Daleko w Betlejem, gdzie ubogi żłób maleńki Pan Jezus słodziutko śpi już. Tam gwiazdka radośnie promienie swe śle. Gdzie Jezus wśród sianka spoczywa we śnie. Szczodry wieczór, Królu niebieski, Dajże nam dzisia szczodry wieczór. Temu Królowi Trzej Królowie Troje mu dary ofierowali: Choć nieraz zaryczy tu osioł, czy wół, nie płacze Dzieciątko zbudzone ze snu. Złotem — króla, kadzidłem — kapłana Mój Jezu miłości dla Ciebie mam moc. A mirra znaczyła Krysta Pana. Bądź przy mej kołysce tak w dzień jak i w noc. Cześć na wieki niech tobie będzie, Mój Jezu na wieki Ty przy mnie wciąż stój, Który rozkazujesz w niebie i wszędzie. ochraniaj i kochaj, bom zawsze jest Twój. Opiekę ojcowską na dzieci swe ślij, Królu! Za te dary królewskie by każdy zamieszkać mógł tam gdzie i Ty. Dajże nam dzisia gmachy niebieskie. Dziecina mała Bóg Stwórca nieba! A gdzież nam Ciebie szukać potrzeba? W stajence w Betlejem powiła z weselem Maryja Syna, piękna nowina. Pasterze dary ofiarowali, Co który przyniósł Panu oddali: Józef wraz z Maryją za dary dziękują, Jezus łaskawy, im błogosławi. I my też pójdźmy przywitać tego Króla nad królmi, Pana naszego: Biegnijmy z ochotą, przystrójmy się z cnotą, Dary oddajmy Narodzonemu. Jasna Panna, nam się zjawiła, czysta Panna Syna powiła. Śpiewajmy, śpiewajmy, Synowi Bożemu pokłon oddajmy. Porodziła Panna Dzieciątko, położyła w żłób pacholątko. Śpiewaj my... Nuż my dziś, krześcijani, Serdecznie się radujmy Dnia dzisiejszego, Iż się nam narodził Z czystości panieńskiej Syn Boga Żywego. Do Betlejem wszytcy, Panu swemu ku ćci Wnet się udali. Tam w jasłkach nagiego I rodzice jego Przy nim naleźli. Jemu dziś śpiewajmy, Jemu dzięki czyńmy, Mówiąc bez miary: Bądź pozdrowion, Panie, Bądź pozdrowion, Panie, Za twoje dary. Amen. Śliczna Panienka Jezusa zrodziła. W stajni powiwszy, siankiem Go okryła. O, siano, siano, siano jak lilija, na którym kładzie Jezusa Maryja. Czemuż litości nie masz, Panno droga, żeś w liche siano uwinęła Boga: o, siano, siano, siano - kwiecie drogi, gdy się na tobie kładzie Bóg ubogi. Szczęśliwa łąka, któraś temu sianu stać się kazała za podściółkę Panu: o, siano, siano, wszystek kwiat różany przechodzisz dzisiaj, narcyz, tulipany. Szczęśliwe ręce te zaprawdę były, co dla Jezusa to siano kosiły: o, siano, siano, godne żeś to było, by się na tobie Bóstwo położyło. Tam na polach Aniołowie śpiewają już swój boski hymn, echo w górach tak odpowie, świat cały wnet zadźwięczy nim: Gloria in excelsis Deo! Gloria in excelsis Deo! O, pasterze, cóż za święto? Dla kogo ten Aniołów zew? Czyja radość i zwycięstwo, dla kogo triumfalny śpiew? Gloria in excelsis Deo! Gloria in excelsis Deo! Zaczekajmy więc w pokorze, by ujrzeć jak Dzieciątko śpi, świata Pan, twój Syn, o Boże, dla niego zaśpiewajmy dziś: Gloria in excelsis Deo! Gloria in excelsis Deo! Stała nam się nowina miła, Panna Maryja Syna powiła. Powiła Go z wielkim weselem, będzie On naszym Zbawicielem, Zbawicielem. Zaśnij Jezuniu, Święte Dziecię, Tyś nam pociechą na tym świecie. Król Herod się zafrasował, dziatki wszystkie wyciąć kazał. Maryja się dowiedziała, ze swym Synaczkiem uciekała, uciekała. Wznieś rączkę swoją, błogosław nam. Całe swe życie ja Tobie dam. Z lodu ognia wykrzesała, Pana Jezusa wygrzewała. W pieluszki Go powijała i do siebie przytulała, przytulała. Zmruż oczęta swoje, Tyś szczęście moje, Modlitwa moja niech uśpi Cię. Zmruż oczęta swoje,Tyś szczęście moje, Modlitwa moja niech uśpi Cię. Z tamtej strony dwora świeci jasna zora, tam Maryja przybywała z niebieskiego dwora. I w Ogrójcu była, trzy wianeczki wiła. Pierwszy wianek Jezusowi na główkę włożyła. W drugim sama chodzi i Jezusa godzi. Trzeci wianek tam posłała, gdzie się Bóg narodził. Wzięła Go za rączkę, prowadzi na łączkę. Złote kwiatki obrywała Jezusowi w rączkę.