Czas dla Boga

advertisement
Boże, kiedy
otrzymałam tego
maila, pomyślałam
nie mam na to czasu.
A tak w ogóle to nie
jest właściwe
podczas pracy.
Wtedy zrozumiałam,
ze właśnie takie
myślenie jest
przyczyna wielu
problemów w
dzisiejszym świecie
( Dlatego ja zdecydowałam się
zrobić pps-a)
Staramy się trzymać Boga
w kościele w niedzielny
poranek. Może w niedzielę
wieczorem. I podczas
nielicznych, (jeśli w ogóle)
śród-tygodniowych
nabożeństw. Chcielibyśmy
go mieć przy nas, gdy
jesteśmy chorzy. I
oczywiście podczas
pogrzebów. Jednakże nie
mamy dla Niego czasu lub
miejsca podczas pracy,
zabawy. Ponieważ
uważamy, ze to jest taka
część naszego życia, którą
możemy i powinniśmy
zająć się sami.
Oby Bóg wybaczył mi
jeśli kiedykolwiek
myślałam. że jest czas
lub miejsce, gdzie ON
nie jest PIERWSZY w
moim życiu.
Zawsze powinniśmy
mieć czas, by
pamiętać o tym, co On
dla nas uczynił.
Jeśli nie wstydzisz się
tego zrobić postąp
według tych
wskazówek
.
Jezus powiedział: Jeśli
zaprzesz się mnie (wstydzisz
się mnie), ja zaprę się ciebie
przed moim ojcem.
*Wstydzisz się?
*Prześlij to dalej, jeśli
TRAKTUJESZ TE SŁOWA
POWAZNIE!!!
*Tak, naprawdę kocham
Boga.
*ON jest źródłem mojego
życia i Zbawicielem.
*On sprawia, ze funkcjonuję
każdego dnia.
Bez Niego byłabym nikim.
•Żyję z Chrystusem.
*On mnie wzmacnia.
(List przyszedł z Filipin)
*To jest najprostszy test.
*Jeśli kochasz Boga... i
nie wstydzisz się
wszystkich wspaniałych
rzeczy, które dla Ciebie
uczynił.
Powiedz...
Czy Ty Go kochasz?
WIERSZ
*Uklęknąłem, by się pomodlić, ale nie za długo.
*Miałem mnóstwo rzeczy do zrobienia.
*Musiałem się śpieszyć do pracy, bo przecież trzeba
opłacić rachunki.
*Więc uklęknąłem, by szybko zmówić modlitwę.
*I prędko podniosłem się z kolan.
*Mój chrześcijański obowiązek został wykonany.
*Moja dusza mogła spocząć.
*Przez cały dzień nie miałem czasu
*By rozniecić słowa radości.
*Brak czasu by porozmawiać o Chrystusie z
przyjaciółmi
*Balem się, ze będą się śmiać.
*Brak czasu, nie ma czasu, tyle rzeczy do zrobienia,
*To był mój ciągły krzyk,
*Brak czasu dla dusz w potrzebie,
*Ale nadszedł ostatni czas, czas , by umrzeć
*Poszedłem na spotkanie z Panem,
*przyszedłem, stanąłem ze
spuszczonym wzrokiem.
*Bo w swych rękach Bóg trzymał
księgę; to była Księga Życia.
*Bóg spojrzał do tej Księgi i
powiedział:
*Nie mogę znaleźć twojego imienia.
*Pamiętam kiedyś chciałem go
zapisać...
*Ale nie znalazłem czasu.
*Czy masz czas, aby przesłać to
dalej?
*Upewnij się, że przeczytałeś do
końca.
*Łatwe a Trudne:
Dlaczego tak trudno jest
powiedzieć prawdę, a tak łatwo
skłamać?
Dlaczego chce nam się spać w
kościele, ale zaraz po
skończeniu kazania nagle
budzimy się?
Dlaczego tak trudno rozmawia
nam się o Bogu a tak łatwo o
obrzydliwych rzeczach?
Dlaczego niechętnie
przeglądamy chrześcijańskie
czasopisma, a chętnie te
obrzydliwe?
Dlaczego tak łatwo nam
skasować Bożego maila i pps-a
a przesłać dalej te obrzydliwe?
Dlaczego kościoły się
zmniejszają a bary, dyskoteki i
kluby się powiększają?
Poddajesz się? Pomyśl o tym.
Skasujesz tego pps-a czy
prześlesz go dalej?
Ale pamiętaj - Bóg Cię
widzi.
Czy diabłu uda się
zatrzymać to koło
modlitwy?
*Oto o co chodzi z tym
kołem modlitwy: Gdy
otrzymasz tego pps-a,
pomódl się za osobę, od
której go dostałeś.
*To wszystko, co trzeba
zrobić.
*W tym jest tyle mocy.
*Proszę, nie zatrzymuj tego
koła.
*Ze wszystkich darmowych
darów, które otrzymujemy,
modlitwa jest tym najlepszym.
*Nic nie kosztuje, a w zamian
za to jest wspaniała nagroda.
*Boże błogosławieństwo!
*Niech Bóg Cię zachowa i
błogosławi. Jeżeli ten pps Cię
nie porusza, to nic Cię nie
poruszy. Ta wiadomość jest
bardzo prawdziwa.
*Mam nadzieję, ze jesteś
błogosławiony jak ja i ta
historia.
*Zastanawiam się ile osób
skasuje tę wiadomość bez
czytania jej z powodu tego, jak
jest zatytułowana?
*Był sobie kiedyś Georg
Thomas - pastor w małym
mieście w Nowej Anglii.
Pewnego niedzielnowielkanocnego poranka
przyniósł do kościoła
zardzewiałą,
pogięta, stara klatkę na
ptaki i postawił ja na
kazalnicy.
Brwi wszystkich się
podniosły ze zdziwienia a w
odpowiedzi pastor Thomas
zaczął mówić:
*Szedłem wczoraj przez
miasto i zobaczyłem małego
chłopca idącego w moim
kierunku
i wymachującego klatka na
ptaki. Na dnie klatki leżały
trzy dzikie ptaszki,
drżące z zimna i strachu.
Zatrzymałem się i zapytałem:
*- Co tam masz, synu?
*-Tylko kilka starych ptaków odpowiedział chłopak.
*- Co zamierzasz z nimi
zrobić? - zapytałem.
*- Wziąć je do domu i się pobawić
nimi. - odpowiedział . Podokuczam im
trochę, później powyrywam pióra
żeby je przestraszyć. Będę się dobrze
bawił.
- No ale prędzej czy później znudzą ci
się te ptaki. Co wtedy zrobisz?
*- No, mam koty. - powiedział mały
chłopak - One lubią ptaki. Zaniosę je
im.
*Pastor milczał przez chwilę. Ile
chcesz za te ptaki, synu? Co??
Chyba pan nie chce tych ptaków. To
tylko szare, stare, polne ptaki. Nawet
nie śpiewają. Nawet nie są ładne!
*- Ile? - ponownie zapytał pastor.
*Chłopiec zmierzył pastora jak gdyby
był szalony i odpowiedział:
*- 10 dolarów?
*Pastor sięgnął do
kieszeni i wyciągnął 10cio dolarowy banknot.
Wręczył go chłopcu. W
mgnieniu oka chłopak
zniknął. Pastor podniósł
klatkę i delikatnie
doniósł ją do końca
alejki gdzie było drzewo
i trochę trawy.
Położywszy klatkę na
ziemi, otworzył
drzwiczki i delikatnie
uderzając o szczebelki
zachęcał ptaki to
wyjścia, uwalniając je.
To wyjaśniło, dlaczego
ta klatka znajdowała się
na kazalnicy. I wtedy
pastor opowiedział tę
historię:
*Pewnego dnia Szatan i
Jezus mieli rozmowę.
Szatan właśnie wrócił
z Edenu i chwalił się:
*- Tak, właśnie złapałem
cały świat ludzi tam na
dole. Zastawiłem na nich
pułapkę, zwabiłem ich.
Wiedziałem, że nie będą
mogli się oprzeć. Mam
ich wszystkich!
*- Co zamierzasz z nimi
zrobić? - zapytał Jezus.
*- No, zamierzam się nimi
pobawić! Nauczę ich jak
się żenić, wychodzić za
maż a potem rozwodzić,
jak nienawidzić i
wykorzystywać siebie
nawzajem, jak pić, palić i
przeklinać. Nauczę ich jak
wynaleźć broń i bomby i
zabijać siebie nawzajem.
Ale będzie zabawa! odpowiedział Szatan
*- A co zrobisz kiedy
skończysz? - zapytał
Jezus.
*- No, zabiję ich wszystkich
- odpowiedział dumnie
Szatan
*- Ile za nich chcesz? zapytał Jezus.
*- Chyba nie chcesz tych
ludzi. Oni nie są dobrzy.
Po co? Ty ich weźmiesz a
oni Cię znienawidzą. Będą
pluć na Ciebie, przeklinać
Cię aż w końcu Cię zabija.
Chyba nie chcesz tych
ludzi!
*- Ile? - zapytał ponownie
Jezus.
*Szatan spojrzał na
Jezusa i zadrwił :
*- Całą Twoją krew, łzy i
Twoje życie.
*Jezus odpowiedział:
*- WYKONANE!
*I wtedy zapłacił cenę.
*Pastor podniósł klatkę,
otworzył drzwiczki i
wyszedł zza kazalnicy.
ˇ Czy to nie jest smutne,
jak łatwo ludziom szydzić z
Boga a później zastanawiać
się dlaczego świat jest taki
zły i zmierza w kierunku
piekła?
ˇ Czy to nie smutne, ze
ludzie, którzy mówią "Ja
wierzę w Boga" naśladują
Szatana (który, przy okazji,
także wierzą w Boga)?
ˇ Czy to nie dziwne, ze
możesz przesłać tysiące
kawałów, które
rozprzestrzeniają się jak
dziki ogień, ale kiedy
chodzi o maila czy pps o
Bogu, zastanawiasz się
dwa razy czy przesłać?
ˇ Czy to nie przykre, ze
przesyłając tę wiadomość nie
prześlesz jej do wielu osób z
Twojej książki adresowej, bo nie
jesteś pewien, w co wierzą albo
co sobie o tobie pomyślą?
ˇ Czy to nie żałosne, ze bardziej
martwię się tym, co ludzie o
mnie pomyślą, niż tym co Bóg o
mnie myśli? Modlę się aby
każdy, kto prześle tę wiadomość
do wszystkich z książki
adresowej, był szczególnie
błogosławiony przez Boga.
*Prześlij to do osoby, od której
to dostałeś/as, by dać jej znać,
ze zostało to przesłane do wielu
innych.
Download