19. Piątek 2 Ez 16,59–63 Mt 19,3–12 Uczniów przeraziło prawo odnoszące się do małżeństwa. Jeśli tak ma się sprawa człowieka z żoną, to nie warto się żenić (Mt 19,10). Pan Jezus odpowiedział: Nie wszyscy to pojmują (Mt 19,11). Więzi osobowe mają dla Pana Jezusa największe znaczenie. Właściwie one rozstrzygają o naszym życiu, które jest współistnieniem, wspólnotą życia. Zdanie z Księgi Rodzaju ustanawiające małżeństwo: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem (Mt 19,5; zob. Rdz 2,24), wyraża samą istotę ludzkiego życia. Nikt nie może żyć w pełni, żyjąc jedynie dla siebie, ale aby osiągnąć pełnię życia ludzkiego, trzeba wejść w więź miłości, więź wzajemnego obdarowania sobą. Od strony każdego potrzebny jest szczery dar z siebie. Rozwód jest wyrazem „zatwardziałości serca” wyrastającej ze skoncentrowania się na sobie i własnym dobru. Taka postawa jest w istocie brakiem miłości, a wobec ślubu miłości złożonego wobec Boga jest zdradą miłości. Prawdziwą miłość może zapewnić jedynie wierność i wytrwałość. One też są najważniejszymi cnotami moralnymi w Ewangelii. Wierność i wytrwałość stają się szkołą prawdziwego życia w królestwie Bożym. Jedynym „zwolnieniem” z wierności jest „nierząd”. Oznacza on jakąś zasadniczą nieprawidłowość więzi małżeńskiej, której Pan Jezus na tym miejscu nie precyzuje. Jednak najprawdopodobniej oznacza on jakieś oszustwo i zdradę miłości. W dzisiejszej Ewangelii nierozerwalność miłości odnosi Pan Jezus do małżeństwa. Jednak o wiele bardziej odnosi się ona do naszej więzi z Bogiem. O tym z kolei pisze prorok Ezechiel. Z jednej strony Bóg wyrzuca Izraelowi zerwanie przymierza, co w konsekwencji doprowadziło do niewoli babilońskiej, z drugiej jednak sam pozostaje wierny: wspomni na swoje przymierze i ponadto zawrze przymierze wieczyste. Bóg obiecuje przebaczenie i przez nie odnowę życia. Więź z Bogiem jest wzorowana na więzi miłości małżeńskiej właśnie dlatego, że jest ona więzią bardzo głęboką i obejmującą nas całkowicie. Tylko przez wierność i wytrwałość w miłości można naprawdę poznać Boga, podobnie jak jedynie w wierności miłości można poznać prawdziwie współmałżonka. Brak wierności lub wytrwałości uniemożliwia w pełni poznanie Boga i poznanie drugiego człowieka. W życiu małżeńskim i w życiu konsekrowanym obowiązuje ta sama zasada wierności i wytrwałości jako niezbędnych warunków osiągnięcia życia.