- Boję się tej głupiej planety. - "Głupiej planety". Raczej tej cudownej planety. Najpierw była czarna, teraz jest błękitna. Zasłania Antares, chowa się za Słońcem. To będzie najcudowniejsze doświadczenie w naszym życiu. Dotrze tu za pięć dni i nie uderzy w nas. Podobnie jak nie uderzyła w Merkurego. I w Wenus. W Ziemię także nie uderzy. Spójrz na mnie. Musisz wierzyć naukowcom. - Mówią, że w nas uderzy. - Prawdziwi naukowcy tak nie mówią! Prorocy zagłady zrobią wszystko, by przykuć uwagę. Ale prawdziwi naukowcy są zgodni. Melancholia przemknie obok nas. To będzie najpiękniejszy widok. Obejrzyjmy go razem przez teleskop. - Proszę! - Wolałabym nie.