Czy wiesz ile cukru siedzi w szklance Twojego ulubionego napoju? Jeżeli masz pod ręką jakiś słodzony napój, zerknij na etykietkę. Wartość cukru będzie się tam wahać od 9 do 15 g węglowodanów w 100 ml soku. Ale kto pije 100 ml soku? Szklanka ma 250 ml, tak więc wartość węglowodanów należy przemnożyć co daje nam od 22,5 do 37,5 g węglowodanów w szklance. Idźmy dalej, łyżeczka cukru waży ok 5 g i dostarcza 20 kcal. Sumując wartość energetyczną szklanki naszego soku wypijanego do obiadu waha się od 90 do 150 kcal. A co jeśli na jednej szklance się nie skończy? Pomyśl ile dziennie szklanek soku jesteś w stanie wypić pomijając całkiem ich kaloryczność w dziennym bilansie? Oczywiście nie nakłaniam nikogo do liczenia kalorii, jednak chcę zwrócić uwagę jak łatwo „ciche kalorie” wnikają niezauważane do naszego organizmu. Dziennie możemy pominąć nawet 600 dodatkowych kalorii pochodzacych z 1 l soku, a powtarzanie tego dzień w dzień może doprowadzić do przybierania na wadze. Nie wspomnę już o tych wszystkich barwnikach, konserwantach czy regulatorach kwasowości, z których duża część ma negatywny wpływ na nasze zdrowie. Czy warto gasić pragnienie czymś, co prowadzi do tycia? Myślę, że nie warto To samo tyczy się soków 100%, które nie są dodatkowo dosładzane, jednak zawierają sporą dawkę cukrów pochodzących z owoców nad którymi możemy stracić kontrolę wypijając karton dziennie. Produkty bogate w węglowodany to nie tylko słodycze. W zbilansowanej diecie należy również zwrócić uwagę na słodzone napoje i jak najbardziej ograniczyć ich spożycie. Zamiast nich lepiej wybierać świeżo wyciskane soki z owoców, które co prawda są bogate w węglowodany, jednak przy okazji zawierają bardzo duże ilości witamin i minerałów i nie zawierają sztucznych substancji. Najlepiej gasić pragnienie wodą lub herbatą, które nie mają kalorii :))