Wrona niosąca światło Dawno temu Eskimosi żyli w ciemnościach na Północy. Wrona często podróżowała między Południem i Północą i opowiadała im o świetle dziennym panującym na południu. Tylko dzieci lubiły jej historię. Mówiła o ludziach, którzy mogą polować przez długi czas w świetle dziennym, i widzą dzikie zwierzęta, zanim one ich zaatakują dodała. Po wysłuchaniu dzieci, naczelny Eskimos poprosił wronę, aby przyniosła im światło dzienne. Wrona przeleciała wiele mil. Kiedy dotarła na południe postanowiła odpocząć na drzewie nieopodal rzeki. Nagle pojawiła się tam młoda dziewczyna. Była to córka wodza. Wrona wpadła na pewien pomysł, zamieniła się w pyłek i opadła na jej płaszcz. Dziewczynka wracając zaniosła ją do swej chaty. Tam wrona zobaczyła świecące pudełko na podłodze. Wrona pomyślała, że właśnie w nim jest światło dzienne. Zobaczyła bawiącego się chłopca na podłodze. Wskoczyła do jego ucha i szepnęła, „chcesz pobawić się kulą światła”. Chłopiec zaczął płakać i powtarzać słowa wrony. Więc jego ojciec otworzył pudełko i dał mu piłkę. Wrona szepnęła znowu, „chcesz wyjść na zewnątrz”. Chłopiec znów powtórzył jej słowa więc ojciec zabrał go na zewnątrz. Wrona wyskoczyła z ucha chłopca i ponownie stała się ptakiem. Natychmiast chwyciła piłkę i poleciała z powrotem na północ. Gdy przybyła na miejsce upuściła piłkę na ziemię. Ta rozpadła się na wiele kawałków i wszędzie zapanowało światło dzienne. Eskimosi byli bardzo zadowoleni. Wrona powiedziała im, że piłka będzie działać tylko przez sześć miesięcy. Potem będzie musiała wrócić na południe i przynieść nową piłkę. Do dziś Eskimosi mają każdego roku sześć miesięcy ciemności i sześć miesięcy światła dziennego.