Na tropie ewolucji raka - Dolina Biotechnologiczna

advertisement
Na tropie ewolucji raka
Nowotwór złośliwy to tajemniczy wróg, który atakuje organizm cicho i
niepostrzeżenie. Niezauważony, może rozwijać się latami. Z chwilą
wykrycia leczenie nie zawsze jest już skuteczne. Jak się bronić przed
nowotworem? Jak pokonać wroga tak podstępnego? Jako nową broń
przeciw niemu naukowcy proponują nam techniki diagnostyki
molekularnej — obiecujące narzędzia, mogące już w niedalekiej
przyszłości nie tylko usprawnić diagnostykę, ale i zwiększyć szanse na
powrót chorych do zdrowia.
W czym tkwi sekret tej nowej „tajnej broni”? Jej podstawą jest sekwencjonowanie
genomu chorych komórek. „Zaczynamy widzieć różnicę jaką może wnieść
sekwencjonowanie genomu do życia pacjentów chorych na raka oraz ich rodzin”
— zauważą Richard K. Wilson, dyrektor Washington University’s Genome
Institute, który prowadzi badania dotyczące użycia sekwencjonowania genomu do
celów diagnostycznych.
Z jego zdaniem zgadzają się z całą pewnością grupa naukowców, której wyniki
pracy ukazały się w artykule opublikowanym 29 czerwca tego roku w Cancer
Discovery. Ich badania są skutkiem współpracy pomiędzy UCSF, Oregon Health &
Science University, University of California w Berkley oraz Samsung Advanced
Institute of Technology. Opracowali oni sposób mogący umożliwić odkrycie
ewolucji ludzkich komórek nowotworowych, określić kolejność w jakich występują
w nich kolejne mutacje.
„Wiemy, że każdy rak jest zbiorem genetycznych nieprawidłowości” — wyjaśnia
uczestniczący w badaniach dermatolog Raymond Cho z University of California.
Pomiędzy poszczególnymi rodzajami raka występuje wiele różnic. Dotyczą one
organów, które są atakowane, zachowania się nowotworu w organizmie, jego
podatności na leczenie, wyglądu pod mikroskopem a przede wszystkim —
występują między nimi różnice genetyczne.
Czynników powodujących powstawanie raka jest bardzo wiele, należą do nich
między innymi skłonności genetyczne, działanie promieniowania, szkodliwych
substancji chemicznych, zanieczyszczenie środowiska czy też ich kombinacja.
Wszystkie one prowadzą do jednego, a mianowicie do mutacji w komórkowym
DNA. Z czasem mutacje powodują wystąpienie coraz większej liczby
nieprawidłowości. Jedne geny są wyciszane, inne nadmiernie aktywne. Dochodzi
do proliferacji, wzrostu i rozprzestrzeniania się zmienionych komórek, a tym
samym nowotwór staje się aktywny.
Celem badaczy było wykrycie zmian najbardziej pierwotnych. Aby go zrealizować
opracowali oni metodę testu opartą na fakcie, że długie fragmenty DNA w
nowotworach występują często w nieprawidłowej, podwojonej liczbie.
Zaproponowana przez nich technika polega na określeniu sekwencji DNA raka
aby stwierdzić które z mutacji wystąpiły w podwójnej liczbie, czyniąc je tym
samym odpowiedzialnymi za dalszy rozwój nowotworu (gdyż musiały one wystąpić
przed duplikacją określonego fragmentu DNA).
„Pokażemy teraz, że możliwe jest określenie które zmiany rozpoczynają się
wcześniej, a które w toku dalszej drogi, nawet w w przypadku pojedynczego raka”
— powiedział Cho.
Badacze skoncentrowali się na TP53. Jest to gen zlokalizowany u człowieka na
chromosomie 17, kodujący białko p53 należące do czynników transkrypcyjnych.
Jako obiekt badań wytypowali dwa rodzaje nowotworów- raka jajnika oraz raka
skóry. W rakach jajnika, mutacje genu TP53 są bardzo częste; badanego raka
skóry charakteryzuje natomiast największa liczba mutacji spośród wszystkich
nowotworów.
Badając akumulację dodatkowych kopii zmutowanego onkogenu w komórkach
badacze dostrzegli pewną prawidłowość — kompleksowe zmiany w TP53 w
większości przypadków pojawiały się wcześniej, a nie jak dotychczas sądzono
później. „Można stwierdzić, które mutacje pojawiają się bardzo wcześnie, a które
późno” — podsumowuje Cho.
Jak zauważa Raymond Cho, uzyskane wyniki mają naprawdę duże znaczenie- —
możliwość identyfikowania rzeczywistej kolejności mutacji może pomóc ustalić,
które mutacje prowadzą do rozwoju zmian przedrakowych i które powodują
inwazyjne nowotwory. „Chociaż na nowotwór składa się wiele mutacji, te
pojawiające się się najwcześniej przygotowują grunt dla dodatkowych
nieprawidłowości” — stwierdził Cho.
Jak bardzo aktualne są prowadzone przez zespół badania? W tym miejscu niech
przemówią liczby. Polska Unia Onkologii podaje, że w roku 2000 na świecie
odnotowano 10 milionów nowych zachorowań na nowotwory, w samej Polsce było
ich 110 tysięcy. Spośród chorych na świecie zmarło 6 milionów osób, w Polsce 80
tysięcy. Według doniesień Centrum Onkologii osiem lat później, w roku 2008 ilość
zgonów w naszym kraju wyniosła już ponad 93 tysiące.
Ponure statystyki? Owszem. Pozwalają one jednak uzmysłowić sobie jak ważne
jest szukanie wciąż nowych rozwiązań w prewencji i leczeniu chorób
nowotworowych. Metoda zaproponowana przez zespół może stanowczo wpisać się
w ich poczet. Z badań zadowolone są organizacje zajmujące się walką z rakiem.
„Zrozumienie genetycznych nieprawidłowości to poważny krok i może
doprowadzić do wielkiego postępu w personalizacji leczenia raka” — mówi
Carolyn Aldige, prezes i założycielka The Prevent Cancer Foundation, organizacji
stawiającej sobie za cel propagowanie oraz wspieranie wczesnego wykrywania i
leczenia nowotworów między innymi poprzez finansowanie badań takich jak te
opublikowane w Cancer Discovery. „Może to również oznaczać, że znacznie
więcej przypadków raka będzie rozpoznawanych na wcześniejszych etapach,
kiedy szanse na sukces w leczeniu są znacznie wyższe” — podsumowuje Aldige.
Olga Andrzejczak
Każdy rak jest zbiorem genetycznych nieprawidłowości
Źródło:
S. Durinck et al.,Temporal Dissection of Tumorigenesis in Primary Cancers.
„Cancer Discovery”, 2011.
Data publikacji: 05.07.2011r.
Download