Nowa planeta Małego Księcia Gdy Mały KsiąŜę wylądował na swojej planecie B612, ujrzał baobaby!!! Cała planeta była obrośnięta baobabami!! Chodząc po planecie usłyszał płacz dziewczynki, który dobiegał zza potęŜnego drzewa. Podbiegł do baobabu i zobaczył śliczną małą dziewczynkę z blond włosami zaplątanymi w warkoczyki, które były przewiązane czerwonymi wstąŜeczkami. Chłopiec zapytał: - Dlaczego płaczesz? - Bo nie umiem wyrywać baobabów, które obrastają moją planetę!- wyznała dziewczynka. - Przepraszam, ale to nie jest twoja planeta - rozgniewał się Mały KsiąŜę. - Jak to nie moja?! Ta planeta jest moja i mojego ukochanego... Małego Księcia!- krzyknęła dziewczynka. - Ja jestem Małym Księciem - odparł ze zdziwieniem chłopiec. - To ty? Wróciłeś? Nie wierzę!! Nie poznałam cię!- ucieszyła się dziewczynka. - To ja RóŜa!!! Nie pamiętasz mnie??- spytała. - Nie! To niemoŜliwe! To ty? Jak bardzo się cieszę! - odpowiedział Mały KsiąŜę. Mały KsiąŜe i RóŜa musieli znaleźć sobie nową planetę, bo planetę B612 obrosły baobaby! Nieopodal znajdowała się w miarę duŜa planeta, która była bardzo piękna, lecz pusta. Nikt tam nie mieszkał, więc potrzebowała opieki. Mały KsiąŜę i RóŜa postanowili tam zamieszkać. Po kilku latach ta planeta była najpiękniejszą we wszechświecie. Zuzia Krasowska 6a