5- Energia Jądrowa

advertisement
Energia jądrowa.
Za pewnie zastanawialiście się kiedyś, skąd nasze słońce bierze tak
olbrzymią ilość energii. Ta energia jest czerpana od wielu lat i starczy jej
jeszcze na 2 miliardy lub więcej lat. Ten sam rodzaj energii jest źródłem
„widzenia” przez nas wielu gwiazd. Jest to energia syntezy (łączenia się)
lekkich pierwiastków. Fizyk by ją nazwał energią termonuklearną. Jeżeli
weźmiecie np. jądro helu, które składa się z dwóch protonów i dwóch
neutronów i policzycie bardzo dokładnie jego masę a tą, porównacie z
masą nukleonów (składniki jądra) oddzielnie, to okaże się, że jądro helu
„waży” mniej niż jego składniki. Jest to tzw. deficyt mas i energia z niego
obliczona „idzie” na wiązanie jądra helu. Ta wielkość podzielona przez ilość
nukleonów jądrze (tym razem przez 4) daje nam energię wiązania
przypadającego na jeden nukleon. Dla całego układu Mendelejewa wartość
ta nie jest stała i jest najmniejsza gdzieś przy masie atomowej równej około
70. Przedstawia to poniższy rysunek.
Rys. 15.
Jest korzystnie energetycznie „związać” dwa lekkie pierwiastki lub
„rozszczepić” mówimy „zanalizować” ciężkie, bo w obydwu wypadkach
energia się wydzieli. Hel najpierw został wykryty na słońcu a później na
ziemi. Jest on zapewne jednym z końcowych etapów reakcji syntezy
protonów.
Jest rzeczą ciekawą, że kontrolować reakcję syntezy umie tylko
natura, a nie umie tego człowiek i odwrotnie natura nigdzie nie kontroluje
reakcji analizy. Feynman powiedziałby, „O ile nam jest wiadomo”. Co
powoduje, że reakcja syntezy jest kontrolowana? Wszyscy przyjmują, że
olbrzymia grawitacja słońca czy gwiazd kontroluje tą reakcje. Wysoka
temperatura jest tu prawdopodobnie czynnikiem najważniejszym.
Dwa protony czy jakiekolwiek inne jądra atomowe lekkie, aby zaszła
reakcja syntezy trzeba zbliżyć na taką odległość, aby zaczęły działać siły
jądrowe. Są to siły krótkiego zasięgu. Trzeba pokonać wtedy siły Coulomba
bardzo duże na granicy jąder atomowych. Siły Coulomba są o około 106
rzędu większe niż siły grawitacji, pomimo, że rządzą tymi siłami podobne
prawa. Prawo Coulomba w zastosowaniu do ładunków elektrycznych może
być przedstawione.
F=K
Q1Q2
r2
Gdzie:
K – dopasowywuje jednostki, aby siła była w Newtonach (N)
Q1 i Q2 – są to ładunki jądrowe, (1.6 x 10-19
Coulomba w tym wypadku).
r – odległość od środka ładunków (w tym wypadku granica jąder
atomowych 10-15 m)
Te
siły
wzajemnego
odpychania
można
przezwyciężyć
poprzez
temperaturę kinetyczną rzędu 10 milionów Kelwinów i więcej. Jest rzeczą
ciekawą, że tak ładunki jak i masy magnetyczne albo się przyciągają
(różnoimienne) albo się odpychają (równoimienne) a zaś masy zawsze się
przyciągają. „O ile nam jest wiadomo”- powiedziałby Feynman. Nie będę
więcej zajmował się zjawiskiem syntezy jądrowej, dodam tylko, że człowiek
potrafi w sposób nie kontrolowany wyzwolić olbrzymią ilość energii w
postaci tzw. bomby wodorowej gdzie „zapalnikiem” do syntezy jądrowej
wodoru jest bomba uranowa czy też plutonowa.
Uran a więc ciężki pierwiastek rozszczepiono jeszcze przed wojną
(przed rokiem 1939) w warunkach laboratoryjnych. Użyto wtedy w tym celu
źródła neutronów, za co Fermi w 1938 roku dostał nagrodę Nobla.
Pierwszeństwo w tym osiągnięciu należy się jednakże Niemcom, Hahnowi i
Strassmannowi, którzy już w 1939 roku rozbili Uran i zidentyfikowali jeden z
możliwych produktów rozpadu izotop Baru (Z = 56). Hitler jeszcze przed
wojną zabronił swoim uczonym występować i kandydować do nagrody
Nobla. Dzień później O. Fresch i L. Meitner poprawnie zinterpretowali to
doświadczenie. Później była wojna światowa i nagród nie przyznano.
Prezydent Amerykański, za osobistym listem Einsteina zgodził się i
uruchomił specjalny projekt, w którym zatrudnił prawie wszystkich
największych fizyków. Fizycy zrobili bombę atomową. Kierownictwo tego
trzymanego w ścisłej tajemnicy projektu, należało do ludzi nie związanych z
nauką. W latach 1945 bomba ta i zaraz po niej bomba plutonowa
przyczyniły się do zakończenia wojny światowej. Bomby zostały zrzucone
na dwa miasta Japońskie Hiroszimę i Nagasaki. Jeszcze raz pokazano, że
olbrzymie pieniądze mogą zdziałać wiele. Szkoda, że ta straszna broń
dostała się w ręce nie fizyków. Na poniższym rysunku pokazane są
procentowe udziały produktów rozpadu Uranu
235
U92 przy pochłanianiu
neutronów termicznych, tzn. neutronów spowolnionych. Często dla
uproszczenia piszemy po prostu 235U, wiedząc, że jądro Uranu ma w sobie
92 protony,
Rys. 16.
Pomiędzy USA, Francją, Anglią i Rosją w 1951 i 1953 roku odbyła się
wymiana doświadczeń. Wtedy to rzesze fizyków jądrowych dowiedziały się,
że w czasie rozpadu Uranu produkowane są około trzy „szybkie” neutrony i
że przekrój czynny na reakcję rozpadu pierwiastków ciężkich jest większy
dla
neutronów
uprzednio
„spowolnionych”
niż
tychże
neutronów
„natychmiastowych”. W tym problem, że w Uranie naturalnym, tych
izotopów tzn. U235 czy U233, które mają wysoki przekrój czynny na
neutrony spowolnione, jest bardzo mało. W tym wypadku trzeba najpierw
spowolnić neutrony. Jako spowalniacza a my mówimy moderatora używa
się ciężką wodę D2O, grafit lub nawet zwykłą wodę H2O. Przekrój czynny na
daną reakcję jest to prawdopodobieństwo, że dany (neutron) „pocisk” trafi w
„tarczę” (jądro Uranowe) mierzony w barn-ach to jest w jednostkach
kwadratowych długości.
1 barn = 102 fm2 = 10-28 m2 (σ)
Średnio w czasie jednego rozpadu wydziela się, około 200 MeV energii i
dlatego znalazło to zastosowanie do wytwarzania energii w reaktorach
jądrowych. Z trzech (średnio) neutronów swobodnych wytworzonych w
czasie procesu analizy ciężkich jąder, około dwa „zbiera” się, aby nie
dopuścić do reakcji łańcuchowej takiej jak w bombie atomowej czy
plutonowej (zobacz następny rysunek).
Rys. 17.
„Zabiera” się te nadmiarowe neutrony poprzez izotop Kadmu mający duży
przekrój czynny na reakcję (n,γ) (pochłanianie neutronów i produkcję
kwantów γ). Samoistna reakcja rozszczepienia pierwiastków ciężkich łączy
się z tak zwaną masą lub jeszcze lepiej z objętością „krytyczną” danego
ciężkiego pierwiastka. Objętość krytyczna jest to prawdopodobieństwo, że
neutron zostanie „schwytany” w danej masie a właściwie w danej objętości
materiału rozszczepianego. Obliczanie tego prawdopodobieństwa jest
bardzo skomplikowane i należy brać pod uwagę takie parametry jak:
stosunek izotopów U235 i U233 do U238, „zatrucie” reaktora produktami
reakcji, reflektory neutronów, rodzaj moderatora i wiele innych parametrów,
bądź stałych bądź też ciągle się zmieniających. Nie będę tutaj przytaczał
tych rachunków, bo nie są one istotne dla celu, jaki sobie wyznaczyłem to
jest zrozumienia zagadnienia, jakim jest energetyka jądrowa. Dla U235
masa krytyczna wynosi około 40 kg a dla Plutonu jest jeszcze mniejsza.
Skąd bierze się pierwszy neutron? Jest to na ogół neutron szybki i bierze
się on z „powietrza”.
Również U238 ulega rozbiciu, ale ten izotop Uranu potrzebuje
neutrony szybkie o energii powyżej 1MeV i nie potrzebuje on moderatora.
Wtedy może nastąpić też następująca reakcja:
238
U92 + 1n0 = 239U92 = 239Nu93 +

48 min ut
=
239
Nu93 +

4.7 dnia
= 239Pu94
U238 plus neutron szybki przechodzi w cięższy izotop Uranu. Izotop ten
rozpada się na cząstkę -β i z czasem 48 minut przechodzi w izotop
Neptunu a ten zaś z czasem 4,7 dnia, na cząstkę radioaktywną – β
przechodzi w izotop Plutonu. Te dwa ostatnie pierwiastki nie występują w
przyrodzie i nazywamy je transuranowymi. Izotop Plutonu może służyć jako
materiał rozszczepialny i ma własności podobne do U235. Reakcję
powyższą stosujemy często w reaktorach energetycznych są to tzw.
„reaktory powielające”.
W celu podtrzymania reakcji w reaktorach jądrowych potrzeba, aby
przynajmniej
jeden
z
około
trzech
neutronów
powodował
kolejne
rozszczepienie. Jeżeli reaktor jądrowy ma być praktycznym źródłem energii,
musi być zapewniona jego opłacalność oraz musi on być bezpiecznym.
Uran naturalny zawiera tylko 0,75% izotopu, 235U, który „idzie” na neutrony
termiczne.
Trzeba
zadecydować
czy
wzbogacić
Uran
w
paliwo
rozszczepialne czy też użytkować 239Pu? Konstruktor reaktora dysponuje
ogromną ilością parametrów, które trzeba dopasować, aby otrzymać
warunki najbardziej optymalne.
Do celów naukowych na ogół używa się reaktorów pracujących na
uranie wzbogaconym w izotop U235 i jako moderatora używa się zwykłej
wody.
Do
celów
energetycznych
używa
się
na
ogół
reaktorów
powielających. Zagadnienie reaktorów jest bardzo skomplikowaną sprawą i
budowa ich to oddzielny temat, którego nie będę poruszał. Dodam tylko, że
są dzisiaj reaktory bardzo bezpieczne i mogą „przejściowo” służyć jako
źródło energii. Każdy z nas wie, że energii tej dzisiaj tak potrzebujemy.
Dotychczas
człowiek
korzystał
z
energii
wyzwalanej
w
reakcjach
chemicznych, głównie w procesie spalania, oraz z energii wodnej. Ze
względu na wyczerpywanie się źródeł tradycyjnego paliwa i stale
wzrastające
zapotrzebowanie
współczesnego,
uprzemysłowionego
społeczeństwa, opracowanie nowych metod otrzymywania energii stało się
sprawą pierwszorzędnej wagi. Na podstawie obecnego wzrostu zużycia
energii szacuje się, że około 50% energii powinno pochodzić z tzw. źródeł
„niekonwencjonalnych”, czyli obecnie z reaktorów rozszczepiających.
Mówię przejściowo, bo uważam, że w przyszłości człowiek będzie
wykorzystywał energię syntezy lekkich pierwiastków jak na przykład wodoru
z wody, której jest przecież bardzo dużo. Produkty syntezy są stosunkowo
mało radioaktywne w porównaniu do produktów otrzymanych z reaktorów
jądrowych.
Trzeba tylko umieć zbliżyć protony tak, aby przezwyciężyć siły
wzajemnego odpychania się i aby zaczęły działać siły jądrowe. Ciągle
jeszcze w laboratoriach, siły wzajemnego odpychania są dużo większe od
tych sił przyciągania (tworzonych poprzez temperaturę), które przybliżają
protony i bilans energetyczny jest nie korzystny. Nie potrafimy jeszcze
utrzymać gorącej plazmy tzn. zjonizowanych cząsteczek w dostatecznie
długim czasie i reaktory syntezy jeszcze nie istnieją.
Za rozwiązanie syntezy na słońcu i w gwiazdach Bethe dostał
nagrodę Nobla w 1967 roku.
Download