Dwa oblicza chwastów

advertisement
Dwa oblicza chwastów
Dla większości z nas chwast to słowo o wydźwięku negatywnym. Rolnikom i
ogrodnikom chwasty kojarzą się z czymś niechcianym oraz zbędnym z czymś, czego
należy się pozbyć, gdyż wpływa negatywnie na jakość i ilość plonów. Nawet w małych
przydomowych ogródkach pozbywamy się niepożądanych roślin. Likwidacja
zachwaszczenia pociąga za sobą nakłady finansowe, a zastosowanie odpowiedniej
metody wymaga poświęcenia czasu. Te wszystkie czynniki, a także propagowanie
rolnictwa intensywnego, nastawionego na osiągnięcie maksymalnego zysku przy
zastosowaniu wysoko wyspecjalizowanych maszyn rolniczych, nawozów mineralnych
oraz środków ochrony roślin, wpłynęło na ukształtowanie funkcjonującego w
społeczeństwie przekonania o szkodliwości chwastów. Trudno się z tym nie zgodzić
patrząc na wyniki badań prowadzonych w ośrodkach naukowych, z których wynika, że
w zachwaszczonym łanie spadek plonu jest znaczny (w przypadku ziemniaka plon bulw
jest nawet o 50% mniejszy).
O szkodliwości chwastów decyduje ich konkurencyjność w stosunku do rośliny
uprawnej. Większość chwastów kiełkuje wcześniej, co daje przewagę już na starcie.
System korzeniowy penetruje głębsze warstwy ziemi, dzięki czemu te niepożądane
rośliny mają większy dostęp do składników mineralnych i wody. Szybciej rosną i
rozwijają liście zacieniając rośliny uprawne, które muszą walczyć z chwastami nie tylko
o wodę i składniki mineralne, ale także o światło i przestrzeń. Dodatkowo zacienienie
powierzchni gleby wpływa na obniżenie
jej temperatury, co powoduje opóźnienie wschodów roślin uprawnych i osłabienie ich
początkowego wzrostu. Kolejną cechą, która daje chwastom przewagę jest bardzo
wysoki współczynnik rozmnażania.
Oznacza to, iż wytwarzają one ogromne ilości (nawet 200 tys. – żółtlica
drobnokwiatowa) nasion, które charakteryzują się bardzo wysoką żywotnością (kiełkują
nawet po 50 latach – powój polny, gwiazdnica pospolita) i mogą być źródłem
zachwaszczenia przez wiele sezonów wegetacyjnych. Ta wysoka specjalizacja
chwastów wynikła z konieczności wykształcenia mechanizmów, które miały na celu
umożliwienie przetrwania w niesprzyjających warunkach, gdyż nie mogą one liczyć na
pomoc człowieka, tak jak ma to miejsce w przypadku roślin uprawnych. Ponadto wiele
gatunków chwastów wykazuje niekorzystne działanie allelopatyczne w stosunku do
uprawianych przez człowieka roślin. Uwalniane przez korzenie substancje chemiczne
(allelopatyny) mogą powodować: ograniczenie lub całkowite zahamowanie kiełkowania
nasion, zaburzenie procesu pobierania związków mineralnych, deformacje i
zmniejszenie masy korzeni. W wyniku takiego oddziaływania następuje osłabienie
wzrostu całej rośliny, a nawet jej zamieranie. Gatunkami wytwarzającymi
najgroźniejsze, z punktu widzenia rolnictwa, allelopatyny są: ostrożeń polny, owies
głuchy, perz właściwy, solanka kolczysta oraz wilczomlecz niski. Cześć chwastów to
gospodarze lub żywiciele pośredni chorób i szkodników występujących na roślinach
uprawnych (np. farbownik polny i farbownik lekarski są żywicielami pośrednimi rdzy
brunatnej żyta). Dodatkowo w zacienionym przez chwasty łanie wytwarza się swoisty
mikroklimat korzystny do rozwoju większości patogenów i szkodników.
Na chwasty można spojrzeć jednak z innej strony i spróbować wykorzystać je dla
własnych celów. Występowanie określonych gatunków roślin dziko rosnących w
ogrodzie lub na polu uprawnym wskazuje na jakość gleby i warunków panujących w
danym środowisku. Obecność komosy białej, jaskra rozłogowego, szczawiu czy babki
zwyczajnej wskazuje na gleby ciężkie, często nie przepuszczalne. W takim wypadku
należy pomyśleć o poprawie struktury gleby, czyli stosunków powietrzno-wodnych.
Pokrzywa zwyczajna, gorczyca polna, jasnota purpurowa preferują gleby żyzne, bogate
w próchnicę. Na glebach kwaśnych, ubogich w wapń, chętnie rośnie szczaw, rumian
pospolity
i fiołek trójbarwny, natomiast środowisko zasadowe preferują: gorczyca
polna, szałwia łąkowa oraz ostróżeczka polna. Wśród substancji wydzielanych przez
chwasty do środowiska glebowego, obok tych szkodliwych, znajdują się również takie,
które działają korzystnie (wydzieliny korzeni pokrzywy przyspieszają powstawanie
próchnicy). Część chwastów swoim zapachem odstrasza szkodniki (bylica boże
drzewko wydziela zapach odstraszający bielinka kapustnika, a wrotycz – mrówki i
motyle). Wyciągi i napary z wielu roślin dziko rosnących używane są w ekologicznej
ochronie roślin (wyciąg z pokrzywy służy do opryskiwania roślin przeciw mszycom,
napar z rumianku i wyciąg ze skrzypu zapobiegają chorobom grzybowym). Rośliny
dziko rosnące mogą również posłużyć jako osłona gleby przed erozją podczas zimy.
Gdy chwasty spełnią swoją pożyteczną rolę, można je przekompostować i wykorzystać
w celu wzbogacenia gleby w składniki pokarmowe. Należy jednak pamiętać, aby rozłogi
perzu oraz te rośliny, które wytworzyły nasiona, kompostować przez okres
co najmniej roku.
Temat chwastów jest istotny nie tylko z punktu widzenia uprawy roślin. Wiele
gatunków roślin dziko rosnących wykorzystywanych jest w przemyśle kosmetycznym i
farmaceutycznym. Są one również ostoją dla ptaków i owadów, wpływają na
zwiększenie bioróżnorodności gatunkowej, a wiele z nich to rośliny dostarczające
pożytku owadom zapylającym.
Bibliografia:
-Zenon Woźnica - Herbologia. Podstawy biologii, ekologii i zwalczania chwastów. PWRiL, Poznań 2012.
-Dorota Metera - Pożyteczne chwasty. Działkowiec 1996 nr 4.
-Iwona Domagała-Świątkiewicz - Chwasty-najwięksi wrogowie upraw. Działkowiec 2007 nr 7.
Download