzi mszalne.
Członkowie służby liturgicznej skupieni na wykonywaniu swych funkcji często nie
zwracają uwagi na potrzebę dialogów, odpowiedzi, śpiewu. Zapoznajemy ich z
dialogami mszalnymi i aklamacjami. Uczą się odpowiadać na wezwania
przewodniczącego liturgii.
2. Modlitwa.
3. Odczytanie Symbolu.
Podejmując różne funkcje w liturgii, często skupiamy się na właściwym ich
wykonaniu, zapominając, że nasze uczestnictwo w liturgii ma być czynne nie tylko
poprzez przynoszenie darów, dawanie znaków dzwonkami itp., ale również poprzez
świadomą modlitwę, czyli podejmowanie dialogu i śpiewu.
Warto zadawać sobie pytania: czy wiem, w czym tak naprawdę biorę udział? Czy
wiem, co dany obrzęd oznacza?
Uczestnictwo czynne winno się ono przejawiać w naszych postawach i gestach. Nie
mogą być one ospałe, ani tym bardziej okazujące naszą niechęć czy znudzenie
(wynikające często z braku uczestnictwa świadomego - patrz wyżej). Uczestnictwo
czynne wymaga dawania jasnych i wyraźnych odpowiedzi na wezwania kapłana,
wypowiadania modlitw, śpiewu liturgicznego. Nasza aktywność jest zewnętrznym
odbiciem naszego wewnętrznego przeżywania Ofiary Mszy św. Dlatego też istotne
jest poznawanie modlitw, tekstów pieśni i aklamacji, stosowanych w czasie liturgii.
Istotę uczestnictwa w liturgii wyraża modlitwa ministranta w zakrystii przed
rozpoczęciem celebracji. Modlimy się najczęściej słowami: Oto za chwilę przystąpię
do Ołtarza Bożego, do Boga który rozwesela młodość moją. Do świętej przystępuję
służby. Chcę ją dobrze pełnić. Proszę cię Panie Jezu, o łaskę skupienia, by myśli moje
były przy Tobie, by oczy moje były zwrócone na ołtarz, a serce moje oddane tylko
Tobie. Amen.
Po pieśni na wejście następuje pozdrowienie ołtarza i znak krzyża. Potem
pozdrowienie ludu. Celebrans może wybrać jedną z czterech możliwości. Na każdą z
nich odpowiadamy „I z duchem twoim”. Po wprowadzeniu do liturgii celebrans
wzywa do aktu pokuty. Omawiamy wszystkie formy i ćwiczymy z członkami służby
liturgicznej. Po akcie pokuty w niedzielę, uroczystości i święta następuje śpiew hymnu
„Chwała na wysokości Bogu”. Obrzędy wstępne kończy kolekta na którą
odpowiadamy „Amen”.
Omawiając liturgię Słowa należy zwrócić uwagę na odpowiedzi: „Bogu niech będą
dzięki”, „I z duchem Twoim”, „Chwała Tobie Panie”, Chwała Tobie Chryste”,
16
„Wysłuchaj nas Panie”. Ponadto na włączenie się w śpiew refrenu psalmu
responsoryjnego oraz aklamacji przed Ewangelią.
Kolejno omawiamy części liturgii eucharystycznej. Podczas przygotowania darów
najczęściej wykonuje się śpiew, w który powinni zaangażować się członkowie służby
liturgicznej. Jednak gdy śpiewu nie ma lud na modlitwy celebransa odpowiada
„Błogosławiony jesteś Boże teraz i na wieki”. Po obmyciu rąk, kapłan zwrócony do
ludu mówi „Módlcie się, aby moją i waszą ofiarę przyjął Bóg Ojciec wszechmogący”
na co my odpowiadamy „Niech Pan przyjmie ofiarę z rąk twoich…”. Po modlitwie
nad darami odpowiadamy „Amen”. Modlitwę Eucharystyczną dialog celebransa z
ludem przed prefacją. Ćwiczymy sam dialog omawiając jego znaczenie. Ministranci
często nie rozumieją znaczenia słów: „w górę serca”, „godne to i sprawiedliwe”
(Kapłan przypomina najpierw obecność Pana, następnie wzywa lud, aby wzniósł serca
do Boga (Lam 3,41; Kol 3,1-3) w modlitwie i dziękczynieniu. Kapłan łączy się z
ludem we wspólnej modlitwie, którą w imieniu całego zgromadzenia kieruje do Boga
Ojca przez Jezusa Chrystusa. Przez ten wstępny dialog, sięgający co najmniej czasów
św. Hipolita Rzymskiego, okazuje się, że Modlitwa eucharystyczna nie należy
wyłącznie do celebransa, lecz do całego zgromadzenia liturgicznego). Po prefacji
następuje śpiew: „Święty, Święty… wyjaśniamy znaczenie śpiewu (Aklamacja
„Święty” składa się: ze słów wyjętych z opisu wizji Izajasza (6,1-3), z okrzyku ludu
przy wjeździe Chrystusa do Jerozolimy (Mt 21,9; J 12, 13) i z wersetu psalmowego
(117, 26): „Święty, Święty, Święty Pan, Bóg Zastępów. Aklamacja Święty (Iz 6,1-3)
miała miejsce w nabożeństwach synagogalnych już w Starym Testamencie.
„Błogosławiony i „Hosanna” prawdopodobnie wprowadził Kościół jerozolimski) i
ćwiczymy jego poprawność.
Aklamacja po przeistoczeniu wprowadzona została przez posoborową reformę
liturgiczną. Jest ona wyznaniem wiary w obecność Chrystusa w Eucharystii, który
złożył siebie w Ofierze na krzyżu, który chwalebnie zmartwychwstał i powtórnie
przyjdzie w dniu ostatecznym. Aklamacja ta ożywia także udział wiernych w liturgii
przez włączanie się w jej śpiew. Nowy mszał zawiera cztery aklamacje do wyboru.
Przywołujemy w tym miejscu ich tekst i ćwiczymy z uczestnikami zbiórki.
Końcowe AMEN po doksologii jest najważniejsze w całej Mszy św. Przez to Amen
lud podpisuje się niejako pod Modlitwą eucharystyczną i potwierdza ją.
Modlitwa Pańska rozpoczyna obrzędy komunijne. Od IV wieku była ona w liturgii
jedyną modlitwą przygotowawczą do Komunii świętej. W liturgii stosuje się ją wraz z
embolizmem. Lud kończy embolizm aklamacją, którą z powodu wielbiącej treści
nazwano doksologią. Wzięta z hymnu zawartego w Didache, i brzmi następująco: „Bo
Twoje jest królestwo, potęga i chwała na wieki”. Cały ten ciąg, złożony z wezwania,
Modlitwy Pańskiej, embolizmu i doksologii odmawia się głośno, albo się śpiewa.
Przez prośbę o pokój embolizm jest przejściem do znaku pokoju.
Baranku Boży śpiewa się w czasie obrzędu łamania chleba. Śpiew ten wprowadził
papież Sergiusz I (t 701). Od IX wieku „Baranku Boży” śpiewano trzykrotnie. Od X
wieku na końcu wprowadzono: obdarz nas pokojem. Obecnie „Baranku Boży”
śpiewają wszyscy razem albo na przemian ze scholą lub kantorem i powtarza się tak
długo, jak długo trwa łamanie chleba. Ostatnie wezwanie kończą słowa: Obdarz nas
pokojem.
17
Przed komunią świętą lud wyznaje skruchę słowami „Panie nie jestem godzien…”.
Kapłan przed udzieleniem komunii mówi „Ciało Chrystusa”, a wierny odpowiada
„Amen”.
Śpiew na Komunię wykonuje się podczas jej udzielania. Jedność głosów wyraża
duchowe zjednoczenie przyjmujących Komunię i ukazuje radość serc i braterski
charakter procesji komunijnej.
Błogosławieństwo kapłańskie może mieć zwykła formę lub wzbogaconą przez
Modlitwę nad ludem względnie formę uroczystą. Nowy Mszał zawiera 26 Modlitw
nad ludem i tyleż formuł uroczystego błogosławieństwa do wyboru.
Przy zwykłym błogosławieństwie, celebrans zwrócony do wiernych, rozkłada ręce i
mówi: „Pan z wami”, na co uczestnicy liturgii odpowiadają: „I z duchem twoim”, po
czym udziela błogosławieństwa słowami: „Niech was błogosławi Bóg wszechmogący,
Ojciec i Święty”. Uczestnicy liturgii odpowiadają: „Amen”.
Odesłanie odbywa się w ten sposób, że kapłan (lub diakon), zwrócony do ludu z
rękami złożonymi, mówi: „Idźcie w pokoju Chrystusa”. Na co lud odpowiada: „Bogu
niech będą dzięki”.
4. Do zapamiętania.
Nauczę się na pamięć aklamacji po przeistoczeniu.
18
SPOTKANIE 6.
SŁUŻĘ PRZEZ TO, ŻE ŚPIEWAM
1. Cel spotkania: Zwracamy uwagę na znaczenie śpiewu w liturgii. Ukazujemy trzy
podstawowe zadania śpiewu: serdeczniej wyraża modlitwę, jednoczy zgromadzonych,
nadaje uroczysty charakter obrzędom. Dokonujemy klasyfikacji śpiewów na części
stałe i zmienne. W sposób szczególny podkreślamy śpiew na wejście. Nie chodzi
bowiem, aby „coś zaśpiewać”, ale aby pieśń na wejście spełniała zadania wyznaczone
jej w dokumentach liturgicznych. Podobnie podkreślamy ważność pieśni na
przygotowanie darów, komunię świętą, uwielbienie i zakończenie Eucharystii.
Członkowie scholii uczą się rozróżniać śpiewy, które można wykorzystać podczas
poszczególnych części mszy św., jak i podczas innych celebracji.
2. Modlitwa.
3. Odczytanie symbolu.
ŚPIEW NA WEJŚCIE
Pierwszym ze śpiewów wykonywanym w trakcie liturgicznych obrzędów jest śpiew na
wejście. Rozpoczyna się go, gdy lud się zgromadzi, a kapłan z posługującymi udają się
z zakrystii do ołtarza. Śpiew na wejście:
- jest znakiem rozpoczęcia celebracji,
- pomaga w zawiązaniu wspólnoty,
- wprowadza wiernych w tajemnicę obchodu liturgicznego i obchodzonego święta,
- towarzyszy procesji kapłana i posługujących.
Możliwości odnoszące się do sposobu wykonania śpiewu na wejście są następujące:
- śpiew naprzemian przez lud i scholę,
- śpiew naprzemian przez lud i kantora,
- śpiew wykonany w całości przez lud,
- śpiew wykonany w całości przez scholę.
ŚPIEW KYRIE I GLORIA
Kolejnymi elementami liturgii, o których - w kontekście śpiewu - wspomina OWMR
jest aklamacja Kyrie eleison oraz hymn Gloria. Zazwyczaj powinny być one
wykonane:
- albo przez wszystkich wiernych,
- albo na zmianę ze scholą bądź z kantorem.
Śpiew może rozpocząć albo sam celebrans, albo kantorzy, albo wszyscy zgromadzeni
(OWMR 52, 53).
ŚPIEW PSALMU RESPONSORYJNEGO
Po odczytaniu pierwszego czytania wykonywany jest psalm responsoryjny. Może być
wykonany przez psalmistę lub kantora z ambony. Lud słucha psalmu w postawie
19
siedzącej i w odpowiednich chwilach włącza się w śpiew refrenu. Możliwe jest jednak
również wykonanie psalmu bez refrenu, w sposób ciągły. Jeśli psalmu się nie śpiewa,
można go recytować - co czyni jeden z lektorów. Nie można zastępować tekstu psalmu
tekstami nie biblijnymi (np. kolędami): uznano go bowiem za jeden z ważnych
elementów liturgii pobudzających do medytacji Słowa Bożego (OWMR 61).
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Po drugim czytaniu (lub bezpośrednio po psalmie - jeśli wykonywane jest tylko jedno
czytanie) wykonuje się Alleluja lub inny śpiew odpowiadający okresowi
liturgicznemu. Śpiew ten mogą rozpocząć wszyscy zgromadzeni, schola, lub kantor.
W tych ostatnich przypadkach wszyscy powtarzają śpiew zaintonowany wcześniej
przez scholę lub kantora. Odpowiednie wersety do śpiewu Alleluja wybiera się z
lekcjonarza (lub z graduału).
Kiedy nie wykonuje się Alleluja śpiewem, dozwolone jest jego opuszczenie. Nie
wolno Alleluja recytować, nawet w mszach recytowanych. Jeśli nie śpiewa się Alleluja
lecz - ze względu na okres Wielkiego Postu - inną aklamację, wówczas podobnie, po
pierwszym czytaniu wykonać można albo psalm, albo werset przed Ewangelią
(OWMR 62, 63).
Kolejnym śpiewem przed Ewangelią jest sekwencja. Z wyjątkiem Wielkanocy i
Zesłania Ducha Świętego jest dowolna. Nowe Wprowadzenie wyraźnie zaznacza, że
właściwe miejsce wykonania tego śpiewu jest przed Alleluja (OMMR 64).
ŚPIEW WYZNANIA WIARY
Wyznanie wiary jest jedną z form, jakimi wspólnota wierzących wyraża swą
odpowiedź na usłyszane Słowo Boże. Powinno się wykorzystywać teksty
zatwierdzone do użytku liturgicznego. Można Wierzę wykonać śpiewem. Wówczas
śpiew rozpoczyna kapłan, kantor lub scholą. Śpiewać mogą albo wszyscy razem
całość tekstu, albo na zmianę ze scholą (OWMR 68).
ŚPIEW MODLITWY WIERNYCH
W modlitwie powszechnej, zwanej też modlitwą wiernych, lud wykonuje swoją
kapłańską funkcję powierzając Bogu wszystkie intencje, kierując ku Niemu wezwania
za święty Kościół, za rządzących, za wszystkie sprawy świata, zwłaszcza za
znajdujących się w trudnościach, za wszystkich ludzi, za problemy lokalnej
wspólnoty. Poszczególne wezwania mogą być podawane przez diakona, kantora,
lektora, kogoś z wiernych z ambonki lub z innego odpowiedniego miejsca (OWMR
71, 138). Wymienienie kantora sugeruje, że choć nie wymieniono tego wprost,
przewiduje się wykonanie poszczególnych wezwań w formie śpiewanej.
ŚPIEW TOWARZYSZĄCY PRZYGOTOWANIU DARÓW
W czasie procesji z darami wykonuje się śpiew, który trwa przynajmniej do chwili
złożenia darów na ołtarzu. Normy dotyczące tego śpiewu są identyczne jak w
przypadku śpiewu na wejście.
20
ŚPIEW TOWARZYSZĄCY MODLITWIE EUCHARYSTYCZNEJ
Nowe Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego przewiduje, że niektóre partie modlitwy
eucharystycznej mogą być wykonane przez kapłana śpiewem (OWMR 149).
Oczywiście, dotyczy to zwłaszcza wykonywanych przez lud razem z kapłanem
aklamacji, np. Święty, Święty (OWMR 79).
ŚPIEW TOWARZYSZĄCY OBRZĘDOM KOMUNII I UWIELBIENIA PO
KOMUNII
Takie części, jak wprowadzenie do modlitwy Pańskiej, modlitwa Pańska, embolizm
[po modlitwie Pańskiej], doksologia konkludująca embolizm, wezwanie Baranku Boży
mogą być wykonane śpiewem. Baranku Boży rozpoczyna albo kantor, albo schola
(OWMR 81, 83).
Gdy kapłan przyjmuje Komunię, rozpoczyna się odpowiedni śpiew (OWMR 87).
Wśród funkcji tego śpiewu wymienia się:
- wyrażenie, przez jedność głosów, duchowej jedności przystępujących do stołu
Pańskiego,
- wyrażenie płynącej z serca radości,
- nadanie braterskiego charakteru procesji, w której biorą udział przyjmujący Ciało
Chrystusa.
Śpiew na Komunię trwa tak długo, jak długo trwa udzielanie Komunii ludowi. Jeśli
nie wykonuje się śpiewu na Komunię, wówczas po przyjęciu Komunii przez kapłana
albo wszyscy wierni, albo jeden z posługujących, albo lektor, albo wreszcie sam
kapłan odczytują antyfonę z mszału (OWMR 87).
Po zakończeniu udzielania Komunii, kapłan i wierni modlą się przez chwilę w
milczeniu lub wykonują hymn, psalm, ewentualnie inny śpiew uwielbienia (OWMR
88).
ŚPIEW NA ZAKOŃCZENIE LITURGII
W tradycji polskiej znany jest i wykonywany śpiew na zakończenie liturgii po
rozesłaniu wiernych. Obrzędy zakończenia Eucharystii kończą się wraz z rozesłaniem
kapłana lub diakona (OWMR 90). Wynika z tego, że śpiew po rozesłaniu nie zalicza
się ściśle do liturgii. W instrukcji Musicam Sacram jest napisane, że na końcu
Eucharystii można śpiewać stosowną pieśń (nr 36).
4. Do zapamiętania
Służyć znaczy być blisko Jezusa Chrystusa sercem.
Modlitwa śpiewem zbliża nas do Pana Jezusa.
Poprzez śpiew służę Panu Jezusowi.
21
Służyć zgromadzeniu znakiem obmycia i pokropienia
SPOTKANIE 7
BIBLIJNA SYMBOLIKA WODY
1. Cel spotkania: Członkowie służby liturgicznej zapoznają się z biblijną typologią
wody w oparciu o modlitwę pobłogosławienia wody w czasie Liturgii Wigilii
Paschalnej.
2. Modlitwa
3. Odczytanie symbolu
W liturgii, poza symbolami umownymi, istnieją pewne elementy naturalne; czyli
zaczerpnięte wprost z natury. Są to np. ogień, woda, światło. Ich stosowanie wynika z
faktu, że całe stworzenie uczestniczy w liturgii; nie tylko to, co duchowe, ale i to, co
cielesne, materialne. Poza tym człowiek, jako ciało i dusza, poznaje Boga, jego
tajemnice, tak przez duszę, jak i przez zmysły.
Woda
Woda ma szerokie zastosowanie w wielu kultach religijnych; także w
chrześcijaństwie. Woda symbolizuje życie, płodność, pokrzepienie, ale także
zniszczenie (potop - Rdz 6,17). Obmycie wodą (ablucja) symbolizuje oczyszczenie,
przede wszystkim moralne (kapłan obmywając ręce po przygotowaniu darów we Mszy
św. mówi: Obmyj mnie Panie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego. Woda w
Starym Testamencie była także zapowiedzią napełnienia Duchem (Ez 36,25nn), które
spełniło się ostatecznie w Nowym Testamencie w zesłaniu Ducha Świętego. Woda jest
więc także szczególnym symbolem Ducha Świętego (J 3,5; J 4,14), który rozlewa się
w naszych sercach. Wszak o Duchu Świętym śpiewamy w hymnie Veni creator: „w
pracy tyś ochłodą, w skwarze żywą wodą”.
W liturgii Wigilii Paschalnej w noc Wielkiej Soboty odbywa się uroczysta liturgia
chrzcielna, w czasie której poprzez zanurzenie w chrzcielnicy paschału, dokonuje się
poświęcenie wody. Wówczas też, w czytaniach liturgii słowa, woda ukazuje się nam,
jako symbol wyratowania narodu izraelskiego z niewoli Egipcjan (przejście przez
Morze Czerwone - Wj 13-14), a także jako narzędzie kary na narodzie egipskim.
Moc i działanie wody wspaniale oddaje modlitwa błogosławieństwa wody, której
Kościół używa przy sakramencie chrztu:
BŁOGOSŁAWIEŃSTWO WODY CHRZCIELNEJ
Kapłan błogosławi wodę chrzcielną, wypowiadając ze złożonymi rękami następującą
modlitwę:
22
Boże, Ty niewidzialną mocą dokonujesz rzeczy niezwykłych przez sakramentalne znaki.
Ty w ciągu dziejów zbawienia przygotowałeś wodę przez Ciebie stworzoną, aby
wyrażała łaskę chrztu świętego. Na początku świata Twój Duch unosił się nad
wodami, aby już wtedy woda nabrała mocy uświęcania: Boże, Ty nawet w wodach
potopu dałeś nam obraz odrodzenia, bo ten sam żywioł położył kres występkom i dał
początek cnotom. Boże, Ty sprawiłeś, że synowie Abrahama przeszli po suchym dnie
Morza Czerwonego, aby naród wyzwolony z niewoli faraona stał się obrazem przyszłej
społeczności ochrzczonych. Boże, Twój, Syn, ochrzczony przez Jana w wodach
Jordanu, został namaszczony Duchem Świętym; a gdy wisiał na krzyżu, z Jego boku
wypłynęła krew i woda; po swoim zaś zmartwychwstaniu nakazał uczniom: Idźcie i
nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha
Świętego". Wejrzyj na swój Kościół i racz mu otworzyć źródło chrztu świętego.
Niechaj ta woda przez Ducha Świętego otrzyma łaskę Twego Jednorodzonego Syna,
aby człowiek stworzony na Twoje podobieństwo i przez sakrament chrztu obmyty z
wszelkich brudów grzechu, odrodził się z wody i z Ducha Świętego do nowego życia
dziecka Bożego.
Wstawiając paschał do wody - raz albo trzy razy - kapłan śpiewa dalej: Prosimy Cię,
Panie, niech przez Twojego Syna zstąpi na tę wodę moc Ducha Świętego, aby wszyscy
przez chrzest pogrzebani razem z Chrystusem w śmierci, z Nim też powstali do nowego
życia. Przez Chrystusa, Pana naszego. W. Amen.
Paschał wyjmuje się z wody. Lud wykonuje aklamację:
Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu. Jak była na początku teraz i zawsze, i na
wieki wieków. W. Amen.
Najpełniej liturgiczna symbolika wody objawia się w sakramencie chrztu świętego,
szczególnie w tekstach towarzyszących jego udzielaniu. Sam Chrystus mówi
Nikodemowi, iż trzeba nam się na nowo narodzić z wody i z Ducha (J 3,5); a więc:
przez Chrzest, w którym wraz z obmyciem wodą chrzcielną, uwalniającym nas od
grzechu pierworodnego, otrzymujemy dar Ducha Świętego. Woda, dzięki działaniu
Ducha Świętego, zyskała moc uświęcania. Samą wodę uświęcił Chrystus podczas
swego chrztu, gdy zstąpił w wody Jordanu (Mt 3,13-17).
4. Do zapamiętania
Woda jest ważnym znakiem w liturgii.
Jest symbolem oczyszczenia, odrodzenia i Ducha Świętego.
23
SPOTKANIE 8
WODA W CZASIE MSZY ŚW.
1. Cel spotkania: Członkowie służby liturgicznej poznają bogatą symbolikę biblijną
wody i jej znaczenie w poszczególnych obrzędach liturgicznych. Uczą się czym jest
obrzęd pokropienia wodą, co zastępuję, w tym kontekście szerzej rozumieją
konieczność pokuty i sakramentu pojednania.
2. Modlitwa
Drodzy bracia i siostry, przez misterium paschalne zostaliśmy w sakramencie chrztu
pogrzebani wespół z Chrystusem w Jego śmierci, aby razem z Nim wkroczyć w nowe
życie. Po ukończeniu czterdziestodniowego postu, odnówmy przyrzeczenia chrztu
świętego, w których niegdyś wyrzekliśmy się złego ducha i jego spraw, a
przyrzekliśmy służyć Bogu w świętym Kościele katolickim. A zatem pytam każdego z
was: K. Czy wyrzekasz się grzechu, aby żyć w wolności dzieci Bożych? W.
Wyrzekam się. K. Czy wyrzekasz się wszystkiego, co prowadzi do zła, aby ciebie
grzech nie opanował? W Wyrzekam się. K. Czy wyrzekasz się szatana, który jest
głównym sprawcą grzechu? W. Wyrzekam się. K. Czy wierzysz w Boga, Ojca
Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi? W. Wierzę. K. Czy wierzysz w Jezusa
Chrystusa, Syna Jego Jedynego, a naszego Pana narodzonego z Maryi Dziewicy,
umęczonego i pogrzebanego, który powstał z martwych i zasiada po prawicy Ojca? W
Wierzę. K. Czy wierzysz w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny, obcowanie
świętych, odpuszczenie grzechów, zmartwychwstanie ciała i życie wieczne? W.
Wierzę. K. Bóg Wszechmogący Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa, który nas
odrodził z wody i Ducha Świętego, i który udzielił nam odpuszczenia grzechów, niech
nas strzeże swoją łaską w naszym Panu Jezusie Chrystusie, na życie wieczne. W.
Amen.
3. Odczytanie symbolu.
Woda jako jeden z elementów koniecznych do życia, odgrywa ważną rolę także w
kultach religijnych. Szczególnie w wodzie żywej, to znaczy tryskającej ze źródeł i
płynącej w rzekach, dopatrywano się czegoś świętego i leczącego. Ludy krajów
pustynnych dobrze wiedzą co znaczy życiodajna woda. Na pustynnym Wschodzie w
starożytności istniał kult źródeł i rzek, w których zanurzano się dla oczyszczenia
wewnętrznego, moralnego. Obmycia rytualne o charakterze religijny m istniały
również u Greków, Rzymian i Żydów (Wj 30,18; Lb 19,7). Do tego nurtu włączyli się
również chrześcijanie, dokonując symbolicznych obmyć rąk, co stało się
powszechnym zwyczajem.
W epoce pokonstantyńskiej, w oparciu o wzory antyczne, chrześcijanie zakładali
własne baseny przy bazylikach, dla obmyć sakramentalnych, jak świadczą o tym
Tertulian, Hipolit Rzymski i Klemens Aleksandryjski.
24
W chrześcijaństwie najważniejsze było obmycie z grzechów w sakramencie chrztu
świętego. W wodzie chrztu symbolika widziała rodzicielkę użyźnioną przez Ducha
Świętego i wydającą na świat dzieci Kościoła (l Kor 6,11).
Woda święcona miała zastosowanie w różnych czynnościach liturgicznych. Najstarsza
wzmianka o wodzie święconej znajduje się w Aktach Piotra i Tomasza, pochodzących
z III wieku. Natomiast tekst modlitwy na poświęcenie wody zachował się z IV w. w
Eulogium Serapiona, biskupa z Thumis oraz w Konstytucjach Apostolskich.
Na Zachodzie chrześcijańskim wiadomość o wodzie święconej sięga VI wieku. Już
wtedy do wody święconej wsypywano sól. Starożytni Rzymianie upatrywali w tym
siłę odpędzającą choroby i demony. Widziano w tym również paralelę do opowiadania
biblijnego według którego Elizeusz wrzucił sól do źródeł Jerycha i wody zostały
uzdrowione.
Początkowo wody święconej używano do skrapiania mieszkań, dla odpędzenia złych
mocy. Dopiero w VIII w. wprowadzono aspersję niedzielną jako przypomnienie
chrztu, jego skutków i zobowiązań. Pierwotnie poświęcano wodę w mieszkaniach
wierzących, a od VI w. w kościołach.
Wody używamy w liturgii:
- podczas tzw. aspersji - czyli pokropienia wiernych wodą święconą podczas
Eucharystii w niedzielę, zamiast aktu pokuty;
Pokrapianie uczestników liturgii eucharystycznej wodą pobłogosławioną zrodziło się
najprawdopodobniej we Frankonii w IX w. Hinkmar z Reims (zm. 882) w Epistola
synodica przepisał stosowanie aspersji przed centralną mszą (suma). Na ten wiek
datuje się także procesja wokół kościoła, traktowana przez średniowiecznych
liturgistów jako wspomnienie chrztu, względnie wspomnienie pokropienia krwią
Chrystusa. Mszał Piusa V zamieścił aspersję, odtąd znajduje się ona w wydawanych
mszałach.
Aspersja to ryt polegający na pokropieniu osoby lub rzeczy pobłogosławioną wodą.
Wyrażenie stosowane jest przede wszystkim do pokropienia zgromadzonych na
sprawowanie Eucharystii w niedziele. Odbywa się po znaku krzyża, pozdrowieniu i
ewentualnym wprowadzeniu. Aspersja zastępuje akt pokuty
w czasie przygotowania darów: wodę wlewa się wraz z winem do kielicha, w
którym dokona się przeistoczenie w Krew Pańską,
Choć w opisie ustanowienia Eucharystii nie ma wzmianki o mieszaniu wina z wodą,
Kościół wprowadził taki obrzęd do liturgii i wzbogacił go symboliką. Warto
uświadomić sobie i zapamiętać przynajmniej trzy najczęstsze interpretacje tej
liturgicznej czynności.
Dodanie kropli wody do wina oznacza przede wszystkim złączenie dwóch natur
Jezusa: boskiej (wino) i ludzkiej (woda). Podczas wlewania zawartości ampułek do
-
25
kielicha kapłan wypowiada słowa: „Przez to misterium wody i wina daj nam, Boże,
udział w bóstwie Chrystusa, który przyjął nasze człowieczeństwo”.
Krople wody mogą też symbolizować lud (woda) włączony w Chrystusa (wino) i
stanowiący w Nim jedność. „Kropla wody to znak Kościoła, który chce uczestniczyć
w ofierze Chrystusa. Wino to Chrystus, woda to lud odkupiony”, wyjaśnia św. Cyprian
z Kartaginy. W kielichu woda nierozerwalnie łączy się z winem, tak jak my
nierozerwalnie złączeni jesteśmy z Jezusem.
W chwili śmierci Jezusa z jego boku wypłynęła krew i woda. Pamiętajmy, że wino –
zwłaszcza czerwone – od zawsze symbolizowało krew, a więc także życie. To dlatego
Chrystus właśnie o winie powiedział: „To jest Krew moja za was wylana”. Można
więc powiedzieć, że zmieszanie wody i wina czci tajemnicę krzyża i śmierci Jezusa, z
którego boku wypłynęła krew i woda, a który wcześniej ustanowił Eucharystię.
- w czasie obmycia rąk przez kapłana.
Obmycie, z języka łacińskiego zwane też lavabo, to umycie rąk przez celebransa
kończące obrzęd przygotowania darów. Choć zwyczaj ten wziął się w liturgii prosto z
życia, obecnie posiada on wymiar głównie symboliczny. Obmycie rąk oznacza
wolność od grzechów. „Ręce bowiem są obrazem działania, a ich umycie wskazuje na
szlachetność czynów”, pisał św. Cyprian. Ogólne Wprowadzenie do Mszału
Rzymskiego mówi, że lavabo wyraża „pragnienie duchowego oczyszczenia”.
Warto zwrócić uwagę na słowa, które kapłan wypowiada podczas obmycia: „Obmyj
mnie, Panie, z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego”. Tekst ten zaczerpnięty
jest z Psalmu 51.
W tym kontekście warto zastanowić się nad koniecznością oczyszczania swojego serca
w sakramencie pokuty i pojednania.
Poza liturgią wodą święconą czynimy znak krzyża przy wejściu do świątyni, a także
używamy jej przy poświęcaniu dewocjonaliów,
4. Do zapamiętania
Aspersja polegają na pokropieniu przez celebransa wodą
zgromadzonych na liturgii. Zastępuje akt pokutny.
święconą ludzi
Lavabo to obrzęd umywania rąk podczas Mszy św. przez celebrującego ją kapłana.
26
SPOTKANIE 9
ZNAK WODY W SAKRAMENCIE CHRZTU ŚW.
1. Cel spotkania: Członkowie służby liturgicznej w kontekście używania wody w
liturgii zapoznają się z sakramentem Chrztu świętego. Po tym spotkaniu wiedzą czym
jest chrzest św. Jakie są skutki chrztu św. Dlaczego nadaje się imię dziecku. Jakie są
warunki udzielania chrztu św. oraz obowiązki wypływające z przyjęcia sakramentu
chrztu świętego.
Chłopcy: Umieją posługiwać do chrztu św. W czasie Mszy św. i poza nią. Znają
symbolikę obrzędów dopełniających.
Dziewczęta: poznają kolejność obrzędów chrztu św. Udzielanego podczas mszy św. I
poza nią; wiedzą jakie śpiewy i komentarze można wykonać. Poznają symbolikę
obrzędów dopełniających.
2. Modlitwa
3. Odczytanie symbolu
1. Chrzest bramą sakramentów.
Dla chrześcijan chrzest jest pierwszym i najważniejszym sakramentem, dlatego
też jest nazywany „bramą sakramentów”. Uwalnia on człowieka z grzechu
pierworodnego oraz wszystkich grzechów osobistych (choć nie uwalnia od skłonności
do grzechu), odnawia obraz i podobieństwo Boże w człowieku, włącza w
nadprzyrodzone życie Trójcy Świętej oraz we wspólnotę Kościoła. Nawiązując do
stosowanego przeważnie w starożytności sposobu udzielania chrztu przez zanurzenie
w wodzie, sens tego sakramentu tłumaczy się jako zanurzenie w śmierci Chrystusa i
wynurzenie do nowego życia.
Sama nazwa w językach zachodnich pochodzi od greckiego słowa „baptizma”,
czyli zanurzenie. Nazwa polska pochodzi od „christiti” – po staropolsku: znaczyć
imieniem Chrystusa. Chrzest jest jednym z trzech sakramentów, które wyciskają tzw.
charakter, inaczej nazywany „pieczęcią” Ducha Świętego. Oznacza to, że tych
sakramentów udziela się tylko raz i nieodwołalnie. Oprócz chrztu są to bierzmowanie i
święcenia kapłańskie.
Chrzest jest podstawą wspólnoty między wszystkimi chrześcijanami, także tymi,
którzy nie są w pełnej jedności z Kościołem katolickim. Już sam chrzest pozwala
mówić, że z chrześcijanami-niekatolikami więcej nas łączy niż dzieli. Jan Paweł II
nazwał chrzest najważniejszym wydarzeniem swojego życia.
2. Konieczność chrztu.
Nakaz udzielania chrztu był jednym z najważniejszych zadań jakie Chrystus
zlecił Apostołom, a przez nich Kościołowi: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody,
27
udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt 28,18-19). W
Ewangelii chrzest jest nazwany warunkiem wejścia do królestwa Bożego: „jeśli się
ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego” (J 3,5).
Katechizm Kościoła Katolickiego wyjaśnia, że „chrzest jest konieczny do zbawienia
dla tych, którym była głoszona Ewangelia i którzy mieli możliwość proszenia o ten
sakrament” (KKK 1257). W innym miejscu Katechizm dodaje: „Każdy człowiek,
który nie znając Ewangelii Chrystusa i Jego Kościoła, szuka prawdy i pełni wolę
Bożą, na tyle, na ile ją zna, może być zbawiony. Można przypuszczać, że te osoby
zapragnęłyby wyraźnie chrztu, gdyby wiedziały o jego konieczności” (KKK1 260).
3. Rodzice chrzestni.
Chrzestni mają wspomagać rodziców, a w razie konieczności powinni ich
zastąpić w katolickim wychowaniu dziecka. Ze względu na tę odpowiedzialność
chrzestny powinien mieć co najmniej 16 lat (chyba, że biskup, proboszcz lub szafarz
chrztu zdecyduje, że słuszne będzie dopuszczenie wyjątku). Powinien być
bierzmowanym katolikiem, który przyjął już sakrament Eucharystii oraz prowadzi
życie zgodne z wiarą i odpowiadającą funkcji chrzestnego. Musi być wolny od
jakiejkolwiek kary kanonicznej (czyli nie może to być np. osoba żyjąca w
konkubinacie). Niekatolik nie może być chrzestnym, ale jeśli drugi chrzestny jest
katolikiem, to ochrzczony niekatolik może być świadkiem chrztu.
4. Nadawanie imienia.
Ważną rzeczą przy chrzcie jest wybór imienia. Kościół zaleca już od
starożytności, żeby dziecku wybierano imię jakiegoś świętego, który tym samym
stawałby się patronem dziecka. Gdyby rodzice chcieli nadać imię jeszcze
nieuświęcone, jak na przykład niektóre imiona słowiańskie, to zalecane jest danie
drugiego imienia chrześcijańskiego.
5. Skutki chrztu
Katechizm Kościoła Katolickiego, zgodnie z duchem posoborowej teologii, wskazuje
na pięć zasadniczych skutków sakramentu chrztu., dzięki którym staje się on
wydarzeniem misteryjnym, wprowadzającym człowieka w chrześcijańską nowość
życia. Są nimi: uwolnienie od grzechu pierworodnego, synostwo Boże, wszczepienie
w Jezusa Chrystusa, wszczepienie w Kościół święty oraz udział w posłannictwie
Chrystusa i Kościoła (KKK 1213).
Skutek chrztu lub łaski chrzcielnej jest bardzo bogatą rzeczywistością. Obejmuje ona:
odpuszczenie grzechu pierworodnego i wszystkich grzechów osobistych, narodzenie
do nowego życia, przez które człowiek staje się przybranym synem Ojca, członkiem
Chrystusa, świątynią Ducha Świętego. Przez fakt przyjęcia tego sakramentu
ochrzczony jest włączony w Kościół, Ciało Chrystusa, i staje się uczestnikiem
kapłaństwa Chrystusa.
28
Sakrament Chrztu ustanowił Pan Jezus po Zmartwychwstaniu, kiedy powiedział do
Apostołów: ,,Idąc tedy nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna i
Ducha Świętego". Chrzest jest pierwszym i najpotrzebniejszym Sakramentem,
ponieważ bez niego nie można się zbawić, ani przyjąć żadnego innego Sakramentu.
Sakrament chrztu daje po raz pierwszy człowiekowi łaskę uświęcającą, a tym samym
gładzi grzech pierworodny. Jeśli człowiek dorosły przyjmuje Chrzest, to wówczas
gładzi wszystkie grzechy przed chrztem popełnione.
Chrztu świętego udziela uroczyście kapłan. W razie nagłej potrzeby może ochrzcić
każdy człowiek. Sakramentu Chrztu udziela się w następujący sposób: polewa się
wodą głowę i równocześnie wymawia się słowa: ,,Ja ciebie chrzczę w imię Ojca i
Syna i Ducha Świętego”.
„Kościół, otrzymawszy polecenie Chrystusowe głoszenia Ewangelii i udzielania
chrztu, już od pierwszych wieków chrzcił nie tylko dorosłych, lecz także niemowlęta.
Zawsze bowiem uważał, że według słów Pańskich: ‘Jeśli się ktoś nie odrodzi z wody i
Ducha Świętego, nie może wejść do królestwa Bożego’ (J 3, 5), dzieciom nie należy
odmawiać chrztu, ponieważ chrzci się je w wierze tego właśnie Kościoła, wyznawanej
publicznie przez rodziców, przez chrzestnych i przez innych uczestników.
Dla dopełnienia całej prawdy sakramentu trzeba, aby dzieci były potem
wychowywane w tej wierze, w której zostały ochrzczone.
Przyjęcie chrztu pociąga za sobą konsekwencje. Człowiek ochrzczony winien żyć
inaczej niż nie ochrzczony, bowiem dla niego miarą życia stał się Chrystus. Chrzest
nie może być tylko wydarzeniem z przeszłości. Sakrament ten stawia przed nami
zadania nieustannego upodabniania się do Chrystusa. Dla chrześcijanina oznacza to
przyjęcie tego, co Jezus nakazuje: uznanie potrzeb bliźnich za swoje, stawanie po
stronie cierpiących i słabych, szukanie woli Bożej w każdym zdarzeniu i jednoczenie
się przez miłość z Bogiem.
4. Do zapamiętania
Jakie skutki powoduje przyjęcie chrztu św.?
- uwolnienie od grzechu pierworodnego,
- synostwo Boże,
- wszczepienie w Jezusa Chrystusa,
- wszczepienie w Kościół święty
- udział w posłannictwie Chrystusa i Kościoła.
29
SPOTKANIE 10
WODA W OBRZĘDACH BŁOGOSŁAWIEŃSTW
1. Cel spotkania: Członkowie służby liturgicznej uczą się, że woda służy także do
poświęcenia przedmiotów i dewocjonaliów. Pośród najczęściej stosowanych
błogosławieństw można omówić błogosławieństwo różańca, modlitewnika,
samochodów we wspomnienie św. Krzysztofa.
2. Modlitwa
3. Odczytanie symbolu
Zapewne każdy z nas prosił kiedyś o poświęcenie różańca, medalika czy książeczki do
nabożeństwa. Bywamy na uroczystościach poświęcenia nowego kościoła, często
widzimy poświęcenie nowej figury Matki Bożej czy tablicy pamiątkowej. Niektórzy,
zwłaszcza rodzice pary narzeczonych, przed wyruszeniem na ceremonię ślubną
błogosławią swe dzieci na nową drogę życia. Każdy chyba choć jeden raz żegnał się
znakiem krzyża przed posiłkiem lub wyruszeniem w drogę. Możemy więc zapytać,
czy te czyny i wydarzenia są znakiem zapewniającym Bożą pomoc i z czego wynika
ich skuteczność.
„Święcenie” różańcy, medalików, obrazków świętych, książeczek do nabożeństwa,
krzyżyków, szkaplerzy, pojazdów, błogosławienie pokarmu – te i inne znaki często są
odbierane przez ludzi przeciwnych Kościołowi jako zaprzeczenie pierwszego
przykazania Dekalogu - „Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną”. Pojawiają
się zarzuty, że znaki te pełnią funkcję magiczną, przyrównując ją do funkcji
talizmanów czy amuletów.
Czym są więc święte znaki i czemu służą? Odpowiedź na te pytania podaje Katechizm
Kościoła Katolickiego. Takie i im podobne pobożne gesty to sakramentalia. Ustanowił
je, w odróżnieniu do sakramentów, nie Chrystus Pan, ale Kościół, który naucza, że „są
to znaki święte, które z pewnym podobieństwem do sakramentów oznaczają skutki,
przede wszystkim duchowe, a osiągają je przez modlitwę Kościoła. Przygotowują one
ludzi do przyjęcia głównego skutku sakramentów i uświęcają różne okoliczności
życia” (KKK 1667). Oznacza to, że sakramentalia nie udzielają łaski Ducha Świętego
tak, jak sakramenty, jednak przez modlitwę Kościoła uzdalniają nas do przyjęcia tej
łaski i pomagają z nią współpracować (por. KKK 1670).
Sakramentalia mają swój cel, którym jest uświęcenie człowieka i uwielbienie Boga.
Ilekroć więc błogosławimy kogoś np. na drogę lub prosimy o błogosławieństwo
przedmiotów kultu, przypominamy sobie, że to Bóg jest dawcą każdego dobra, On
pomaga je osiągnąć, On chroni od napaści złego ducha, On wreszcie wzmacnia
jedność i pokój pomiędzy tymi, którzy zasiadają do wspólnego posiłku. Prosząc Boga
o dobro uwielbiamy Go i wyznajemy, że jest naszym najlepszym Ojcem. Bóg dając
nam swe błogosławieństwo, udziela nam łaski wysłużonej przez mękę, śmierć i
zmartwychwstanie swego Syna, Jezusa Chrystusa. To z paschalnego misterium
30
Chrystusa czerpią moc wszystkie sakramenty i sakramentalia. Dlatego błogosławiąc
lub poświęcając osoby i przedmioty, zawsze czynimy znak krzyża i używamy wody
święconej, przypominającej chrzest święty. Warto pamiętać, że niektóre spośród
błogosławieństw mają charakter trwały. Taką moc ma np. poświęcenie Bogu osób
zakonnych oraz przeznaczenie różnych przedmiotów i miejsc dla użytku liturgicznego:
poświęcenie kościoła, ołtarza, naczyń i szat liturgicznych, dzwonu, różańca lub
medalików świętych. Te osoby lub przedmioty zostają poświęcone Bogu i stają się
Jego szczególną własnością. Dlatego należy im się szacunek, a ich znieważanie obraża
Boga.
Szczególnym rodzajem sakramentaliów są egzorcyzmy. Ewangelie podają wiele razy
przykłady modlitwy i błogosławieństwa, które Jezus Chrystus czynił nad opętanymi
przez szatana, uwalniając te osoby od wpływu złego ducha (por. Mk 1, 25).
4. Do zapamiętania
Sakramentalia to znaki liturgiczne poza siedmioma sakramentami, jak poświęcenie i
błogosławieństwa wody święconej, medalików, szkaplerzy, różańca itp.
Celem sakramentaliów jest uświęcenie człowieka i uwielbienie Boga.
31
Służyć zgromadzeniu głosem dzwonów
SPOTKANIE 11
WOŁANIE DZWONÓW
1. Cel spotkania: Członkowie służby liturgicznej poznają historię dzwonów oraz ich
zadanie. Dowiadują się o obrzędzie poświęcenia dzwonów, o nadaniu im imion.
Wiedzą co mówi ich głos, umieją go utożsamić z głosem Kościoła (Kościół wzywa do
modlitwy, wychwala Boga, oznajmia radość, przestrzega przed złem). Poznają
również historię i zadanie tzw. sygnaturki. Uczą się, że dzwony milkną od oracji przed
czytaniami w Wlk. Czw. do Chwała Wigilii Paschalnej.
2. Modlitwa
Po górach, dolinach, rozlega się dzwon;
Anielskie wołanie ludziom głosi on.
Ave, ave, ave Maryja, zdrowaś,
Zdrowaś, zdrowaś Maryja!
3. Odczytanie symbolu
Jest coś, co towarzyszy człowiekowi od urodzin aż do śmierci i to od najdawniejszych
czasów. Tym urządzeniem czy też instrumentem jest dzwon (dzwonek). Narodziny i
śmierć, zwycięstwo lub klęska, wołanie na trwogę, uprzedzanie o burzy czy
niebezpieczeństwie – to zadanie dzwonu, który informował człowieka od zawsze.
Przyjmuje się, że dzwony są instrumentem pochodzenia azjatyckiego i znane były w
całym starożytnym świecie. Najstarsze dzwony w Europie to tzw. Dzwony Teofila,
kształtem przypominające prymitywne dzwony pasterskie, występujące w VI wieku.
Natomiast dzwony o różnej wysokości dźwięku pojawiły się w IX wieku. Ich
klasyczny kształt, znany do dzisiaj datuje się na wiek XIII.
W kręgu kultury chrześcijańskiej dzwony pojawiły się na początku VII wieku. Ich
głosem zwoływano wiernych na nabożeństwa i modlitwy, obwieszczano początek i
koniec ważnych okresów liturgicznych itp.
Początkowo wykonywane były metodą kucia z blach; odlewanie to technologia
późniejsza. Proces produkcji rozpoczyna się od przygotowania glinianej formy
odlewniczej, wypełnianej płynnym metalem. Dzwon stygnie od dwóch do kilkunastu
dni zakopany w ziemi, a po wydobyciu i zniszczeniu formy jest czyszczony,
polerowany i złocony.
32
Dzwony lano z brązu (stopu miedzi i cyny) i spiżu, mniejsze z mosiądzu i kruszców
szlachetnych, wykonywano ze szkła i ceramiki, obecnie również z aluminium, stali
oraz tworzyw sztucznych.
Początkowo odlewali je zakonnicy. Ze sztuki tej słynęli w średniowieczu zwłaszcza
benedyktyni. To właśnie mnich benedyktyński Teofil Prezbiter jest autorem
pierwszego dzieła o wytwarzaniu dzwonów Diversarum Artium Schedula, napisanego
w 1110 roku.
Na przełomie XIII i XIV stulecia profesję tę zdominowali rzemieślnicy świeccy
nazywani dzwonolejami, a potem ludwisarzami. Ludwisarze wędrowali od kościoła do
kościoła i na miejscu realizowali zamówienia. Pilnie strzegli swoich tajemnic
zawodowych – technologii, dzięki którym dzwon miał czysty, donośny głos.
A oto krótka historia dzwonów, które nadają wyrazu miejscom z których się rozlegają
i podkreślają ich znaczenie w historii.
Dla mieszkańców Krakowa (a także całej Polski) takim dzwonem jest słynny
„Zygmunt” z katedry wawelskiej, zawieszony na wieży zygmuntowskiej. Waży on 8
ton i ma wymiary: średnica 2,45 m, wysokość 1,95 m, obwód u dołu 8 m. Został on
odlany w 1520 roku na polecenie Zygmunta I z luf zdobytych armat i zawisł na wieży
13.VII.1521 roku. Na płaszczu znajdują się płaskorzeźby przedstawiające św.
Zygmunta, wskrzeszenie Piotrowina i herby Polski i Litwy.
Innym zakątkiem Polski, słynnym dźwiękami dzwonów jest fara w Krośnie, gdzie
znajdują się: dzwon „Urban”( na cześć papieża Urbana VIII), ważący około 2,5 tony,
obwód 4,90 m oraz „Jan” i „Maryan”. Zostały one ufundowane przez Szkota
Porcyusza w 1639 roku. Z uwagi na swój dźwięk muzyczny w tonacji c-dur stanowią
jeden z ważniejszych zabytków kultury materialnej oraz muzycznej.
Kolejnym ważnym dzwonem w historii naszego kraju i ludwisarstwa jest „św.
Wojciech” w bazylice w Gnieźnie. Został on przekazany tej świątyni w 1621 roku jako
dar króla Władysława IV. Św. Wojciech wraz z sercem waży 6,3 tony. Jego głos
rozchodzi się na odległość około 15 km, a pogłos trwa 2 min. 50 sek.
Mówiąc o słynnych dzwonach w naszym kraju należy spojrzeć na centralne miejsce
sakralne Polski – na Częstochowę i Jasną Górę. Znajdują się tam dzwony między
bramą Matki Boskiej Bolesnej, a bramą Stanisława Augusta Poniatowskiego. Na
specjalnej konstrukcji zawieszone są tam trzy dzwony: „Maryja” o wadze 8,2 t.,
„Paweł” o wadze przeszło 5,3 t. i „Jezus Maryja” ważący 0,5 t.
Znaczącym miejscem na dzwonniczej mapie Polski jest Lublin. W miejscowej
katedrze znajduje się dzwon z 1627 roku ozdobiony 16 herbami i wizerunkami św.
Jana i św. Stanisława. W kościele OO. Bernardynów znajduje się dzwon z 1658 roku z
pięknymi płaskorzeźbami.
33
Warto tu wspomnieć o największych wagowo dzwonach na świecie. Pierwszeństwo
dzierży tu dzwon „Car Kołokoł” o wadze 202 tony i wysokości prawie 8 metrów(!),
znajdujący się na Kremlu w Moskwie.
Innym mocarzem jest dzwon „Maria Gloriosa” znajdujący się w katedrze w Erfurcie.
Ten okaz ludwisarskiej sztuki waży przeszło 27 ton i jest starszy od naszego
„Zygmunta” o przeszło 20 lat. Jest to prawdopodobnie największy dzwon w Europie,
choć za taki uchodzi dzwon Piotr katedry w Kolonii. Waży 25 ton.
Dzwony – oprócz charakteru sakralnego – były wykonywane także do celów
świeckich, np. zegarów lub okrętownictwa.
Wracając do kościelnej funkcji dzwonu pamiętajmy, że wzywał on na nabożeństwa, na
Anioł Pański o wschodzie i zachodzie słońca, trzykrotnie dziennie wzywano na
modlitwę o pokój, za zmarłych (wg ustawy Grzegorza XIII na modlitwę z
odmówieniem pacierza), Zdrowaś Mario i „De profundis”. Dzwonem kościelnym
zwoływano lud do broni, do gaszenia pożaru, do ratowania się przed powodzią lub
napadem nieprzyjaciół. Później po wielu miastach spełniały tę przysługę dzwony
ratuszowe.
W czasie pontyfikatu papieża Jana XIII ok. roku 968 wprowadzono zwyczaj
nadawania dzwonom imion, włączając te instrumenty do przestrzeni sacrum.
Najczęściej były to imiona fundatorów, świętych patronów parafii, Chrystusa lub
Najświętszej Maryi Panny. Miało to swój wyraz liturgiczny w czasie uroczystego
poświęcenia dzwonu, które nazywano dawniej konsekracją.
By odkryć symbolikę dzwonów, zajrzyjmy do obrzędu ich błogosławienia. Obrzęd
nosił tytuł ad signum ecclesiae benedicendum (Sakramentarz z Gellone, VIII w.).
Księgi liturgiczne nie używały wyrażenia „chrzest dzwonów”, jak to było w języku
potocznym, ze względu na to, że w obrzędzie odwoływały się do znaków chrzcielnych
(sól, oliwa, woda, nadawanie imienia, rodzice chrzestni, biała szata). Najstarszy
obrzęd błogosławienia dzwonów znajduje się w hiszpańskiej Liber ordinum (VIII w.).
W dawnym obrzędzie błogosławienia kończyło się ono przed proklamacją Ewangelii –
głos dzwonu wskazywał na oczyszczenie uszu, przygotowanie do słuchania. Nowy
obrzęd z 1984 r. jest prostszy, bardziej zwięzły. Nie używa się wyrażenia konsekracja.
Zniknęło użycie soli, egzorcyzm, modlitwa błogosławienia wyraża łaskę chrztu i
oczyszczenie serca, jak w Mszale rzymskim przy błogosławieniu wody. Żadnej aluzji
do ucieczki „nieprzyjaciela” czy opieki przeciw plagom.
Dzwony są znakiem sygnalizacyjnym wzywającym wiernych na zgromadzenie
liturgiczne, do modlitwy, do chwalenia Boga, ich dźwięk ma związek z wiernymi, z
ich przejawami życia (radość, smutek).
W ostatnich dziesiątkach lat można się spotkać z pomniejszaniem znaczenia
dzwonów, nawet z narzekaniem, że przeszkadzają w odpoczynku niedzielnym. W
związku z tym pojawiły się refleksje wskazujące na znaczenie dzwonów. Upatruje się
w nich rodzaju sumienia przypominającego na co dzień, a zwłaszcza w dzień Pański, o
konieczność refleksji nad sensem życia .
34
4. Do zapamiętania
Dzwony są znakiem sygnalizacyjnym wzywającym wiernych na zgromadzenie
liturgiczne, do modlitwy, do chwalenia Boga.
Ich dźwięk ma również związek z wiernymi, z ich przejawami życia takimi np. jak
radość (wybór papieża) i smutek (pogrzeb).
35
SPOTKANIE 12
DZWONKI I GONG W LITURGII
1. Cel spotkania: Członkowie służby liturgicznej zapoznają się z techniką
dzwonienia w czasie Mszy św. i innych celebracji (procesje). Dzwon przy zakrystii,
dzwonki i gong, kołatki. Członkowie służby liturgicznej uczą się dzwonić w
odpowiednich momentach Mszy św. Dowiadują się, kiedy i dlaczego używa się
kołatek.
2. Modlitwa.
3. Odczytanie symbolu.
U początków Kościoła, kiedy wiele elementów liturgii mieszało się jeszcze z kultem
pogańskim, dzwonki stosowane były podczas celebracji w celu… odpędzania złych
duchów.
Dopiero w średniowieczu nadano im symbolikę, a później także konkretny cel.
Biblijna Księga Wyjścia wspomina o złotych dzwonkach, które Bóg kazał Mojżeszowi
zawiesić na stroju arcykapłana po to, „aby słyszano dźwięk, gdy będzie wchodził do
Miejsca Świętego przed oblicze Pana i gdy będzie wychodził” (Wj 28,35). Na
podstawie tego fragmentu (oraz podobnego z Mądrości Syracha 45,9) przyjęło się
wyjaśnienie, że dzwonki są wezwaniem do modlitwy, oznajmieniem istotnego
momentu celebracji, a także symbolem głoszenia Ewangelii.
Ministrant musi nauczyć się dzwonić „czysto”, aby kolejne uderzenia były łatwe do
rozpoznania, aby podkreślać to, że wszyscy zgromadzeni biorą udział w
Najświętszych Tajemnicach Bożego Syna.
Dziś dzwonki pełnią głównie rolę praktyczną – oznajmiają początek procesji Wejścia,
zmianę postaw liturgicznych, ukazanie świętych Postaci (podczas konsekracji i przed
Komunią) oraz zakończenie obrzędów Komunii świętej, tj. moment schowania
konsekrowanych Hostii do tabernakulum, a także podczas błogosławieństwa
Najświętszym Sakramentem, aby podkreślić wagę tego momentu. Dzwonki wykonuje
się najczęściej z mosiądzu. Często są łączone uchwytem po dwa, trzy albo cztery na
raz. Pojedyncze dzwonki, jako najlżejsze, wykorzystywane są przede wszystkim
podczas procesji Bożego Ciała.
Gong jest używany, oprócz dzwonków, w czasie Podniesienia. Integralną częścią jest
młoteczek, którym uderza się w dolną krawędź czaszy tego instrumentu.
Gongu można używać tylko podczas ukazania Świętych Postaci po konsekracji
(można go również używać podczas „Gloria” w Mszy Wieczerzy Pańskiej w Wielki
Czwartek i podczas Wigilii Paschalnej).
Kołatka ołtarzowa jest instrumentem zastępującym dzwonki podczas Triduum
Paschalnego. Zbudowana jest z deseczki z uchwytem i drewnianego młoteczka, który
36
uderza o podstawę. Jej charakterystyczny stukot podkreśla nastrój żałoby i smutku,
jaki towarzyszy obchodom męki i śmierci Pana Jezusa.
Upowszechnił się zwyczaj dzwonienia w następujących momentach:
-
-
Na „rozpoczęcie” Mszy św. – oznajmienie początku procesji wejścia.
Przed przygotowaniem darów – po Modlitwie Wiernych – dzwonimy
dzwonkami.
Zapowiedź przeistoczenia – przed wyciągnięciem rąk nad chlebem i winem, po
śpiewie „Święty, święty” – dzwonimy dzwonkami.
Ukazanie Świętych Postaci – po konsekracji, kiedy kapłan ukazuje wiernym
najpierw Ciało Chrystusa, a potem kielich z Krwią Chrystusa – „dzwonimy”
gongiem trzy razy, w równych odstępach czasu.
Zapowiedź Komunii Świętej – po spożyciu przez kapłana Ciała Chrystusa –
dzwonimy dzwonkami.
Podczas wystawienia Najświętszego Sakramentu – w czasie błogosławieństwa
Najświętszym Sakramentem – dzwonimy dzwonkami.
Po błogosławieństwie Najświętszym Sakramentem – gdy kapłan zamyka
tabernakulum – dzwonimy dzwonkami.
Te Deum – w czasie uroczystego śpiewu – dzwonimy dzwonkami.
Winno się zadbać, by zarówno dzwonienie jak i uderzanie w gong było wykonywane
starannie i dokładnie, a nade wszystko - w odpowiednich momentach.
4. Do zapamiętania
Nauczę się właściwego używania dzwonków i gongu w czasie Mszy św. i nabożeństw
z wystawieniem Najświętszego Sakramentu.
37
SPOKANIE 13
KSZTAŁTOWANIE POSTAWY PUNKTUALNOŚCI
1. Cel spotkania: Członkowie służby liturgicznej uczą się przestrzegania zasady
punktualności. Mają wyznaczony czas, kiedy przychodzą do zakrystii (najczęściej jest
to 10-15 min. przed celebracją) i na zbiórki (spotkania formacyjne). Uczą się też być
punktualnymi w szkole i domu. Ponadto starają się być obowiązkowymi.
2. Modlitwa.
3. Odczytanie symbolu.
Jedną z najbardziej elementarnych zasad savoir vivre-u jest punktualność. Wymaga się
jej nie tylko w szkole czy pracy, ale również w sytuacjach codziennych – spotkaniach
prywatnych i rodzinnych. Nie powinniśmy się spóźniać, bo w żadnym wypadku
spóźnianie nie jest trendy.
Będąc punktualnymi dajemy do zrozumienia przede wszystkim, że nam zależy.
Niezależnie od tego czy przychodzimy na czas na zbiórkę, na służbę czy do szkoły –
świadczy to tym, że podchodzimy do obowiązków poważnie i odpowiedzialnie, oraz
że szanujemy osoby, z którymi się umówiliśmy. Niektórzy nawet dostrzegają tutaj
pewną zależność – punktualność jest wprost proporcjonalna do naszego
zaangażowania. Im mniej nam zależy tym bardziej jesteśmy w stanie się spóźnić. I
odwrotnie.
Osoby niepunktualne są oceniane jako niezorganizowane, niepotrafiące dobrze
zaplanować swojego dnia, „roztrzepane”. Tacy ludzie nie uchodzą za profesjonalistów
i domniema się, że nie będą zaangażowani we współpracę, a do obietnic będą
podchodzili całkiem luźno. Człowiek niedotrzymujący terminów jest po prostu osobą
niesłowną. W końcu spóźnienia odbiera się jako okazanie braku szacunku dla drugiej
strony. Brak punktualności świadczy o naszym niedbalstwie, Jeśli w małych,
przyziemnych sprawach „zawalamy”, to każdy, kto nas poznaje ma prawo
przypuszczać, że w innych, ważnych sprawach, zachowujemy się również podobnie,
Czasem mówi się, że żeby mieć dobre wejście należy się nieco spóźnić. To oczywiście
nieprawda, choć istnieje wyjątek. Na przyjęcia towarzyskie odbywające się w domu
znajomych lub rodziny można przyjść kilka minut później. Ponieważ często bywa tak,
że gospodarze do ostatniej minuty są zabiegani, sprzątają, gotują albo się ubierają. W
tym wypadku nie ma nic gorszego, jak przyjść za szybko i zastać pana domu w
podkoszulku, a panią w fartuchu. Jest to jedyny wyjątek! Ze wszystkich innych
spóźnień należy się dobrze wytłumaczyć. Niedopuszczalne jest oczywiście spóźnianie
się na uroczystości, takie jak śluby i wesela. Tym bardziej nie wypada się spóźnić na
zbiórkę, czy na wyznaczoną służbę.
Do zakrystii przychodzimy odpowiednio wcześniej (najczęściej 10-15 minut przed
rozpoczęciem nabożeństwa), aby dobrze przygotować się do pełnionych funkcji w
38
czasie liturgii. Czas ten przeznaczamy na modlitwę, na duchowe przygotowanie się do
uczestnictwa w Eucharystii lub nabożeństwie oraz na ubranie się, przygotowanie
potrzebnych rzeczy, pomoc w ubraniu celebransa.
Punktualność pomaga nam wypracować w sobie poczucie odpowiedzialności za
podejmowane obowiązki. Ten, kto nie czuje się odpowiedzialny za coś lub za kogoś,
nie będzie też obowiązkowy. Jako ministranci musicie czuć się odpowiedzialnymi za
tę służbę, którą wam powierzono. A czuć się odpowiedzialnymi oznacza bycie
świadomymi tego, że nie służycie dla poklasku, księdza, ale że robicie to dla Boga! Ta
świadomość pozwoli w wielu wypadkach podjąć właściwą decyzję i wykazać się
obowiązkowością, która jest owocem odpowiedzialności.
Dla każdego ministranta wypełnianie powierzonego obowiązku/zadania, powinno być
nie tylko sprawą honoru, ale i spełniania z należytym szacunkiem swojej funkcji, do
której się sam zobowiązał, dlatego spełnianie obowiązku związanego z obecnością na
dyżurze lub zbiórce, winno być przedmiotem najwyższej wagi.
4. Do zapamiętania
Cechy ministranta:
1. Słowny
2. Wdzięczny
3. Punktualny
4. Pracowity
5. Naśladowca świętych
6. Wzorowy syn
7. Dobry kolega
8. Systematyczny penitent
9. Miłośnik przyrody
10. Wierny tradycji wspólnoty
39
Służyć biskupowi i innym pasterzom
SPOTKANIE 14
BISKUP I JEGO POSŁUGA W LITURGII.
1. Cel spotkania: Członkowie służby liturgicznej poznają rolę i znaczenie biskupa w
Kościele. Zapoznają się z obrzędem święceń biskupich, dowiadują się jakie są oznaki
biskupstwa (pierścień, mitra i pastorał). Członkowie służby liturgicznej poznają także
dodatkowe formy służby liturgicznej we Mszy św. której przewodniczy biskup.
Poznają historię diecezji, imiona biskupów, metropolię imię metropolity i nazwy
diecezji wchodzących w skład metropolii. Zwracamy uwagę na wymienienie imienia
biskupa w Kanonie, zachęcamy do modlitwy za biskupów nie tylko w czasie Mszy św.
2. Modlitwa.
3. Odczytanie symbolu.
Po Soborze Watykańskim II kilkakrotnie poruszano zagadnienie roli biskupa jako
głównego modlącego się w swoim Kościele i jego odpowiedzialności za życie
liturgiczne. Konstytucja o liturgii świętej uczy, że „biskupa należy uważać za
arcykapłana jego owczarni. Od niego bowiem poniekąd wywodzi się i zależy
chrześcijańskie życie jego wiernych” (KL 41) i że „wszyscy powinni wysoko cenić
liturgiczne życie diecezji skupione wokół biskupa, zwłaszcza w kościele katedralnym”
(tamże). Dokument ten postulował, by w świadomości wiernych i duchowieństwa
pogłębiać rozumienie życia liturgicznego i jego związku z biskupem oraz rozwijać je
w praktyce (por. KL 42).
Wśród głównych zadań biskupów wymienia się głoszenie Ewangelii. Biskupi są
bowiem zwiastunami wiary, przyprowadzającymi do Chrystusa nowych uczniów, a
także autentycznymi nauczycielami, głoszącymi powierzonemu im ludowi prawdę, w
jaką ma on wierzyć i wypełniać ją w życiu. Przez posługę słowa udzielają wierzącym
mocy Bożej, wiodącej do zbawienia (por. Rz 1,16), przez sakramenty zaś uświęcają
wiernych: kierują praktyką udzielania chrztu, są naturalnymi szafarzami
bierzmowania, szafarzami święceń, włodarzami dyscypliny pokutnej. Naznaczeni
pełnią sakramentu święceń, są „szafarzami łaski najwyższego kapłaństwa”, zwłaszcza
w odniesieniu do Eucharystii, którą sami ofiarują lub o której ofiarowanie się troszczą.
Każda zgodna z prawem celebracja Eucharystii podlega ich władzy. W każdej bowiem
wspólnocie ołtarza, dzięki świętej posłudze biskupa, ukazuje się symbol miłości i
jedności mistycznego Ciała Chrystusa.
Obowiązkiem wszystkich wiernych jest modlitwa o wybór dla nich biskupa i za
biskupa wybranego. Winni to czynić zwłaszcza w modlitwie powszechnej w czasie
Mszy świętej oraz w prośbach nieszporów.
Różne gesty liturgii konsekracyjnej wyjaśniają istotne cechy biskupiej posługi.
Włożenie na barki księgi Ewangelii przypomina o odpowiedzialności biskupa za
dzieło głoszenia Jej słowem i świadectwem życia, a także o tym, że to ona jest
40
źródłem jego siły i natchnienia w każdej posłudze, jakiej się podejmuje. Namaszczenie
krzyżmem przypomina o przynależności do Chrystusa i do Ludu Bożego.
Każdy biskup związany jest w sposób szczególny ze swoją diecezją. Symbolizuje to
pierścień, którym zaślubia powierzony mu lokalny Kościół. Jest on codziennym
przypomnieniem o wierności Bogu i Kościołowi, dla którego biskup jest ustanawiany.
Bycie dla innych, bycie w służbie innych. Z drugiej strony, bycie wiernym i mocnym
ogniwem w łańcuchu sukcesji sięgającej Apostołów. Wiąże się z tym także wierność
w strzeżeniu depozytu wiary.
Służba pasterza realizuje się w szczególny sposób w posłudze Słowa, głównym
zadaniu biskupów.
Mitra wyróżniająca go pośród wspólnoty jest w istocie znakiem ciężaru świadectwa
jakie odpowiedzialny pasterz musi podjąć, aby pobudzać w wiernych „powszechne
pragnienie świętości”. Pastorał jest symbolem trzech zadań: troski, przewodnictwa i
odpowiedzialności.
4. Do zapamiętania
Zapamiętam imiona biskupów naszej diecezji.
41
SPOTKANIE 15
MITRA, PASTORAŁ I INNE INSYGNIA BISKUPIE.
1. Cel spotkania: Członkowie służby liturgicznej poznają symbolikę mitry i
pastorału. Dowiadują się więcej na temat pierścienia, pektorału, paliusza. Ponadto
ministranci uczą się poprawnego wykonywania funkcji ministranta mitry i pastorału.
2. Modlitwa.
3. Odczytanie symbolu.
Pastorał – łacińskie baculus postoralis, baculum, cambutta, virga pastoralis. W
symbolice sięgnąć trzeba do biblijnych danych:
1) laska wymagana od uczestników żydowskiej Wieczerzy Paschalnej dla
upamiętnienia spożywania w pośpiechu posiłku przed wyjściem z Egiptu (Wj 12,11).
Chrystus zaprasza uczniów, by nie brali na drogę laski (Mt 10,9-10), natomiast u Mk
(6,8) uczniowie niczego nie mają brać oprócz laski;
2) laska Aarona (Wj 16,17) i Lewitów – polecana przez Boga Jahwe. Psalm mówi o
królu Mesjaszu: „berło sprawiedliwe jest berłem Twojego Królestwa” (Ps 45,7), autor
Listu do Hebrajczyków (1,8) odnosi tekst do Chrystusa; grecki tekst Psalmu (2,9)
oznajmia, że król Mesjasz prowadzić będzie narody „berłem żelaznym”; Ap (12,5)
odnosi tekst do Chrystusa;
3) laska pasterska – alegoria pasterza odniesiona jest do Boga (Ps 23,4): „Twoja laska
i kij pasterski (por. także Ps 95,7). Prorok Micheasz (7,14) prosi, by Pan pasł lud swój,
trzodę swego dziedzictwa. Z kolei prorok Zachariasz w alegorii o dwóch pasterzach
mówi o dwóch laskach: „łaskawości” i „zjednoczenia” (Zach 11,4-17).
Pastorał jako oznaka liturgiczna nie wszędzie się upowszechnił. Rzym przyjął pastorał
stosunkowo późno (X w.). Synod w Troyes (867) donosi, że biskup otrzymuje pastorał
z rąk arcybiskupa.
Natomiast stosunkowo wcześnie Ojcowie Kościoła na Wschodzie używali laski jako
symbolu godności, władzy nauczania i prowadzenia wspólnot, za które czuli się
odpowiedzialni, np. Grzegorz z Nazjanzu. Pastorał otrzymuje biskup podczas święceń
biskupich, a opat podczas liturgii błogosławieństwa.
W Ceremoniale Episcoporum (1983) w nr. 59 czytamy:
Pastorału jako znaku urzędu pasterskiej posługi używa biskup na swoim terytorium;
może też tej odznaki używać każdy biskup, który uroczyście sprawuje liturgię za
zgodą miejscowego biskupa. Kiedy zaś wielu biskupów bierze udział w tej samej
celebracji, pastorału używa tylko biskup, który przewodniczy celebracji.
42
Trzymając zakrzywioną część pastorału przed sobą, czyli w stronę ludu, używa go
biskup z zasady: gdy idzie w procesji, gdy słucha czytania Ewangelii, wygłasza
homilię, przyjmuje śluby lub przyrzeczenia, wypowiada wyznanie wiary; podczas
błogosławieństwa osób, jeśli nie ma wykonać gestu nałożenia rąk”.
Przyjęcie się zwyczaju używania pastorału pociąga za sobą różne interpretacje, np.:
Grzegorz Wielki Papież (zm. 604), nawiązując do laski Aarona, zachęca, by biskupi
łączyli w praktyce surowość z łagodnością.
Izydor z Sewilli na początku VII w. pisał, że biskup otrzymuje pastorał w tym celu, by
kierował, korygował i znosił słabości wiernych. Na Zachodzie pastorał jest także
symbolem czujności pasterskiej, troski o dobro duchowe osób powierzonych opiece.
Izydor w pastorale widzi symbol władzy i obowiązków biskupa.
Także zakrzywienie laski jest interpretowane symbolicznie. Oznaczało ono troskę
pasterza, by wierni dzięki jego czujności zachowani byli od zła. W części prostej,
poniżej zakrzywienia, upatrywano aluzji do działalności pasterza, która winna
stanowić dla nich oparcie i podporę.
Honoriusz z Autu uważał, że „pastorał jest zakrzywiony, by powstrzymać
nieposłusznych i odzyskać zagubionych”.
Święty Tomasz charakterystycznie interpretuje fakt, że papież nie nosi pastorału (w
formie zakrzywionej laski), ponieważ zakrzywienie oznacza ograniczenie władzy.
Przy ordynacji biskup otrzymuje pastorał jako „znak urzędu pasterskiego posługiwania
i czuwania nad całą owczarnią, nad którą Duch Święty ustanowił cię biskupem, abyś
kierował Kościołem Bożym” (Święcenia biskupie 90).
Ferula (pastorał papieża) posiadał różne kształty. Jan Paweł II posługiwał się krzyżem
z postacią Chrystusa ukrzyżowanego, Benedykt XVI przejął tę formę. 28 listopada
2009 r. na rozpoczęcie Adwentu papież wystąpił z pastorałem w innym kształcie.
Mistrz papieskich ceremonii liturgicznych, mons. Guido Marini, wyjaśnił, że swym
kształtem podobny jest do feruli Piusa IX. Wygląd nowej feruli: z przodu krzyża
przedstawiony jest Baranek Boży, na ramionach krzyża umieszczone są symbole
czterech ewangelistów. Poza tym ramiona krzyża przyozdobione są wzorem
przypominającym sieci (wyraźne nawiązanie do roli papieża jako rybaka ludzi). Na
odwrocie, w centrum, znajduje się chrystogram X (Chi), P (Rho), zaś na końcach
krzyża widnieją wizerunki czterech Ojców Kościoła reprezentujących Zachód i
Wschód, a mianowicie: św. Augustyna, św. Ambrożego, św. Atanazego i św. Jana
Chryzostoma, u szczytu trzonu umieszczony zaś jest herb Benedykta XVI. Papież
Franciszek u początku pontyfikatu posługiwał się tym samym krzyżem co Benedykt
XVI (ferullą). Od dnia ingresu używa krzyża, którym posługiwali się papieże Paweł
VI, Jan Paweł I i Jan Paweł II.
Mitra (infuła) to liturgiczne nakrycie głowy biskupa, w formie trójkątnej czapki
złożonej z dwóch płatów, złączonych materiałem. Z tylniego płatu zwisają swobodnie
na plecy biskupa dwie wstęgi dł. ok. 20 cm. Tradycja podaje, iż mitry pochodzą od
nakryć głowy dygnitarzy w cesarstwie bizantyjskim. Najwcześniejsze wzmianki o
43
mitrach w Kościele Katolickim pochodzą z XI w.; dotąd nosili ją papieże, jednak nie
jako strój liturgiczny. Jako taki, jest traktowana od pontyfikatu Leona IX (czyli od XII
w.).
Istnieją trzy rodzaje mitr:
prosta (simplex) - jest biała, bez ozdób, nazywana infułą
auroprygiata z niewielkimi haftami,
mitra pretiosa: pozłacana i wysadzana perłami (już ich się nie tworzy),
Niegdyś biskup w czasie Mszy używał naprzemiennie wszystkich tych rodzajów
mitry. Od 1984 r. ceremoniał biskupi zezwala na używanie tylko jednej mitry w czasie
liturgii (wyjątek stanowi fakt, kiedy biskup bezpośrednio po liturgii udaje się na
modlitwy za zmarłych np. na cmentarz – por. procesja w Dzień Zaduszny – wówczas
zdejmuje mitrę i ubiera infułę).
Biskup nosi mitrę na głowie: gdy głosi homilię lub kazanie, udziela błogosławieństwa,
a także w czasie procesji. Może także przyjmować dary w procesji z darami w mitrze.
Poza biskupami prawo noszenia mitry podczas czynności liturgicznych posiadają
opaci zakonni. Szczegółowe przepisy liturgiczne dotyczące używania mitry przez
biskupa w czasie celebracji Eucharystii znajdują się w Ceremoniale biskupim.
Pektorał (łac. pectus - pierś, serce) czyli krzyż biskupi wywodzi się od krzyży
noszonych na piersi, w których znajdowały się relikwie świętych. Wierzono, że
chronią one tego, kto je nosi. Przypomina cierpienie, i opiekę, jaka spływa z krzyża
Chrystusowego dla obrony przed napaściami wrogów zbawienia. Od XII w. biskupi na
stałe noszą pod ornatem pektorały, ale dopiero od XVI wieku (1570 r.) jego noszenie
jest obowiązkowe i stanowi tradycyjną oznakę sakry biskupiej w czasie liturgii. Od
XVII w. biskupi noszą pektorały stale na sutannie. Dziś nie zawierają one świętych
relikwii.
Paliusz (łac. pallium) jest to biała wstęga, szer. ok. 6 cm., z sześcioma czarnymi
krzyżami w formie obręczy, którą zakłada metropolita na ramiona w czasie
sprawowania Eucharystii. Paliusz posiada także dwie; zwisające z przodu i z tyłu
wstęgi. Paliusz w Kościele Rzymskim jest oznaką władzy arcybiskupów
metropolitów, przyznawaną im przez papieża od V/VI w. Prawo jego noszenia mają
oni na terenie całej swej metropolii, jednak nie poza nią. Tylko papież ma przywilej
noszenia paliusza na całym świecie; wynika to z powszechnego charakteru jego
władzy pasterskiej.
W Kościele Wschodnim paliusz nosi nazwę omoforion i noszą go wszyscy biskupi (od
V w.).
Paliusz jest wykonany z owczej wełny, poświęcanej co roku przez papieża w Bazylice
św. Piotra we wspomnienie św. Agnieszki (dz. i męcz.) przypadające 21 stycznia. Są
one wykonywane przez siostry benedyktynki z klasztoru Santa Cecilia in Trastrne w
Rzymie.
44
Dlaczego paliuszy nie robi się nigdzie indziej na świecie, a właśnie w Rzymie? Jest
tak, gdyż są one symbolem bezpośredniej jedności otrzymujących je metropolitów z
Głową Kościoła na ziemi - papieżem. Ojciec Święty nakłada paliusze nowo
ustanowionym metropolitom w uroczystość śś. Apostołów Piotra i Pawła (29 czerwca)
w Bazylice św. Piotra.
Paliusz, ze względu na materiał z jakiego jest wykonany (owcza wełna), symbolizuje
pasterską opiekę nad swymi owieczkami, do jakiej zobowiązani są metropolici. Jak
czytamy w Biblii, Dobry Pasterz bierze owieczkę na swe ramiona i prowadzi do Boga
(por. Ps 23). Istotę tego symbolu ukazuje wspaniale fragment z księgi proroka
Izajasza: "Podobnie jak pasterz pasie On swą trzodę, gromadzi ją swym ramieniem,
jagnięta nosi na swej piersi, owce karmiące prowadzi łagodnie" Iz 40,11.
Pierścień noszony był i ceniony u wszystkich ludów (Egipcjanie, Etruskowie,
Rzymianie). Był on strzeżony prawem i stanowił znak godności. Cesarze jako nagrodę
za męstwo obdarowywali prawem noszenia pierścienia. Później pierścień stał się
znakiem władzy ambasadora, znakiem klasy politycznej, a następnie klasy społecznej.
Pierścień posiadał szerokie znaczenie. Był symbolem potęgi, zaufania, a następnie
znakiem wierności, przywiązania, związku, znakiem przymierza, ślubu, wspólnoty.
Noszono pierścień na palcu prawej ręki, w innych narodach na palcu lewej ręki (palec
serdeczny). W Biblii czytamy np.: „Po czym faraon zdjął swój pierścień z palca i
włożył go na palec Józefa” (Rdz 41,42). Był to również znak udzielenia władzy (por.
przekazanie pierścienia przez króla Aswerusa – Hamanowi (Est 3,10) oraz
Mardeuszowi (Est 8,2); w Ag (2,23) pierścień jest znakiem wybrania: „Wezmę ciebie,
sługo mój Zorobabelu (…) i uczynię z ciebie jakby sygnet, bo sobie upodobałem w
tobie, wyrocznia Jahwe zastępów”. W opisie historii syna marnotrawnego czytamy:
„Ojciec rzekł do sług: przynieście szybko najlepszą suknię i ubierzcie go, dajcie mu
też pierścień na rękę i obuwie na nogi” (Łk 15,22).
Ogólnie mówiąc, pierścień w chrześcijaństwie symbolizuje wierne związanie,
przyjmowane w sposób wolny. Klemens Aleksandryjski radził umieszczanie na
pierścieniu gołębicy, ryby, kotwicy. Przy fabrykacji pierścieni używano różnych
drogocennych i rzadkich materiałów. Chrześcijańskie pierścienie często ozdabiano
symbolami: Alfa i Omega, krzyż, monogramy Chrystusa, gołębica, palma, ryba, okręt.
W VII w. zaliczony został do znaków biskupich, a od IX w. stanowi symbol władzy
biskupiej. Biskup otrzymuje go w czasie święceń i nosi stale. Posiada podwójne
znaczenie:
a) pierścień jest pieczęcią gwarantowania i autentyfikowania aktu prawnego. Klemens
Aleksandryjski (Pedagogos III, XI, 1) pisał, że pierścień nie jest ozdobą, lecz służy dla
zaznaczania pieczęcią, które domaga się szczególnego czuwania, troski. Święty
Ambroży uważał, że: „pierścień jest pieczęcią wiary szczerej i przypieczętowaniem
prawdy” (Tractaus ev. LucamII, VII, 231).
45
b) pierścień jest przymierzem, które symbolizuje jedność biskupa swojemu
Kościołowi, któremu służy, a opata – klasztorowi. Pierścień jest znakiem wiary, z jaką
Chrystus poślubił swoją oblubienicę – Kościół.
W obrzędzie święceń biskupa przy wręczeniu pierścienia wypowiada się słowa:
„przyjmij pierścień, znak wierności, i zachowaj nienaruszoną wiarę. Strzeż od
skażenia Bożą Oblubienicę, to jest Kościół święty”. Obecnie w pierścieniu biskupa nie
ma relikwii.
Szczególnym rodzajem pierścienia biskupiego jest pierścień papieski, zwany
Pierścieniem Rybaka. Symbolizuje on łączność z Księciem Apostołów: św. Piotrem.
Ministrant mitry
Funkcja taka jest spełniana tylko wtedy, gdy liturgii przewodniczy biskup. Do zadań
ministranta mitry należy:
- przygotować i założyć na ramiona welon,
- oczekiwać na biskupa w odpowiednim miejscu. Jeżeli biskup ubiera się w zakrystii,
czeka razem z wszystkimi w zakrystii, jeżeli zaś biskup ubiera się przy ołtarzu, wtedy
staje w pobliżu i czeka, aż kapelan wręczy mu mitrę,
- w procesjach - Wejścia i Wyjścia idzie razem z ministrantem pastorału na końcu, za
biskupem,
- mitrę trzyma przez welon, który ma założony na ramionach. Podczas trzymania mitry
łokcie swobodnie przylegają do tułowia, a dłonie są wzniesione na wysokość pasa,
- podchodzi na wezwanie księdza kapelana i podaje mu mitrę albo odbiera ją od niego.
Ministrant pastorału
Jego funkcja jest podobna do funkcji ministranta mitry. Powinni być więc równego
wzrostu. Do komunii św. mogą przystąpić w ten sposób, że przez odpowiednią chwilę
jeden z nich trzyma mitrę i pastorał, a następnie czyni to drugi.
Ważne jest, aby welon, używany przez ministrantów mitry i pastorału nie był
welonem, używanym do błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem (z napisem
IHS).
W wypadku bardziej uroczystej liturgii należy zadbać o wyznaczenie zmienników,
jeżeli ministranci mitry i pastorału są mniej wytrzymali.
4. Do zapamiętania
Nauczę się poprawnego wykonywania funkcji ministranta mitry i pastorału.
46
SPOTKANIE 16
KOŚCIÓŁ KATEDRALNY.
1. Cel spotkania: Członkowie służby liturgicznej poznają kościół katedralny (można
urządzić pielgrzymkę, w czasie niej – w starych diecezjach – nawiedzenie grobów
biskupów posługujących w diecezji – tu także zwrócenie uwagi na potrzebę modlitwy
za biskupów). Uczą się jakie są szczególne celebracje z udziałem biskupa w katedrze
(najczęściej są to święcenia diakonatu, prezbiteratu). Poznają imiona i życiorysy
patronów diecezji (często są związani z kościołem katedralnym).
2. Modlitwa.
3. Odczytanie symbolu.
Kościół katedralny to ten, w którym znajduje się katedra biskupia - miejsce
zarezerwowane dla biskupa (krzesło na którym zasiada w czasie liturgii). Katedra
biskupia ma przypominać biskupowi, że jest powołany do tego, aby służyć braciom, a
nie aby jemu służono, ale także jest znakiem jedności w wierze Kościoła lokalnego
zgromadzonego wokół biskupa, który wypełniając zadania nauczyciela, kapłana i
pasterza, prowadzi lud Boży do Królestwa niebieskiego. Pierwotnie katedra biskupia
miała formę krzesła znajdującego się na podwyższeniu, które zajmował wyłącznie
biskup, a słowo katedra odnosiło się jedynie do tego miejsca. Początkowo tron biskupi
znajdował się w absydzie po wschodniej stronie budynku, przed ołtarzem. Obecnie
umieszcza się go zazwyczaj po stronie północnej. Tradycyjny tron biskupi znajduje się
na trzech stopniach i okryty jest baldachimem, w nowszych katedrach zwyczaj ten nie
jest już jednak praktykowany. Katedra biskupia znajdowała się w kościele biskupim i
była z nim nierozerwalnie związana. Dlatego też kościół ten często nazywano ecclesia
mater (kościół matka, macierzysty, założycielski). Z biegiem czasu słowo katedra
straciło swoje znaczenie i zaczęto odnosić je do kościoła biskupiego, a w odniesieniu
do katedry biskupiej zaczęto używać określenia tron. Taką też formę zaczęła
przyjmować katedra biskupia.
Kościół katedralny z katedrą biskupią jest „matką i głową wszystkich kościołów
diecezji’, jest w diecezji centralnym miejscem celebracji, którym przewodniczy
biskup. To w tym kościele celebrowana jest liturgia w uroczyste dni roku
liturgicznego, tu udzielane są święcenia prezbiteratu i diakonatu (także święcenia
biskupie), poświęca się olej krzyżma i błogosławi olej chorych, a także odbywają się
najważniejsze wydarzenia w życiu Kościoła partykularnego takie jak synod, przyjęcie
nowego biskupa (ingres), czy jego pogrzeb. Zwykle w podziemiach kościoła
katedralnego pochowani są zmarli biskupi diecezjalni. Każdego roku w całej diecezji
obchodzone jest święto poświęcenia kościoła katedralnego.
Z tego szczególnego miejsca w diecezji, jakim jest kościół katedralny, powinien
płynąć przykład zachowania przepisów, dokumentów i ksiąg liturgicznych,
47
odnoszących się do sposobu sprawowania liturgii, a także do urządzenia i wystroju
kościołów.
Status prawnokanoniczny katedry nie zależy od jej wielkości ani formy
architektonicznej. Podniesiony do godności katedry może zostać bez żadnych zmian w
wyglądzie dowolny kościół w danej diecezji, co dzieje się często przy erygowaniu
nowej. Tylko biskup miejsca może ustanowić katedrę, nie mogą tego uczynić biskupi
tytularni. Przeważnie erygowanie katedry wraz z utworzeniem diecezji zatwierdza
Stolica Apostolska za pomocą wydanego specjalnie w tym celu Listu Apostolskiego.
Są jednak wyjątki od tej zasady, w Stanach Zjednoczonych na mocy postanowień III
Synodu w Baltimore biskupi wybierają swoje katedry samodzielnie.
W niektórych diecezjach ustanawiane są konkatedry. Najczęstszym powodem
ustanawiania w diecezji konkatedry są zmiany stolic diecezji lub chęć wyróżnienia
jakiegoś kościoła z uwagi na jego znaczenie w diecezji lub archidiecezji (np. z uwagi
na rezydowanie przy nim biskupa czy arcybiskupa), a także dwuczłonowe nazwy
diecezji (np. koszalińsko-kołobrzeska, bielsko-żywiecka, zielonogórsko-gorzowska),
wówczas w drugim mieście ustanawiana jest konkatedra.
4. Do zapamiętania
Katedra to tron biskupa.
Kościół katedralny to kościół biskupi, który jest „matką” wszystkich kościołów w
diecezji.
Zapoznam się z życiorysem patrona kościoła katedralnego.
48
Służyć zgromadzeniu znakiem kadzidła
SPOTKANIE 17
SYMBOLIKA KADZIDŁA
1. Cel spotkania: Członkowie służby liturgicznej poznają symbolikę kadzidła. Co
symbolizuje kadzidło? Kadzidło w ST i NT. Kadzidło w odnowionej liturgii po
Soborze Watykańskim II. Symbolika okadzania osób i rzeczy jest kolejnym
zagadnieniem, który należy uwzględnić w formacji. Dlaczego kadzidło stosuje się w
liturgii?
2. Modlitwa.
3. Odczytanie symbolu.
Stosowanie kadzidła w kulcie należy do prastarych zwyczajów. W wielu religiach
traktowane jest jako znak bliskości z sacrum, spotkania człowieka i komunikowanie
się z nim. Zastosowanie kultyczne kadzidła datuje się od III w. przed Chr. Utworzyły
się nawet drogi handlowe, przez które transportowano kadzidło. W Rzymie od III w.
odgrywało duże znaczenie zarówno w kulcie prywatnym, jak i publicznym, w kulcie
cesarza.
Izraelici przejęli kadzidło raczej z Egiptu. Spotykamy nawet cztery błogosławieństwa
Boga za piękne zapachy, którymi odwieczny pozwala się cieszyć. Każdego ranka i
wieczór składano ofiarę kadzielną (Wj 30,7; Kpł 16,12nn). Istniało przekonanie, że
kadzielny dym „wpływał na Boga, łagodząc Jego zagniewanie na człowieka” (Rdz
8,21), rozżarzone węgle były znakiem bliskości Boga (Ez 1,13), obłok kadzielny to
znak epifanii Boga (Iz 6,4).
Podczas ceremonii pożegnania szabatu (Hawdala) domownicy wąchają wonne zioła,
aby pocieszyć swoją duszę zmartwioną odejściem szabatu (zioła przechowuje się w
naczyńku zwanym besaminka, hebr. besamin – wonność). Używane kadziło było
mieszaniną aż 11 składników (Wj 30,34 wymienia tylko cztery). W skład kadzidła
wchodziła także mirra. Mirra to substancja zapachowa znana od tysiącleci, to także
żywiczny wyciek z rośliny zwanej balsamowcem mirry lub mirnikiem abisyńskim
Jego ojczyzną jest Abisynia, Erytrea i Jemen. Mędrcy ze Wschodu wśród innych
darów ofiarowali Dzieciątku Jezus mirrę (Mt 2,11); Nikodem zakupił aloes i mirrę na
pogrzeb Jezusa (J 19,39). Chrześcijanie często robili użytek z mirry, jak zaznacza
Tertulian (Apologia XLI).
W Nowym Testamencie Jezus przy narodzeniu otrzymał jako podarek „kadzidło i
mirrę” (por. Mt 2,11). W Betanii został namaszczony drogocennym olejkiem
nardowym – dla zapowiedzi śmierci i zmartwychwstania, które rodzą Kościół (J 1,3234; 12,1-8).
49
Święty Paweł mówi, że grzech posiada „zapach śmierci”, a sprawiedliwość „zapach
życia” (2 Kor 2,16).
Chrześcijanie, aby nie dawać pozorów bałwochwalstwa, dystansowali się od
stosowania kadzidła w liturgii (Justyn, Apologia 1, 30). Używali go w domach
prywatnych, podczas pogrzebów, w katakumbach, a także, w późniejszym okresie,
przy dedykacji kościoła (przy wkładaniu relikwii). Używanie kadzidła służyło
oczyszczeniu powietrza, o czym zaświadcza Egeria Pątniczka w odniesieniu do
kaplicy grobu Pańskiego w bazylice Anastasis (Peregrinatio 24, 10). Temu celowi
służyło zawieszanie naczyń umożliwiających ten proces (por. także kadzielnicę
niezwykłych rozmiarów w Santiago de Compostella).
W kulcie stosowanie kadzidła datuje się od VII w. Najpierw w Kościele Wschodnim,
w Kościele Zachodnim natomiast od czasów frankońskich, gdy wygasły pogańskie
zwyczaje, a z drugiej strony ożywił się wpływ praktyk Starego Przymierza. Droga
wejścia kadzidła do liturgii prowadzi od stosowania go w życiu cywilnym dla
wyrażenia uznania i szacunku w stosunku do wysoko postawionych osób świeckich.
Ten właśnie zwyczaj przeniesiono do liturgii, kadzidło stosowano podczas procesji
(wejścia) biskupa dla sprawowania Eucharystii, a następnie w innych ceremoniach
religijnych. Ordo Romanus I wspomina, że jeden z subdiakonów niesie kadzielnicę
przed biskupem. Zwyczaj ten otworzył drogę stosowaniu kadzidła w liturgii, a
szczególnie podczas sprawowania Eucharystii.
Z Ordo Romanus VI dowiadujemy się o okadzaniu biskupa i asystujących osób. Jest to
pierwsza wzmianka o okadzaniu osób w liturgii. Okadzeniu darów w liturgii
przygotowania darów towarzyszyły modlitwy datowane na XIII w. (choć niektóre z
nich znane były wcześniej). Reforma Ordo Missae z 1969 r. pomija je. Aktualne
przepisy o stosowaniu kadzidła podaje Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego
(nr 235–236) oraz Caeremoniale Episcoporum (1984). Kadzidło może być używane
według uznania w każdej formie mszy świętej (jak na Wschodzie) w sprawowaniu:
a) Eucharystii:
- podczas procesji na wejście, na początku mszy przy okadzeniu ołtarza,
- w czasie proklamacji Ewangelii i procesji, która ją poprzedza,
- na przygotowanie darów do okadzenia darów, ołtarza, krzyża, celebransa,
wiernych,
- gdy celebrans ukazuje hostię i kielich po przeistoczeniu;
b)
-
podczas dedykacji kościoła i
konsekracji oleju krzyżma świętego,
wystawienia Najświętszego Sakramentu w monstrancji,
w obrzędach pogrzebowych;
50
c) w innych procesjach przewidzianych w księgach liturgicznych (Niedziela Palmowa,
Msza Wieczerzy Pańskiej, Wigilia Paschalna, Uroczystość Ciała i Krwi Pańskiej,
przeniesienie relikwii), w procesjach o charakterze uroczystym;
d) w Liturgii Godzin, podczas Jutrzni i uroczyście sprawowanych Nieszporów.
Wyżej wymienione dokumenty określają także sposób turyfikacji i przewidują przy
nałożeniu kadzidła uczynienie znaku krzyża bez wypowiadania słów.
Liturgie wschodnie bardzo często używają kadzidła. Istnieje pewne zróżnicowanie w
poszczególnych liturgiach. Przyjmuje się, że stosowanie kadzidła na Wschodzie miało
wpływ na zastosowanie go w Kościele Zachodnim.
Dla współczesnego człowieka, który „myśli oczami”, stosowanie kadzidła powinno
ukazywać to, co niewidzialne, być znakiem godności i wznoszenia się modlitwy do
wiecznego Boga.
4. Do zapamiętania
Kadzidło stosowane w liturgii posiada znaczenie przede wszystkim symboliczne,
wyraża szacunek względem osób, rzeczy, jest równocześnie znakiem wznoszącej się
do Boga modlitwy.
51
SPOTKANIE 18
KADZIELNICA I KADZIDŁO
1. Cel spotkania: Zwrócenie uwagi na stronę „techniczną”. Wygląd zewnętrzny
kadzidła i łódki. Umiejętność rozpalania ognia. Troska o podtrzymanie ognia w czasie
liturgii. Troska o kadzielnicę po zakończeniu posługi. Zwrócenie uwagi na odpowiedni
czas przygotowania kadzidła przed celebracją.
2. Modlitwa.
3. Odczytanie symbolu.
Ministrant kadzidła (turyferariusz) do spełniania tej funkcji potrzebnych jest zawsze
dwóch ministrantów. Jeden z nich to turyferariusz. Podczas liturgii podaje kapłanowi
trybularz do okadzenia lub sam dokonuje okadzenia, np. podczas błogosławieństwa
Najświętszym Sakramentem. Dba również o czystość trybularza i zajmuje się
rozpalaniem węgielków. Drugi ministrant to nawikulariusz. Odpowiedzialny jest za
łódkę, w której znajduje się kadzidło, i dba o to, aby nigdy go nie zabrakło.
Zasypanie kadzidła. Poprawność pełnienia posługi.
Obejmuje ona zarówno poprawność samych czynności ministrantów kadzidła (sposób
niesienia, podawania do zasypania, przekazywania celebransowi, okadzania), jak też
ogólnego sposobu zachowania się. T (turyferariusza) i N (nawikulariusza, niosącego
łódkę) obowiązuje także poprawne przyklękanie, powolne chodzenie, właściwa
postawa. Jednak oni, częściej może niż inni ministranci, wbiegają do kościoła lub
wybiegają z niego, albo też trzymając kadzidło, nie potrafią dobrze przyklęknąć.
1. Rozpalanie ognia
Pierwszym zadaniem ministranta kadzidła jest rozpalenie ognia. Czyni to w miejscu
do tego przeznaczonym przygotowując wcześniej potrzebne przedmioty: zapałki,
węgielki, świecę. Węgielki rozpala najpierw nad płomieniem świecy, następnie
rozżarza je mocniej przez dmuchanie i wreszcie uzyskuje pełne rozżarzanie przez ruch
obrotowy kociołka. Wszystkie te czynności wykonuje odpowiednio wcześniej, aby
węgielki były właściwie rozpalone. Oto sposób przgotowania:
- wyjęcie kociołka z kadzielnicy,
- ułożenie węgielków(a) w kociołku,
- rozpalenie węgielków nad płomieniem świecy,
- rozżarzenie węgielków przez ruch obrotowy kociołka,
- włożenie kociołka z węgielkami do kadzielnicy.
2. Trzymanie kadzidła
52
Sposób trzymania kadzielnicy w czasie procesji, podczas zasypania kadzidła, a także
podczas okadzenia w dużym stopniu przyczynia się do pewnej powagi w pełnieniu
posługi oraz czytelności znaku. Nie chodzi przecież o to, aby kadzidło „w ogóle było”,
lecz żeby w całym bogactwie ukazał się „znak kadzenia”.
Turyferariusz trzyma kadzielnicę zawsze lewą ręką, przy czym witkę kadzielnicy
ujmuje dwoma lub trzema palcami, natomiast witkę łańcuszka nakłada na kciuk.
Dzięki temu może jedną ręką regulować wysokość pokrywy kadzielnicy, podnosząc
lub opuszczając łańcuszek kciukiem.
N trzyma łódkę także w lewej ręce, a prawą w odpowiedniej chwili podnosi lub
opuszcza wieczko.
3. Niesienie kadzidła w procesji
Jeżeli ministranci kadzidła idą razem w procesji, wtedy turyferariusz idzie po prawej
stronie, a nawikulariusz po lewej. We wszystkich procesjach bez Najświętszego
Sakramentu idą na czele procesji, przed krzyżem.
W czasie procesji oraz wtedy, gdy stoją - turyferariusz trzyma kadzielnicę, tak jak i
nawikulariusz łódkę, w lewej ręce, a prawą trzyma złożoną na piersi. Jeżeli ministranci
kadzidła przychodzą do ołtarza i odchodzą od niego poza procesją, to najpierw idzie
nawikulariusz, a za nim turyferariusz.
Turyferariusz uważa, żeby kołysząc kadzielnicą, nie kołysał się równocześnie sam,
lecz zachowywał przy tym spokojną postawę.
4. Zasypanie
Przy zasypaniu kadzidła turyferariusz trzyma kadzielnicę lewą ręką za pierścień, przy
czym kciukiem lewej ręki podciąga tak wysoko jak potrafi oczko łańcuszka. Prawą
ręką ujmuje łańcuszki tuż nad pokrywą i podnosi kadzielnicę tak, aby kapłan mógł
swobodnie nasypać kadzidło. Przybliża przy tym kadzielnicę do łódeczki uważając,
żeby łańcuszki nie przeszkadzały przy zasypywaniu. Podnosząc kadzielnicę do
zasypania nigdy nie chwyta za jej podstawę. Jest to nieestetyczne i grozi poparzeniem.
Po zasypaniu kadzidła opuszcza kadzielnicę w dół i opuszcza pokrywę.
N stoi zawsze po lewej stronie turyferariusza. Łódkę trzyma lewą ręką, prawą zaś
otwiera wieczko. Łyżeczka powinna być wysunięta, by celebrans mógł ją łatwo
chwycić.
5. Podawanie kadzielnicy
Jeżeli przy ołtarzu posługuje diakon, wówczas turyferariusz podaje mu kadzielnicę
lewą ręką do jego prawej, prawą zaś podtrzymuje łańcuszki krótko, tuż nad pokrywą.
Jeżeli natomiast ma wręczać kadzielnicę bezpośrednio kapłanowi, podaje mu prawą
ręką pierścień do jego lewej ręki, lewą z kolei podaje łańcuszki podtrzymywane ponad
nakrywką do prawej ręki. Odbierając kadzielnicę od celebransa prawą ręką odbiera
górną jej część (obie nitki), lewą ręką zaś chwyta łańcuszki ad pokrywą, następnie
opuszcza dolną część kadzielnicy, a górną przekłada do lewej ręki.
53
6. Okadzanie
Podczas okadzenia lewa ręka pozostaje bez ruchu na wysokości piersi, prawa
natomiast chwyta łańcuszek nieco nadpokrywą. W tej pozycji wykonuje odpowiednie
ruchy kadzidłem w stronę osoby lub rzeczy, które okadza. Czyni to lekko i swobodnie.
Dwoma pociągnięciami kadzidła okadza się relikwie i obrazy świętych wystawione do
publicznej czci, w każdym innym wypadku wykonuje się trzy pociągnięcia kadzidła
(CE 92).
Zebrany lud Boży powinien czuć woń kadzidła, a nie widzieć unoszący się dym, czy,
tym bardziej, słyszeć akt okadzania. Kadzidło najwyższej jakości, używane przez
profesjonalistę, przede wszystkim się czuje (choć niewątpliwie dym jest też istotnym
elementem).
Okadzanie osób i rzeczy
Okadzanie może być stosowane w bardzo różnych sytuacjach. Zawsze jednak wobec
rzeczywistości, która ma bezpośrednio związek z Bogiem. Okadzamy osoby dlatego,
że są one świątynią Boga i okadzamy rzeczy jeśli zostały one szczególnie Bogu
poświęcone lub pobłogosławione, aby w nich była składana ofiara Bogu, i zanoszone
do Niego modlitwy.
Troska o kadzielnicę i kadzidło
Zadaniem ministrantów kadzidła jest nie tylko służyć w czasie mszy św. i nabożeństw.
Oni mają dbać także o sprawność i czystość kadzielnicy, o węgielki, a także o samo
kadzidło, które ma być spalane w ogniu. Miejsce, gdzie znajduje się kadzielnica i
gdzie „robi się ogień” nie powinno być całe zalane woskiem, zabrudzone, pełne
porozrzucanych węgielków, połamanych zapałek i pudełek po zapałkach. Czystość i
porządek obowiązują także w tym miejscu kościoła.
Szczególną troską ministranta kadzidła powinno być pozostawienie porządku po
zakończeniu posługi. Węgielki należy wyjąć z kociołka. Zapałki, świecę i inne
przedmioty pozostawić na swoim miejscu. Jest to więc funkcja, która wymaga
wcześniejszego przygotowania oraz pracy po skończeniu nabożeństwa.
Uwagi dodatkowe
1. Należy uważać, aby pełnienie funkcji ministranta kadzidła nie utrudniało lub nawet
uniemożliwiało osobistego uczestnictwa ministranta w liturgii. Jeżeli turyferariusz i
nawikulariusz wychodzą z kościoła do zakrystii, to myślą i sercem pozostają przy
ołtarzu. W zakrystii nie rozmawiają ani nie zajmują się innymi sprawami. Może
zaistnieć konieczność ponownego uczestnictwa w mszy św. (jeżeli jest to msza św.
obowiązująca).
2. Posługa ministranta kadzidła należy do najbardziej „ruchliwych” funkcji
liturgicznych. Trzeba wiele razy przemierzać długą drogę na oczach ludu. Ministrant
pełniący tę posługę musi więc pamiętać, aby każdy jego gest i krok był wykonany z
54
odpowiednią powagą i pięknie. Nie można dopuszczać do sytuacji, w której
turyferariusz i navikulariusz wbiegają przed ołtarz, i wybiegają do zakrystii, jakby byli
na boisku sportowym.
3. Ministranci wykonują niekiedy bardzo szybkie ruchy kadzidłem w celu
podtrzymania ognia. Należy uważać, aby nie miało to charakteru zabawowego lub
wprost śmiesznego, niezgodnego z duchem liturgii i właściwym rozumieniem „znaku
kadzidła”.
4. Do zapamiętania
Czy wiesz, że: Botafumeiro to największa kadzielnica na świecie, która znajduje się w
hiszpańskiej katedrze w Santiago de Compostela. Waży około 80 kilogramów i ma
około 160 cm. Aby z botafumeiro mógł się wydobywać dym, trzeba je napełnić około
40 kilogramami węgla drzewnego oraz kadzidłem.
55
SPOTKANIE 19
TURYFERARIUSZ W CZASIE LITURGII
1. Chłopcy: Cel spotkania: Członkowie służby liturgicznej uczą się poprawnego
podawania kadzidła i łódki w czasie liturgii. Dowiadują się jak używa się kadzidła od
momentu jego zasypania w zakrystii, poprzez okadzenie ołtarza, krzyża, księgi
Ewangelii, darów ofiarnych, kapłana, zgromadzenia wiernych, aż do podniesienia.
Wiedzą jak stosuje się kadzidło w czasie nabożeństw i z wystawieniem Najświętszego
Sakramentu, uroczystego sprawowania Jutrzni i Nieszporów, pogrzebu oraz innych
szczególnych dni (Dzień Zaduszny, Boże Ciało, procesje błagalne itp.).
Dziewczęta: Cel spotkania: członkinie żeńskiej służby liturgicznej uczą się postaw
jakie zajmuje się podczas okadzenia. Dowiadują się kiedy należy wstawać podczas
okadzenia darów. Jakie śpiewy należy wykonywać podczas okadzenia ołtarza, krzyża,
wystawienia i schowania Najświętszego Sakramentu, poznają te kiedy różnych
podczas celebracji wykorzystywane jest kadziło: msza św., procesje, pogrzeb itp.
2. Modlitwa.
3. Odczytanie symbolu.
1. Przed wyruszeniem procesji wejścia turyferariusz i nawikulariusz podchodzą do
celebransa w celu nasypania kadzidła. W procesji idą na czele, przed krzyżem. W
trakcie procesji turyferariusz nieustannie okadza niesiony krzyż.
2. Po dojściu do ołtarza czynią głęboki ukłon, po ucałowaniu ołtarza przez celebransa
podchodzą do niego w celu nasypania kadzidła. Turyferariusz oddaje kadzielnicę
celebransowi (ew. diakonowi). Gdy celebrans obchodzi ołtarz, o ile nie czynią tego
diakoni lub diakon i ceremoniarz, turyferariusz i nawikulariusz towarzyszą mu po obu
stronach czyniąc razem z nim ukłony do krzyża. Po okadzeniu turyferariusz odbiera
kadzielnicę, obaj odnoszą sprzęt do zakrystii (i wracają na swoje miejsca).
3. Przed Ewangelią, na początku śpiewu „Alleluja”, turyferariusz i nawikulariusz
podchodzą do celebransa w celu nasypania kadzidła. Następnie stają obok ambonki.
Po „Słowa Ewangelii według N...” turyferariusz podaje czytającemu Ewangelię
kadzidło w celu okadzenia Ewangeliarza. Po przeczytaniu Ewangelii odnoszą sprzęt
do zakrystii (i zajmują swoje miejsca w prezbiterium).
4. Przed lavabo podchodzą do celebransa w celu nasypania kadzidła. Towarzyszą mu
przy okazaniu ołtarza, następnie turyferariusz okadza celebransa (2 razy po 2;
okadzenie poprzedza i kończy skłon głowy), i lud (2 razy po 1; okadzenie poprzedza i
kończy skłon głowy). Jeżeli jest diakon, on okadza kapłana.
5. Przed epiklezą (modlitwa kapłana przed Przeistoczeniem z rękami wyciągniętymi
nad darami), nigdy w czasie jej trwania, nawikulaiusz nasypuje kadzidło, klęcząc. W
dni powszednie turyferariusz i nawikulariusz klękają już w czasie śpiewu „Święty”.
Jeżeli tajemnica dnia jest wspominana w Modlitwie Eucharystycznej, mogą to zrobić
później. Potem turyferariusz i nawikulariusz klękają przed ołtarzem, i okadzają Święte
Postacie, gdy celebrans ukazuje je ludowi (dwukrotnie 3 razy po 3).
6. Do procesji powrotnej nie przynosi się kadzielnicy (w przypadku samego wejścia
56
procesyjnego jest to koniec posługi).
Jeżeli przy ołtarzu posługuje diakon, wówczas turyferariusz podaje mu kadzielnicę
lewą ręką do jego prawej, prawą zaś podtrzymuje łańcuszki krótko, tuż nad pokrywą.
Jeżeli natomiast ma wręczać kadzielnicę bezpośrednio kapłanowi, podaje mu prawą
ręką pierścień do jego lewej ręki, lewą z kolei podaje łańcuszki podtrzymywane ponad
nakrywką do prawej ręki.
Co o posłudze ministranta kadzidła mówią przepisy liturgiczne?
OWMR 120. Gdy lud się zgromadzi, kapłan i usługujący, ubrani w szaty liturgiczne,
udają się do ołtarza w następującym porządku:
a)
a) Ministrant z dymiącą kadzielnicą, jeśli się stosuje okadzenia (…).
Jeżeli przeczytamy uważnie ten fragment, zauważymy, że nie ma tutaj ani słowa o
ministrancie z łódką. Nie jest on potrzebny w procesji wejścia obok turyfera, ponieważ
zasypanie odbyło się już w zakrystii. W praktyce diecezjalnej jednak przyjęło się, iż
ministrant z łódką idzie obok ministranta z trybularzem podczas każdej procesji w
liturgii.
OWMR 120 mówi dalej: Jeśli używa się kadzidła, kapłan przed wyruszeniem procesji
nakłada kadzidło do kadzielnicy i błogosławi w milczeniu znakiem krzyża.
OWMR 144: Następnie [podczas przygotowania darów, po modlitwie kapłana nad
kielichem], jeżeli stosuje się okadzenia, kapłan nakłada i w milczeniu błogosławi
kadzidło, po czym okadza dary ofiarne, krzyż i ołtarz. Ministrant, stojąc z boku
ołtarza, okadza kapłana, a następnie lud. Jeżeli jest diakon, to diakon okadza kapłana,
a następnie lud. Czyni to także ministrant pełniący funkcję akolity zastępczego, jeśli
taki jest.
Przyjęło się gdzieniegdzie, że ministranci kadzidła prowadzą procesję z darami, bądź,
gdy jej nie ma, przychodzą procesjonalnie przez kościół do ołtarza. Nie ma to żadnej
wymowy liturgicznej ani nie jest tak powiedziane w żadnych przepisach liturgicznych.
Ministranci kadzidła wychodzą wejściem krótkim, zaraz przed wykonaniem swojej
posługi (np. podczas przygotowywania kielicha przez kapłana).
OWMR 150: Jeśli stosuje się okadzenia, kiedy kapłan ukazuje ludowi Hostię i kielich,
ministrant je okadza.
OWMR 277: Przed okadzeniem i po jego wykonaniu oddaje się głęboki ukłon w
stronę okadzanej osoby lub rzeczy, z wyjątkiem ołtarza i darów złożonych na ofiarę w
Mszy świętej.Trzema rzutami kadzielnicy okadza się: Najświętszy Sakrament,
relikwie świętego Krzyża i obrazy Chrystusa Pana wystawione do publicznej czci,
dary złożone na ofiarę w Mszy świętej, krzyż ołtarzowy, Ewangeliarz, paschał,
kapłana i lud. Dwoma rzutami kadzielnicy okadza się relikwie i obrazy świętych
57
wystawione do publicznej czci, i to tylko na początku celebracji, po okadzeniu ołtarza.
Ołtarz okadza się pojedynczymi ruchami kadzielnicy w ten sposób:
a)
a) Jeśli ołtarz jest odsunięty od ściany, kapłan okadza go, obchodząc dokoła;
b)
b) Jeśli ołtarz nie jest odsunięty od ściany, kapłan, przechodząc wzdłuż niego,
okadza najpierw prawą, potem lewa stronę.
Jeśli krzyż jest na ołtarzu lub obok niego, okadza się go przed okadzeniem ołtarza.
Natomiast jeżeli jest za ołtarzem, kapłan okadza go, gdy przed nim przechodzi. Dary
ofiarne kapłan okadza trzema rzutami kadzielnicy, przed okadzeniem krzyża i ołtarza.
Może też wykonać okadzenie darów, czyniąc nad nimi znak krzyża kadzielnicą.
Przyjęło się także, iż do okadzania Najświętszych Postaci ministranci kadzidła
wychodzą podczas aklamacji Sanctus (Święty), a odchodzą po odśpiewaniu aklamacji
po Przeistoczeniu. Warto pamiętać o odpowiednich skłonach:
Podczas podejścia i odejścia od ołtarza oraz podczas przechodzenia przez środek
kościoła ministranci kadzidła czynią skłongłowąprzed Przeistoczeniem, natomiast po
Przeistoczeniu skłon głęboki,
Za każdym razem przed okadzaniem i po okadzaniu osób lub rzeczy ministranci
kadzidła czynią skłon głęboki. Wykonuje się go także przed okadzaniem Hostii
podczas podniesienia oraz po okadzeniu kielicha z Krwią Pańską.
Co do posługi ministrantów kadzidła podczas nabożeństw oraz procesji:
Należy pamiętać, by podejść do zasypania i okadzenia Najświętszego Sakramentu po
wystawieniu, a także przed błogosławieństwem i podczas błogosławieństwa
Podczas procesji zawsze idziemy zaraz przed Najświętszym Sakramentem, okadzając
Go.
4. Do zapamiętania
Nauczę się poprawnego wykonywania funkcji ministranta kadzidła.
58
SPOTKANIE 20
OD SYMBOLIKI KADZIDŁA DO POSTAWY OFIARY.
1. Cel spotkania: Członkowie służby liturgicznej już wiedzą, co symbolizuje dym
kadzidła. Dlatego proces formacyjny ukierunkowany powinien być na tak postrzegany
wymiar ofiary i kształt modlitwy w życiu turyferariusza czy scholistki, aby objawiał
zdolność do podejmowania i składania ofiar i doskonalenia życia modlitwy.
2. Modlitwa.
3. Odczytanie symbolu.
W Chinach znana jest historia o kobiecie, która robiła posiłek, podczas gdy reszta
wioski pracowała na polach ryżowych w dolinie. Jej dom położony był tak wysoko, że
z okna widziała ocean. Jakież było jej zdumienie, kiedy po krótkim trzęsieniu ziemi
zobaczyła, że ocean cofnął się po horyzont. Wiedziała, co to oznacza - zaraz ocean
powróci z potężną falą, która zmyje wszystko w dolinie. Wiedziała, że już nie zdąży
zejść dość nisko, aby rolnicy w dolinie usłyszeli jej wołanie. W swoim domu miała
wysuszony już ryż zebrany ze swego pola. Bez wahania wyjęła żagiew z paleniska i
podpaliła swój drewniany dom ze wszystkim co było w środku. Ludzie w dolinie
zobaczyli dym i ogień. Popędzili w górę, aby gasić pożar. Jeszcze dobrze nie dobiegli
do tego domu, a kiedy wysoka na dziesiątki metrów fala przetoczyła się przez dolinę
porywając wszystko co było na jej drodze. Nikt by się nie ostał. Mieszkańcy tej wioski
wznieśli monument, który mówi: „Oto poświęciła dla nas wszystko, co miała, a
uczyniła to chętnie”.
Czy gotowi jesteśmy poświęcić Bogu i ludziom wszystko, co mamy najlepszego, a
uczynić to chętnie? Na tym polega prawdziwe nabożeństwo. Ofiara z siebie, ze swych
talentów, czasu, środków jest najwspanialszą ofiarą jaką człowiek może złożyć Bogu.
Nie ma lepszego miejsca dla złożenia ofiary z siebie, niż kościół. Niech nikt nie
pomija okazji, aby usłużyć Bogu i innym, tym co ma najlepszego. Usługiwanie jest
formą nabożeństwa. Życie dla innych jest prawdziwym nabożeństwem i
najwspanialszą ofiarą, jaką człowiek może złożyć Bogu.
Nasza służba Bogu musi być tak doskonała, jak to możliwe. Bóg nie zadowoli się
czymś gorszym niż to, co mamy najlepszego. I ten, kto jest czcicielem Boga nie
ośmieliłby ofiarować Bogu niczego, oprócz najlepszego.
Mówi się, że Bóg ma trzy rodzaje sług: tych, którzy służą Mu ze strachu; tych, którzy
są Jego najemnikami; oraz tych, którzy służą Mu z miłości i wdzięczności. Służymy
Bogu z miłości, ponieważ On pierwszy nas umiłował (Rz 5, 8). Służymy Mu z
wdzięczności, ponieważ nas stworzył, zbawił, obdarzył Pismem Świętym i
wprowadził do kościoła, w którym możemy usługiwać.
59
Czy nasze rozmowy wielbią Boga i budują jedność w kościele? Czy nasze
nabożeństwa są pełne ust otwartych, ale nie w cichym ziewaniu, lecz w głośnym
śpiewaniu? Czy usługujemy w kościele chętnie? Czy jesteśmy gotowi poświęcić swe
środki, talenty i zużyć siebie dla dobra innych? Na tym polega „ofiara żywa, święta,
miła Bogu”!
Czy owoc naszych słów, czasu, darów duchowych wznosi się ku Bogu niczym
wonność kadzidła? Apostoł Paweł przyrównał życie wierzących do
starotestamentowej ofiary, gdyż nasze dziesięciny, dary, czas i talenty mają być ofiarą
na rzecz innych.
Mówiąc o ofierze do młodych tego świata Jan Paweł II głosił: „Oto droga wierności
wytyczona przez św. Pawła: «W miłości braterskiej nawzajem bądźcie życzliwi! (...)
Nie opuszczajcie się w gorliwości! (...) Weselcie się nadzieją! (...) Przestrzegajcie
gościnności! Błogosławcie (...). Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach! (...) Niech
was pociąga to, co pokorne! Nie uważajcie sami siebie za mądrych! Nikomu złem za
złe nie odpłacajcie. (...) Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj!» (Rz 12,
10-21). Młodzi przyjaciele (…), przyjmijcie to wezwanie do życia cnotliwego.
Wymaga ono, abyście byli wewnętrznie mocni, wielcy duchem, bogaci w jak
najlepsze postawy, odważni w prawdzie, śmiali w wolności, wytrwali w
odpowiedzialności, ofiarni w miłości, niezwyciężeni w nadziei. Szczęście osiąga się
przez ofiarę.
Praca nad sobą zawsze wiąże się z ofiarą, bo nie jest łatwo zrezygnować z siebie.
Podjąć wymagania, trudzić się, oddać siebie, złożyć ofiarę zdolny jest tylko człowiek
modlitwy. Dlatego członkowie służby liturgicznej winni być ludźmi modlitwy.
Chociaż służba przy ołtarzu jest wyjątkową formą modlitwy, członkowie służby
liturgicznej pamiętają o codziennej modlitwie.
4. Do zapamiętania
Będę pamiętał o codziennej modlitwie.
Zastanowię się jakie osoby są dla mnie wzorem w modlitwie?
Wszystko co robimy dobrego dla naszego bliźniego, kolegi, rodziny jest postawą
ofiarności.
Poświęcony dla innych czas, pieniądze, wysiłek są najpiękniejszym pokazaniem
światu, że jesteśmy ludźmi wierzącymi i tak jak Pan Jezus kochamy drugiego
człowieka.
60
Download