Dotyk czasu

advertisement
Wanda Jaszczak
Dotyk czasu
Wiosenny wiatr we włosach
Dziecięce rączki błądzą po twarzy,
Matczynej twarzy.
Delikatnie muskają, dotykają, zapamiętują.
Jeszcze, jeszcze Dotknąć, musnąć, zapamiętać
Na zawsze.
Czułość bezmierna obejmuje serca.
Letnie promienie tańczą we włosach.
Gorące ręce błądzą po twarzy.
Rozpalają ją coraz bardziej, bardziej.
Drżą niecierpliwie.
Dotykają – jeszcze, jeszcze, jeszcze.
Namiętność rozpala serca.
Trwa. Czy na zawsze?
We włosach zapach jesiennego ogniska
Spracowane męskie dłonie na twarzy.
Czule dotykają, pieszczą, obejmują.
Trwają.
Rozlewa się dojrzała miłość.
Czy bez końca?
Mroźne powietrze nie przenika
włosów otulonych szalem.
Ręce drżące, rozedrgane, nieporadne
Twarz pomarszczoną tulą.
Delikatnie, tkliwie, rozgarniają
Zmarszczki, bruzdy, wyżłobienia.
Trwają cierpliwie.
W sercach rozlewa się spokój.
Bez końca.
Ustka, 10.04.2014
Download