ARTYKUŁY

advertisement
Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP
Joanna Piórkowska-Flieger, Sławomir Patyra
Przestępstwo zniewagi Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej
Streszczenie
W artykule przedstawiono analizę ustawowych znamion przestępstwa
zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Wskazano na wątpliwości
w zakresie interpretacji znamion tego czynu, dotyczące m.in. kwalifikacji
prawnej zniewagi osoby zastępującej Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
Zaprezentowano ponadto uzasadnienie surowszego zagrożenia karnego za
publiczne znieważenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
Zgodnie z art. 216 § 1 k.k. odpowiedzialności karnej podlega ten, kto
znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, ale
publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do tej osoby dotarła. W art. 216 § 2
k.k. przewidziany jest typ kwalifikowany tego przestępstwa, polegający na
znieważeniu innej osoby za pomocą środków masowego komunikowania.
Przedmiotem ochrony art. 216 k.k. jest godność człowieka, rozumiana jako
„przyrodzona każdemu człowiekowi wartość, związana z samym
człowieczeństwem jednostki ludzkiej”1. Z uwagi na to przepisy sankcjonujące
zniewagę umieszczone są w rozdziale XXVII k.k. pt. „Przestępstwa
przeciwko czci i nietykalności cielesnej”.
W pewnych przypadkach jednak zniewaga godzi także w inne dobra
prawne. Tak jest w razie zniewagi funkcjonariusza publicznego lub osoby do
pomocy mu przybranej, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków
służbowych. Artykuł 226 § 1 k.k., sankcjonujący ten czyn, chroni nie tylko
godność wskazanych w tym przepisie osób, ale również prawidłowe
wykonywanie przez nie obowiązków służbowych.
Zgodnie z art. 226 § 3 k.k. karze podlega ten, kto publicznie znieważa lub
poniża konstytucyjny organ Rzeczypospolitej Polskiej. Przepis ten chroni
autorytet, a w konsekwencji prawidłową działalność konstytucyjnych
organów Rzeczypospolitej Polskiej. Artykuł 226 k.k. zawarty jest w rozdziale
XXIX k.k., obejmującym przestępstwa przeciwko działalności instytucji
państwowych i samorządu terytorialnego.
1
A. Z o l l, (w:) G. B o g d a n, K. B u c h a ł a, Z. Ć w i ą k a l s k i, M. D ą b r o w s k a - K a r d a s,
P. K a r d a s, J. M a j e w s k i, M. R o d z y n k i e w i c z, M. S z e w c z y k, W. W r ó b e l, A. Z o l l,
Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz do k.k., t. 2, pod red. A. Z o l l a, Kantor
Wydawniczy Zakamycze, Kraków 1999, s. 664.
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
5
J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra
W art. 135 § 2 k.k. przewidziano natomiast odpowiedzialność karną za
publiczną zniewagę Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Jak podkreśliła
A. Michalska-Warias, przepis ten chroni godność Prezydenta jako osoby,
która zgodnie z art. 126 i art. 133 Konstytucji piastuje najwyższy urząd
w państwie i jest gwarantem ciągłości władzy państwowej, a także
reprezentuje Rzeczpospolitą Polską na zewnątrz2. J. Wojciechowska zaś
stwierdziła, że przyjmuje się, iż głównym przedmiotem ochrony art. 135 k.k.
jest bezpieczeństwo Rzeczypospolitej Polskiej, ponieważ z „doświadczeń
historycznych wynika (…), że zamach, czynna napaść, a także znieważenie
Prezydenta stwarza bezpośrednie zagrożenie destabilizacją państwa”3.
Artykuł 135 k.k. zawarto w rozdziale XVII k.k. pt. „Przestępstwa przeciwko
Rzeczypospolitej Polskiej” obok przepisów penalizujących takie zbrodnie,
jak: zamach stanu (art. 128 k.k.) i szpiegostwo (art. 130)4, a więc czyny
charakteryzujące się znacznie większym od zniewagi Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej stopniem społecznej szkodliwości.
Usytuowanie zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w grupie
przestępstw przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej można uzasadnić jego
pozycją ustrojową.
W ustroju republikańskim prezydent odgrywa dwojaką rolę. Po pierwsze,
symbolizuje państwo jako jego głowa, czyli najbardziej eksponowany
reprezentant, zarówno w stosunkach międzynarodowych, jak i wewnętrznie,
2
3
4
6
A. M i c h a l s k a - W a r i a s, (w:) T. B o j a r s k i, A. M i c h a l s k a - W a r i a s, J.
P i ó r k o w s k a - F l i e g e r, M. S z w a r c z y k, Kodeks karny. Komentarz, pod red. T.
B o j a r s k iego, Warszawa 2012, s. 310.
J. W o j c i e c h o w s k a, (w:) M. F l e m m i n g, M. K r ó l i k o w s k i, B. M i c h a l s k i, W.
R a d e c k i, R. A. S t e f a ń s k i, J. W a r y l e w s k i, J. W o j c i e c h o w s k a, A. W ą s e k, J.
W o j c i e c h o w s k i, Kodeks karny. Część szczególna, t. I, pod red. A. W ą s k a i R.
Z a w ł o c k i e go, Warszawa 2010, s. 91.
W kodeksie karnym odrębnie penalizowana jest ponadto publiczna zniewaga Narodu lub
Rzeczypospolitej Polskiej (art. 133) i głowy obcego państwa oraz wskazanych w ustawie
innych przedstawicieli obcych państw (art. 136 § 3 i 4). Czyny te sankcjonowane są w
rozdziale obejmującym przestępstwa przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej. W rozdziale
przewidującym przestępstwa przeciwko porządkowi publicznemu penalizowany jest czyn
zabroniony polegający m.in. na publicznym znieważeniu grupy ludności albo poszczególnej
osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z
powodu jej bezwyznaniowości (art. 257 k.k.). Zgodnie z art. 347 § 1 k.k. odpowiedzialności
karnej podlega żołnierz, który znieważa przełożonego, zaś w myśl art. 350 § 1 k.k. żołnierz,
który poniża lub znieważa podwładnego. Artykuł 347 znajduje się w rozdziale grupującym
przestępstwa przeciwko zasadom dyscypliny wojskowej, a art. 350 w rozdziale obejmującym
przestępstwa przeciwko zasadom postępowania z podwładnymi. W kodeksie karnym zawarto
także przepisy przewidujące karalność zniewagi zwłok, prochów ludzkich, a także miejsca
spoczynku zmarłego (art. 262) oraz innych określonych miejsc, przedmiotów, obiektów,
znaków i symboli (art. 137, art. 196, art. 261). Przepisy te przewidziano w rozdziale
obejmującym przestępstwa przeciwko porządkowi publicznemu (art. 261, art. 262),
przestępstwa przeciwko wolności sumienia i wyznania (art. 196) oraz przestępstwa
przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej (art. 137).
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP
to jest wobec jego obywateli. Po drugie, jako organ władzy wykonawczej,
zarówno w wymiarze strukturalnym, jak i funkcjonalnym, współtworzy
określony model rządów, oparty na zasadzie podziału władzy jako
podstawowej
zasadzie
organizacyjnej
współczesnych
państw
demokratycznych. W drugim z wymienionych przypadków prezydent
występuje albo jako organ monokratyczny, albo jako element dualistycznej
egzekutywy obok rządu w zależności od tego, czy dany ustrój opiera się na
systemie prezydenckim, czy systemie rządów parlamentarnych.
W ramach systemu rządów parlamentarnych, przyjętego na gruncie
Konstytucji z dnia 2 kwietnia 1997 r., prezydentowi przypisane zostały cztery
funkcje ustrojowe. Zgodnie z art. 126 ust. 1 Konstytucji Prezydent
Rzeczypospolitej Polskiej jest najwyższym przedstawicielem państwa i
gwarantem ciągłości władzy państwowej. Dwie kolejne funkcje ustrojowe,
ujęte w ust. 2 wspomnianego artykułu, obejmują czuwanie nad
przestrzeganiem Konstytucji, stanie na straży suwerenności i
bezpieczeństwa państwa oraz nienaruszalności i niepodzielności jego
terytorium. W związku z zasadą legalizmu, zobowiązującą organy władzy
publicznej do działania na podstawie i w granicach obowiązującego prawa,
Prezydent wykonuje owe funkcje ustrojowe w zakresie i na zasadach
określonych w Konstytucji i ustawach. Tym samym, ogólnie sformułowane
normy zawarte w art. 126 ust. 1 i 2 Konstytucji mają charakter dyrektyw
interpretacyjnych dla treści konstytucyjnych i ustawowych przepisów
kompetencyjnych, stanowiących swoiste narzędzie realizacji funkcji
ustrojowych głowy państwa5.
Istotną cechą polskiej konstrukcji prezydentury jest obsadzanie tego
urzędu mocą wyrażonej bezpośrednio woli suwerena (Narodu) w trybie
powszechnych, równych, bezpośrednich i przeprowadzanych w głosowaniu
tajnym wyborów. Taki sposób wyboru – niezależnie od posiadanych
kompetencji w zakresie realnego oddziaływania na bieżący bieg spraw
politycznych – stanowi jeden z najistotniejszych atrybutów ustrojowych
prezydenta, gdyż wyposaża go w szczególnie mocną legitymację
demokratyczną6. Abstrahując od tego, iż zgodnie z literą Konstytucji jest on
określany mianem reprezentanta państwa, a nie Narodu (jak w przypadku
posłów), w sensie politycznym jest reprezentantem suwerena, gdyż urząd
swój obejmuje z jego woli, wyrażonej bezwzględną większością głosów, w
powszechnym i bezpośrednim głosowaniu. Niewątpliwie formuła
5
6
Por. P. S a r n e c k i, Komentarz do art. 126, (w:) L. G a r l i c k i (red.), Konstytucja
Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, t. I, Warszawa 1999, s. 3.
Por. T. S ł o m k a, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej po 1989 roku. Ujęcie porównawcze,
Warszawa 2005, s. 97. W tym sensie, o wiele słabiej legitymizowany demokratycznie jest
prezydent wybierany przez polityczne ciało kolegialne, najczęściej typu parlamentarnego, jak
np. w Niemczech, Grecji, Włoszech, Turcji czy na Węgrzech.
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
7
J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra
bezpośrednich wyborów wzmacnia więź pomiędzy prezydentem a
społeczeństwem, pozytywnie oddziałuje na autorytet głowy państwa, między
innymi poprzez zwiększoną identyfikację personalną piastuna tego urzędu w
społeczeństwie7.
Drugim elementem wyraźnie identyfikującym Prezydenta w systemie
rządów jest jego kadencja, określona w art. 127 ust. 2 Konstytucji na okres
pięciu lat, z możliwością jednokrotnej reelekcji. W państwie demokratycznym
kadencja pełni funkcję gwarancyjną dla politycznych wolności i praw
obywateli, jako swoisty mechanizm weryfikujący poprzednio dokonany
wybór. Z tego względu zasadą ustroju demokratycznego jest precyzyjne
określanie czasu trwania kadencji organów wybieralnych – w tym i
prezydenta – w treści postanowień konstytucyjnych. Wiąże się to
bezpośrednio ze wspomnianą już zasadą legalizmu, zwłaszcza w kontekście
prawnej skuteczności aktów urzędowych głowy państwa oraz
odpowiedzialności, jaką ponosi w okresie prezydentury zarówno za łamanie
Konstytucji i ustaw, jak i za przestępstwa, określone w ustawach karnych. W
formule kadencji wyraża się również szczególnie istotne związanie urzędu z
konkretną osobą, czego wyrazem jest fakt, że w razie niedokończenia
kadencji przez poprzedniego prezydenta, jego następca na tym urzędzie
odbywa nową, własną pięcioletnią kadencję, nie dopełniając jedynie czasu
sprawowania urzędu, jaki pozostał po poprzedniku8.
Wreszcie, trzecim, ważnym elementem kształtującym ustrojowy charakter
instytucji prezydenta jest sposób objęcia przezeń urzędu. Zgodnie z art. 130
Konstytucji następuje to w formule solennej, to znaczy w następstwie
złożenia przez prezydenta-elekta przysięgi wobec Zgromadzenia
Narodowego. Rota przysięgi prezydenckiej ma walor regulacji
konstytucyjnej. Jej wygłoszenie – poza oczywistym wymiarem symbolicznym
– stanowi również istotne zdarzenie prawnoustrojowe jako conditio sine qua
non objęcia urzędu, a co za tym idzie rozpoczęcia biegu kadencji
prezydenta9.
Naruszenie godności Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej może być
kwalifikowane na podstawie różnych przepisów, w zależności od
okoliczności konkretnego przypadku. Jeżeli zniewaga Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej została popełniona publicznie, sprawca takiego
czynu poniesie odpowiedzialność karną na podstawie art. 135 § 2 k.k. W
przepisie tym, inaczej niż w art. 226 § 1 k.k., nie jest wymagane, aby
7
8
9
8
Por. W. S k r z y d ł o, Wprowadzenie do ordynacji prezydenckiej, Kantor Wydawniczy
Zakamycze, Kraków 2000, s. 7.
Zob. J. C i a p a ł a, Prezydent w systemie ustrojowym Polski (1989–1997), Warszawa 1999,
s. 116.
Por. W. M o j s k i, Władza wykonawcza – Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, (w:)
E. G d u l e w i c z (red.), Konstytucyjny system organów państwowych, Lublin 2009, s. 175.
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP
sprawca dopuścił się zniewagi podczas i w związku z pełnieniem
obowiązków służbowych przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej10.
Konieczne jest jedynie to, aby sprawca działał publicznie. Sprawca
dopuszcza się czynu publicznie, jeżeli ze względu ma miejsce, sposób lub
inne okoliczności, czyn może być spostrzeżony przez niedającą się z góry
ściśle określić liczbę bliżej niezidentyfikowanych osób albo sprawca działa
wobec grupy osób, które mogą być w pełni zidentyfikowane, ale popełnia
czyn w miejscu publicznym, np. na ulicy, dworcu bądź w zapełnionej
publicznością sali11.
W sytuacji, gdy niepublicznie popełniona zniewaga Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej miała miejsce podczas i w związku z pełnieniem
przez niego obowiązków służbowych, czyn sprawcy kwalifikowany jest na
podstawie art. 226 § 1 k.k., ponieważ zgodnie z art. 115 § 13 pkt 1 k.k.
Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej przyznano status funkcjonariusza
publicznego. Zniewaga została dokonana podczas pełnienia obowiązków
służbowych, gdy sprawca dopuścił się jej w czasie wykonywania przez
funkcjonariusza publicznego czynności mieszczących się w ramach jego
obowiązków służbowych. Należy podkreślić, że pełnienie obowiązków
służbowych może mieć miejsce także poza godzinami urzędowania.
Zniewaga funkcjonariusza publicznego ma związek z pełnieniem przez
niego obowiązków służbowych, jeżeli wykonywana przez funkcjonariusza
publicznego konkretna czynność, która mieści się w ramach jego
obowiązków służbowych, stanowi motyw działania sprawcy12, albo sprawca
dopuszcza się zniewagi z tego powodu, że dana osoba jest
funkcjonariuszem publicznym bądź funkcjonariuszem publicznym określonej
kategorii13.
Jeżeli zniewaga Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej nie została
popełniona publicznie, ani też podczas i w związku z pełnieniem przez niego
obowiązków służbowych, ale w obecności Prezydenta Rzeczypospolitej
Polskiej lub pod jego nieobecność, lecz w zamiarze, ażeby zniewaga do
niego dotarła, zrealizowane są znamiona „zwykłej” zniewagi,
sankcjonowanej w art. 216 § 1 k.k. Jak słusznie podkreślił A. Zoll, w
A. M i c h a l s k a - W a r i a s wskazała, że znamiona czynu sankcjonowanego w art. 135 § 2
k.k. zrealizowane są np. w razie publicznej zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej
w związku z prywatnym zatargiem między sprawcą a Prezydentem, który miał miejsce przed
objęciem przez niego urzędu – (w:) T. B o j a r s k i i in., Kodeks…, op. cit., s. 311.
11
K. M i o d u s k i, (w:) J. B a f i a, K. M i o d u s k i, M. S i e w i e r s k i, Kodeks karny. Komentarz,
t.1, Warszawa 1987, s. 239–240.
12
A. Z o l l, (w:) G. B o g d a n i in., Kodeks…, op. cit., s. 736–737.
13
T. D u k i e t - N a g ó r s k a, Prawnokarna ochrona Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, (w:)
Współczesne problemy procesu karnego i wymiaru sprawiedliwości. Księga ku czci
Profesora Kazimierza Marszała, pod red. P. H o f m a ń s k i e g o i K. Z g r y z k a, Katowice
2003, s. 57.
10
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
9
J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra
odniesieniu do zniewagi uczynionej w obecności pokrzywdzonego nie jest
warunkiem koniecznym bezpośrednia, miejscowa bliskość sprawcy z osobą
znieważoną. Zniewaga w tej odmianie może być popełniona za pomocą
połączenia telefonicznego, poczty elektronicznej lub listu wysłanego na
adres pokrzywdzonego. Istotną cechą tej formy zniewagi jest brak
pośrednictwa osób trzecich w dotarciu zniewagi do pokrzywdzonego, a
także brak publicznego charakteru zniewagi14. Ponadto, zniewaga może być
popełniona nie w obecności pokrzywdzonego, niepublicznie, ale w zamiarze,
aby do pokrzywdzonego dotarła, np. wówczas, gdy sprawca wypowie
znieważające pokrzywdzonego słowa wobec osoby trzeciej z prośbą, ażeby
ta przekazała je pokrzywdzonemu.
Zniewaga Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej może być zatem
kwalifikowana jako zniewaga „zwykła” (art. 216 § 1 k.k.), jako zniewaga
funkcjonariusza publicznego (art. 226 § 1 k.k.), za którą przewidziany jest
surowszy ustawowy wymiar kary albo jako szczególna postać zniewagi
odnosząca się wyłącznie do ściśle wskazanej osoby, czyli właśnie
Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, zagrożona jeszcze surowszą karą
(art. 135 § 2 k.k.). Odnosząc się do tych różnych możliwych kwalifikacji
prawnych zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, T. DukietNagórska stwierdziła, że „trudno (…) znaleźć racjonalny powód, dla którego
publiczna zniewaga Prezydenta ujęta jest jako odrębne przestępstwo, a
zaistnienie zniewagi bez spełnienia znamienia publiczności statuuje
Prezydenta na równi z innymi funkcjonariuszami, a nawet – w pewnym
zakresie – na równi z innymi obywatelami”15. Wydaje się jednak, że można
wskazać racjonalne uzasadnienie decyzji ustawodawcy w zakresie
wyodrębnienia jedynie publicznej zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej
Polskiej. Popełnienie bowiem takiego czynu publicznie powoduje, że
znieważające zachowanie wobec Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej
może stać się powszechnie znane, co stwarza niebezpieczeństwo
osłabienia jego autorytetu wskutek chociażby publicznego ośmieszenia go
czy publicznego przedstawienia jego karykaturalnego obrazu. W razie
dokonania zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej niepublicznie,
tylko w jego obecności lub w zamiarze, aby zniewaga do niego dotarła, czyn
sprawcy godzi nie tyle w autorytet Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej jako
osoby piastującej najwyższy urząd w państwie, ale raczej w jego godność,
stanowiącą wartość przysługującą każdej osobie.
Nie ma wątpliwości, że w art. 135 § 2 k.k. sankcją objęta jest zniewaga
Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej aktualnie sprawującego urząd, a nie
także osoby, która piastowała ten urząd w przeszłości. Wątpliwości dotyczą
14
15
A. Z o l l, (w:) G. B o g d a n i in., Kodeks…, op. cit., s. 667–668.
T. D u k i e t - N a g ó r s k a, ibidem.
10
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP
natomiast kwalifikacji prawnej publicznej zniewagi osoby zastępującej
Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
W zakresie, tzw. władzy rezerwowej, Konstytucja określa dwie formy
zastępowania Prezydenta Rzeczypospolitej w sprawowaniu konstytucyjnych
i ustawowych kompetencji.
Pierwszą jest zastępstwo uregulowane w art. 131 ust. 1 Konstytucji,
wynikające z przejściowej niemożności sprawowania urzędu głowy państwa
przez jego piastuna (tzw. zastępstwo sede plena), wywołanej np. obłożną
chorobą Prezydenta lub innymi przeszkodami natury faktycznej. Wydaje się,
że wystarczającą przyczynę dla zastosowania instytucji z art. 131 ust. 1
Konstytucji stanowić może również okoliczność korzystania przez głowę
państwa z urlopu wypoczynkowego lub okolicznościowego. Stan ten może
mieć także podłoże stricte prawne i wynikać z zawieszenia Prezydenta
w sprawowaniu urzędu na podstawie uchwały Zgromadzenia Narodowego
o postawieniu głowy państwa w stan oskarżenia przed Trybunałem Stanu
w związku z zarzutem popełnienia deliktu konstytucyjnego lub przestępstwa.
Istota sytuacji ustrojowej w tym przypadku sprowadza się do konstatacji, iż
urząd głowy państwa pozostaje nadal obsadzony. Z przyczyn o przemijającym
z natury charakterze nie może on jednak przez pewien czas wykonywać
zadań ustrojowych, powierzonych mu przez Konstytucję i ustawy, bądź
wykonywanie ich mogłoby nastręczać mu poważne trudności, a przez to
odbywać się ze szkodą dla zapewnienia płynności i efektywności tych
procesów decyzyjnych w państwie, w których Prezydent jest jedynym
dysponentem lub w których partycypuje.
Z uwagi na fakt, iż przyjęta w Rzeczypospolitej Polskiej konstrukcja
prezydentury nie przewiduje instytucji stałego zastępcy głowy państwa w
osobie wiceprezydenta, do czasu ustąpienia owych okoliczności obowiązki
Prezydenta pełni Marszałek Sejmu, a gdy ten nie może, wówczas czyni to
Marszałek Senatu. Drugi z wymienionych przejmuje obowiązki głowy
państwa tylko wówczas, gdy z obiektywnych przyczyn nie jest możliwe
przejęcie ich przez Marszałka Sejmu16. Podstawowa procedura
przejmowania obowiązków głowy państwa przez Marszałka w tak
określonej, doraźnej formule, sprowadza się do zawiadomienia go przez
urzędującego Prezydenta o zaistnieniu tymczasowej przeszkody w dalszym
wykonywaniu funkcji ustrojowych. Co prawda, Konstytucja nie precyzuje
formy zawiadomienia, ale należy przypuszczać, że z uwagi na swe
ustrojowe skutki, powinno ono – o ile jest to w danych okolicznościach
możliwe – przybrać postać pisemną, w ostateczności zaś ustną, ale
wyrażoną w obecności świadków, to znaczy urzędników Kancelarii,
16
Por. P. S a r n e c k i, Komentarz do art. 131, (w:) L. G a r l i c k i (red.), Konstytucja
Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, t. I, Warszawa 1999, s. 4.
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
11
J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra
obsługującej jeden lub drugi urząd. W razie wystąpienia nadzwyczajnych
okoliczności faktycznych, uniemożliwiających Prezydentowi komunikację z
Marszałkami obu izb dla przejęcia obowiązków Prezydenta przewidziana
jest inna podstawa prawna, mianowicie uchwała Trybunału Konstytucyjnego,
stwierdzająca istnienie przeszkody w sprawowaniu urzędu przez głowę
państwa i powierzająca Marszałkowi Sejmu (Senatu) tymczasowe
wykonywanie jego obowiązków. W takich, specyficznych warunkach,
Konstytucja obliguje Marszałka Sejmu do wystąpienia z inicjatywą w sprawie
podjęcia przedmiotowej uchwały przez Trybunał. Marszałek powinien to
uczynić niezwłocznie po uzyskaniu informacji na temat istnienia przeszkody
w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta i stwierdzeniu, że nie ma on
możliwości
przekazania
Marszałkowi
stosownego
zawiadomienia.
W przypadku
zawieszenia
Prezydenta
w
sprawowaniu
urzędu,
wystarczającą podstawę prawną dla tymczasowego przejęcia jego zadań
ustrojowych przez konstytucyjnie wskazany organ stanowi wspomniana
wyżej uchwała Zgromadzenia Narodowego, podjęta kwalifikowaną
większością co najmniej 2/3 głosów członków tego gremium.
Druga postać zastępowania Prezydenta w pełnieniu jego obowiązków ma
charakter trwały (sede vacante) i zgodnie z jej łacińskim nazewnictwem
stanowi następstwo opróżnienia urzędu głowy państwa, zarówno w sensie
faktycznym, jak i prawnym, w związku z wystąpieniem którejkolwiek z
okoliczności, wymienionych enumeratywnie w art. 131 ust. 2 Konstytucji.
Przesłanki wywołujące konieczność trwałego zastąpienia głowy państwa, w
lapidarnym ujęciu wspomnianego artykułu, obejmują: śmierć Prezydenta;
zrzeczenie się przez dotychczasowego piastuna dalszego sprawowania
urzędu; stwierdzenie nieważności wyboru Prezydenta lub innych przyczyn
nieobjęcia urzędu po wyborze; uznanie przez Zgromadzenie Narodowe
trwałej niezdolności Prezydenta Rzeczypospolitej do sprawowania urzędu ze
względu na stan zdrowia; złożenie Prezydenta z urzędu orzeczeniem
Trybunału Stanu17. W tym wypadku, Marszałek Sejmu (Senatu) pełni
obowiązki głowy państwa de iure do czasu wyboru nowego Prezydenta a de
facto do czasu jego zaprzysiężenia przed Zgromadzeniem Narodowym18.
W świetle art. 128 ust. 2 Konstytucji, podstawowym zadaniem Marszałka
Sejmu, oderwanym od substytuowanych obowiązków głowy państwa, jest
zarządzenie przedterminowych wyborów prezydenckich najpóźniej w
W tym zakresie Konstytucja z 1997 r. zasadniczo powieliła katalog przyczyn opróżnienia
urzędu Prezydenta, określony uprzednio w Małej Konstytucji z 1992 r. (art. 49 ust. 1),
uzupełniając go o przesłankę stwierdzenia nieważności wyboru lub innych przyczyn
nieobjęcia urzędu po ważnie przeprowadzonym wyborze głowy państwa.
18
Akurat w tym względzie poprzednia regulacja konstytucyjna była bardziej precyzyjna od
obecnej, albowiem, zgodnie z art. 49 ust. 2 Małej Konstytucji, okres zastępowania głowy
państwa kończył się formalnie z chwilą objęcia urzędu przez nowo wybranego Prezydenta.
17
12
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP
czternastym dniu po opróżnieniu urzędu. Konstrukcja ta przydaje
podwójnego znaczenia określeniu momentu opróżnienia urzędu Prezydenta.
Po pierwsze, moment ten determinuje prawną skuteczność wstąpienia
Marszałka Sejmu w obowiązki Prezydenta. Po drugie, uruchamia
wspomniany termin do zarządzenia przyspieszonych wyborów głowy
państwa, ze wszystkimi tego konsekwencjami w zakresie planowanego
kalendarza wyborczego. Z wyżej wymienionych powodów istotne jest
ustalenie daty opróżnienia urzędu Prezydenta w sposób precyzyjny i
obiektywnie niebudzący wątpliwości.
Niewątpliwie, pożądaną w tym zakresie precyzję gwarantuje okoliczność
opróżnienia urzędu Prezydenta, dla której kanwę stanowi podjęte zgodnie
z prawem rozstrzygnięcie właściwego organu kolegialnego. Dotyczy to trzech
przypadków, określonych w art. 131 ust. 2 Konstytucji, mianowicie:
stwierdzenia nieważności wyboru (data podjęcia uchwały przez Izbę Pracy,
Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego), uznania
przez
Zgromadzenie
Narodowe
trwałej
niezdolności
Prezydenta
Rzeczypospolitej do sprawowania urzędu ze względu na stan zdrowia (data
podjęcia uchwały przez Zgromadzenie Narodowe), a także złożenia
Prezydenta z urzędu orzeczeniem Trybunału Stanu (data uprawomocnienia się
wyroku Trybunału Stanu).
W kwestii określenia momentu opróżnienia urzędu głowy państwa
istotnych wątpliwości nie powinno również nastręczać zrzeczenie się urzędu
przez jego dotychczasowego piastuna. W tym wypadku obowiązek
wykonywania funkcji Prezydenta przez Marszałka Sejmu powstaje z chwilą
zapoznania się przez niego z treścią oświadczenia woli o rezygnacji z
dalszego zajmowania stanowiska19.
W razie zaistnienia innych przyczyn nieobjęcia urzędu po wyborze,
wskazanie momentu opróżnienia urzędu Prezydenta łączy się z
koniecznością antycypowania okoliczności faktycznych lub prawnych, które
miałyby taki skutek wywoływać. Wydaje się, że ze względu na ogólnikową
konstrukcję tej przesłanki konstytucyjnej, precyzyjne określenie tego
momentu musiałoby być ustalane casu ad casum20.
Paradoksalnie, najwięcej problemów wywoływać może najbardziej
obiektywna i naturalna przesłanka, jaką jest śmierć osoby sprawującej urząd
Prezydenta. W pewnym uproszczeniu można by stwierdzić, że opróżnienie
Trafnie podkreśla J. C i a p a ł a, iż najbardziej poprawną formą zrzeczenia się urzędu
stanowi w tej sytuacji pisemne oświadczenie, złożone przez Prezydenta na ręce Marszałka
Sejmu, a w razie zaistnienia przeszkody w przejęciu przezeń obowiązków głowy państwa,
na ręce Marszałka Senatu – zob. Prezydent w systemie..., op. cit., s. 125.
20
Przykładowo, w przypadku odmowy złożenia przez prezydenta-elekta przysięgi wobec
Zgromadzenia Narodowego, opróżnienie urzędu nastąpiłoby z chwilą stwierdzenia
zaistnienia faktu odmowy przez przewodniczącego Zgromadzenia.
19
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
13
J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra
urzędu następuje niejako ipso facto21. Trudność w precyzyjnym ustaleniu
momentu opróżnienia urzędu może być w tym wypadku determinowana
okolicznościami, w jakich śmierć nastąpiła22. W razie śmierci gwałtownej
i związanym z nią stwierdzeniem zgonu poza ośrodkiem reanimacyjnym,
opróżnienie urzędu Prezydenta w okolicznościach, o którym mowa w art.
131 ust. 2 pkt 1 Konstytucji, następuje z chwilą stwierdzenia trwałego,
nieodwracalnego ustania czynności życiowych organizmu w toku sądowolekarskich oględzin zwłok w miejscu ich znalezienia23. W tych
okolicznościach za bezzasadne należy uznać uzależnianie możliwości
stwierdzenia opróżnienia urzędu głowy państwa w sensie prawnym od
sporządzenia, a następnie przekazania do dyspozycji Marszałka Sejmu
formalnego aktu zgonu osoby prezydenta, gdyż akt ten ma wyłącznie
deklaratywny, a nie konstytutywny charakter24.
W kwestii ewentualnej identyfikacji podmiotowej Marszałka Sejmu,
zastępującego Prezydenta z samym urzędem głowy państwa należy przede
wszystkim zwrócić uwagę na fakt, iż przepisy Konstytucji wyraźnie akcentują
przejęcie obowiązków głowy państwa – wszystkich, z wyjątkiem
postanowienia o skróceniu kadencji parlamentu – a nie przejęcie urzędu
Prezydenta. Przeciwko utożsamianiu instytucji Marszałka pełniącego
obowiązki głowy państwa z urzędem Prezydenta Rzeczypospolitej
przemawiają przede wszystkim względy wynikające z aksjologii zasady
podziału władzy i rządów parlamentarnych. W systemie parlamentarnym
dopuszcza się niekiedy łączenie funkcji w rządzie z jednoczesnym
wykonywaniem mandatu parlamentarnego, jednakże nie przewiduje się
możliwości takiego połączenia w przypadku urzędu głowy państwa, zarówno
w ramach monarchicznej, jak i republikańskiej formy rządów. Na gruncie
Konstytucji z 1997 r. wyrazem bezwzględnego incompatibilitas w tym
zakresie jest norma zawarta w art. 132, zgodnie z którą Prezydent
Rzeczypospolitej nie może piastować żadnego innego urzędu ani pełnić
żadnej funkcji publicznej z wyjątkiem tych, które są związane ze
Por. R. M o j a k, Instytucja Prezydenta RP w okresie przekształceń ustrojowych, Lublin
1995, s. 179.
22
Równie tragiczny, co wymowny kazus, stanowi w tym względzie śmierć prezydenta L.
Kaczyńskiego w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r. Trudności w
zakresie precyzyjnego ustalenia momentu opróżnienia urzędu spotęgowały w tym
przypadku zarówno nagłe, gwałtowne i nieprzewidywalne okoliczności samej katastrofy,
śmierć wszystkich uczestników lotu, a co za tym idzie brak naocznych świadków chwili
zgonu prezydenta, a także umiejscowienie tych wydarzeń na terytorium obcego państwa.
23
Zob. S. R a s z e j a, W. N a s i ł o w s k i, J. M a r k i e w i c z, Medycyna sądowa, Warszawa
1990, s. 46.
24
Na gruncie obowiązującej ustawy z dnia 29 września 1986 r. – Prawo o aktach stanu
cywilnego (Dz. U. Nr 36, poz. 180 ze zm.) za taką interpretacją przemawia między innymi
treść art. 64 ust. 1, zgodnie z którą zgon osoby może być zgłoszony najpóźniej w ciągu 3 dni
od jego rzeczywistej daty.
21
14
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP
sprawowanym urzędem. Tymczasem, przejęcie obowiązków Prezydenta
przez Marszałka Sejmu lub Senatu nie tylko nie skutkuje wygaśnięciem ich
mandatów parlamentarnych, ale nie pozbawia ich także możliwości dalszego
pełnienia funkcji kierowniczych w izbach.
W doktrynie prawa konstytucyjnego bezsporne jest, iż osoba wykonująca
obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej realizuje funkcje ustrojowe głowy
państwa, określone w art. 126 ust. 1 i 2 Konstytucji, jednak poprzez tę
okoliczność nie staje się Prezydentem w sensie podmiotowym25. Nie ma
bowiem cech, które na gruncie aktualnego porządku konstytucyjnego
identyfikują podmiotowo urząd Prezydenta Rzeczypospolitej. Jak już zostało
powiedziane, instytucjonalne atrybuty polskiej prezydentury to wybór w
demokratycznym głosowaniu przez Naród, objęcie urzędu na podstawie
przysięgi, składanej przed Zgromadzeniem Narodowym oraz precyzyjnie
określona kadencja. Żaden z wymienionych elementów nie ma
zastosowania w formule zastępowania głowy państwa przez Marszałka
Sejmu lub Senatu. Konkludując, stwierdzić należy, że publiczna zniewaga
zastępującego głowę państwa Marszałka Sejmu lub Senatu nie może być
kwalifikowana jako sankcjonowana w art.135 § 2 k.k. zniewaga Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej. W tym przypadku powinien być stosowany art. 226
§ 3 k.k., penalizujący m.in. publiczną zniewagę konstytucyjnego organu
Rzeczypospolitej Polskiej.
Występujące w doktrynie prawa karnego rozbieżności w zakresie
interpretacji znamion przestępstwa zniewagi (nie tylko Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej) wynikają zapewne z faktu, że w żaden sposób
zabroniona czynność, jaką jest znieważenie, nie została w kodeksie karnym
sprecyzowana w zakresie jej formy i merytorycznej treści. Zgodnie ze
Słownikiem języka polskiego „znieważać” oznacza „ubliżać komuś, obrażać
kogoś”26. Definicja słownikowa określenia „znieważać” nie eliminuje
wątpliwości co do jego rozumienia, ponieważ tak jak określenie „znieważać”,
tak „ubliżać komuś” i „obrażać kogoś” nie są pojęciami ostrymi. Trudno
wyznaczyć wyraźne granice tych pojęć. Jako znieważenie należy uznać
zachowanie wyrażające pogardę dla godności innego człowieka27. Sąd
Najwyższy wskazał, że przestępstwo to polega na użyciu słów obelżywych
Zob. np. P. S a r n e c k i, Komentarz do art. 131, (w:) L. G a r l i c k i (red.), Konstytucja…,
op. cit., s. 4. Jak zauważa J. C i a p a ł a, Marszałek jest li tylko „zastępcą”, a nie „następcą”
Prezydenta Rzeczypospolitej – zob. Prezydent w systemie..., op. cit., s. 127.
26
E. S o b o l (red.), Słownik języka polskiego, Warszawa 2005, s. 1281.
27
J. R a g l e w s k i, (w:) A. B a r c z a k - O p l u s t i l, G. B o g d a n, Z. Ć w i ą k a l s k i, M.
D ą b r o w s k a - K a r d a s, P. K a r d a s, J. M a j e w s k i, J. R a g l e w s k i, M.
R o d z y n k i e w i c z, M. S z e w c z y k, W. W r ó b e l, A. Z o l l, Kodeks karny. Część
szczególna. Komentarz, t. II, pod red. A. Z o l l a, Kantor Wydawniczy Zakamycze, Kraków
2006, s. 828. Por. także S. H o c, Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 30
stycznia 2002 r., sygn. II AKa 577/01, Prok. i Pr. 2006, nr 9, s. 153.
25
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
15
J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra
albo na sformułowaniu zarzutów obelżywych bądź ośmieszających,
postawionych w formie niezracjonalizowanej28. Zniewaga, w odróżnieniu od
zniesławienia, nie musi wyrażać konkretnej treści werbalnej, ani też zawierać
zarzutu dotyczącego innej osoby29.
Uznanie konkretnego zachowania za znieważające nie może być oparte
tylko na odczuciu pokrzywdzonego. Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku
z dnia 6 czerwca 2011 r. stwierdził: „Dla oceny, czy określone zachowanie
stanowi zniewagę, istotne znaczenie ma obiektywna ocena tego
zachowania, rozważenie jego społecznego odbioru przez pryzmat
generalnie akceptowanych norm obyczajowych. Uznać zatem trzeba, że
zniewagę mogą stanowić jedynie takie zachowania, które są powszechnie
uznane za obelżywe”30. Wydaje się jednak, że niekiedy przy określaniu
konkretnego zachowania jako znieważającego znaczenie mogą mieć także
oceny funkcjonujące jedynie w jakimś regionie kraju lub środowisku
społecznym. T. Dukiet-Nagórska słusznie zauważyła, że za zniewagę uznać
należy takie zachowanie sprawcy, które w odczuciu powszechnym jest
obelżywe albo taki charakter nadaje mu uwarunkowanie kulturowe,
zwyczajowe, co wiąże się ze specyfiką pewnych obszarów geograficznych,
ponieważ istnieją takie określenia, które w pewnych regionach kraju
traktowane są za wulgaryzmy, w innych natomiast ich konotacja jest
odmienna31. O. Górniok podkreślając, że uwłaczająca treść ma charakter
względny, stwierdziła, że jest ona zależna od ocen funkcjonujących w
danym środowisku i znaczenia, jakie może im nadawać specyficzna sytuacja
oraz od stosunków łączących adresata zniewagi z jej sprawcą32. M. Surkont
także słusznie zaznaczył, że obok wyrażeń bezwzględnie obraźliwych, czyli
takich, które są powszechnie za takie uznawane, można wskazać wyrażenia
warunkowo tylko obraźliwe. Ich cechą charakterystyczną jest to, że
nabierają znieważającego charakteru ze względu na sposób
wypowiedzenia, okoliczności czynu, zawartą w wyrażeniach sytuacyjną
ironię, docinek, porównanie lub przenośnię33.
Skoro sposób znieważenia nie został w kodeksie karnym określony,
należy uznać, że może być on dowolny. Zniewaga może być zatem
wyrażona słowem (mówionym, pisanym), gestem lub poprzez prezentację
wizerunku, np. w postaci rysunku, obrazu, fotografii, filmu, animacji
28
Postanowienie SN z dnia 7 maja 2008 r., sygn. III KK 234/07, LEX nr 436425.
J. W o j c i e c h o w s k i, Przestępstwa przeciwko czci i nietykalności cielesnej. Rozdział
XXVII Kodeksu karnego. Komentarz, Warszawa 2002, s. 55.
30
Wyrok SA w Lublinie z dnia 6 czerwca 2011 r., sygn. II AKa 91/11, LEX nr 895936.
31
T. D u k i e t - N a g ó r s k a, Prawnokarna ochrona…, op. cit., s. 55–56.
32
O. G ó r n i o k, (w:) R. G ó r a l, O. G ó r n i o k, Przestępstwa przeciwko instytucjom
państwowym i wymiarowi sprawiedliwości. Rozdział XXIX i XXX Kodeksu karnego.
Komentarz, Warszawa 2000, s. 59.
33
M. S u r k o n t, Zniesławienie i znieważenie w polskim prawie karnym, Gdańsk 1982, s. 74.
29
16
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP
komputerowej. Koniecznym warunkiem jest, aby to słowo, gest lub
wizerunek skierowane były przeciwko godności drugiego człowieka. Mogą
mieć postać wulgarnego słowa lub gestu albo nieprzyzwoitego rysunku (np.
przedstawiającego daną osobę w sytuacji, która zgodnie z powszechnie
przyjętymi normami nie powinna być przedmiotem publicznej prezentacji). W
doktrynie prawa karnego wśród przejawów znieważającego zachowania
wymieniono m.in.: wypowiedzenie słów, które uznawane są w danym
środowisku społecznym za znieważające; sporządzenie odpowiedniego
wizerunku określonej osoby; wymierzenie policzka; potrącenie34; wykonanie
gestu powszechnie uznawanego za obraźliwy (np. puknięcie się w czoło)35;
przedstawienie (skecz lub inne widowisko); obraźliwe propozycje; obelżywe
przekręcenie nazwiska36; pokazanie języka lub figi; wypięcie nieprzyzwoitych
części ciała; demonstracyjne odwrócenie się tyłem do osoby, z którą się
rozmawia; zadarcie spódnicy; splunięcie przed kogoś; wyrwanie z ręki
jakiegoś przedmiotu37; plunięcie w twarz38; zrzucenie nakrycia głowy39;
użycie zaimka „ty” w sytuacji, gdy stosunki między stronami tego nie
uzasadniają; pokazanie jakiejś urągliwej podobizny, np. małpy lub osła40.
W przypadku, gdy zniewaga jest wyrażona za pomocą słowa, dla
odpowiedzialności karnej nie jest istotne, czy osoba znieważona rozumie
jego znaczenie. Zniewaga może być zatem popełniona przez użycie
określenia, którego znaczenia pokrzywdzony nie zna, np. wyrażonego w
języku obcym znieważonemu, także w języku migowym lub przez napis
sporządzony w alfabecie Braille’a41.
Niekiedy mogą powstać wątpliwości czy jakieś zachowanie stanowi wyraz
lekceważącego stosunku do drugiego człowieka, co nie pociąga za sobą
odpowiedzialności karnej, czy stanowi już karalną zniewagę. W. Kulesza
K. B u c h a ł a, Prawo karne materialne, Warszawa 1989, s. 636.
J. Ś l i w o w s k i, Prawo karne, Warszawa 1975, s. 417.
36
M. S u r k o n t, ibidem, s. 73.
37
Ibidem, s. 74.
38
I. A n d r e j e w, Polskie prawo karne w zarysie, Warszawa 1989, s. 407.
39
S. H o c, Ochrona Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w nowym kodeksie karnym, WPP
2000, nr 1, s. 12.
40
J. Ś l i w o w s k i, ibidem.
41
Również zdaniem W. K u l e s z y przestępną zniewagą jest użycie obelżywych słów, które są
niezrozumiałe dla znieważonego [t e g o ż, Zniesławienie i zniewaga (ochrona czci i godności
osobistej człowieka w polskim prawie karnym – zagadnienia podstawowe), Warszawa 1984,
s. 170]; por. też J. B a f i a, (w:) J. B a f i a, K. M i o d u s k i, M. S i e w i e r s k i, Kodeks karny.
Komentarz, t. 2, Warszawa 1987, s. 169. Według M. S u r k o n t a natomiast znieważenie
w obecności pokrzywdzonego wyrażone w języku mu nieznanym nie może być uznane za
dokonane (t e g o ż, Zniesławienie…, op. cit., s. 68), ale może stanowić usiłowanie
znieważenia (ibidem, s. 73). W odniesieniu do zniewagi pod nieobecność pokrzywdzonego,
Autor ten uznał, że możliwa jest zniewaga w języku niezrozumiałym dla pokrzywdzonego,
jeśli zamiarem sprawcy jest dotarcie do osoby pokrzywdzonej znieważającej treści po
przetłumaczeniu (ibidem, s. 79).
34
35
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
17
J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra
stwierdził, że „istotą znieważenia jest okazanie pogardy, która głębiej wyraża
ujemny stosunek do wartości, jaką reprezentuje sobą człowiek, aniżeli
lekceważenie”42. Wyraził ten pogląd w okresie obowiązywania kodeksu
karnego z 1969 r., poparł więc swoje stanowisko powołując się na treść art.
315 § 1 k.k. z 1969 r., przewidującego odpowiedzialność karną żołnierza,
który znieważył przełożonego lub okazał mu lekceważenie. Rozróżnienie
w art. 315 § 1 k.k. z 1969 r. zniewagi i okazywania lekceważenia
przesądzało, że nie są to pojęcia tożsame43. J. Bafia na tle art. 315 § 1 k.k. z
1969 r. słusznie stwierdził, że: „Przez okazanie lekceważenia należy
rozumieć zachowanie wyrażające nieposzanowanie przełożonego, które nie
stanowiąc zniewagi w sensie poniżenia godności osobistej przełożonego,
narusza jednak obowiązek szacunku należnego w wojsku przełożonym. (…)
Lekceważeniem więc są takie formy zachowania się podwładnego, które
wprawdzie nie stanowią zniewagi, świadczą jednak o niezachowaniu
należnego przełożonemu szacunku, co jest czynem w warunkach wojska już
karygodnym, choć w stosunkach cywilnych czyn taki stanowiłby często tylko
naruszenie form obyczajowych (np. przyjętych form grzeczności)”44.
Odpowiednikiem art. 315 § 1 k.k. z 1969 r. jest w obowiązującym kodeksie
karnym art. 347 § 1, w którym karalnością objęto samą zniewagę
przełożonego przez żołnierza. Na gruncie obowiązującego stanu prawnego
okazanie przełożonemu lekceważenia nie stanowi zatem podstawy
pociągnięcia do odpowiedzialności karnej.
W nauce prawa karnego nie ma zgodności co do formy czynu przy
przestępstwie zniewagi. Niektórzy autorzy przyjmują, że znieważenie może
mieć postać wyłącznie działania45. Inni natomiast dopuszczają możliwość
popełnienia tego przestępstwa także w formie zaniechania. J. Śliwowski jako
przykład zniewagi w formie zaniechania wymienił nieoddanie ukłonu46,
a M. Lipczyńska niepodanie ręki osobie podejrzewanej o popełnienie
przestępstwa47. Za możliwością popełnienia zniewagi przez zaniechanie
opowiedzieli się także: I. Andrejew48 i R. Góral49. Podobnie M. Surkont
W. K u l e s z a, Zniesławienie…, op. cit., s. 174.
Tamże.
44
J. B a f i a, (w:) J. B a f i a, K. M i o d u s k i, M. S i e w i e r s k i, Kodeks…, op. cit., s. 544.
45
W. K u l e s z a, Zniesławienie…, op. cit., s. 173; J. W a s z c z y ń s k i, (w:) I. A n d r e j e w,
L. K u b i c k i, J. W a s z c z y ń s k i (red.), System prawa karnego. O przestępstwach w
szczególności, t. IV, cz. 2, Wrocław–Warszawa–Gdańsk–Łódź 1989, s. 113; J.
W o j c i e c h o w s k i, Przestępstwa przeciwko czci i nietykalności cielesnej. Rozdział XXVII
Kodeksu karnego. Komentarz, Warszawa 2000, s. 57; S. H o c, Ochrona…, op. cit., s. 12; A.
M a r e k, Kodeks karny. Komentarz, Dom Wydawniczy ABC, Warszawa 2006, s. 407; J.
R a g l e w s k i, (w:) A. B a r c z a k - O p l u s t i l i in., Kodeks…, op. cit., s. 829.
46
J. Ś l i w o w s k i, Prawo…, op. cit., s. 417.
47
M. L i p c z y ń s k a, Oskarżenie prywatne, Warszawa 1977, s. 144.
48
I. A n d r e j e w, Kodeks karny…, op. cit., s. 161.
49
R. G ó r a l, Kodeks karny. Praktyczny komentarz, Warszawa 2002, s. 344.
42
43
18
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP
uznał, iż: „Wychodząc (…) z założenia, że znieważeniem może być każde
zachowanie, przez które sprawca narusza godność osobistą
pokrzywdzonego
przez
zamanifestowanie
braku
poszanowania,
lekceważenia lub pogardy, należałoby przyjąć, że znieważyć można całą
swą postawą, nie wyłączając powstrzymania się od działania jakiego w
danej sytuacji można było oczekiwać. Z samego charakteru takiego
zachowania wynika, że jest ono możliwe tylko w obecności pokrzywdzonego
– jako że polega na bezpośrednim okazaniu mu afrontu”50. Autor ten
stwierdził, że wprawdzie zakres czynów stanowiących zniewagę mających
formę zaniechania jest niewielki, jednakże poprzez ich uwzględnienie
ochrona godności osobistej staje się bardziej konsekwentna i pełna51. Jak
wiadomo, odpowiedzialność karna za zaniechanie możliwa jest tylko wtedy,
gdy na sprawcy ciąży prawny obowiązek określonego działania. Taki
obowiązek nie może zatem wynikać jedynie z norm grzecznościowych. Jak
podkreślił J. Waszczyński, tylko w razie istnienia prawnego obowiązku
okazywania szacunku, zachowanie polegające na naruszeniu tego
obowiązku mogłoby być uznane za zniewagę, i to pod warunkiem, że nie
stanowiło ono jedynie przejawu lekceważenia52. Należy zatem odrzucić
możliwość popełnienia zniewagi w formie zaniechania.
W doktrynie prawa karnego sporne jest, czy przestępstwo zniewagi ma
charakter skutkowy, czy bezskutkowy. Zdaniem M. Surkonta, zniewaga
popełniona w obecności pokrzywdzonego ma charakter skutkowy. Za skutek
tego czynu Autor uznał zmianę w świadomości pokrzywdzonego, która
polega na odczuciu przez niego dolegliwości moralnej53. Jeżeli zniewaga
została uczyniona publicznie, to według M. Surkonta przestępstwo jest
dokonane z chwilą ukończenia zachowania się. Ma zatem charakter
formalny. Natomiast zniewagę popełnioną w zamiarze, aby dotarła do
pokrzywdzonego, M. Surkont określił jako przestępstwo materialne
„ścięte”54. Większość przedstawicieli doktryny prawa karnego przyjęła
jednak, że zniewaga należy do przestępstw formalnych55. Słusznie W.
M. S u r k o n t, Zniesławienie…, op. cit., s. 75.
Tamże, s. 75–76.
52
J. W a s z c z y ń s k i, (w:) I. A n d r e j e w, L. K u b i c k i, J. W a s z c z y ń s k i (red.), System…,
op. cit., s. 113.
53
M. S u r k o n t, ibidem, s. 83.
54
Ibidem, s. 84.
55
W. K u l e s z a, Zniesławienie…, op. cit., s. 168; J. W a s z c z y ń s k i, (w:) I. A n d r e j e w,
L. K u b i c k i, J. W a s z c z y ń s k i (red.), System…, op. cit., s. 113; B. K u n i c k a M i c h a l s k a, (w:) B. K u n i c k a - M i c h a l s k a, J. W o j c i e c h o w s k a, Przestępstwa
przeciwko wolności, wolności sumienia i wyznania, wolności seksualnej i obyczajności oraz
czci i nietykalności cielesnej. Rozdziały XXIII, XXIV, XXV i XXVII Kodeksu karnego.
Komentarz, Warszawa 2001, s. 314; A. M a r e k, Kodeks…, op. cit., s. 407; A. Z o l l, (w:) G.
B o g d a n i in., Kodeks…, op. cit., s. 666; L. G a r d o c k i, Prawo karne, Warszawa 2009, s.
278; M. M o z g a w a, (w:) M. B u d y n - K u l i k, P. K o z ł o w s k a - K a l i s z, M. K u l i k, M.
50
51
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
19
J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra
Kulesza podkreślił bowiem, że prawo karne „chroni godność człowieka –
rozumianą jako stan dany każdemu podmiotowi – przed takimi
naruszeniami, które według zdeterminowanych kulturowo i powszechnie
przyjętych ocen stanowią wyraz pogardy dla człowieka niezależnie od
odczuć samego pokrzywdzonego”56. Do przyjęcia, że przestępstwo zniewagi
zostało dokonane, nie jest więc konieczne wystąpienie skutku, np. w postaci
odczucia osoby znieważanej, że urażono jej godność osobistą. Jest to
zapatrywanie słuszne, zgodne z uzasadnieniem karalności zniewagi, za
które można uznać potrzebę ochrony godności człowieka, będącej
wartością, jaka powinna być szanowana w relacjach międzyludzkich,
niezależnie od odczuć osoby, do której znieważająca treść się odnosi, a
także innych osób, np. świadków czynu.
Przestępstwo zniewagi ma charakter umyślny. W doktrynie prawa
karnego rozbieżności budzi jednak dopuszczalność popełnienia zniewagi z
zamiarem ewentualnym. Zdaniem K. Buchały, zniewagi nie można dopuścić
się z zamiarem ewentualnym, o czym przesądza „intencjonalność tkwiąca
w wyrażeniu «znieważa» i odpowiadająca chęci poniżenia innej osoby,
okazania jej pogardy, lekceważenia”57. W. Świda również uznał, że
zniewaga może być popełniona tylko w zamiarze bezpośrednim, ponieważ
pojęcie znieważenia obejmuje chęć dotknięcia godności osobistej
znieważonego58. Podobnie I. Andrejew stwierdził, że wyraz „znieważa”
wskazuje na umyślność w formie zamiaru bezpośredniego59.
Wydaje się jednak, że ograniczenie umyślności przy przestępstwie
zniewagi (popełnionej zarówno w obecności pokrzywdzonego lub choćby
pod jego nieobecność, lecz publicznie albo w zamiarze, aby zniewaga do
niego dotarła) wyłącznie do zamiaru bezpośredniego nie jest słuszne ze
względu na fakt, że ocena zachowania jako znieważającego może budzić
wątpliwości. Mogą one wystąpić także u osoby podejmującej takie
zachowanie. Jeżeli więc sprawca, wypowiadając np. określone słowa o
drugim człowieku, przewiduje, że mogą mieć one znieważający charakter i
godzi się z tym, zachodzi po jego stronie zamiar ewentualny. W doktrynie
prawa karnego za dopuszczalnością popełnienia przestępstwa zniewagi w
obu postaciach zamiaru opowiedzieli się m.in.: O. Chybiński60, J.
M o z g a w a, Kodeks karny. Praktyczny komentarz, pod red. M. M o z g a w y, Warszawa
2010, s. 453.
56
W. K u l e s z a, Zniesławienie…, op. cit., s. 169.
57
K. B u c h a ł a, Prawo karne materialne, Warszawa 1989, s. 637.
58
W. Ś w i d a, Prawo karne, Warszawa 1986, s. 519.
59
I. A n d r e j e w, Kodeks karny…, op. cit., s. 162.
60
O. C h y b i ń s k i, (w:) O. C h y b i ń s k i, W. G u t e k u n s t, W. Ś w i d a, Prawo karne. Część
szczególna, pod red. W. Ś w i d y, Wrocław–Warszawa 1975, s. 204.
20
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP
Waszczyński61, J. Wojciechowska62, A. Zoll63 i M. Kalitowski64. Pojęcie
zamiaru w sformułowaniu – „w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła”
należy rozumieć zgodnie z art. 9 § 1 k.k. jako obejmujące zamiar
bezpośredni i ewentualny65.
Czyn zabroniony przewidziany w art. 135 § 2 k.k. budzi wątpliwości nie
tylko w zakresie interpretacji jego znamion, ale także w zakresie celowości
występowania takiej regulacji w ustawodawstwie karnym. Świadczy o tym
choćby opracowany w 1999 r. przez Centrum Monitoringu Wolności Prasy
raport, w którym stwierdzono m.in., że uznanie zniewagi Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej za kwalifikowany typ zniewagi, pociągający za
sobą surowszą odpowiedzialność karną, wydaje się być reliktem, który
wywodzi się z dawnej konstrukcji crimen laese maiestatis. Tradycyjne
podejście do ochrony czci i honoru miało charakter hierarchiczny, a zatem
im wyżej osoba stała w strukturze społecznego statusu i w strukturze
władzy, tym wyższy był stopień prawnej ochrony jej czci. Jak podkreślają
autorzy raportu, w prawie demokratycznym następuje odwrócenie tej
zasady, mianowicie osoby publiczne, zwłaszcza sprawujące najwyższe
funkcje państwowe, korzystają z niższego stopnia ochrony czci. Wynika to z
faktu, że z uwagi, iż mają one większy dostęp do środków masowego
przekazu niż zwykli obywatele, mają także większe możliwości odpowiedzi
na zniewagę. Ponadto, osoby te świadomie i dobrowolnie podjęły się
J. W a s z c z y ń s k i, (w:) I. A n d r e j e w, L. K u b i c k i, J. W a s z c z y ń s k i (red.), System…,
op. cit., s. 114.
62
J. W o j c i e c h o w s k a, (w:) M. F l e m m i n g, J. W o j c i e c h o w s k a, Zbrodnie wojenne.
Przestępstwa przeciwko pokojowi, państwu i obronności. Rozdział XVI, XVII, XVIII Kodeksu
karnego. Komentarz, Warszawa 1999, s. 157.
63
A. Z o l l, (w:) G. B o g d a n i in., Kodeks…, op. cit., s. 668.
64
M. K a l i t o w s k i, (w:) M. B o j a r s k i, M. F i l a r, W. F i l i p k o w s k i, O. G ó r n i o k, S. H o c,
P. H o f m a ń s k i, M. K a l i t o w s k i, M. K u l i k, L. K. P a p r z y c k i, E. P ł y w a c z e w s k i,
W. R a d e c k i, Z. S i e n k i e w i c z, Z. S i w i k, R. A. S t e f a ń s k i, L. T y s z k i e w i c z,
A. W ą s e k, L. W i l k, Kodeks karny. Komentarz, pod red. M. F i l a r a, Warszawa 2008,
s. 890.
65
Por. A. Z o l l, (w:) G. B o g d a n i in., ibidem. S. F r a n k o w s k i natomiast na gruncie art. 181
k.k. z 1969 r., stanowiącego odpowiednik art. 216 obowiązującego kodeksu, uznał, że
zawarte w opisie zniewagi pojęcie zamiaru zostało użyte w sensie węższym, który jest
równoznaczny z „chceniem” w potocznym rozumieniu. Jak uznał, świadczy o tym
zastosowanie zaraz po określeniu „w zamiarze” słowa „aby”, które wyraźnie wskazuje na
celowy charakter działania sprawcy (Przestępstwa kierunkowe w teorii i praktyce, Warszawa
1970, s. 81–82); por. też M. S u r k o n t (Zniesławienie…, op. cit., s. 89). Należy jednak
zauważyć, że w art. 18 § 3 k.k. z 1997 r., określającym pojęcie pomocnictwa, użyto także
sformułowania „w zamiarze, aby inna osoba…”, które jest powszechnie interpretowane jako
obejmujące obie postacie zamiaru [zob. np. A. Z o l l, (w:) K. B u c h a ł a, A. Z o l l, Kodeks
karny. Część ogólna. Komentarz do k.k., t. 1, Kantor Wydawniczy Zakamycze, Kraków 1998,
s. 187; A. M a r e k, Kodeks…, op. cit., s. 61; T. B o j a r s k i, (w:) T. B o j a r s k i, A.
M i c h a l s k a - W a r i a s, J. P i ó r k o w s k a - F l i e g e r, M. S z w a r c z y k, Kodeks…, op. cit.,
s. 82].
61
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
21
J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra
pełnienia funkcji, z którymi wiąże się większe ryzyko publicznej krytyki, a
nawet oszczerstw. Podkreślono również, że wolność prasy, której głównym
zadaniem jest oddolna kontrola władzy, wymaga pewnego zakresu ochrony
prasy przed oskarżeniami o zniewagę, ponieważ subiektywny charakter
pojęcia znieważenia może doprowadzić do wykorzystywania przepisów
karnych do represjonowania prasy za jej krytycyzm wobec osób
sprawujących władzę66. Zbliżone opinie w tej kwestii pojawiają się także w
wypowiedziach przedstawicieli doktryny prawa konstytucyjnego. Na
przykład, A. Frankiewicz podkreśliła, że polski kodeks karny nie realizuje
ukształtowanej w państwach Europy Zachodniej zasady zmniejszonej
ochrony osób, które pełnią funkcje publiczne. Autorka uznała, że art. 135
oraz art. 226 § 1 i 3 k.k. postrzegane są jako pozostałość ustroju
socjalistycznego, w którym były wykorzystywane do represjonowania osób
wypowiadających się nieprzychylnie o władzy i jej działaniach67. W tym
nurcie mieści się także stanowisko W. Mojskiego, który opowiedział się za
postulatem wyeliminowania odrębnej penalizacji publicznego znieważenia
Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i karalności jego zniewagi na
zasadach ogólnych, a więc na podstawie art. 216 k.k. lub na podstawie art.
226 § 1 k.k., chroniącego funkcjonariuszy publicznych. Autor ten uznał, że
trudno jest wskazać na inne niż symboliczne uzasadnienie szczególnej
ochrony głowy państwa w tym zakresie68.
Konieczność zapewnienia szerokich granic wolności wypowiedzi
akcentował niejednokrotnie Europejski Trybunał Praw Człowieka. Stwierdził,
że w demokratycznym społeczeństwie należy przede wszystkim
zagwarantować, ażeby dyskusja polityczna mogła się szeroko i otwarcie
toczyć, a wyjątki od tej zasady muszą być wąsko interpretowane. Zdaniem
Trybunału, art. 10 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i
Podstawowych Wolności z dnia 4 listopada 1950 r. chroni nie tylko treść
informacji oraz poglądów, ale i formę ich przekazu69. Natomiast na gruncie
polskim Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 11 października 2006 r.
stwierdził, że art. 226 § 1 k.k. w zakresie, w jakim penalizuje zniewagę
funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej dokonane
niepublicznie albo dokonane publicznie, ale nie podczas pełnienia czynności
służbowych, jest niezgodny z art. 54 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3
Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Uznano ponadto, że art. 226 § 1 k.k.
66
www.freepress.org.pl.
A. F r a n k i e w i c z, (w:) Prawa i wolności obywatelskie w Konstytucji RP, pod red. B.
B a n a s z a k a i A. P r e i s n e r a, Warszawa 2002, s. 392.
68
W. M o j s ki, Prawnokarne ograniczenia wolności wypowiedzi w polskim porządku prawnym.
Analiza wybranych przepisów, Studia Iuridica Lublinensia 2009, t. XII, s. 185–186.
69
Wyrok ETPC z dnia 1 lipca 1997 r. w sprawie Oberschlick przeciwko Austrii (zob. I. C.
K a m i ń s k i, Swoboda wypowiedzi w orzeczeniach Europejskiego Trybunału Praw
Człowieka w Strasburgu, Kantor Wydawniczy Zakamycze, Kraków 2002, s. 101).
67
22
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP
nie jest niezgodny z art. 32 w związku z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej
Polskiej. Trybunał Konstytucyjny przyjął zatem, że art. 226 § 1 k.k. jest
sprzeczny z zasadą wolności wyrażania swoich poglądów (art. 54 ust. 1
Konstytucji) i z zasadą proporcjonalności (art. 31 ust. 3 Konstytucji). Nie jest
natomiast niezgodny z zasadą równości (art. 32 Konstytucji), a także z
zasadą państwa prawa i sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji).
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, przewidziana w art. 226 § 1 k.k.
regulacja (w pierwotnym brzmieniu – przyp. autorów) stanowi wyraz
nadmiernie szerokiego zakresu penalizacji, „umożliwiającego uruchamianie
odpowiedzialności karnej z oskarżenia publicznego także w wypadkach
zniewagi funkcjonariusza, która nie następuje podczas wykonywania
czynności służbowych. Taka konstrukcja normatywna, przy jednoczesnym
uwzględnieniu, że wyróżnione znamiona przestępstwa z art. 226 § 1 k.k.
cechuje znacząca relatywność i tym samym niepewność ocen, potwierdzana
przez praktykę stosowania prawa, prowadzi do nadmiernej ingerencji władzy
publicznej w sferę gwarantowanej konstytucyjnie wolności wypowiedzi. Jest
też w konsekwencji dysproporcjonalna w stosunku do aksjologii
demokratycznego państwa prawa”70. Trybunał Konstytucyjny podkreślił
ponadto, że tak jak w przypadku art. 226 § 1 k.k., tak i na tle art. 135 § 2 k.k.
występuje niejednolitość ocen, a także trudności z kwalifikacją określonych
stanów faktycznych. Uznał, że: „Na gruncie art. 226 § 1 k.k. funkcjonariusze
publiczni podlegają jednakowej ochronie, a tylko wyjątkowo niektórzy z nich,
jak Prezydent RP (art. 135 § 2 k.k.) lub inny konstytucyjny organ RP (art.
226 § 3 k.k.), chronieni są przed zniewagami na podstawie przepisów
szczególnych, co ze względu na ich rangę i pozycję w hierarchii organów
państwa jest uzasadnione i dopuszczalne. Znieważenie Prezydenta RP i
innych konstytucyjnych organów państwa nie musi być dokonane w czasie
lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Takie rozwiązanie
znacznie poszerza zakres ochrony tych organów przed zniewagą
w stosunku do innych funkcjonariuszy publicznych. Zakres tej ochrony został
jednak z drugiej strony zawężony przez wprowadzenie znamienia
publiczności ich znieważenia jako warunku karalności”71. Ustawą z dnia 9
maja 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny72 znowelizowano art. 226 § 1
k.k. poprzez objęcie sankcją karną znieważenia funkcjonariusza publicznego
lub osoby do pomocy mu przybranej przy spełnieniu łącznie dwóch
warunków, a mianowicie popełnienia tego czynu nie tylko podczas, ale i w
związku z pełnieniem obowiązków służbowych.
W wyroku z dnia 6 lipca 2011 r. Trybunał Konstytucyjny odniósł się
natomiast do karalności publicznej zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej
Wyrok TK z dnia 11 października 2006 r., sygn. P 3/06, LEX nr 210809.
Tamże.
72
Dz. U. Nr 122, poz. 782.
70
71
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
23
J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra
Polskiej, stwierdzając, że art. 135 § 2 k.k. jest zgodny z art. 54 ust. 1 w zw.
z art. 31 ust. 3 Konstytucji i art. 10 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka
i Podstawowych Wolności. W uzasadnieniu wyroku Trybunał Konstytucyjny
podkreślił m.in., że z art. 54 ust. 1 Konstytucji i art. 10 ust. 2 Konwencji
wynika, iż wolność wyrażania swoich poglądów nie ma charakteru
absolutnego i może podlegać ograniczeniom. Surowsze zagrożenie karne
ustanowione w art. 135 § 2 k.k. uzasadnia szerszy katalog dóbr chronionych
przez ten przepis niż przez art. 216 k.k., a więc zdaniem Trybunału
Konstytucyjnego, ingerencja państwa w wolność słowa na gruncie przepisu
sankcjonującego zniewagę Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej nastąpiła
ze względu na tak doniosłe wartości wskazane w art. 31 ust. 3 Konstytucji
jak bezpieczeństwo państwa i porządek publiczny. Trybunał Konstytucyjny
uznał, że publiczna zniewaga Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zakłóca
ład i spokój społeczny, składające się na wymienioną w art. 31 ust. 3
Konstytucji, Rzeczypospolitej Polskiej przesłankę porządku publicznego.
Stwierdził również, że odpowiednio duże nagromadzenie zachowań
realizujących znamiona czynu przewidzianego w art. 135 § 2 k.k. może w
skrajnych przypadkach stanowić także zagrożenie bezpieczeństwa państwa,
rozumiane jako osłabienie pozycji Rzeczypospolitej Polskiej na arenie
międzynarodowej, w przypadku ewentualnych wrogich działań lub
zamierzeń innych państw. W uzasadnieniu wyroku zwrócono ponadto
uwagę na to, że wyodrębnienie przestępstwa publicznego znieważenia
Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ma na celu ochronę godności
osobistej i autorytetu tego organu, a w konsekwencji ochronę państwa
polskiego, którego Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jest uosobieniem.
Podkreślono również, że poczucie własnej godności i posiadanie autorytetu
jest jednym z niezbędnych warunków efektywnego wykonywania funkcji,
które Konstytucja przypisuje głowie państwa. Zdaniem Trybunału
Konstytucyjnego, ze względu na doniosły charakter funkcji Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej, jakie wynikają z Konstytucji, jest mu należny
szczególny szacunek. Uzasadnione jest to także faktem, że dokonanie
czynu penalizowanego w art. 135 § 2 k.k. stanowi znieważenie samej
Rzeczypospolitej Polskiej, co sugeruje tytuł rozdziału XVII k.k. –
„Przestępstwa przeciwko Rzeczypospolite Polskiej”, w którym znajduje się
przepis sankcjonujący zniewagę Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej73.
Kontrowersje wiążące się z odrębną penalizacją zniewagi
funkcjonariuszy publicznych można uznać w pewnym stopniu za zasadne.
Jak zauważył bowiem L. Gardocki, „w społeczeństwach demokratycznych
przywiązuje się mniejszą wagę do ochrony wartości o charakterze
73
Wyrok TK z dnia 6 lipca 2011 r., sygn. P 12/09, OTK ZU 2011, nr 6/A, poz. 51. Dwóch
sędziów Trybunału Konstytucyjnego zgłosiło zdanie odrębne do uzasadnienia tego wyroku.
24
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP
prestiżowym, a większą do potrzeby krytyki i społecznej kontroli. Natomiast
w ustrojach autorytarnych czy totalitarnych władza niepewna swojej
legitymizacji, chętnie ucieka się do pewnej «tabuizacji» samej siebie, swych
organów, instytucji czy symboli. Liberalizacja w sferze wolności wypowiedzi
siłą rzeczy dotknie też w pewnym zakresie formy wypowiedzi, która – ze
względu na potrzebę trafnego wyrażenia lub silniejszego zaakcentowania jej
treści – powinna móc legalnie przybierać również formę drastyczną lub
prowokującą, jeśli jest to uzasadnione tą właśnie potrzebą, a także
znaczeniem poruszanej problematyki”74. Z drugiej jednak strony rację ma
niewątpliwie W. Kulesza stwierdzając, iż „także w państwie w pełni
demokratycznym ustawodawca przyjąć może, że osoby uczestniczące w
życiu publicznym państwa, a więc prowadzące ex definitione działalność pro
publico bono, jako bardziej od pozostałych obywateli narażone na zamachy
na ich dobre imię i godność, powinny być w sposób szczególny chronione
przed takimi zamachami, właśnie w interesie demokratycznej wspólnoty
obywateli”75.
Nie negując potrzeby kontroli społecznej organów władzy, która może
wyrażać się m.in. w ich krytyce, należy zauważyć, że poprzez wyodrębnienie
publicznej zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz w
okolicznościach wskazanych w art. 226 k.k. zniewagi funkcjonariuszy
publicznych nie narusza się wolności wyrażania swoich poglądów, jaką
gwarantuje wszystkim obywatelom Konstytucja (art. 54 ust. 1). W pewnych
bowiem sytuacjach ograniczana jest nie tyle wolność słowa, lecz raczej
forma realizacji takiej wolności. Należy ponadto zaznaczyć, że w kodeksie
karnym nie przewidziano odrębnej, surowszej sankcji za zniesławienie
Prezydenta Rzeczypospolitej, tak jak i za zniesławienie innego
funkcjonariusza publicznego. W tym zakresie nie przewidziano zatem
wzmożonej ochrony prawnej funkcjonariuszy publicznych.
S. Hoc, podkreślając powściągliwość organów ścigania w przedstawianiu
zarzutów sprawcom zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej,
stwierdził, że jest to zrozumiałe głównie ze względu na delikatność regulacji
zawartej w art. 135 § 2 k.k. w kontekście wolności słowa, która
gwarantowana jest w państwie demokratycznym76.
Istotne znaczenie w tej materii mają wskazywane już uregulowania
Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z dnia 4
L. G a r d o c k i, Europejskie standardy wolności wypowiedzi a polskie prawo karne, PiP
1993, nr 3, s. 26–27.
75
W. K u l e s z a, Prawnokarna ochrona dobrego imienia osób uczestniczących w życiu
publicznym, (w:) Problemy kodyfikacji prawa karnego. Księga ku czci Profesora Mariana
Cieślaka, pod red. S. W a l t o s i a, przy współpracy Z. D o d y, A. Ś w i a t ł o w s k i e g o, J.
R y b a k a, Z. W r o n y, Kraków 1993, s. 280–281.
76
S. H o c, Glosa…, op. cit., s. 156.
74
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
25
J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra
listopada 1950 r. (Dz. U. z 1993 r., Nr 61, poz. 284 ze zm.). Zgodnie z art. 10
Konwencji, każdy ma prawo do wyrażania opinii (ust. 1), jednakże
korzystanie z tej wolności może podlegać ograniczeniom i sankcjom, które
są przewidziane m.in. przez ustawę, ze względu na ochronę dobrego
imienia innych osób (ust. 2)77. W polskim ustawodawstwie karnym to
ograniczenie następuje m.in. poprzez przez wprowadzenie karalności
zachowań uwłaczających godności każdej osoby (art. 216 k.k.) lub ściśle
wskazanych w ustawie osób (art. 135 § 2 k.k., art. 226 k.k.).
Wątpliwości dotyczące wyodrębnienia zniewag określonych kategorii
osób i surowszego ustawowego zagrożenia karnego tych czynów można
rozstrzygnąć na kilku płaszczyznach.
Na gruncie polskiego prawa karnego osoby pełniące najważniejsze
funkcje w państwie zawsze były otoczone szczególną ochroną przed
zamachami na ich godność. Zgodnie z art. 125 § 2 k.k. z 1932 r., karze
więzienia do lat 5 podlegał ten, kto uwłaczał czci lub powadze Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej. Sąd Najwyższy stwierdził, że: „Uwłaczanie czci
lub powadze Prezydenta z § 2 art. 125 k.k. zachodzi również przy akcie
lekceważenia, a nawet nieprzyzwoitego zachowania się, i wykracza tem
samem poza granice pojęcia znieważenia z art. 255 i 256 k.k.”78. Zniewaga
Prezydenta
Rzeczypospolitej
Polskiej
podlegała
surowszej
odpowiedzialności karnej bez względu na to czy czyn został popełniony
publicznie, czy tylko w obecności znieważanego Prezydenta lub w zamiarze,
aby zniewaga do niego dotarła. Artykuł 125 k.k. z 1932 r. zawarty był w
rozdziale obejmującym przestępstwa przeciwko władzom i urzędom, w
którym karalnością objęto ponadto znieważenie władzy, urzędu, wojska lub
marynarki wojennej albo ich jednostki w miejscu lub w czasie zajęć
urzędowych bądź publicznie. Czyn ten był zagrożony karą łagodniejszą niż
uwłaczanie czci lub powadze Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, ale
surowszą od kary przewidzianej za „zwykłą” zniewagę. Również w kodeksie
karnym z 1969 r. w rozdziale zawierającym przestępstwa przeciwko
działalności instytucji państwowych lub społecznych sankcją objęto
zniewagę funkcjonariusza publicznego albo osoby do pomocy mu przybranej
podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, za którą także
ustanowiono surowszą karę niż za zniewagę „zwykłą”.
Idea wzmożonej ochrony godności osób sprawujących najważniejsze
funkcje w państwie sięga więc pierwszego polskiego kodeksu karnego i była
realizowana także w okresie późniejszym. Uzasadnienia takich regulacji
Na wynikające z art. 9 i 10 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności
uzasadnienie ograniczenia wolności słowa zwrócił uwagę m.in. Sąd Apelacyjny w Gdańsku
z wyroku z dnia 30 stycznia 2002 r., sygn. II AKa 577/01, OSA 2005, nr 3, poz. 21. Artykuł
9 Konwencji dotyczy wolności myśli, sumienia i wyznania.
78
Wyrok SN z dnia 7 października 1935 r., sygn. II K 1703/35, OSNK 1936, nr 3, poz. 131.
77
26
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP
należy szukać w istocie pełnionych przez takie osoby obowiązków, którą jest
działanie w interesie państwa i jego obywateli. Działalność osób pełniących
funkcje publiczne wystawiona jest w większym stopniu pod osąd publiczny
niż jakakolwiek działalność innych ludzi. Ważne jest, aby ten osąd przybierał
formę rzeczowej oceny, a nie obraźliwej wypowiedzi czy innego mającego
taki charakter zachowania. Niepokoić więc powinno stanowisko wyrażone
przez Sąd Najwyższy, zgodnie z którym: „Zwrócić (…) trzeba uwagę na fakt,
że po 1989 r. zdecydowanie zmieniły się w Polsce normy obyczajowe, jeśli
chodzi o działalność polityczną. Ta bezprecedensowa zmiana widoczna
zarówno w środkach masowego przekazu, jak też i w wystąpieniach, przy
różnych okazjach, osób życia publicznego, zdaje się wskazywać na to, że
ferowane przy tych okazjach sądy i opinie o instytucjach życia publicznego,
jak i o osobach, traktowane są instrumentalnie, jako sposób zwalczania opcji
politycznych reprezentowanych przez te osoby lub instytucje. Innymi słowy,
życie publiczne dostarcza argumentów na to, że nastąpiła wyraźna zmiana
w normach obyczajowych, poprzez złagodzenie ongiś dość ostro
zarysowanych w tej dziedzinie zakazów”79. Sąd Najwyższy zwrócił uwagę na
„(…) wyraźne złagodzenie ongiś rygorystycznie traktowanych granic
chroniących dobre imię i cześć osobistości życia politycznego (…)”80.
Odnosząc się do tej opinii Sądu Najwyższego, należy wyrazić wątpliwość,
czy w tym przypadku prawo powinno „podążyć” za ulegającymi zmianie
normami obyczajowymi.
Może budzić pewne zastrzeżenia fakt, że publiczna zniewaga Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej jest zagrożona wyłącznie karą pozbawienia
wolności. Wydaje się, że jest to zbyt surowe zagrożenie karne. Ze względu
jednak na ustawowy wymiar kary pozbawienia wolności do lat 3, zgodnie z
art. 58 § 3 k.k. możliwe jest orzeczenie zamiast tej kary – grzywny lub kary
ograniczenia wolności do lat 2, w szczególności jeżeli sąd orzeka
równocześnie środek karny. Artykuł 59 k.k. natomiast przy zaistnieniu
przesłanek w nim wskazanych przewiduje podstawę do odstąpienia od
wymierzenia kary, jeżeli sąd orzeka równocześnie środek karny, a cele kary
zostaną przez ten środek spełnione.
O odpowiedzialności karnej za zniewagę Prezydenta Rzeczypospolitej
Polskiej przesądza nie tylko formalne zrealizowanie znamion tego czynu
zabronionego, ale także ocena takiego czynu jako społecznie szkodliwego
w stopniu większym niż znikomy. Ocena ta następuje w oparciu o kryteria
przewidziane w art. 115 § 2 k.k. Wśród nich wymieniono m.in. sposób i
okoliczności popełnienia czynu oraz motywację sprawcy. Możliwość
wyłączenia przestępności zachowania realizującego znamiona czynu
79
80
Wyrok SN z dnia 28 lipca 1993 r., sygn. WRN 91/93, OSNKW 1993, nr 11, poz. 73.
Tamże.
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
27
J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra
zabronionego ze względu na jego znikomy stopień społecznej szkodliwości
pozwala w racjonalny sposób realizować politykę karną (politykę wymiaru
kary). Niewątpliwie jednak dyskusja na temat celowości ustanowienia
odrębnej i zagrożonej surowszą karą zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej
Polskiej będzie powracać. Na tym tle uwidacznia się bowiem kolizja dwóch
dóbr prawnych – konstytucyjnie zagwarantowanej wolności wypowiedzi oraz
godności człowieka chronionej nie tylko przez przepisy prawa karnego, ale i
prawa cywilnego (art. 23 k.c.). Należy jednak podkreślić, że art. 135 § 2,
podobnie jak art. 216 k.k., art. 226 k.k. i art. 23 k.c., ograniczają wolność
wypowiedzi, chroniąc jedno z najistotniejszych dóbr osobistych człowieka,
którym jest jego godność. W odniesieniu do zniewagi Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej należy zaś podkreślić, że ustanowienie
surowszego ustawowego zagrożenia karnego za jej popełnienie jest
przewidziane tylko w razie publicznego działania sprawcy, co ściśle
związane jest ze szczególną rolą Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w
życiu publicznym.
Offence of insulting the President of the Republic of Poland
Abstract
This paper examines the statutory criteria of the offence of insulting the
President of the Republic of Poland. Doubts are presented about interpretation of criteria of the said prohibited act, these concerning, but not being limited to legal classification of an insult of a person substituting for the President of the Republic of Poland. Moreover, more severe punishment for
a public insult of the President of the Republic of Poland is substantiated
herein.
28
Prokuratura
i Prawo 3, 2012
Download