Rynki o monopolistycznej konkurencji.

advertisement
Rynki o monopolistycznej konkurencji.
W dotychczasowej analizie omówiliśmy najpierw konkurencję doskonałą i monopol oferenta.
Są to dwa skrajne przypadki form rynku, które w pełnej postaci w realnych gospodarkach rynkowych
praktycznie nie występują albo są bardzo rzadkie. W teorii ekonomii mają natomiast duże znaczenie,
gdyż stanowią punkty orientacyjne, odniesienia, które pozwalają zbudować modele funkcjonowania
pośrednich form rynku, które są najliczniejszą grupą i tym samym stanowią najważniejszy punkt
zainteresowań ekonomii. Jedną z takich pośrednich form rynku jest konkurencja monopolistyczna.
Teraz przejdziemy do omówienia formy rynku, która ze względu na ilość oferentów i
nabywców jest najbardziej zbliżona do doskonałej konkurencji ale charakteryzuje się występowniem
wyraźnych preferencji na rynku, np. nabywców w stosunku do oferentów. Zbliża to sytuację
producenta danego dobra do pozycji monopolisty, gdyż w odniesieniu do wyraźnie odróżnianego od
produktów innych oferentów konkretnego wyrobu jest on jedynym dostawcą. Inni oferenci proponują
produkty podobne ale nie identyczne i dlatego są one rozróżniane przez nabywców. Typowymi
przykładami tego typu rynków są zwłaszcza rynki usług np. zegarmistrzowskich, fryzjerskich,
kosmetycznych, stomatologicznych, oświatowych itp. jak również niektóre rynki dóbr materialnych
np. rynek odzieżowy, obuwniczy, wydawniczy itp. Łączy je to, że producentów tego typo dóbr jest
bardzo dużo ale oferują nam produkty, które się na tyle od siebie różnią, że nie jest to rynek
homogeniczny. Dla uporządkowania analizy przyjmijmy następujące założenia upraszczające.
Założenia
1. Istnieje bardzo wielu oferentów i nabywców, tak jak w konkurencji doskonałej, których wielkości
podaży bądź popytu stanowią znikomo małą część ogólnej podaży lub popytu. Chodzi więc znowu
o atomistyczne struktury podaży lub popytu.
2. Istnieją preferencje ze strony nabywców albo oferentów. Tzn. np. nabywcy będą akceptować
odmienne ceny dla podobnych wyrobów (bliskich substytutów) wytwarzanych przez różnych
producentów - wtedy mówimy o monopolistycznej konkurencji oferentów albo producenci
różnicują ceny za ten sam towar dla poszczególnych odbiorców - wtedy występuje
monopolistyczna konkurencja nabywców. Ten ostatni przypadek nie będzie w tym skrypcie
rozważany.
3. Istnieje przejrzystość rynku w następującym sensie: przy monopolistycznej konkurencji oferentów
producent zna funkcję popytu na oferowane przez siebie dobro ale nabywcy nie znają funkcji
podaży tego producenta; przy monopolistycznej konkurencji nabywców jest odwrotnie, czyli
nabywca zna funkcję podaży oferenta, u którego kupuje dany towar ale ten producent nie zna
funkcji popyutu na swój wyrób. Ceny po których jest sprzedawany dany produkt określonemu
nabywcy są znane wszystkim uczestnikom gry rynkowej.
Wnioski z założeń.
 W monopolistycznej konkurencji oferentów oferent będzie ustalał cenę, do poziomu której
nabywcy dostosują swój popyt. W monopolistycznej konkurencji nabywców będzie odwrotnie, tzn.
nabywca ustali cenę a producent dostosuje do niej wielkość swojej produkcji.
 Zmiany cen w pewnym zakresie na produkt dostarczany na rynek przez jednego oferenta nie będą
powodowały istotnych zmian popytu na towary dostarczane przez innych oferentów. Wynika to z
tego, że udział tego produktu jest znikomy w całym obrocie na danym rynku. Jeżeli np. w
monopolistycznej konkurencji oferentów jeden producent podniesie cenę na swój wyrób, to
wprawdzie najprawdopodobnie spadnie popyt na jego wyrób, ale popyt na wyroby innych
producentów wzrośnie tak mało, że będzie to dla nich niezauważalne.
 To oznacza, że np producenci prowadzący własną politykę cenową będą przyjmowali ceny
ustalone przez innych oferentów za zadane, niezależne od zmian cen dokonanych przez nich
samych.
 Znajomość funkcji popytu na swój wyrób albo funkcji podaży producenta, u którego kupujemy
wyrób stawarza podstawy do podejmowania takich działań, które wpływając na polepszenie
sytuacji tego, kto posiada tą wiedzę. W takim wypadku można mówić o prowadzeniu odpowiedniej
polityki zbytu (monopolistyczna konkurencja oferentów) albo odpowiedniej polityki zaopatrzenia
(mnopolistyczna konkurencja nabywców).
Monopolistyczna konkurencja oferentów.
Ogólny opis.
Będziemy teraz rozpatrywać najprostsze przypadki, które charakteryzują opisany wcześniej
rodzaj konkurencji, gdy odnosi się on do producentów. Oznacza to, że producenci wytwarzają
produkty, które w osądzie nabywców są bardzo podobne do siebie ale nie identyczne i dlatego każdy
nabywca ma określone preferencje w stosunku do towarów oferowanych przez różnych producentów.
Można powiedzieć, że każdy producent ma monopol podaży na swój wyrób ale produkty innych
wytwórców są na tyle blisko substytucyjne, że stanowią realną konkurencję dla danego wyrobu.
Teraz będziemy mówili nie o rynku jednego konkretnego dobra ale o rynku bardzo wielu podobnych,
blisko substytucyjnych w stosunku do siebie, dóbr.
Każdy producent znając funkcję popytu na swój wyrób będzie prowadził własną politykę
cenową ale zmiany ceny w niewielkim zakresie nie będą powodowały zmian popytu na produkty
innych producentów. Dlatego sam będzie zakładał, że popyt na jego wyrób nie zależy od zmian cen
konkurentów. Oprócz zmian cen producent będzie prowadził politykę zbytu mającą na celu
umocnienie preferencji nabywców do swojego wyrobu. Na to będą się składały działania wchodzące
w skład instrumentarium niecenowego. Te działania przychylnie ustosunkowują nabywców do danej
firmy, produktu i tym samym zmieniają przebieg funkcji popytu (ceny-zbyt) ale jednocześnie
zmianiają funkcję kosztów. Pełna analiza opłacalności prowadzenia określonej polityki zbytu wymaga
uwzględnienia związków, jakie dane działania wywołają po stronie funkcji cena-zbyt i po stronie
kosztów. Dopiero wtedy można ustalić, czy to się opłaca czy nie. Nie ustalono dotąd wyraźnych
prawiłowości w tym względzie, dlatego to wzajemne oddziaływania pominiemy.
Monopolistyczna konkurencja oferentów zakłada, że konkurenci nie będą reagowali na
działania podejmowane przez jednego z nich. W rezultacie możemy stwierdzić, że przychód danego
oferenta zależeć będzie przy ustalonych warunkach zewnętrznych, tzn. przy zadanym przebiegu
funkcji cena-zbyt wyłącznie od wielkości jego produkcji.
Ze względu na to, że oferent sprzedający swoje wyroby na rynku o kopnkurencji
monopolistycznej jest jednym z wielu drobnych podmiotów, będzie więc również jednym z drobnych
nabywców czynników produkcji, a więc nie będzie miał wpływu na ich ceny i będzie się musiał do
nich dostosować. W związku z tym koszty jego produkcji będą się w typowym przypadku kształtować
w taki sposób, jak to zostało przedstawione w odniesieniu do przedsiębiorstwa sprzedającego swoje
wyroby na rynku o konkurencji doskonałej, a więc przy ustalonych cenach czynników produkcji w
krótkim okresie zależeć będą już wyłącznie od wielkości produkcji. Tak więc zysk takiego oferenta
jest też wyłącznie funkcją jego wielkości produkcji, a zatem jego maksimum znajduje się w punkcie
o omówionych wcześniej własnościach. Waunkiem koniecznym osiągnięcia maksymalnego zysku jest
to aby koszty krańcowe były równe przychodowi krańcowemu. Warunek wystarczający wymaga aby
nachylenie Kc' było większe niż E'. Gdy koszty krańcowe są równe przychodowi krańcowemu ale
funkcja E’ jest bardziej stroma niż Kc’, to wtedy przedsiębiorstwo osiągnie minimalny zysk
Przypadek Gutenberga.
W typowym układzie funkcja cena-zbyt będzie dla pojedynczego oferenta wyglądała tak jak
prezentuje to rys. 1.
p
p2
p1
p3
y
R ys . 1 .
Jeżeli ten producent podniesie cenę z poziomu p1 do p2 to może się spodziewać określonego
spadku popytu na swoje wyroby. Jeżeli przekroczy cenę p2 może się spodziewać gwałtownego
spadku popytu, gdyż okaże się wtedy, że wszyscy nabywcy zakupią wyroby konkurentów. Cena p2
wyznacza maksymalną cenę akceptowaną przez nabywców tego wyrobu. Natomiast gdy oferent
obniży cenę to może się spodziewać określonego wzrostu popytu. Gdy będzie ona równa p3, to
producent ten może wówczas sprzedać dowolną ilość dobra. Obszar w którym funkcja cena-zbyt jest
malejąca, Gutenberg określa obszarem monopolistycznej konkurencji.
Powyższy rysunek prezentuje tylko najprostszy do analizy przypadek. Przebieg tej funkcji
zależy od siły preferencji nabywców do produktu danego producenta i od cen oferowanych przez
innych przedsiębiorców. Im silniejsze są prefenecje nabywców w stosunku do danego produktu, tym
krzywa cena-zbyt leży wyżej (wyższe są ceny maksymalna i minimalna) oraz przebiega bardziej
stromo w obszarze monopolistycznym, ponieważ oferent obdarzany przez nabywców silniejszymi
preferencjami będzie tracił nabywców wraz ze wzrostem ceny w wolniejszym tempie.
Odcinki przedstawione na rys. 1. jako poziome w rzeczywistości nie muszą być idealnie
poziome ale mogą przebiegać bardzo płasko. Przejścia między odcinkami nie muszą być takie ostre.
Narysujmy dla tego przypadku przebieg funkcji przychodu i przychodu krańcowego - zob. rys.
2.
III
II
p
E
I
IV
E
F u n k c j a c e n a - z b yt
E'
p2
P
p3
y
E’
R ys . 2 .
Funkcja cena zbyt została podzielona na IV strefy.
I i IV obejmuje te fragmenty, kiedy jest ona poziomą prostą,
II i III kiedy jest prostą o ujemnym nachyleniu.
Zacznijmy rysowanie od przychodu krańcowego. Przychód krańcowy dla fragmentów I i IV
będzie się pokrywał z funkcją cena-zbyt, gdyż wtedy cena jest stała niezależna od y. Jeżeli tak
przedłużymy odcinek funkcji cena-zbyt z II i III fragmentu, aż przetnie ona osie układu
współrzędnych, to wtedy wtedy łatwo ustalimy przebieg funkcji przychodu krńcowego dla strefy II i
III. Przy przejściu z I strefy do II i z III do IV E’ będzie funkcją nieciągłą.
Rysowanie przychodu całkowitego E zaczynamy od I fragmentu. Będzie to prosta o
odpowiednim nachyleniu, którego tangens będzie równy cenie p2. Dla fragmentu II będzie to funkcja
rosnąca ale coraz wolniej. Dla wielkości produkcji, przy której przychód krańcowy jest równy zero
przychód osiąga swoje maksimum. W III fragmencie E będzie więc coraz szybciej maleć. Z kolei w
sektorze IV przychód zacznie liniowo rosnąć, gdyż teraz cena znowu jest stała. Tempo wzrostu
przychodu musi być teraz wolniejsze niż w sektorze I, gdyż cena p3 jest mniejsza niż p2. Skoro
przychód w strefie III maleje a w IV rośnie, to na przejściu między tymi strefami ma lokalnie
najmniejszą wielkość.
Łatwo można przewidzieć, że ze względu na zmieniony przebieg funkcji przychodu nawet w
warunkach typowego przebiegu funkcji kosztów całkowitych mogą się pojawić nowe sytuacje, które
dotąd nie były rozważane i tym samym mogą pojawić się nowe wnioski. Przypuśćmy, że funkcja
kosztów całkowitych przebiega tak jak to ukazano na rys. 3. W tym szczególnym przypadku
stwierdzimy, że funkcja zysku ma dwa maksima i dwa minima.
E
Kc
E
Z
Kc
y2
y4
y3
y1
y
Z
Rys. 3.
Wielkości produkcji, przy których występują te ekstrema na rys. 3 znajdujemy w punktach,
gdzie odległość w pionie między funkcją przychodu i kosztów całkowitych jest największa. Z
wcześniejszych ustaleń wiemy również, że nachylenia funkcji E i Kc muszą być w ekstremach takie
same. To ostatnie stwierdzenie nie dotyczy tylko wielkości produkcji y3, gdyż dla niej nie potrafimy
narysować stycznej do funkcji przychodu. To jednak nie zmienia faktu, że dla tej wielkości produkcji
zysk osiąga lokalnie najmniejszą wielkość.
Odnajdywanie wielkości produkcji, przy których producent osiąga najmniejszy zysk albo
największy jest wygodniejsze, gdy zamiast przychodu i kosztów całkowitych umieścimy w układzie
współrzędnych funkcje przychodu krańcowego i kosztów krańcowych. Prezentuje to rys. 4.
III
II
p
E
I
IV
E
E'
K c1 ’
p2
P
E’
p3
y1
y2
y3
y4
y
R ys . 4 .
Przedstawiony na nim przebieg funkcji kosztów krańcowych odpowiada przebiegowi kosztów
całkowitych z rys. 3. Na rys. 4 widać 4 punkty, gdzie koszty krańcowe są równe przychodowi
krańcowemu. Dla y1 będzie występowało minimum zysku, gdyż wtedy koszty krańcowe mają ujemne
nachylenie a przychód krańcowy jest pozioma prostą, czyli o 0 nachyleniu. Dla y2 warunek
wystarczający na max Z jest spełniony, gdyż obie funkcje maja ujemne nachylenie ale bardziej
strome jest E' niż Kc1’. Dla y3 obie funkcje już rosną, czyli mają dodatnie nachylenia ale bardziej
strome jest E' czyli tu mamy kolejne minimum zysku. Dopiero dla y4 nachylenie E' jest mniejsze niż
Kc1’ i dlatego tam będzie drugie maksimum zysku. Oba maksima będą eksteremami lokalnymi.
Może się zdarzyć, że największy zysk osiąga producent przy większej wielkości produkcji zob. rys. 3 ale poprzestaje przy mniejszym y. Tak się może zdarzyć, gdy producent nie mógłby z
dnia nadzień zwiększyć produkcji z y2 do y4. Stopniowe dochodzenie do y4 wymagałoby okresowego
zmniejszenia zysków, przejścia przez lokalne mninimum Z. Taka perspektywa może zniechęcać do
zwiększania produkcji i obniżania cen. W teorii jest to nazywane skostnieniem cenowym.
Download