UŻYTKOWANIE KOŚNE ŁĄK – TERMINY, SPOSBY KONSERWOWANAI RUNI I WIELKOŚĆ PONIESIONYCH STRAT SKŁADNIKÓW POKARMOWYCH Na jakość pozyskiwanej paszy z użytków zielonych wpływa wiele czynników. W użytkowaniu kośnym szczególną uwagę należy zwrócić na termin zbioru, zwłaszcza pierwszego pokosu, wysokość koszenia i częstotliwość użytkowania, a więc ile razy w ciągu sezonu wegetacyjnego będziemy kosić łąkę. Optymalny termin zbioru pierwszego pokosu Łąka 2-kośna dominujące gatunki traw są w fazie kwitnienia Łąka 3-kośna dominujące gatunki traw są w pełni kłoszenia Łąka 4-kośna dominujące gatunki traw są w początku kłoszenia A jaki to może być termin kalendarzowy? Termin koszenia ma duży wpływ na wartość pokarmową produkowanej paszy. Termin zbioru ustala się więc na podstawie fazy rozwojowej dominujących gatunków traw, a więc zależy on od składu gatunkowego runi. Wraz z postępującym rozwojem i wzrostem w ciągu długiego czasu narasta plon suchej masy, aż do całkowitego wstrzymania rozwoju, co ma miejsce po pełni kwitnienia lub po dojściu do dojrzałości nasion. W poszczególnych fazach rozwojowych zmienia się w biomasie udział różnych organów roślin. Masa liści (lepsza wartość pokarmowa) z reguły powiększa się powoli, szybciej zaś przyrasta masa źdźbeł (gorsza wartość pokarmowa). Proces ten narasta w miarę starzenia się roślin i dlatego przerwanie rozwoju traw przez częste koszenie umożliwia uzyskanie lepszej jakościowo paszy. Im intensywniejsza gospodarka łąkowa, tym wcześniejszy musi być zbiór pierwszego pokosu, co sprzyja uzyskaniu kolejnych odrostów. Ogranicza to również rozwój niektórych gatunków traw gorszej jakości oraz większości chwastów grubołodygowych psujących jakość paszy. Sprzyja także dobremu zwarciu runi oraz utrzymywaniu się traw niskich i motylkowatych. Dla wzmocnienia gatunków traw wysokich celowe jest raz na 3-4 lata opóźnienie terminu zbioru pierwszego pokosu do pełni kwitnienia traw wczesnych, bowiem dla kształtowania składu gatunkowego runi łąkowej niezwykle ważne jest, aby termin pierwszego pokosu przypadał pomiędzy pełnią kłoszenia a kwitnieniem. Niekorzystne dla traw wysokich jest koszenie w okresie od strzelania w źdźbło do początku kwitnienia. Tylko niektóre gatunki traw wysokich, ze względu na jakość pozyskiwanej paszy, wymagają wcześniejszego koszenia, np. mozga trzcinowata (początek kłoszenia) i kupkówka pospolita (pełnia kłoszenia). Gatunkiem wrażliwym na wczesny zbiór jest tymotka łąkowa. Stwierdzono, że późne koszenie tymotki wiosną i latem daje znacznie większe plony niż koszenie wczesne. Warto przy tym podkreślić, że wczesny zbiór wiosną nie tylko daje mniejszy plon, lecz także osłabia wykształcanie zgrubień u podstawy pędów tymotki, co ma niekorzystny wpływ na jej odrost. Przykładowe terminy zbioru pierwszego pokosu na łąkach niżowych Łąka 4kośna 2. dekada maja Łąka 3kośna 3. dekada maja Łąka 2kośna 1. dekada czerwca Mogą istnieć nawet 10-dniowe przesunięcia daty rozpoczęcia koszenia poszczególnych pokosów. Termin zbioru drugiego pokosu (i następnych) ma mniejszy wpływ na jakość paszy w porównaniu do bardzo istotnego wpływu terminu zbioru pierwszego pokosu. Wynika to stąd, że trawy w tym okresie nie strzelają tak szybko w źdźbło, w związku z czym wolniej przebiega proces starzenia się runi. Terminy koszenia zależą od przebiegu pogody, a zwłaszcza od kształtowania się temperatur powietrza, które warunkują rozpoczęcie wegetacji i tempo odrostu. Zależą również od wilgotności i troficzności siedliska oraz długości dnia jako czynnika kształtującego przebieg faz rozwojowych. W przypadku tradycyjnego sposobu konserwacji (suszenia na pokosach) rolnik jest zmuszony do oczekiwania na korzystną pogodę, co ma wpływ na termin koszenia. Dosuszanie siana wentylatorami lub zakiszanie podsuszonej zielonki w znacznej mierze uniezależnia rolnika od warunków pogodowych, a jednocześnie obniża straty składników pokarmowych w wyniku przedłużającego się procesu konserwacji paszy. Łąki intensywnie nawożone muszą być koszone 3 razy w ciągu wegetacji. Pierwszy pokos przypada na ogół w ostatniej dekadzie maja, drugi — w pierwszej dekadzie lipca, a trzeci — we wrześniu. Na łąkach bardzo intensywnie nawożonych, z dużym udziałem traw wczesnych (kupkówka pospolita, wiechlina łąkowa) można zbierać nawet cztery pokosy: pierwszy — w połowie maja, drugi — w końcu czerwca, trzeci — w połowie sierpnia i czwarty — w końcu września. Przykładowe terminy zbiorów na łąkach niżowych przestawiają się następująco: •łąki 2-kośne: I pokos 1-10 czerwca, II - 10-20 sierpnia •łąki 3-kośne: I pokos 20-25 maja, II - 5-10 lipca, III - 10-15 września •łąki 4-kośne: I pokos 15-20 maja, II - 25-30 czerwca, III - 10-15 sierpnia, IV - 15-20 września. Termin zbioru ostatniego pokosu powinien być tak ustalony, aby przed zakończeniem wegetacji trawy odbudowały przyziemne liście i wzmocniły się przed zimą. Poprawia to wyraźnie ich wytrzymałość na wymarzanie w czasie zimy oraz zapewnia lepsze krzewienie i odrost wiosną następnego roku. Po pierwszym okresie przymrozków w końcu października jeżeli mamy do czynienia ze zbyt wyrośniętą roślinnością należy przeznaczyć ją w pogodne dni na spasienie. Nie osłabi to traw, bowiem materiały zapasowe gromadzą się w rozłogach i dolnych odcinkach pędów, a części nadziemne i tak zginą w okresie zimy. Optymalna wysokość koszenia Zbyt wysokie koszenie to strata aktualnego plonu. Zależy to także od zadarnienia. Zobacz jakie to są przeciętne straty na każdy 1 cm runi powyżej 5 cm na obszarze 1 ha: przy zadarnieniu 100% przy zadarnieniu 80% przy zadarnieniu 60% 5 cm –przy zadarnieniu 100% - 150 kg siana, –przy zadarnieniu 80% - 125 kg siana, –przy zadarnieniu 60% - 100 kg siana. Wysokość koszenia wywiera znaczny wpływ na skład gatunkowy runi łąkowej oraz na wielkość zbieranych plonów. Takie gatunki, jak kupkówka pospolita, rajgras wyniosły, stokłosa bezostna, czy mozga trzcinowata, nie wytwarzają w dolnej części źdźbła dostatecznego ulistnienia i dlatego też źle znoszą zbyt niskie koszenie , np. na wysokości 4-5 cm. Natomiast trawy niskie wykształcające w dolnej części źdźbła liczne liście dobrze znoszą niskie koszenie, klasycznym przykładem jest wiechlina łąkowa. Dlatego też przy ustalaniu optymalnej wysokości koszenia musimy brać pod uwagę skład gatunkowy run łąkowej, aby zapobiec stratom wynikającym z pozostawiania zbyt dużej ilości biomasy na łące. Pamiętając, iż niższe koszenie utrudnia odrastanie runi i osłabia żywotność traw wysokich, a wyższe koszenie obniża plony, należy przyjąć optymalną wysokość koszenia łąk na poziomie 5 cm. Jeśli w zbiorowisku łąkowym dominują trawy wysokie, wrażliwe na niskie koszenie, należy kosić nieco wyżej, na poziomie 7-8 cm. Łąki o runi złożonej z traw niskich należy kosić na wysokość 3-5 cm, podobnie, jak i dobrze zadarnione pastwiska, np. przy wykaszaniu niedojadów. Częstotliwość koszenia w decydującym stopniu wpływa na przebieg procesów życiowych roślinnych elementów runi, na kształtowanie się składu florystycznego runi, a w efekcie na wielkość i jakość plonu. Reakcja gatunków traw na częstotliwość koszenia i spasania jest bardzo zróżnicowana i zależy od wielu czynników. Na przykład w warunkach obfitego nawożenia azotem częste koszenie (3-8-krotne) lepiej znoszą kostrzewa trzcinowa i kupkówka pospolita. Mozga trzcinowata i stokłosa bezostna dają wyższe plony w warunkach tylko 3-krotnego koszenia. Wrażliwość gatunków traw na częstotliwość defoliacji zależy też od wysokości koszenia, np. stokłosa bezostna przy 3-krotnym koszeniu na wysokości 4 cm wyginęła w ciągu trzech lat, ale dobrze znosiła warunki 2-4-krotnego koszenia na wysokości 10 cm. Wielokrotne koszenie w ciągu roku prowadzi do ukształtowania się runi typu pastwiskowego. Generalnie zwiększona częstotliwość koszenia przyczynia się do ukształtowania zbiorowiska roślinnego z dominacją traw niskich (kosztem traw wysokich) i większym udziałem chwastów niskich i płożących się (kosztem wysokich chwastów grubołodygowych). Wielokrotne koszenie przekłada się również na wydajność łąk i wartość pokarmową runi łąkowej. Większa częstotliwość koszenia to wyższa strawność pozyskiwanej paszy oraz większe pobranie paszy przez zwierzęta, co przekłada się na efektywniejszą produkcję zwierzęcą. m większa liczba pokosów w sezonie wegetacyjnym, tym większa zawartość białka ogólnego i białka strawnego w pozyskiwanej paszy. W badaniach prowadzonych na łące trwałej na glebie torfowo-murszowej przy nawożeniu N – 120 kg/ha, P2O5 – 80 kg/ha i K2O – 120 kg/ha uzyskano wyniki wskazujące na lepszą jakość traw przy użytkowaniu trzykośnym. Na łące dwukośnej pierwszy pokos zbierano w fazie kwitnienia dominujących gatunków traw, a na łące trzykośnej pierwszy pokos zbierano w fazie kłoszenia dominujących gatunków traw. Wcześniejszy zbiór pokosu na łące trzykośnej przyczynił się do poprawy zawartości składników organicznych i mineralnych. Trawy z pierwszego pokosu zawierały więcej białka ogólnego, a mniej włókna surowego oraz więcej fosforu, potasu, wapnia i magnezu. Częstotliwość użytkowania mieszanek lucerny z trawami istotnie wpływała na ich plonowanie i jakość pozyskiwanej paszy. W warunkach intensywniejszego zbioru mieszanek (co 21 i 28 dni) uzyskano najmniejszy plon suchej masy, ale o dużej zawartości białka ogólnego, mniejszej zawartości włókna surowego, największej wartości energetycznej i białkowej oraz wysokim współczynniku strawności masy organicznej. Warto zaznaczyć, iż w tych badaniach spośród porównywanych mieszanek z lucerną najlepszym plonowaniem wyróżniała się mieszanka z dwoma gatunkami traw – kupkówką pospolitą i festulokium. Częstotliwość użytkowania co 21 dni oznacza zbiór 6 pokosów, co 28 dni – zbiór 5 pokosów, co 35 dni oznacza zbiór 4 pokosów i co 28 dni – zbiór 3 pokosów. Im wcześniej zbieramy pierwszy pokos tym zielonka z traw jest lepszej jakości, przykładem jest wyższa zawartość białka ogólnego. Warto zwrócić uwagę na fakt, iż przy znacznych różnicach między gatunkami traw występują podobne zależności – w miarę rozwoju traw maleje zawartość białka. Pamiętać też również należy o różnicach w zawartości białka ogólnego w roślinach między odmianami hodowlanymi. Więcej włókna surowego zawierają źdźbła, mniej zaś liście. W miarę starzenia się roślin maleje udział liści w biomasie, a więc pogarsza się wartość pokarmowa roślin. Warto też zwrócić uwagę na różnice między gatunkami. Pamiętać też również należy, że takie różnice występują też między odmianami hodowlanymi Koszenie lub spasanie roślin łąkowych przerywa w pewnym momencie ich rozwój, co sprawia, iż nie przechodzą one pełnego cyklu życiowego. Zróżnicowana jest u poszczególnych gatunków wytrzymałość roślin na te zabiegi pratotechniczne. Wynika ona z przystosowania o charakterze morfologicznym i fizjologicznym do powtarzającej się regularnie defoliacji. Doskonale to widać na przykładzie podziału traw na wysokie i niskie. Rośliny wysokie posiadają ulistnienie rozmieszczone równomiernie wzdłuż łodygi lub skupione w jej górnej części, natomiast występuje mało liści odziomkowych. Taki charakter ulistnienia sprawia, iż wysokie trawy i inne wysokie rośliny zielne zaczynają intensywnie asymilować oraz gromadzić materiały zapasowe stosunkowo późno. Niskie ścinanie takich roślin na skutek gwałtownej redukcji powierzchni liściowej, wstrzymuje procesy asymilacyjne. Częste powtarzanie tego zabiegu prowadzi do osłabienia ich żywotności, a w końcowym efekcie do ustępowania z runi. Dla typowych roślin wysokich najlepsze warunki rozwojowe stwarza więc użytkowanie kośne o niewielkiej liczbie pokosów. Wyjątek pod tym względem stanowi trzęślica modra. Trawa ta wznawia wegetację późno na wiosnę i ze znacznym opóźnieniem zaczyna gromadzić substancje pokarmowe w kolankach skupionych w dolnej części źdźbła. Wczesne i niskie koszenie doprowadza więc do wyniszczenia tego gatunku, natomiast bardzo dobrze znosi ona późne, jednorazowe użytkowanie kośne. Niskie rośliny mają dużo liści odziomkowych, umieszczonych tuż przy powierzchni gleby, dlatego też mogą asymilować i gromadzić substancje zapasowe już z początkiem odrostu. Częste ścinanie tych roślin, nawet na niską wysokość, nigdy nie pozbawia ich całkowicie liści, a tym samym - zdolności asymilacyjnej. Takie rośliny dobrze wytrzymują użytkowanie pastwiskowe i częste koszenie. Dodać należy, że nie zawsze istnieje współzależność między wysokością roślin i ich wrażliwością na użytkowanie. Przykładem jest zaliczana do traw niskich wiechlina błotna, która wykazuje wysoką wrażliwość na częste koszenie lub spasanie. Innym przykładem jest kostrzewa łąkowa, która mimo że należy do traw wysokich, wykazuje bardzo dużą wytrzymałość na częste użytkowanie kośne i pastwiskowe. W tym przypadku tłumaczyć to można stosunkowo dużym ulistnieniem skupionym w dolnej części źdźbła. Porównując wypas z koszeniem należy zwrócić uwagę na fakt, że istnieją jednak znaczne różnice między defoliacją roślin przez koszenie a ich spasaniem przez zwierzęta. Kosiarka ucina ruń na tej samej wysokości i równo­legle do powierzchni gleby, w jednakowy sposób uszkadzając wszystkie występujące w zbiorowisku rośliny. W czasie spasania zwierzęta przygryzają ruń na różnych wysokościach i pod różnym kątem, przy czym uszkodzenia nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich elementów składowych zbiorowiska. Zwierzęta bowiem zjadają rośliny lub ich części w sposób selektywny. W pierwszej kolejności zjadane są te składniki runi, które im najbardziej odpowiadają. Po spasieniu ruń trawiasta nie jest więc w takim samym stanie jak po skoszeniu. Można stwierdzić, iż jedynie krótkotrwałe przygryzanie runi intensywnych pastwisk w sensie mechanicznym działa podobnie jak koszenie i da się z nim porównać, ponieważ w tych warunkach, przy dużej obsadzie, czas ogranicza możliwości selektywnego pobierania paszy przez zwierzęta. Poza samym przygryzaniem, które w pewnym stopniu może być porównywane z odpowiednio częstym koszeniem, podczas spasania zwie­rzęta rozgniatają swymi kończynami rośliny i ubijają glebę, a także po­zostawiają odchody. Jeśli dla uproszczenia pominiemy wpływy nawozowe płynnych i stałych odchodów pozostawianych na pastwisku, to wytrzymałość roślin na spasanie będzie stanowić wypadkową z wytrzymałości na ścinanie i udeptywanie przez zwierzęta. Pod względem wytrzymałości na udeptywanie można podzielić rośliny użytków zielonych na następujące grupy . Dlaczego zwiększamy częstotliwość koszenia? Intensyfikując produkcję łąkarską zwiększamy częstotliwość koszenia ponieważ: 1. Chcemy uzyskać większy plon suchej masy 2. Chcemy utrzymać wysokie plony suchej masy oraz uzyskać większy plon białka ogólnego 3. Chcemy uzyskać paszę o lepszej strawności 4. Chcemy uzyskać paszę o lepszej jakości, a w końcowym efekcie uzyskać wyższą efektywność produkcji zwierzęcej 12. ZABIEGI PIELĘGNACYJNE NA ŁĄKACH I PASTWISKACH – SCHARAKTERYZUJ BRONOWANIE , WAŁOWANIE, WÓŁKOWANIE Zabiegi pielęgnacyjne Zobacz jaki cel ma wykonywanie najważniejszych zabiegów pielęgnacyjnych na użytkach zielonych: Wałowanie Wyrównanie powierzchni Pielęgnacja pastwisk Zwalczanie chwastów Wiosną konieczne jest rozgarnięcie kretowisk Celem pielęgnacji łąk i pastwisk jest stworzenie optymalnych warunków wzrostu i rozwoju dla wartościowej roślinności, głównie gatunków traw oraz roślin motylkowatych. Pielęgnacja trwałych użytków zielonych obejmuje też zapobieganie zachwaszczeniu, a także walkę z uciążliwymi chwastami występującymi w runi. Użytki zielone wymagają pielęgnacji w całym okresie wegetacyjnym, jednakże najwięcej zabiegów pielęgnacyjnych wykonuje się wiosną. Obejmują one przede wszystkim włókowanie, wałowanie, bronowanie oraz konserwację urządzeń wodno-melioracyjnych. Od wykonania tych zabiegów zależy stan darni oraz skład botaniczny runi, a tym samym plonowanie użytków zielonych. Wałowanie Do wałowania łąk wykorzystuje się wały gładkie napełniane wodą Fot. S.Grzegorczyk http://rolmasz-bis.pl/rolmasz_bis/images/djcatalog/mors07.jpg Wałowanie jest konieczne na użytkach zielonych położonych na glebach zasobnych w substancję organiczną, a zwłaszcza na glebach torfowo-murszowych. Gleby te zatrzymują dużo wody, która zamarzając powoduje wysadzanie i rozrywanie darni. Wałowanie ma więc na celu usunięcie z nadmiernie rozluźnionej gleby zbędnego powietrza i dociśnięcie darni do podłoża, by w ten sposób umożliwić podsiąk kapilarny wody. Poprawa stosunków wodnopowietrznych w glebie sprzyja regeneracji systemów korzeniowych wartościowych gatunków, a także polepsza krzewienie się traw. Wałowanie ogranicza również rozwój chwastów grubołodygowych, a zwłaszcza baldaszkowatych. Zabieg ten wyrównuje też powierzchnię i z tego względu zalecany jest również na intensywnych pastwiskach, zlokalizowanych na lekkich glebach mineralnych, na których pasące się zwierzęta przyczyniają się do rozluźnienia darni. Do wałowania wykorzystuje się wały gładkie napełniane wodą, a więc z możliwością regulowania wywieranego nacisku na darń. Dobre rezultaty zapewniają także wały łąkowe poprzecznie żeberkowane. Na 1 m szerokości roboczej wału powinna przypadać masa 1-1,2 t. Ustalenie właściwego terminu wałowania jest niezwykle ważne, ponieważ wykonanie tego zabiegu zbyt wcześnie jak i zbyt późno nie przyniesie spodziewanych efektów. Wałowanie należy wykonać przy zawartości powietrza w glebie w granicach 11-12%. Pomocną może być wskazówka, że właściwy termin wykonania tego zabiegu jest wówczas, kiedy po przejściu wału jest on zwilżony, ale nie ścieka po nim woda. Praktycznie optymalny termin to również moment, gdy w pozostawionych przez człowieka śladach nie ma oznak wilgoci, a pod naciskiem idącego człowieka darń się ugina. Nie można wałować łąk na glebach nadmiernie uwilgotnionych, gdyż pozbawiamy glebę powietrza i stwarzamy dobre warunki dla rozwoju sitów, turzyc, jaskrów i innych chwastów typowych dla siedlisk zabagnionych. Wałowanie łąk na glebach zbyt suchych również nie przynosi spodziewanych korzyści. W przypadku braku możliwości wykonania wałowania na wiosnę w optymalnych warunkach glebowych należy je zastosować po zbiorze pierwszego pokosu. Wyrównanie powierzchni Wiosenne wyrównanie powierzchni specjalistyczną broną może być połączone z wysiewem nasion traw (podsiew) http://www.apv-polska.pl Włókowanie należy do podstawowych zabiegów wyrównujących powierzchnię łąk i pastwisk. Na pastwis­kach włókowanie przyczynia się również do rozdrobnienia i rozwłóczenia starych łajniaków. Powstawanie nierówności związane jest z rozrostem roślinności zbitokępkowej, spasaniem runi w okresie nadmiernej wilgotności gleby oraz z działalnością kretów, nornic i mrówek. Stosowanie włókowania nie tylko wyrównuje powierzchnię, ale też zapobiega roz­przestrzenianiu się chwastów w runi. Wraz z wyrzucaną przez krety ziemią na powierzchnię darni wydostają się nasiona chwastów. Pozostawione kretowiska stwarzają dogodne warunki do kiełkowania i wschodów chwastów, co przekłada się na wzrost zachwaszczenia. Pozostawione kretowiska utrudniają zbiór, pogorsza się bowiem jakość pracy kosiarek, przyrządy tnące szybko się tępią i zużywają, co jest szczególnie odczuwalne w czasie koszenia pierwszego pokosu. Pozostawione kretowiska powodują zabrudzenie zielonki zbieranej do bezpośredniego skarmiania, stanowią także źródło zanieczyszczenia zielonki przeznaczonej na kiszonkę bądź sianokiszonkę. Pamiętać należy, że obecność ziemi w zakiszanym surowcu jest jednym z elementów zwiększających pojemność buforową, co utrudnia kiszenie i pogarsza jakość. Włókowanie wykonuje się w początku obsychania kretowisk, nie należy włókować, gdy ruń osiągnie wysokość ok. 10 cm. Przy zbyt dużym uwilgotnieniu wykonanie zabiegu należy przesunąć na termin późniejszy. Bronowanie działa rozluźniająco na darń, a więc jest zabiegiem stosowanym na użytkach zielonych o nadmiernej zwartości darni. Przyczynami takiego stanu mogą być fizyczne właściwości gleby (duży udział części spławialnych, wysoki stopień rozkładu torfu), błędy w użytkowaniu (spasanie lub wałowanie nadmiernie wilgotnej darni) lub zamulanie wodą zawierającą koloidalne zawiesiny. Bronowanie służy również wiosną do likwidacji utworzonego na powierzchni łąki tzw. filcu z obumarłych części roślin oraz do częściowo zniszczenia występujących na powierzchni gleby mchów. Bronowanie jest też skutecznym zabiegiem rozkruszającym warstwę namułów, nanoszonych przez wodę. Zabieg ten ułatwia dostęp tlenu, który pobudza darń do życia oraz stymuluje proces krzewienia traw. Należy jednak zdawać sobie sprawę z faktu, iż bronowanie uszkadza darń i częściowe odsłania glebę, co przy dostępie tlenu i światła sprzyja kiełkowaniu nasion chwastów, a więc zabieg ten przyczynić się może do wzrostu zachwaszczenia. Bronowanie może być jednym z zabiegów poprzedzających podsiew użytków zielonych, zwłaszcza w sytuacji, gdy nasiona są rozsiewane powierzchniowo. Częściowo odkryta gleba stwarza bowiem lepsze warunki dla skiełkowania nasion wprowadzanych gatunków traw i motylkowatych. Pielęgnacja pastwisk Do wykaszania niedojadów można użyć specjalistycznej kosiarki http://www.chemirol.com.pl Fot. S.Grzegorczyk Dodatkowymi zabiegami pielęgnacyjnymi na pastwiskach jest wykaszanie niedojadów i usuwanie łajniaków. Około 80% podstawowych składników pokarmowych zjadanych przez pasące się zwierzęta zostaje wydalone z odchodami w postaci kału i moczu. Odchody są rozmieszczone nierównomiernie, a duża koncentracja składników w miejscach zanieczyszczonych ogranicza stopień ich wykorzystania, zwłaszcza w wypadku związków rozpuszczalnych i łatwo przyswajalnych. Powoduje to znaczne różnice we wzroście runi. Widoczne jest to szczególnie w miejscach pozostawienia odchodów stałych, bowiem gatunek zwierząt, który je pozostawił nie zjada wyrastającej tam roślinności. Działanie odchodów na ruń i darń ma więc głównie charakter miejscowy, ponieważ dotyczy tylko niewielkich powierzchni. Koncentrację składników na miejscach zanieczyszczonych kalem ocenia się na 700-800 kg N w przeliczeniu na 1 ha, 350-500 kg P2O5 i 250-400 kg K2O, natomiast na miejscach pokrytych moczem - na 300-450 kg N, 25-50 kg P2O5 i 700-800 kg K2O. Łajniaków nie zaleca się rozrzucać w okresie pastwiskowym, należy je rozwłóczyć po zakończeniu sezonu. Decyzja o wykaszaniu niedojadów zależy od ich ilości i rodzaju. Jeżeli pozostawiona roślinność stanowi ponad 20% runi przed spasieniem i są to głównie trawy małowartościowe oraz chwasty należy je wykosić i usunąć z pastwiska. Jeżeli natomiast są to trawy wartościowe i jest ich niewiele należy niedojady skosić (dwa razy w sezonie) i pozostawić na miejscu. W walce z chwastami wyróżniamy dwie grupy metod: 1. Metody pośrednie (profilaktyka) – właściwa pratotechnika (uregulowane stosunki wodnopowietrzne, utrzymywanie właściwego zwarcia darni, racjonalne nawożenie, właściwe użytkowanie – ważna rola zmiennego użytkowania). 2. Metody bezpośrednie - uregulowanie stosunków wodnych, intensywne nawożenie, zmienne użytkowanie, przyspieszenie zbioru pierwszego pokosu, wałowanie, walka chemiczna, ponowne zagospodarowanie. Chemiczna walka z chwastami stosowana jest wówczas, gdy zawodzą zabiegi pratotechniczne. Zaletą tej metody jest szybkie, tanie i na ogół skuteczne wyeliminowanie zachwaszczenia. Często zastosowanie herbicydów jest etapem wstępnym do dalszej renowacji użytków zielonych, zwłaszcza przy wykorzystaniu metody nawożenia i podsiewu. Efekty stosowania herbicydów uzależnione są głównie od rodzaju użytego preparatu. W tym względzie ogromne znaczenie posiadają herbicydy selektywne, które niszczą wybrany gatunek lub grupę gatunków niepożądanych w runi, a oszczędzają rośliny łąkowe, cenne dla jakości paszy, szczególnie motylkowate i zioła. Rezultat oprysku zależy także od zastosowanej dawki, terminu, fazy rozwojowej chwastów oraz warunków pogodowych. Na użytkach zielonych dobrze sprawdzają się proekologiczne metody stosowania herbicydów, z wykorzystaniem mazaczy ręcznych i ciągnikowych. Ich działanie polega na wyłącznym traktowaniu chwastów elementem roboczym nasączonym herbicydem, najczęściej nieselektywnym. Mazacze ręczne dobrze spełniają swoją funkcję na małych powierzchniach oraz przy placowym występowaniu chwastów. Mazacze zawieszane na ciągniku cechują się większą wydajnością i mogą być stosowane jedy­nie w przypadku, gdy nadziemne organy chwastów wystają wyraźnie ponad głów­ną masę runi. Główne przyczyny występowania chwastów na użytkach zielonych to: •Zabagnienie •Zubożenie i zakwaszenie gleby •Zubożenie gleby o odczynie obojętnym lub zasadowym •Zacienienie (bliskość lasu, zakrzaczenie) •Rozluźnienie darni •Nadmierna zwartość darni •Przenawożenie NK •Nadmierny wypas