Astronomia w utworach Williama Szekspira

advertisement
Astronomia w utworach
Williama Szekspira
Agnieszka Janiuk
Centrum Fizyki Teoretycznej
Polskiej Akademii Nauk
Hamlet:
Kosmiczna alegoria rewolucji
kopernikańskiej
Marcellus:
Horacjo powiada,
Że to nic więcej tylko przywidzenie.
Chociaż widzieliśmy to okropieństwo dwa razy,
On się uparł i nie wierzy. Więc zaprosiłem go tutaj:
Hamlet, akt I, scena 1
przeł. Stanisław Barańczak
Postać inspirowana osobą Marcellusa
Sellatusa, autora “ Zodiacus Vitae”
(przekonanie o ogromnej liczbie
gwiazd i rozmiarach przestrzeni).
Duch: dychotomia między tym, co się
wydaje, a tym, co rzeczywiste:
domena astronomii
Rosenkrantz i Guildenstern nie
żyją...
Hamlet:
“Wydaje mi się”? Nie wydaje: jest.
Ten płaszcz na przykład czarny jak
atrament (...)
przeł. Stanisław Barańczak
Hamlet, akt I, scena 2
Rosenkrantz i Guildenstern:
reprezentują Tychona de
Brahe (nazwiska jego
przodków), autora modelu
“hybrydowego”.
Wraz z nimi, Król Klaudiusz
powstrzymywał wyjazd
Hamleta do Wittenbergi
(ośrodek 'heliocentryczny')
Ziemia nieruchoma
Ford: Ludzie, nie śmać się z tego, ale raczej
chwalić będą, bo to rzecz tak pewna, jak to że
stała jest ziemia, że znajdę tam Falstaffa. Idę.
przeł. Leon Ulrich
Wesołe kumoszki z Windsoru,, akt III, scena 2
Stałość Ziemi: przekonanie o słuszności teorii
geocentrycznej
Makbet:
O ty, spokojna niewzruszona w swych
Posadach ziemio, nie słysz moich kroków,
Aby kamienie nie wypowiedziały
Gdzie idę i nie zdradziły alarmem
Tej grozy, co ma nastąpić
przeł. Józef Paszkowski
Makbet,, akt II, scena 1
Konstancja: Zgromadź tu królów, bo ból moj tak
wielki,
że chyba ogrom Ziemi go udźwignie
przeł. Stanislaw Koźmian
Życie i śmierć króla Jana, akt III, scena 1
Ziemia jako ciało ciężkie i nieruchome
Troilus: Wierny jak kwiaty wierne księżycowi
Jak dniowi słońce, gołąb gołębicy,
Środkowi Ziemia, a stal magnesowi
przeł. Leon Ulrich
Troilus I Cressida,, akt III, scena 2
Sugestia, ze Ziemia jest środkiem Wszechświata
Ulisses:
Toć niebo samo, planety i ziemia
Pilnują wiernie pierwszeństwa porządku,
Stopnia i miary, służby, kształtu, pory
I nieodmiennej w swoim biegu drogi;
Dlatego słońce, ten jasny planeta,
Na szczytnym tronie, wyżej innych
siadło,
By jasnym okiem złych planet wpływ
leczyć,
I bez oporu wśród gwiazd złych i
dobrych
Swe panowanie rozciągać królewskie
Przeł Leon Ulrich
Troilus I Cressida,, akt I, scena 3
Słońce jako jedna z planet obiega Ziemię,
aczkolwiek jest to planeta wyjątkowa,
jasna i królewska.
Ulisses:
Słowa twoje godne,
By Greków ręką na spiżu wyryte,
Były nauką dla przyszłych pokoleń;
Jak Twe są godne, dostojny Nestorze,
By w srebrze kute, powietrznym
łańcuchem,
Jak oś na której niebo krąży, silnym,
Do wymownego twojego języka
Hellenów uszy przybiły na zawsze.
Ruch całej sfery niebieskiej wokół osi
przechodzącej przez nieruchomą
ziemię
Księżyc
Falstaff: Ogłoś nas gajowymi Diany, kawalerami cienia,
pieszczoszkami księżyca; i niech nas nazywają ludźmi
dobrego prowadzenia, bo jak morze, prowadzeni
jesteśmy przez naszą czystą i szlachetną panią Lunę, pod
której opieką kradniemy
przeł. Leon Ulrich
Henryk IV, cz. 1, akt I, scena 2
Księżycowi przypisywany był wpływ na ludzkie losy, a
także związek z wodą i przypływami.
Alcybiades: Jakich zdarzeń sprawą
Tak się mógł Tymon przemienić?
Tymon: Jak księżyc.
Brakło mi światła bym mógł je rozdawać.
Lecz się odnowić jak księżyc nie mogłem,
Bo słońc nie było pożyczać mi zdolnych.
Tymon z Aten, akt IV, scena 3
przeł. Leon Ulrich
Alegoria księżyca jako uosobienia zmienności (fazy).
Wers świadczy także o zrozumieniu przez autora, że
księżyc świeci światłem odbitym.
Otello: Czyż ja chcę oddać się w jarzmo zazdrości?
Jak Księżyc zmiennym być w swych podejrzeniach?
przeł. Krystyna Berwińska
Otello, Akt III, scena 3
Księżyc jako symbol zmienności i niestałości.
Romeo: Pani, przysięgam na światło księżyca
Które posrebrza owocowe drzewa
Julia: Nie, nie na księżyc, księżyc jest odmienny
Czyżby twa miłość miała się odmieniać?
przeł. Krystyna Berwińska
Romeo i Julia, Akt II, scena 2
Zodiak i gwiazdozbiory
Drugi obywatel:
Wzburzona woda zda się miotać w chmury,
Wichrem szarpana fala z groźną grzywą
Zda się uderzać w Wielką Niedźwiedzicę
I gasi ognie co stoją na straży
Gwiazdy Polarnej. Tak wściekłego morza
Jeszczem nie widział.
przeł. Krystyna Berwińska
Otello, akt II, scena 1
Gwiazdozbiór Wielkiej Niedźwiedzicy jest
widoczny tuż nad horyzontem. Ognie
stojące na straży gwiazdy polarnej to dwie
gwiazdy, Beta (Kochab) i Gamma
(Pherkad), należące do Małej
Niedźwiedzicy, zwane potocznie
„strażnikami”.
Ulisses:
(…)
Tylko by tuczył dumę, dość już tłustą,
Tylko by węgli przyrzucił Rakowi,
Który już wszystko ogniem swoim pali.
Troilus i Cressida, akt II, scena 3
W oryginale: ostatni wers brzmi „With
entertaining great Hyperion” (Słońce).
Wyrażenie o węglu pochodzi z angielskiego
przysłowia
„Carry coals to Newcastle” co oznacza
wykonywanie czegoś bezsensownego, bez celu.
Zatem przenośnie powyższy wers odwołuje się do
faktu, że Słońce przebywa w Raku w
najgorętszym miesiącu lata.
Także u Kochanowskiego: „gdy Słońce dogrzewa
raka”, oznacza gorące dnia lata.
(„Najżałośniejsza tragedia rzymska”)
Marcus: W pałac wymierzmy, krewniacy
Niech strzały w pychę cesarską ugodzą
Tytus: Mierzcie Panowie, O, świetnie,
Luciusie
Na łono Panny. Odda ją Palladzie
Marcus: Strzeliłem milę poza Księżyc,
panie
Twój list w tej chwili jest już u Jowisza
Tytus: Ha, ha, Publiusie, cóżeś ty uczynił?
Bykowi jeden z rogów odstrzeliłeś
Marcus: to był żart, panie. Kiedy Publius
strzelił,
Byk rozwścieczony tak ubódł Barana
Przeł. Maciej Słomczyński
Tytus Andronicus, akt 4, scena III
Tytus, Marcus i Publius ostrzeliwują pałac
cesarski. Scena jest komiczna: strzelcy
niewątpliwie bawiąc się kierują strzały w
zupełnie przeciwne strony.
W miesiącach listopad-marzec; np. o
północy, 30 stycznia, na szerokości
Warszawy i długości 15 stopni, Panna
właśnie wschodzi, zaś Baran kryje się
za zachodnim horyzontem.
Komety i meteory
Henryk:
Czoła, niedawno jak groźne komety,
Choć wszystkie z jednej ulepione gliny,
Spotykające się w domowej rzezi,
Puszczą się teraz wszystkie jedną drogą,
Zgodnie w tych samych ściśnięte
szeregach
Przeł. Leon Ulrich
Henryk IV, cz. 1, akt I, scena 2
W oryginale, zamiast „komet” stoją
„meteors of a troubled heaven, all of one
nature”.
Występuje tu więc sugestia, że meteory
pochodzą z tego samego źródła,
zgodnie z naszą współczesną wiedzą.
Kalpurnia:
Gdy ginie żebrak, to nie widać komet
Śmierć książąt niebo obwieszcza
płomieniem.
Przeł. Zofia Siwicka
Juliusz Cezar, akt II, scena 2
W czasach Szekspira nie znano praw
rządzących ruchem komet i były
one uważane za zwiastuny
nieszczęścia. Dopiero ok. 100 lat
później, Edmund Halley,
zaobserwował w roku 1682
kometę, która nosi dziś jego imię.
Szekspir
obserwator
Jakub:
(...) I tu wyciągnął zegarek z
kieszeni
Patrząc na tarczę mętnymi
oczami
Rzekł całkiem mądrze:
„Dziesiąta godzina
Oto widzimy jak nasz świat się
toczy (...)”
Przeł. Cz. Miłosz
Jak wam się podoba, akt II,
scena 7
W czasach Szekspira
powszechnie korzystano z
zegarów słonecznych, które
występowały również w
wersji kieszonkowej.
Czasami były one też
wyposażone w igłę
magnetyczną jak kompas.
Pierwszy Furman:
Hole! He! Niech wiszę, jeśli to nie
czwarta rano! Wóz Dawidowy już
nad nowym kominem, a nasz koń
jeszcze nie wyładowany. Hej tam,
masztalerzu!
Przeł. Leon Ulrich
Henryk IV, część 1, akt II, scena 1
W nocy częste było podawanie
godziny na podstawie
położenia gwiazd na niebie.
Tutaj Wóz Dawidowy jest inną
nazwą gwiazdozbioru Wielkiej
Niedźwiedzicy.
Tezeusz:
Oto nadchodzi, piękna Hipolito,
Chwila naszego ślubu. Za dni cztery
Błyśnie nam nowy księżyc, lecz jak wolno
Ten stary księżyc gaśnie odwlekając
Spełnienie marzeń, tak jak stara wdowa
Odwleka legat swego spadkobiercy.
Książę Henryk:
Saturn i Wenus są tego roku
w połączeniu; co mówi na
to kalendarz?
Przeł. Leon Ulrich
Henryk IV, część 2, akt II,
scena 4
Sen nocy letniej, akt I, scena 1
Ryjek: Czy księżyc świeci tej nocy, kiedy my gramy
naszą sztukę?
Spodek: Kalendarz, dawać kalendarz! Zajrzyjcie do
almanachu i znajdźcie księżyc, znajdźcie księżyc!
Pigwa: Tak, księżyc świeci tej nocy.
Przeł. K.I. Gałczyński
Sen nocy letniej, akt III, scena 1
W oryginale Szekspir użył
słowa precyzyjnego,
„conjunction”.
Szekspir nie był przeciętnym obserwatorem i wiedział,
że fazy księżyca można sprawdzić w kalendarzu. Jak
wynika z wcześniejszego cytatu, miał to być jednak
nów, w związku z czym w dalszej części dramatu
rolę księżyca musiał odegrać człowiek z latarnią.
Decjusz: Tutaj jest wschód. Czy to dzień tutaj świta?
Kaska: Nie.
Cynna: Przepraszam, świta. Owe szare smugi
Pośród obłoków to są dnia zwiastuny.
Kaska: Zaraz przyznacie, żeście obaj w błędzie.
Tu, gdzie wskazuję mieczem, wschodzi słońce.
To znaczy spory kawał na południe
Zważywszy wczesną jeszcze porę roku.
Za dwa miesiące, wyżej, ku północy
Pokaże pierwsze swe blaski, a wschód sam
Jest właśnie tutaj, o, tu gdzie Kapitol.
tłum. Zofia Siwicka
Juliusz Cezar, akt II, scena 1
Dyskusja między spiskowcami na temat zmiennej
pozycji wschodzącego słońca zależnie od pory
roku, świadczy o pilnej obserwacji autora.
Wydarzenia przedstawione w dramacie jak
wiadomo mają miejsce w marcu 44 roku p.n.e., a
zatem dzień jest jeszcze dosyć krótki.
Karol:
Marsa na niebie prawdziwa orbita
Do dziś nieznana i na ziemi. Świecił
Do nie tak dawna po stronie Anglików;
Teraz my górą – do nas się uśmiecha.
Przeł. Bohdan Drozdowski
Henryk VI, część I, Akt I, scena 2
Delfin, późniejszy król Fancji, komentuje w ten sposób zmienne koleje wojny
stuletniej. Orbita Marsa jest ekscentryczna (e=0.09), jedynie Merkury ma
większą ekscentryczność. Z tego powodu nastręczała trudności
astronomom aż do czasów Keplera. W 1609 roku opublikował on dzieło
„De Motibus Stellae Martis” - rozdział pierwszy księgi „Astronomia Nova”.
Kepler od 1600 roku analizował obserwacje Marsa zgromadzone przez
Tychona de Brahe, dopasowując do nich różnego typu orbity, ekwanty itp.
W 1605 roku stwierdził, że właściwym rozwiązaniem jest elipsa, co
doprowadziło go do sformułowanie 1 prawa.
Istnieją przypuszczenia, że Szekspir jedynie na sam koniec nadał sztuce „ostateczny szlif”.
Sprawa orbity Marsa wskazuje, że prawdopodobnie nie był świadom odkrycia Keplera, więc
musiało to być przed rokiem 1610, jednak miał dużą wiedzę na temat problemów
współczesnej mu astronomii
Zdolności profetyczne Szekspira
Księżyc:
Wszystko co mam do powiedzenia zasadza się na tym, że
ta latarnia to księżyc, ja – człowiek na księżycu, że ten
krzak to mój krzak tarniny, a ten pies to mój pies.
Demetriusz:
No dobrze, ale te wszystkie rzeczy powinny być wsadzone
do latarni, ponieważ wszystkie są na księżycu.
przeł. K.I. Gałczyński
Sen Nocy Letniej, Akt V, scena 1
Możliwość pobytu człowieka na księżycu? Sugerowana
jednak przez głupca...
Oberon:
O, królowo, cichym krokiem
Podążmy za nocy mrokiem
Prędzej niż Luny promienie
Obiegniemy cała ziemię
Przeł. K.I. Gałczyński
Sen Nocy Letniej, Akt IV, scena 1
W oryginale jest: „prędzej niż błądzący księżyc”, przekład
sugerowałby, że autor miał na myśli prędkości
nadświetlne, co nie jest prawdą.
Jednak można tu dostrzec przewidzenie możliwości
podróżowania wokół globu znacznie szybciej niż w
miesiąc, w czasach gdy dostępne były jedynie okręty.
Puk:
Obiegnę całą ziemię dookoła w minut
czterdzieści
Sen Nocy Letniej, Akt II, scena 1
Można to porównać z prędkością sztucznego
satelity na wysokości np. 200 km – wychodzi
około 90 minut na 1 okrążenie. Naprawdę
imponujące...
Tezeusz:
„Trzy razy po trzy muzy lamentujące nad śmiercią nauki zmarłej ostatnio z
nędzy.”
To mi wygląda na ostrą satyrę, co ceremoniom ślubnym nie przystoi.
Przeł. K. I. Gałczyński
Sen Nocy Letniej, Akt V, scena 1
Bohater wylicza inne propozycje sztuk, zaproponowanych na uświetnienie
wesela, wybierając ostatecznie „Pyrama i Tyzbe”.
Jak widać, niezależnie od epoki nauka borykała się z problemem
finansowania.
Autorstwo dzieł Szekspira
Sonet 98:
Nie byłem z tobą tej uroczej wiosny
Gdy pyszny kwiecień bogato odziany
Tchnął w ociężałych wigor swój radosny
I Saturnowi kazał iść w padwany
Sonety
zadedykowane są
„Panu W.H.”:
- Henry
Wriothesley?
- Lord Walsingham?
Przeł. ​ J. Sito
1586-1588 - koniunkcja Saturna ze
Słońcem w kwietniu (oraz inne aspekty
astrologiczne, np. w 1587: Wenus i
Merkury w sekstyliach) – utwór
młodzieńczy ?...
1599 – 1602 – Saturn w opozycji do
Słońca
W. Shakespeare (1564 – 1616)
● Christopher Marlowe (1564 - 1593)
●
Edward de Vere, 17th Earl of Oxford
(1550 – 1604)
● Królowa Elżbieta I (1533 - 1603)
● Francis Bacon (1561 – 1626)
●
Wydarzenia astronomiczne w
życiu Szekspira:
- SN1572A (Hamlet)
- Kometa w 1577 (Henryk VI)
- SN1604A (brak odniesień)
- 1610 - odkrycia Galileusza:
fazy Wenus, księżyce Jowisza,
plamy na Słońcu (brak
odniesień, choć zob. P. Usher,
2002)
Astrologia
Kasjusz: Ludzie są czasem panami swych
losów.
Wina, mój drogi Brutusie, nie w gwiazdach
Ale w nas samych żeśmy pachołkami
Przeł. Zofia Siwicka
Juliusz Cezar, Akt I, scena 2
Edmund: Taka to wspaniała głupota świata! Kiedy nam los dokucza często wskutek
nadużyć popełnionych przez nas samych, winę za nasze klęski składamy na słońce,
księżyc, gwiazdy, tak jakbyśmy byli głupcami z konieczności, nędznikami ze
zrządzenia niebios, łotrami, złodziejami i zdrajcami z nadprzyrodzonego przeznaczenia,
pijakami, kłamcami i rozpustnikami z przymusowego posłuszeństwa wpływom
planetarnym, i wogóle jakiekolwiek zło popełnimy, dzieje się to na skutek boskiego
dopustu. (...)
Przeł. Zofia Siwicka
Król Lear, Akt I, scena 2
Sonet 15
Kiedy rozważam, iż chwilę jedynie
W doskonałości trwa rzecz każda żywa
Iż się na scenie pojawia i ginie
Iż układ gwiezdny na obrót jej wpływa
Kiedy rozważam iż człeka i ziele
To samo niebo nagli i hamuje
(...)
przeł. Jerzy Sito
Autor zastanawia się nad wpływem kosmosu na
istoty żywe - wyjście poza astrologię „astrobiologia”?
Walt Whitman:
”Wierzę że źdźbło trawy nie mniej znaczy niż mozolny trud gwiazd”.
Inaczej mówiąc, ewolucja gwiazd może się wydawać dziecinną igraszką
wobec złożoności DNA trawy czy myszy.
Owen Gingerich, „Boski Wszechświat”: dowody na istnienie zamysłu
boskiego można znaleźć zarówno w świecie astrofizyki jak i biologii.
Sonet 14
Nie z gwiazd o losu przypadłościach wnoszę
Choć z astronomią własną się zadaję
Ani przewidzieć zdołam ani proszę
O plagi różne, susze, urodzaje
Ani przyszłości nie znam co do chwili
Ani każdemu deszcz czy wiatr sprowadzę
Ani książętom powiem czy zbłądzili
Ani co z mapy niebiosów doradzę
Gdyż z twoich oczu własne czerpię zdanie
Te właśnie gwiazdy zdają się uważać
Iż prawda z pięknem złączona powstanie
Jeśli potomstwu zechcesz ją przekazać
Albo też straszny los ci przepowiadam
Tyżeś kres piękna i prawdy zagłada
przeł. Jerzy Sito
Download