Zespół dziecka krzywdzonego / maltretowanego / mgr Jan Ślęzak • Krzywdzenie dzieci (child abuse) to każde działanie lub bezczynność jednostki, instytucji lub społeczeństwa jako całości i każdy rezultat takiego działania lub bezczynności, który deprywuje równe prawa i swobody dzieci i/lub zakłóca ich optymalny rozwój. D.G. Gill W obszarze krzywdzenia dzieci wyróżnia się cztery wymiary tego zjawiska: • Przemoc fizyczna • Wszelkiego rodzaju działania wobec dziecka powodujące nieprzypadkowe urazy/stłuczenia, złamania, zasinienia, rany cięte itp. • Wykorzystywanie seksualne • Każde zachowanie osoby dorosłej, silniejszej i/lub starszej, które prowadzi do seksualnego zaspokojenia własnych potrzeb kosztem dziecka. W tym rozumieniu nadużycia seksualne obejmują zachowania ekshibicjonistyczne, uwodzenie, świadome czynienie z dziecka świadka aktów płciowych, zachęcanie do rozbierania się czy oglądania pornografii. • Przemoc emocjonalna • Rozmyślne, nie zawierające aktów przemocy fizycznej, zachowania dorosłych wobec dzieci, które powodują znaczące obniżenie możliwości prawidłowego rozwoju dziecka, w tym zaburzenia osobowości, niskie poczucie własnej wartości, stany nerwicowe i lękowe. • Do kategorii tego typu zachowań zaliczyć można m.in. wyzwiska, groźby, szantaż, straszenie, jak też emocjonalne odrzucenie, nadmierne wymagania, nieadekwatne do wieku i możliwości psychofizycznych dziecka. • Zaniedbywanie • Niezaspokajanie podstawowych potrzeb dziecka zarówno fizycznych (właściwe odżywianie, ubieranie, ochrona zdrowia, edukacja itp.), jak i psychicznych (poczucie bezpieczeństwa, miłość rodzicielska, troska itp.). Jest to problem poważny i z różnymi konsekwencjami w przypadku większych dzieci, czasami nieodwracalnymi, ale może stać się dość szybko tragedią w przypadku maleńkich pociech. Syndrom (zespół) dziecka potrząsanego (w skrócie SBS – od ang. shaken baby syndrome) to choroba, której przyczyną jest uraz mózgu powstały w wyniku potrząsania dzieckiem. SBS występuje przede wszystkim w okresie niemowlęctwa. Głównie chodzi tu o czas do 6. miesiąca życia, ale badania wykazują, że występuje i u starszych dzieci. Nawet kilkuletnie dzieci mogą mieć SBS, ponieważ ich mózg nie jest jeszcze wystarczająco chroniony i bardzo silne potrząsanie może wywołać np. krwawienie wewnątrzczaszkowe. Kości czaszki stanowią słabszą ochronę, łatwiej ulegają odkształceniom (złamanie typu piłeczki pingpongowej), zaś niezarośnięte szwy czaszkowe mogą stanowić pewnego rodzaju bufor przy wzroście ciśnienia śródczaszkowego. Duża przestrzeń podpajęczynówkowa zwiększa wrażliwość naczyń mostkowych na zerwanie, a co za tym idzie — łatwiej dochodzi do krwawienia podtwardówkowego. Zmniejszona mielinizacja mózgu sprawia, że jest on bardziej sprężysty i odporny na odkształcenia, ale istota biała jest bardziej wrażliwa na urazy typu przyspieszenie-opóźnienie. Stopień uszkodzeń mózgu dziecka jest wprost proporcjonalny do siły potrząsania i odwrotnie proporcjonalny do wieku dziecka: im młodsze dziecko, tym struktury mózgowe są mniej odporne na urazy, bardziej podatne na działanie czynników zewnętrznych, siły. Innymi słowy, im młodsze dziecko i im większa siła potrząsania, tym większe obrażenia mu grożą. Oprócz samego potrząsania, groźne są wszystkie te działania, które powodują, że głowa dziecka jest niestabilna, niewystarczająco chroniona i zachodzi obawa, że mózg jest narażony na zbyt duże drgania, przeciążenia. Dlatego podrzucanie dziecka, bardzo mocne huśtanie w wózku itp. są tak dużym zagrożeniem. Skutki mogą być natychmiastowe: problemy z oddychaniem, sztywność ciała, omdlenia, nierówna wielkość źrenic, niemożność podniesienia główki, niemożność skoncentrowania wzroku, by wodzić nim za poruszającym się obiektem, oczopląs, drgawki, bezdech. W wielu przypadkach służba zdrowia jest pierwszą instytucją, do której trafia maltretowane dziecko. To my musimy zadecydować, czy dany uraz zakwalifikować do przypadkowych, czy też wykazać, że był on wynikiem celowego działania. Syndrom Dziecka Potrząsanego i Krzywdzonego bardzo trudno zdiagnozować. Wynika to z braku wiedzy na ten temat lub z objawów mogących wskazywać na infekcję. Rodzice często też nie przyznają się do potrząsania dzieckiem i do jakichkolwiek innych zachowań, które mogą być źle odebrane. Lekarz / pielęgniarka może rozpoznać SBS na podstawie objawów, wywiadu, badań (rezonans magnetyczny, tomografia komputerowa, badania laboratoryjne, USG, RTG….) oraz objawów towarzyszących. Objawy towarzyszące to: ślady po uścisku palców dorosłego na klatce piersiowej, pleckach dziecka, kończynach górnych i dolnych, zasinienia wokół krocza mogą pojawić się urazy stawów, złamania żeber, przysad kości długich (potrząsanie za kończyny), obrzęk mózgu, krwiaki podoponowe, zwykle występują również charakterystyczne wybroczyny krwawe dotyczące obszaru siatkówki, gałki ocznej, ciała szklistego. Objawy mogą również być bardziej dyskretne, czasem podobne do przeziębienia – dlatego trudno je powiązać z potrząsaniem, niektóre z nich są wręcz niedostrzegane przez rodziców: ospałość, apatia, wymioty i mdłości, nerwowość, słabe ssanie i połykanie pokarmu, zmniejszony apetyt, problemy z oddychaniem, gorączka. Takie objawy mogą z czasem zniknąć bądź nasilić się, budząc w końcu poważne zaniepokojenie . W wywiadzie uwagę powinny nam zwrócić następujące cechy: niewspółmierność między powodem konsultacji a obrazem klinicznym (rodzice zgłaszają się pod błahym pretekstem, np. brak apetytu, płacz w nocy), rozbieżność między wyjaśnieniami podawanym przez rodziców a objawami, nagłe pogorszenie stanu zdrowia dziecka do tej pory dobrze się rozwijającego, wiek dziecka poniżej 3 lat, sprzeczność w zestawieniu oceny rozwoju psychoruchowego dziecka z wersją przedstawioną przez rodziców dotyczącą wypadku (np. upadek ze schodów nie może nastąpić, dopóki dziecko nie raczkuje, podobnie — urazy zadane przez rodzeństwo wymagają odpowiednich możliwości ruchowych rodzeństwa), szybka poprawa stanu zdrowia w szpitalu, a pogorszenie w domu. Potrząsanie dzieckiem w okresie niemowlęcym zbyt często traktuje się tak, jak klaps dany dziecku kilkuletniemu. Stąd protesty rodziców: „potrząsanie nie jest niczym strasznym”, „dziecko się później uspokaja, a jak mam mu inaczej pokazać, że źle robi płacząc i kaprysząc, przecież nie będę go biła”, „nic mu nie będzie jak nim potrząsnę, głowa mu nie odleci, opamięta się wreszcie”, „nic innego na nią nie działa, wpada w histerię i płacze, więc to jest jedyny sposób”, „przecież jej nie biję”. Osoby dorosłe nie traktują potrząsania dziecka jako przemocy. Bo przecież „nie uderzyłam go, nawet nie krzyknęłam” – mówią. Nie zmienia to jednak faktu, że takie zachowanie opiekuna jest przemocą wobec dziecka. Wystarczy porównać stosunek sił dorosłego potrząsającego dorosłym i dorosłego potrząsającego kilkuletnim czy kilkumiesięcznym dzieckiem. Powszechnie sądzi się, że potrząsanie dzieckiem najczęściej występuje w rodzinach niezamożnych i niepełnych. Samotny rodzic, który nie radzi sobie sam z dzieckiem i codziennymi problemami potrząsa nim, aby dziecko uspokoić. Jednakże problem ten dotyka także rodziny pełne, zamożne. Młody (najczęściej) rodzic nie jest dostatecznie dojrzały i przygotowany do bycia matką/ojcem i swe frustracje związane z nieumiejętnością przystosowania się do nowej sytuacji przelewa na dziecko, wyładowując agresję poprzez potrząsanie. I jest nieświadom tego, czym takie potrząsanie może się skończyć... Pomoc dziecku krzywdzonemu możemy udzielić poprzez: 1. Ochronę dziecka przed dalszą przemocą : upewnienie się że dziecko nie jest narażone na dalsze szkody, powiadamianie o każdym przypadku maltretowania odpowiednie instytucje. 2. Zminimalizowanie natężenia strachu i lęku u dziecka : okazywanie dziecku akceptacji w trakcie badania fizykalnego, uważna ocena stanu emocjonalnego i zachowania dziecka, okazania dziecku pozytywnego zainteresowania zapewnienie właściwej dla jego wieku zabawy i zajęcia. 3. Przyczynianie się do wypracowania prawidłowych zachowań rodzicielskich: praca z rodzicami lub opiekunami nad identyfikacją i modyfikacją czynników które doprowadziły do maltretowania, udzielanie wyjaśnień w zakresie wzrostu i rozwoju dziecka, metod wychowawczych oraz skutecznych środków wychowawczych, starać się w kontaktach z rodzicami utrzymywać pozytywne i troskliwe podejście oraz okazywać zainteresowanie, wspierać kształtowania więzi rodzicielskich. • Dziękuję za uwagę