W Co Wierzą Katolicy - Knights of Columbus

advertisement
WIARA KATOLICKA
SERIA LUKE’A E. HARTA
W Co Wierzą Katolicy
Część 2:
Bóg
Rycerze Kolumba przedstawiają
Dedykowaną Luke’owi E. Hartowi serię
książeczek na temat podstawowych elementów wiary katolickiej
Bóg
C Z Ę Ś Ć P I E RW S Z A , S E K C JA
D RU GA N A T E M AT
W I A RY K ATO L I C K I E J
W co wierzą katolicy?
Jak są zasady kultu w Kościele katolickim?
Jak żyją katolicy?
w oparciu o
Katechizm Kościoła Katolickiego
autor:
Peter Kreeft
główny redaktor
Ojciec Juan – Diego Brunetta, O.P.
Dyrektor Katolicki Serwis Informacyjny
Rada Najwyższa Rycerzy Kolumba
Tłumaczenie:
O. Janusz Pyda, O.P.
Polska Prowincja Dominikanów
©2010 Rada Najwyższa Rycerzy Kolumba. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Polskie Tłumaczenie Katechizmu Kościoła Katolickiego © 2002 Pallottinum Poznań.
Cytaty Pisma Świętego Zawarte w Niniejszym Dokumencie Są z Biblii Tysiąclecia
©2000.
Okładka: Michelangelo Buonarroti (1475-1564), Creation of Adam. Sistine Chapel,
Vatican Palace, Vatican City State. © Scala / Art Resource, New York.
Catholic Information Service
Knights of Columbus Supreme Council
PO Box 1971
New Haven CT 06521-1971
www.kofc.org/cis
[email protected]
203-752-4267
203-752-4018 (fax)
O SERII:
Ta książeczka jest jedną z trzydziestu książeczek
przedstawiających w sposób prosty najważniejsze
elementy nauki zawartej w Katechizmie Kościoła
Katolickiego. Papież Jan Paweł II zlecił opracowanie
nowego Katechizmu, który byłby wzorcowy dla
wszystkich narodów i wszystkich kultur i zatwierdził jego
opublikowanie w 1992 roku.
Książeczki, które oferujemy, nie mają zastąpić
Katechizmu, ale przybliżyć czytelnikowi jego treść.
Książeczki są napisane w różnym stylu: poetyckim,
potocznym, zabawnym i imaginacyjnym, ale treść ich jest
zawsze zgodna z nauką Kościoła.
Katolicki Serwis Informacyjny zachęca do
przeczytania przynajmniej jednej książeczki w miesiącu,
by pogłębiać i dojrzewać w Wierze.
-iii-
S E K C JA I : W C O W I E R Z Ą
K ATO L I C Y ( T E O LO G I A )
C ZĘŚĆ 2: B ÓG
1. Pierwszeństwo wiary w Boga
„’Wierzę w Boga’ – to pierwsze stwierdzenie wyznania
wiary jest także najbardziej podstawowe. Cały symbol wiary
mówi o Bogu, a jeśli mówi również o człowieku i o świecie,
to czyni to w odniesieniu do Boga. Wszystkie artykuły Credo
zależą od pierwszego, tak jak wszystkie przykazania są
rozwinięciem pierwszego [„Nie będziesz miał bogów cudzych
przede mną”]. Pozostałe artykuły [wyznania wiary] pozwalają
lepiej poznać Boga, tak jak On stopniowo objawiał się
ludziom” (KKK 199)1.
Pismo Święte również zaczyna się w ten oto sposób: „Na
początku, Bóg…” (Rdz 1, 1) – ponieważ cała rzeczywistość
właśnie tu ma swój początek; a zarówno wiara katolicka, jej
Pismo Święte (dane wiary), jak i wyznania wiary (czyli jej
streszczenia) – wszystkie one postępują za rzeczywistością i
uczą nas żyć w rzeczywistości. To właśnie jest istotą
rozsądku: życie w rzeczywistości. Taka jest również podstawa
świętości, która jest najwyższym celem wiary.
Pierwszym i najbardziej podstawowym wymogiem,
koniecznym do życia w rzeczywistości, jest wiara w Boga.
Wiara w Boga jest pierwsza, ponieważ Bóg jest pierwszy.
1
KKK = Katechizm Kościoła Katolickiego
-5-
2. Jak człowiek może poznać Boga?
Możemy poznać Boga na dwa sposoby: poprzez rozum i
poprzez wiarę; poprzez nasz naturalny ludzki umysł i poprzez
nadprzyrodzone Boże Objawienie; poprzez mówienie i
myślenie o Bogu oraz poprzez słuchanie Boga, który mówi do
nas.
3. Potrzeba Bożego Objawienia
Ludzki rozum pozostawiony sam sobie jest radykalnie
niewystarczający, gdy idzie o poznanie Boga. Jest tak,
ponieważ: 1) My jesteśmy skończeni, ale Bóg jest
nieskończony. Bliżej nam do psów, niż do Boga. Pies może
poznać nas bardziej adekwatnie, niż my jesteśmy w stanie
poznać Boga. 2) Jesteśmy omylni. Popełniamy błędy, często
bardzo poważne. Nieomylny jest jedynie Bóg i jego
Objawienie. 3) Jesteśmy egoistyczni, skłonni do grzechu i
uzależnieni od obcych bogów. Uzależnieni zaś nie myślą
jasno.
Jednakże, wiedza o Bogu jest wiedzą najważniejszą ze
wszystkich, ponieważ Bóg jest naszym najwyższym celem,
naszym przeznaczeniem, naszym szczęściem. Musimy znać
nasz prawdziwy cel i prawdziwą doń drogę. Życie bez
poznawania Boga jest jak prowadzenie samochodu bez
patrzenia na drogę. Dlatego właśnie, rozpaczliwie
potrzebujemy lepszej wiedzy o Bogu niż ta, do której może
nas doprowadzić sam rozum.
4. Czysto rozumowa wiedza o Bogu
Jednakże, nawet bez nadprzyrodzonego Bożego
Objawienia, wszyscy ludzie ze swej natury wiedzą coś o
Bogu. Samo Pismo Święte mówi: „wiekuista Jego potęga oraz
bóstwo – stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła” (Rz
1, 20).
-6-
I) Znamy Boga instynktownie. Dzieci i ludzie
„prymitywni” z początku nigdy nie są ateistami.
Nawet ateiści tacy jak Freud przyznają, iż religia jest
uniwersalnym, wrodzonym instynktem (choć
zakładają, iż jest ona wrodzoną iluzją).
II) Poznajemy Go również poprzez rozumowanie, kiedy
zaczynamy myśleć logicznie o danych, które przynosi
doświadczenie. Doświadczamy zarówno danych
zewnętrznych, dotyczących wszechświata, jak i
danych wewnętrznych, dotyczących nas samych.
Zarówno jedne jak i drugie prowadzą nas do Boga.
1) Dane dotyczące wszechświata:
a) Dostrzegamy porządek w naturze. Nigdy nie
bylibyśmy w stanie zaprojektować maszyny
tak doskonałej, jak wszechświat. Ten, kto
zaprojektował wszechświat musi posiadać
ogromną inteligencję.
b) Twórca wszechświata musi również posiadać
ogromną moc. Kiedy bowiem pytamy
dlaczego wszechświat jako całość istnieje, to
zauważamy, iż nic, co jest jego częścią, nie
byłoby w stanie uczynić wszechświata jako
całości. Co w takim razie jest ową pierwszą
przyczyną? Samo istnienie wszechświata
wskazuje na Stwórcę, dawcę istnienia.
c) Czas jest skończony. Czas miał swój początek.
Było nim to, co współcześni fizycy nazywają
„Wielkim Wybuchem” (Big Bang), kiedy to
nagle cała materia zaczęła istnieć. Skoro zaś
nic nie dzieje się bez odpowiedniej przyczyny,
również „Wielki Wybuch” (Big Bang)
wymagał kogoś, kto go wywołał.
-7-
1) Dane dotyczące nas samych
a) Nasze umysły są zdolne do poznania
niezmiennych prawd – jak chociażby tego, iż
„2 + 2 = 4”; czy też, że „niesprawiedliwość jest
złem”; albo, iż „nic nie może być i nie być
jednocześnie”. Gdzie dostrzegliśmy te
niezmienne prawdy? Wszystko w naszym
świecie jest zmienne. Same nasze umysły są
zmienne. Niezmienna prawda jest jak przybysz
z innego świata i z innego umysłu – wiecznego
Umysłu.
b) Nasze sumienie doświadcza absolutnego
moralnego zobowiązania do czynienia dobra, a
nie zła. Nawet moralni sceptycy i relatywiści
nie sądzą, iż umyślne nieposłuszeństwo wobec
swojego własnego sumienia jest czymś
moralnie dobrym. Zaś absolutne moralne
zobowiązanie może pochodzić jedynie od
absolutnego autorytetu moralnego, a nie od
jakiegokolwiek
omylnego
autorytetu
ludzkiego. Sumienie jawi się jako wewnętrzny
prorok Boga.
c) Doświadczenie piękna często prowadzi do
Boga bardziej bezpośrednio i intuicyjnie, niż
proces argumentacji. „Skoro istnieje muzyka
Mozarta, musi istnieć Bóg” – albo po prostu to
widzisz, albo nie.
d) Nasze pragnienie radości, tej radości, której
nigdy, nawet dzięki innym ludziom, nie
możemy znaleźć na tym świecie, wskazuje na
inny świat (niebo) i na inną Osobę (Boga).
Każde bowiem naturalne, wrodzone i
-8-
uniwersalne
pragnienie
odsyła
do
rzeczywistości, która może je wypełnić.
Rzeczywistość
głodu
wskazuje
na
rzeczywistość pożywienia. To samo dotyczy
głodu Boga i nieba.
e) Jeśli nie ma Boga, nie istnieje również
ostateczne uzasadnienie dla życia. Jeśli tak
naprawdę pochodzimy z niczego, a umierając
obracamy się w nic, to jesteśmy ostatecznie
niczym. Jeśli zostaliśmy stworzeni na obraz
Boży, to jesteśmy dziećmi króla. Ale jesteśmy
jedynie inteligentnymi małpami, jeśli
zostaliśmy stworzeni na obraz King Konga.
f) Jeśli jesteśmy jedynie mułem, który powstał w
wyniku przypadkowej ewolucji, to w jaki
sposób mogliśmy wymyśleć ideę Boga?
Porównajmy tę ideę – Bytu nieskończenie
doskonałego,
dobrego,
mądrego,
wszechmocnego,
świętego,
żyjącego,
sprawiedliwego i wiecznego – z jakimikolwiek
innymi
ideami,
które
kiedykolwiek
wynaleźliśmy, a zobaczymy, że ta pierwsza
nieskończenie je przekracza. Żaden skutek nie
może być większy od swej przyczyny. Nasze
umysły tak samo nie były w stanie stworzyć
Boga, jak ślepy przypadek nie był w stanie
stworzyć naszych umysłów.
g) W końcu, nawet „zakład Pascala” pokazuje, iż
wiara w Boga jest najlepszym życiowym
założeniem, zaś ateizm najgłupszym. Naszą
bowiem jedyną szansą na wygranie szczęścia
-9-
wiecznego jest wierzyć, natomiast niewiara
jest naszą jedyną szansą na jego utratę.
5. Wiedza o Bogu dzięki Bożemu Objawieniu
Bóg objawił o sobie znacznie więcej, niż ludzki rozum
byłby w stanie kiedykolwiek odkryć – zwłaszcza o swojej
miłości i planie zbawienia rodzaju ludzkiego. Historycznie,
objawienie to miało miejsce w trzech „trynitarnych” etapach:
Jako pierwsze dokonało się wobec Izraela, Bożego
„narodu wybranego”:
a) Przez ustanowienie Bożego przymierza z Izraelem.
„Przymierze” jest taką relacją pomiędzy dwiema
stronami, która została nawiązana w sposób wolny i
obowiązuje obie strony. Najbardziej ścisłym rodzajem
ludzkiego przymierza jest małżeństwo, które stanowi
„horyzontalny” obraz „wertykalnego”, zbawczego
przymierza, które Bóg zawarł z nami.
b) Poprzez nadanie – w ramach przymierza – narodowi
wybranemu prawa, wedle którego Izrael miał żyć.
c) Poprzez obietnicę zesłania Zbawiciela.
d) Poprzez posłanie proroków, Bożych „rzeczników”.
e) Poprzez czynienie dla nich cudów („znaków i słów”).
f) Poprzez natchnienie nieomylnych Pism.
g) Wreszcie, poprzez objawienie narodowi wybranemu
powodu dla którego Bóg się mu objawia: „Bóg miał
tylko jeden powód, aby mu się objawić i wybrać go
spośród wszystkich ludów, by był Jego ludem; tym
powodem była Jego darmo dana miłość”2 (KKK 218,
por. Pwt 7, 6-8).
2
Por. Pwt 4, 37; 7, 8; 10, 15 (numer przypisu w KKK: 20).
-10-
Drugim etapem Objawienia było Wcielenie. Podobnie
jak Pismo Święte jest „Słowem [objawieniem] Boga” w
księdze, tak Chrystus jest „Słowem Boga” w ciele. Chrystus
jest doskonałym i pełnym objawieniem Boga (por. Kol 1, 1520). „Chrystus, Syn Boży, który stał się człowiekiem, jest
jedynym, doskonałym i ostatecznym Słowem Ojca. W Nim
powiedział On wszystko i nie będzie już innego słowa oprócz
Niego” (KKK 65).
Trzeci etap Objawienia rozpoczął się, gdy Chrystus
wstąpił do nieba. Zesłał wówczas Ducha Świętego i zostawił
na ziemi swoje Ciało, Kościół, aby kontynuował Jego dzieło.
Kościół jest mistycznym czy niewidzialnym Ciałem
Chrystusa, a Duch Święty jest duszą Kościoła (KKK 813).
Dlatego właśnie Chrystus powiedział: „Wszystko co
uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych,
Mnieście uczynili” (Mt 25, 40) i dlatego też, kiedy Paweł
przed swoim nawróceniem prześladował chrześcijan,
Chrystus zwrócił się do niego: „dlaczego Mnie
prześladujesz?” (Dz 9, 4). Kościół jest „kontynuacją
Wcielenia” i z tego powodu Chrystus mówi do swoich
Apostołów: „Kto was słucha, Mnie słucha” (Łk 10, 16).
Bóg dał swojemu Kościołowi władzę i nieomylność,
które są właściwe dla narzędzia samego Boga. Wszystko
mniejsze byłoby niegodne Bożego majestatu i nieadekwatne
wobec potrzeb upadłego człowieka. Kościół (czyli
Apostołowie) napisał Nowy Testament. Żaden skutek nie
może być większy od swej przyczyny, zatem i autorytet
Nowego Testamentu opiera się na autorytecie Kościoła.
-11-
6. Na ile adekwatnie możemy poznać Boga?
„Samo to jest prawdziwą wiedzą o Bogu: wiedzieć, że
Bóg jest poza wszelkim poznaniem” (Święty Tomasz z
Akwinu).
Cokolwiek może być poznane o Bogu, nawet przez
największego teologa czy mistyka, jest czymś nieskończenie
mniejszym wobec tego, czym Bóg jest.
Bóg jest „transcendentny”. Oznaczy to, iż Bóg jest
zawsze większy – większy od tego, co możemy kiedykolwiek
poznać, pomyśleć czy sobie wyobrazić. Bóg przekracza
wszystko w naszych myślach, dokładnie tak, jak przekracza
wszystko w naszym świecie. Nie jest On jakimś pojęciem czy
uczuciem wewnątrz nas, podobnie jak nie jest żadnym
kamieniem czy gwiazdą na zewnątrz nas.
Miłość pojmuje Go lepiej niż wiedza, ponieważ miłość
dostosowuje się do tego, co kocha, podczas gdy wiedza musi
dopasować swój przedmiot do samej siebie, do ograniczeń
poznającego. Dziecko jest w stanie zrozumieć rodzica w
niewielkim stopniu, ale może go w pełni kochać. Miłość może
być wierniejsza wobec rzeczywistości niż wiedza. W tym
sensie, możemy poznawać innych ludzi wyłącznie o tyle, o ile
jesteśmy w stanie ich zrozumieć. Możemy ich jednak kochać
takimi, jakimi są.
Chociaż nie możemy w pełni pojąć Boga, to jednak
miłość może Go uchwycić. Nasze umysły nie są w stanie
zmieścić w sobie Boga czy też Go zdefiniować, ale nasza wola
może do Niego zmierzać i Go dotknąć. Nawet w relacjach
międzyludzkich jest tak, iż nigdy nie możemy w pełni
zrozumieć siebie nawzajem, choć możemy się w pełni kochać.
Najwyższym celem teologii jest poznać Boga właśnie w
ten sposób: sercem i wolą, nie zaś jedynie rozumem; „poznać”
Go tak, jak poznaje się kochaną osobę, a nie jedynie jak
-12-
przyswojone pojęcie. Jeśli poznajemy Boga w ten sposób,
padamy na kolana i adorujemy. Nasze kolana są naszymi
„najgłębiej patrzącymi oczami”.
7. Natura Boga
Bóg jest nieskończony i z tego powodu nie może być
zdefiniowany. Nie znaczy to jednak, że nie ma natury. Bóg nie
jest „czymkolwiek”, „wszystkim w ogólności i niczym w
konkrecie”. Bóg ma charakter. Jest taki, a nie inny: jest
sprawiedliwy, nie zaś nikczemny czy obojętny; mądry a nie
głupi; miłosierny, nie zaś okrutny. Każdy jednak z Bożych
przymiotów jest nieskończony (nieograniczony). Bóg jest
nieskończenie sprawiedliwy, nieskończenie mądry,
nieskończenie miłosierny itd. Jest zatem nieskończony, co nie
oznacza, że nieokreślony. Bóg jest nieskończenie samym
sobą.
My zaś możemy poznać Jego charakter:
a) lepiej przez wiarę, niż poprzez rozum; raczej ufając
Jego własnemu Objawieniu, w którym objawia samego
siebie, niż ufając naszej własnej przemyślności;
b) jeszcze lepiej poprzez modlitwę, poprzez realny i
osobisty kontakt z Bogiem – zarówno prywatny, jak i
wspólnotowy, spontaniczny równie dobrze jak
liturgiczny;
c) najlepiej jednak poznajemy Boga kochając Go,
czyniąc Jego wolę i będąc posłusznymi Jego
przykazaniom, zwłaszcza zaś przykazaniu miłości
wzajemnej: „(…) albowiem kto nie miłuje brata swego,
którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie
widzi” (1 J 4, 20).
Możemy poznać coś z natury czy też charakteru Boga
wnioskując z nas samych, z naszych najgłębszych pragnień.
-13-
Bóg jest naszą największą radością. Bóg jest tym, którego
obecność da nam nieskończoną, niewyobrażalną, nigdy nie
nużącą się ekstazę. Kim zatem Bóg musi być, aby to sprawić?
Morzem nieskończonego piękna, światłem nieskończonego
rozumienia, sercem nieskończonej miłości. I jednocześnie
kimś większym, zawsze kimś większym, nieskończenie
większym, kogo „ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało,
ani serce człowieka nie zdołało pojąć” (1 Kor 2, 9).
8. Przymioty Boże
1) Bóg jest jeden (por. Pwt 6, 4). Oznacza to: a) że Bóg
jest jedyny, istnieje zatem tylko jeden Bóg; oraz że: b)
Bóg jest prosty, niezłożony z żadnych części. Jest trzema
Osobami, ale nie składa się z trzech części. Trójca Osób
Boskich nie neguje ich jedności. Owa jedność Trójcy,
której Osoby Boskie w sposób wolny chcą ze względu na
Ich wzajemną miłość, ma w sobie więcej, a nie mniej
jedności, niż zwykła, „arytmetycznie rozumiana”
jedność którejkolwiek z Osób.
2) Bóg jest dobry. Oznacza to, iż: a) jest doskonały,
czyli „jakikolwiek jest, to lepiej aby był, niż aby Go nie
było” (święty Anzelm). Oznacza to także, iż: b) Bóg jest
prawy: sprawiedliwy, święty, uczciwy, moralny. Prawo
moralne, które nam dał, odbija Jego własną naturę:
„Bądźcie świętymi, ponieważ Ja jestem święty” (Kpł 11,
44). To właśnie jest powodem, dla którego podstawowe
zasady moralne są dla rodzaju ludzkiego absolutne i
niezmienne: wszyscy bowiem ludzie zmierzają do
wywyższenia ku naturze Boga, na obraz którego
zostaliśmy też stworzeni (Rdz 1, 27).
3) Bóg jest zarazem miłosierny i sprawiedliwy. My
zazwyczaj jesteśmy albo miłosierni, albo sprawiedliwi.
-14-
Bóg jest
jednocześnie i zarazem miłosierny i
sprawiedliwy. To dlatego Ojciec posłał swego Syna, aby
umarł za nas i ocalił nas od słusznej kary, należnej za
nasze grzechy: ponieważ Bóg musi być jednocześnie
sprawiedliwy i miłosierny. Na krzyżu Chrystusowi
została wymierzona sprawiedliwość, my zaś
otrzymaliśmy miłosierdzie.
4) „Bóg jest miłością” (1 J 4, 8). Miłość (miłość
bliźniego) jest najpełniejszym sensem „dobroci” wobec
innych osób. Samo-udzielająca się miłość jest tym, czym
w swej istocie Bóg jest. Dlatego też, samo-udzielająca się
miłość motywuje wszystko, co Bóg czyni: stworzenie,
odkupienie oraz jego opatrznościową opiekę nad naszym
życiem, włącznie z Jego przyzwoleniem na to, abyśmy
doznawali zła (cierpienia) dla naszego większego dobra,
a nawet z Bożym przyzwoleniem na to, abyśmy
popełniali zło (grzech), ze względu na Jego szacunek dla
naszej wolnej woli. Jednakże, ani to zło którego
doświadczamy, ani to które sami czynimy, nie podważa
prawdy o Bożej dobroci i miłości.
5) Bóg jest wszechwiedzący: wszystko wie i wszystko
rozumie. Każdy nasz włos jest przez Niego policzony
(Mt 10, 30).
6) Bóg jest wszechmogący (wszystko jest dlań
możliwe). On, który stworzył wszystko z niczego, jest
rzeczywiście w stanie uczynić każdą rzecz: „Dla Boga
wszystko jest możliwe” (Mt 19, 26).
Jeśli rozważymy trzy ostatnie atrybuty razem – wszechmiłość, wszech-wiedzę i wszech-moc Boga – zobaczymy, iż z
konieczności jest prawdziwe to, co Biblia w wersji Króla
Jakuba ujmuje następującymi słowami: „wszystko przyczynia
się dla dobra tych, którzy kochają Boga” (Rz 8, 28). Nie ma
-15-
bowiem żadnego ograniczenia dla Bożej miłości i dobroci
wobec nas; ani dla Jego mądrości, która objawia się w wiedzy
o tym, co jest dla nas naprawdę najlepsze; ani dla Bożej mocy,
mogącej wpłynąć na każdy szczegół naszego życia – a w
rzeczy samej, na każdy atom we wszechświecie – tak, aby był
środkiem prowadzącym do wyznaczonego celu.
9. Boża transcendencja i immanencja
Bóg jest transcendentny. Nie jest częścią wszechświata,
jak pogańscy bogowie, którzy ponoć zamieszkiwali niebo czy
ziemię. Bóg nie jest także częścią naszej osobowości, jak bóg
nowożytnych humanistów, który nie jest niczym więcej, niż
wszelkim dobrem, które znajduje się w człowieku, albo
zbiorem ideałów wyznawanych przez ducha ludzkiego. Bóg
jest zawsze kimś większym – większym niż całe Jego
stworzenie i większym od tego, co wszystkie stworzone
umysły mogłyby wymyśleć.
„Transcendentny” znaczy „większy”, nie zaś
„nieobecny”. Bóg jest immanentny (obecny) dokładnie w
takim samym stopniu, w jakim jest transcendentny. Ściślej
rzecz biorąc, Bóg jest wszechobecny. Jest On „wyższy od
mojej wysokości i głębszy od mojej głębi”3 (KKK 300). Nie
odwrócił się od nas po tym, jak nas stworzył, jak rodzic
porzucający
swe
dziecko
–
taki
jest
Bóg
osiemnastowiecznego, oświeceniowego deizmu, nie zaś Bóg
Biblii.
Z tego właśnie powodu, podstawowym ćwiczeniem w
miłości i rozsądku (czyli życiu w rzeczywistości) jest to, co
brat Lawrence nazwał „praktykowaniem obecności Bożej” –
ponieważ Bóg jest zawsze obecny, tu i teraz.
3
Św. Augustyn, Confessiones, III, 6, 11 (nr przyp. w KKK: 135).
-16-
10. Imię Boga
„Bóg ma imię; nie jest jakąś anonimową siłą” (KKK
203).
Człowiek nadawał Bogu wiele imion, ale raz jeden Bóg
przemówił do człowieka pod swym własnym, prawdziwym
imieniem. Ponad wszystkimi wymyślonymi przez człowieka
imionami jest imię objawione przez Boga Mojżeszowi, przez
Mojżesza zaś Izraelowi, a przez lud Izraela – całemu światu.
Tym imieniem jest „JA JESTEM” (YAHWEH po hebrajsku) –
imię tak święte, iż żaden Żyd nie ma prawa Go wymawiać.
Zaimek „ja” funkcjonuje bowiem jako imię zupełnie
wyjątkowe, które w sposób właściwy może być użyte jedynie
przez osobę mówiącą o samej sobie. Jesus był atakowany i
ostatecznie stracony za używanie tego imienia (J 8, 58), za
roszczenie sobie pretensji do noszenia tego właśnie imienia,
czyli za roszczenie sobie pretensji do bycia Bogiem.
1) Imię „Ja jestem” oznacza:
2) Bożą rzeczywistość: „Ja jestem”.
3) Bożą jedność: „Ja” jest imieniem tylko jednego.
4) Bożą jedyność: Bóg nie jest po prostu jednym
spośród różnorakich bytów, ale jest Bytem Absolutnym.
Nie jest jakimś bytem, jakimś skończonym bytem, ale
nieograniczonym Bytem samym w sobie.
5) Bożą osobowość: „Ja” oznacza samoświadomość,
którą może posiadać jedynie osoba. To właśnie odróżnia
w sposób zasadniczy człowieka, którego Bóg stworzył na
swój obraz, od zwierząt.
6) Bożą „wieczność”: On jest obecny („JESTEM”), nie
jest przeszłością ani przyszłością. Boży sposób istnienia
nie jest ograniczony przez czas, tak jak jest ograniczony
przez czas nasz sposób istnienia. Nic, co odnosi się do
Boga, nie jest martwe, tak jak martwa jest przeszłość, ani
-17-
też nie jest niedokonane, tak jak niedokonana jest
przyszłość. Bóg nie jest tym, „co było raz, ale czego
więcej nie będzie”, ani tym „co będzie, ale czego jeszcze
nie ma”. Bóg jest obecny w każdym czasie i każdy czas
jest dlań teraźniejszością.
Bożą tajemnicę: Bóg nie mówi nam, kim jest, ale
powiada po prostu: „JESTEM KTÓRY JESTEM”. Hebrajski
czasownik można również tłumaczyć jako: „BĘDĘ TYM
CZYM BĘDĘ”. Bóg Biblii zawsze zaskakuje człowieka
zamiast dopasowywać się do naszych małych oczekiwań.
Kościół, podobnie jak Biblia, nie wkłada nam Boga do
szufladki, nawet takiej zbudowanej ze słów czy formuł.
Kościół wie, że Bóg nie jest kimś, kto stoi czy siedzi
nieruchomo po to, byśmy mogli zrobić mu zdjęcie. Kościół,
tak jak Biblia, uczy nas: a) czym Bóg nie jest, poprzez
odrzucanie herezji i bożków; oraz b) do czego Bóg jest
podobny, poprzez użycie przypowieści i analogii.
Na marginesie, trzeba jednak zaznaczyć, że nawet
przypowieści i analogie nie mówią nam, że Bóg jest podobny
do rzeczy, które możemy zrozumieć, ale że te rzeczy są trochę
podobne do Boga. Bóg nie jest do niczego podobny: „do
czego możesz mnie porównać?”. Wszystko jednak jest w jakiś
sposób podobne do Boga, ponieważ wszystko przezeń zostało
stworzone.
Kiedy Kościół mówi o Bogu, nie pretenduje do
posiadania wiedzy czy mówienia o tym, czym Bóg jest; nie
pretenduje do definiowania Jego natury. Zamiast definiować
Boga, Kościół przedstawia Boga, czy też raczej pokazuje Go
nam takim, jakim On przedstawia samego siebie, przede
wszystkim w Chrystusie. Gdyż, jak powiedział Chrystus, „Kto
Mnie widzi, widzi także i Ojca” (J 14, 9).
-18-
11. Bóg jako Ojciec
Spośród wszystkich imion Boga które odwołują się do
ludzkich określeń, pierwszeństwo przysługuje określeniu:
„Ojciec”. Jezus zawsze używał tego imienia, a my nie
możemy poprawiać Jezusowej teologii! Uzurpowanie sobie
prawa poprawiania Chrystusa, na przykład poprzez użycie
modniejszego, „genderowego” i mniej patriarchalnego
terminu niż „ojciec”, jest uzurpowaniem sobie znacznie
większych praw, niż kiedykolwiek ośmieliłby się sobie
przypisać jakikolwiek prorok czy święty. Jak stwierdził C.S.
Lewis „Chrześcijanie wierzą, że Bóg sam nauczył nas, jak o
nim mówić”.
„Określając Boga imieniem ‘Ojciec’, język wiary
wskazuje przede wszystkim na dwa aspekty: że Bóg jest
pierwszym początkiem wszystkiego i transcendentnym
autorytetem oraz że równocześnie jest dobrocią i miłującą
troską obejmującą wszystkie swoje dzieci. Ta ojcowska
tkliwość Boga może być wyrażona w obrazie macierzyństwa4,
który jeszcze bardziej uwydatnia immanencję Boga, czyli
bliskość między Bogiem a stworzeniem. Język wiary czerpie
więc z ludzkiego doświadczenia rodziców, którzy w pewien
sposób są dla człowieka pierwszymi przedstawicielami Boga.
Jednak doświadczenie to mówi także, że rodzice ziemscy są
omylni i że mogą zdeformować oblicze ojcostwa i
macierzyństwa. Należy więc przypomnieć, że Bóg przekracza
rozróżnienie płci. Nie jest ani mężczyzną, ani kobietą, jest
Bogiem” (KKK 239).
Nazwa „Bóg” może być użyta i w odniesieniu do Osoby
Ojca, pierwszej Osoby Trójcy Świętej, i w odniesieniu do bytu
boskiego czy też substancji, która w pełni wyraża się we
4
Por. Iz 66, 13; Ps 131, 2 (nr przyp. w KKK: 42).
-19-
wszystkich trzech Osobach Trójcy Świętej. Dlatego właśnie,
Jezus jest zarówno „Synem Bożym” jak i „Bogiem”. Zarówno
zwracał się do swojego Ojca używając określenia „Bóg”, jak i
przyjął cześć, którą oddał mu św. Tomasz Apostoł słowami:
„Pan mój i Bóg mój” (J 20, 28-29).
12. Uzasadnienie doktryny o Trójcy Świętej
Doktryna o Trójcy Świętej jest podstawową doktryną
chrześcijaństwa, w której odsłania się najwyższa prawda,
natura najbardziej fundamentalnej rzeczywistości, natura
Boga (przy czym, doktryna ta nie definiuje Boga, ale
prawdziwie Go odsłania). Inne tajemnice wiary mówią nam o
tym, co Bóg uczynił w czasie (tajemnica Stworzenia,
Wcielenia, Zmartwychwstania). Natomiast tajemnica Trójcy
Świętej mówi nam, czym Bóg jest w wieczności.
Dlaczego chrześcijanie wyznają doktrynę trynitarną,
mówiącą o tym, iż Bóg jest w trzech Osobach, a nie tylko w
jednej? Doktryna ta brzmi dziwnie, nawet szokująco, i to
nawet po uwzględnieniu wyjaśnienia, iż nie chodzi tu o trzech
Bogów, ani o trzy części Boga.
Nie powinniśmy być zdziwieni tym, iż prawdziwy Bóg
nas dziwi. Nawet stworzona rzeczywistość przekracza nasze
wyobrażenia – jak jest to chociażby w przypadku
Einsteinowskiej teorii względności. Prawdę powiedziawszy,
uzasadnienie doktryny Trójcy Świętej jest podobne do
uzasadnienia Einsteinowskiej teorii względności czy innych
dobrych teorii naukowych: teoria taka tłumaczy wszystkie
dane. Nauka teologiczna kształtuje się w sposób podobny do
innych nauk, czyli wychodząc od danych i od potrzeby ich
zrozumienia. Kościół stopniowo definiował doktrynę Trójcy
Świętej na pierwszych sześciu soborach ekumenicznych po to,
aby wyjaśnić dane Pisma Świętego. Teologia posiada inne
-20-
dane niż te, które są w dyspozycji innych nauk, działa jednak
na tej samej zasadzie: dane kontrolują teorię, ale nie vice
versa.
Danymi dla chrześcijańskiej teologii jest przede
wszystkim sam Jezus Chrystus. Z jednej strony, nazywał On
Boga swym Ojcem, modlił się do Niego, kochał Go, głosił
Jego naukę i był posłuszny Jego woli. Z drugiej jednak strony,
Jezus utrzymywał, iż stanowi jedno z Ojcem, iż jest Mu
równy. Obiecał również posłać Ducha Świętego. Danymi
Pisma Świętego z których Kościół wywodzi doktrynę
trynitarną, są przede wszystkim następujące dane:
1) to, iż istnieje tylko jeden Bóg (Pwt 6, 4);
2) to, iż Ojciec jest Bogiem (J 5, 18);
3) to, iż Syn jest Bogiem (J 8, 58);
4) to, iż Duch Święty jest Bogiem (Mt 28, 19).
Istnieją również historyczne dane: postępujące
objawianie przez Boga samego siebie, na początku jako
transcendentnego Stwórcy „poza” nami, następnie jako
wcielonego Zbawiciela, który jest „z” nami i, wreszcie, jako
Ducha zamieszkującego „w” nas. Powodem dla takiego
postępującego procesu Objawienia – najpierw Ojca (w Starym
Testamencie), później Syna (w Ewangeliach) i wreszcie
Ducha Świętego (w Dziejach Apostolskich i historii Kościoła)
– jest miłość, będąca zarówno najgłębszą istotą Boga (1 J 4,
18), jak i celem oraz motywem dla których Bóg objawia się
człowiekowi. Dla miłości zaś zawsze celem jest większa
bliskość, większe zjednoczenie z kochanym. Toteż etapy
Bożego samoobjawienia są jednocześnie etapami Jego coraz
większej bliskości z człowiekiem (od „poza”, poprzez „z”, aż
do „w”).
Katechizm wyjaśnia to w następujący sposób: „(…)
miłość jest samą istotą Boga. Posyłając w pełni czasów
-21-
swojego jedynego Syna i Ducha miłości, Bóg objawia swoją
najbardziej wewnętrzną tajemnicę5: jest wieczną wymianą
miłości – Ojcem, Synem i Duchem Świętym, a nas
przeznaczył do udziału w tej wymianie” (KKK 221).
13. Trójca Święta i miłość
Racją, dla której Bóg jest Trójcą jest fakt, iż Bóg jest
miłością. Miłość zakłada dwoistość, w zasadzie wręcz
troistość: kochającego, kochanego i samego aktu czy też
relacji miłości pomiędzy nimi. Bóg jest Trójcą, ponieważ Bóg
jest samą miłością, w całej jej złożoności.
Doktryna o Trójcy Świętej ma dla naszego życia
najbardziej konkretne i praktyczne konsekwencje, jakie tylko
można sobie wyobrazić. Ponieważ Bóg jest Trójcą, Bóg jest
miłością. Ponieważ Bóg jest miłością, miłość jest najwyższą
wartością. Ponieważ miłość jest najwyższą wartością, to
stanowi także sens naszego życia, gdyż zostaliśmy stworzeni
na obraz Boży. Fakt, iż Bóg jest Trójcą jest powodem, dla
którego miłość jest sensem życia i jednocześnie powodem, dla
którego nic nie może nas uszczęśliwić tak jak miłość – jest to
wpisane w naszą naturę. Jesteśmy zaś szczęśliwi tylko
wówczas, gdy przestajemy próbować być tym, czym nie
jesteśmy. Koty nie są szczęśliwe żyjąc jak psy, a święci nie są
szczęśliwi żyjąc jak grzesznicy.
Doktryna o Trójcy Świętej mówi nam również o naturze
miłości. Miłość jest altruistyczna, nie egoistyczna. Bóg sam w
sobie jest miłością innych, ponieważ Bóg ma inność w swoim
wnętrzu – jest więcej niż jedną Osobą.
Papież Jan Paweł II powiada: „Bóg w swej najgłębszej
tajemnicy nie jest samotnością, ale rodziną, ponieważ ma On
5
Por. 1 Kor 2, 7-16; Ef 3, 9-12 (nr przyp. w KKK: 27).
-22-
w sobie ojcostwo, synostwo i istotę rodziny, którą jest
miłość”. Doktryna trynitarna oznacza, iż rodzina nie jest
jedynie
ludzkim
zjawiskiem
biologicznym
czy
socjologicznym, ale zostaje podniesiona na poziom natury
Boga.
Stereotypowy podział na „liberalny” akcent kładziony na
miłość i „konserwatywny” nacisk kładziony na dogmat
kompletnie załamuje się w obliczu doktryny o Trójcy Świętej.
Ponieważ to właśnie tu jest zawarty najważniejszy dogmat
(Trójca Święta), który jednocześnie jest prawdziwym
fundamentem dla miłości jako najwyższej wartości. Można
nieomal powiedzieć, iż sam Bóg jest jednocześnie
„skostniałym konserwatystą” (jako Trójca Święta w swej
niezmiennej naturze) i „liberałem o krwawiącym, miękkim
sercu” (ukrzyżowanie objawiło najgłębszą tajemnicę Jego
serca).
14. Trójca Święta i ludzki umysł
Doktryna trynitarna przekracza ludzki rozum, ale nie stoi
z nim w sprzeczności.
Ludzki rozum sam z siebie, bez pomocy Bożego
objawienia, nigdy nie byłby w stanie odkryć prawdy o Trójcy
Świętej. Nie będzie również nigdy w stanie w pełni jej pojąć
ani też udowodnić.
Jednakże, rozum nie może również obalić prawdy o
Trójcy Świętej. Nie jest ona logicznie sprzeczna sama w sobie.
Mówi bowiem, iż Bóg jest jeden co do natury, ale troisty co do
Osób. Nie twierdzi zaś, że Bóg jest jednocześnie jedną osobą
i trzema osobami, albo że jest jednocześnie jedną naturą i
trzema naturami. Takie właśnie stwierdzenia byłyby
bezsensownymi sprzecznościami samymi w sobie.
-23-
„Osoby Boskie nie dzielą między siebie jedynej Boskości
[tak jak trojaczki dzielą między siebie człowieczeństwo], ale
każda z nich jest całym Bogiem. (…) ‘Każda z trzech Osób
jest tą rzeczywistością, to znaczy substancją, istotą, lub naturą
Bożą’6 ” (KKK 253).
„Kościół (…) wyznaje: ‘Jeden jest Bóg i Ojciec, od
którego wszystko pochodzi; jeden Pan Jezus Chrystus, dla
którego jest wszystko; jeden Duch Święty w którym jest
wszystko’7 ” (KKK 258).
15. Alternatywy wobec Boga
Bóg jest najwyższą rzeczywistością. Jakie są
podstawowe błędy dotyczące najwyższej rzeczywistości?
Jakie są alternatywy wobec prawdziwego Boga?
Przy czym, ludzie, którzy hołdują tym błędom
oczywiście mogą być dobrymi i szczerymi ludźmi. Nie może
to jednak sprawić, że ich błąd stanie się prawdą, podobnie jak
winy tych, którzy wierzą w coś prawdziwego, nie mogą
obrócić prawdy w fałsz.
Przede wszystkim, można być agnostykiem i twierdzić,
że nie można niczego wiedzieć o Bogu, ani w nic dotyczącego
Boga wierzyć (słowo „agnostycyzm” składa się z dwóch
części, przedrostka przeczącego „a” i słowa „gnostycyzm”,
których połączenie w starożytnej grece oznacza „niewiedzę”).
Istotnym problemem w byciu agnostykiem jest problem
śmierci. Chrześcijaństwo to „oświadczyny” Boga wobec
duszy ludzkiej. Ateistyczną odpowiedzią na te oświadczyny
6
7
Sobór Laterański IV (1215): DS 804 (nr przyp. w KKK: 67).
Sobór Konstantynopolitański II (553): DS 421 (nr przyp. w KKK: 81).
-24-
jest „nie”, chrześcijańską – „tak”, a agnostyczną – „nie wiem”.
Jednakże, w chwili śmierci „nie wiem” zmienia się w „nie”.
Po drugie, można być ateistą i wierzyć, iż w ogóle nie ma
Boga (słówko theos w starożytnej grece znaczy „Bóg”)
Mniej niż jeden procent wszystkich ludzi, którzy
kiedykolwiek żyli na świecie było ateistami. Być ateistą
oznacza zatem konieczność bycia elitarystą i wiary w to, iż w
centrum życia ponad dziewięćdziesięciu dziewięciu procent
ludzi w ciągu całej historii ludzkości nie było nic innego niż
fantazja i iluzja (nota bene, do niedawna bardzo mało kobiet
było ateistkami).
Po trzecie, można być politeistą i wierzyć w wielu
bogów, jak miało to miejsce w przypadku większości
starożytnych pogan (słówko poli w starożytnej grece oznacza
„wiele, wielu”). Bardzo nieliczni ludzie są dziś politeistami.
Po czwarte, można być panteistą (słówko pan w
starożytnej grece oznacza „wszystko”) i wierzyć, że Bóg jest
wszystkim a wszystko albo jest samym Bogiem, albo częścią
czy jakimś aspektem Boga.
Panteizm jest błędem odwrotnym niż ateizm. Podczas
gdy ten drugi zaprzecza istnieniu jakiegokolwiek Boga
oddzielonego od świata, panteizm zaprzecza istnieniu
jakiegokolwiek świata oddzielonego od Boga. Ateizm odrzuca
Stwórcę, zaś panteizm odrzuca stworzenie. Większość form
hinduizmu oraz religii typu New Age jest panteistycznych.
Po piąte, można być deistą. Deizm jest kolejnym błędem
odwrotnym wobec panteizmu. Deizm zaprzecza Bożej
immanencji (obecności), podczas gdy panteizm odrzuca Bożą
transcendencję. Deizm rozwinął się w osiemnastym wieku
jako próba zachowania prawdy o Bogu jako stworzycielu
wszechświata, ale jednocześnie odmówienia Mu
jakiejkolwiek aktywnej roli w tym wszechświecie, zwłaszcza
-25-
takiej jak działanie cudów, co do których deiści byli błędnie
przekonani, iż zostały obalone przez nowożytną naukę.
Po szóste, można być teistą. Żydzi, chrześcijanie i
muzułmanie są teistami. Teiści wierzą w jednego Boga, który
jest zarówno immanentny, jak i transcendentny; Boga, który
jest stworzycielem świata i człowieka.
Żydzi i muzułmanie (unitarianie) są teistami
unitariańskimi – wierzą, iż ów jedyny Bóg jest tylko jedną
Osobą.
Chrześcijanie są teistami trynitarnymi – wierzą, iż jest
jeden Bóg, „ (…) trzy Osoby, ale jedna istota, jedna
substancja, czyli natura, całkowicie prosta”8 (KKK 202).
Dwie
najbardziej
charakterystyczne
doktryny
chrześcijaństwa, dwie sprawy, w które wierzą wszyscy
ortodoksyjni chrześcijanie i nikt więcej, to Trójca Święta i
Wcielenie. Wcielenie oznacza, iż jedna z trzech Osób – Syn –
stała się człowiekiem, pozostając jednocześnie Bogiem, czyli
Jezus jest zarówno Bogiem jak i człowiekiem. W ten właśnie
sposób, Wcielenie i Trójca Święta łączą się ze sobą.
Żydzi, chrześcijanie i muzułmanie wierzą w tego samego
Boga. Bóg wedle wszystkich tych trzech religii posiada takie
same przymioty, ponieważ chrześcijanie i muzułmanie czerpią
wiedzę o Bogu z tego samego źródła – Objawienia Boga
danego Żydom, a rozpoczynającego się od Abrahama. Trzy
religie monoteistyczne zgadzają się co do: 1) jedyności Boga
i 2) natury Boga, ale nie zgadzają się co do 3) Osób Boskich,
ponieważ nie zgadzają się co do Chrystusa. Żydzi i
muzułmanie nie wierzą w Trójcę Świętą, ponieważ nie wierzą
we Wcielenie. Chrześcijanie wierzą w Trójcę Świętą,
ponieważ wierzą we Wcielenie.
8
Sobór Laterański IV (1215): DS 800 (nr przyp. w KKK: 6).
-26-
Download