Kwestia Abchazji w stosunkach rosyjsko

advertisement
Marek Rutkowski
Kwestia Abchazji w stosunkach rosyjsko-gruzińskich
po upadku ZSRR
Federacja Rosyjska była mediatorem we wszystkich konfliktach,
jakie zaistniały na obszarze poradzieckim, głównym twórcą porozumień i
ich gwarantem. Rosyjskie pośrednictwo w rozwiązywaniu konfliktów
przejawiało się zarówno w formie mediacji indywidualnych, jak i
wielostronnych, przy udziale państw trzecich451. Nie wynikało to tylko ze
względu na chęć odzyskania utraconej pozycji na arenie
międzynarodowej, ale z czysto pragmatycznych przyczyn. Rosja jako
sukcesorka Związku Radzieckiego posługiwała się racją stanu dla
zapewnienia sobie względnie bezpiecznej sytuacji politycznej. Trudności
Rosjan z zerwaniem z imperialną przeszłością wynikają z tego, że
imperium rosyjskie, w odróżnieniu od zachodnich imperiów
kolonialnych, było imperium kontynentalnym, w którym nie istniało
wyraźne geograficzne rozgraniczenie pomiędzy metropolią a obszarami
przez nią kontrolowanymi452. Zasadniczą kwestią było to, że kiedy
wojskowi (rosyjscy) zdali sobie sprawę z niemożności utrzymania
zjednoczonymi siłami zbrojnymi byłego ZSRR, zdecydowali się
opublikować w końcu maja 1992 r. wstępny zarys doktryny wojskowej,
która przyznawała rosyjskim siłom zbrojnym zadanie ochrony
mniejszości rosyjskich na terenie tak zwanej bliskiej zagranicy, a
mianowicie we wszystkich byłych republikach sowieckich (także tych,
które nie przystąpiły do WNP)453. Przemawiający przez rosyjskich
polityków pragmatyzm był oznaką racjonalnego podejścia do zaistniałej
sytuacji. A. Włodkowska pisze: „Pośrednictwo w rozwiązywaniu
konfliktów daje Rosji wiele korzyści. Po pierwsze jako państwo położone
w regionie i znające jego specyfikę może być bardziej skutecznym
mediatorem. Z drugiej strony, mając w regionie własne interesy, może nie
zawsze kierować się dobrem stron bezpośrednio zaangażowanych w
451
452
453
A. Włodkowska, Polityka Federacji Rosyjskiej wobec Wspólnoty
Niepodległych Państw, [w:] S. Bieleń, M. Raś (red.), Polityka Zagraniczna
Rosji, Warszawa 2008, s. 139.
W. Rodkiewicz, Rosja i jej sąsiedzi – postimperialny syndrom, [w:] Rosja i jej
sąsiedzi, Instytut Studiów Strategicznych, Zeszyt 40, Kraków 2000, s. 12.
C. Jean, Geopolityka, Wrocław 2003, s. 301.
164
spór”454. Drugi człon tej wypowiedzi bardziej odpowiada rosyjskiemu
zaangażowaniu w konflikt gruzińsko-abchaski i gruzińsko- osetyński.
Wielokrotnie w tamtym okresie, a także w przyszłości, będzie działała
zgodnie ze swoimi interesami, zasłaniając się pozycją mediatora. Taka
specyfika podejścia Moskwy pozwoli zamrozić konflikty na obszarze
poradzieckim i możliwość sterowania nimi w miarę potrzeb i
zmieniającej się sytuacji międzynarodowej. Pozycja Rosji pomimo
kryzysu, jaki wystąpił po 1989 roku, w państwie związkowym była dużo
lepsza niż Gruzji i separatystycznych republik. Mogła pozwolić sobie na
ingerencje w wewnętrzne sprawy Gruzji, zwłaszcza w momencie gdy do
władzy w Tbilisi dochodzili nacjonaliści gruzińscy z przyszłym
prezydentem niepodległego państwa gruzińskiego Zwiadem Gamsachurdią. Słaba pozycja „zwiadzistów”455 i ciągła walka o władzę czyniły z
państwa gruzińskiego słabego aktora na arenie Kaukazu. Stwarzała także
dogodną pozycję dla Kremla, aby wywierać wpływy i pokazywać swoją
dominację w regionie. Czas, kiedy wewnętrzne problemy dominowały w
państwie, okazał się najlepszy dla zwolenników secesji.
Stosunki pomiędzy Tbilisi a Suchumi nie układały się najlepiej
zarówno na początkowym etapie, jak i w końcowych latach istnienia
ZSRR. Jeszcze w 1989 r. w Suchumi456 podczas jednego z wieców,
demonstrujący uchwalili rezolucję o wyjściu ze składu Gruzji i
przyłączeniu się do Rosyjskiej SFRR457. Powyższa deklaracja nie miała
mocy prawnej i z całą stanowczością została podważona przez Tbilisi.
Narastające napięcia na linii Abchazja–Gruzja były wynikiem stanowczej
i zasadniczo ukierunkowanej polityki, która miała doprowadzić do
separatyzmu zbuntowanej republiki lub przyłączeniu jej do struktur
rosyjskiego państwa.
Deklaracje suwerenności prezentowane podczas Zjazdu Górskich
Narodów Kaukazu w sierpniu 1990 roku i przywrócenie Konstytucji
Abchazji z 1925 roku, niewspominającej o związkach z Gruzją,
uniemożliwiły pokojowe rozwiązanie sporu458. Sytuacja zaostrzyła się ze
454
455
456
457
458
A. Włodkowska, Polityka Federacji Rosyjskiej…, s. 139.
Zwolennicy, a także jednostki paramilitarne prezydenta Zwiada Gamsachurdii.
Stolica Abchazji.
W. Baluk, G. Tarchan-Mourawi, Gruzja, [w:] W. Baluk, A. Czajowski (red.),
Ustroje polityczne krajów Wspólnoty Niepodległych Państw, Wrocław 2007,
s. 169.
Ibidem, s. 140.
165
względu na wewnętrzne problemy Gruzji, która musiała poradzić sobie z
antyrządowym powstaniem w Magrelii zwolenników obalonego
prezydenta Zwiada Gamsachurii. Niestabilność regionu zwracała uwagę
Moskwy, która dzięki narastającemu kryzysowi liczyła na swojej
wpływy. Obie strony sporu nie widziały sposobu bezkonfliktowego
rozwiązania kryzysu. Abchazja, szykując się na wojnę z Gruzja już od
dłuższego czasu gromadziła zapasy broni i amunicji. Po ogłoszeniu przez
Ardżinbę459 deklaracji niepodległości oddziały Gwardii Narodowej i
Mchedrioni uderzyły na autonomię w celu „przywrócenia porządku”460.
Zaistniałe działania zbrojne okazały się bardzo brutalne i krwawe.
Pomimo początkowych sukcesów swoich wojsk Gruzini zdawali sobie
sprawę z możliwości swoich jednostek, ale zakładali, że strona abchaska
okaże się gorzej przygotowana. Zwłaszcza deklaracja Rosji o neutralności
w konflikcie gruzińsko-abchaskim dawała nadzieje na pozytywne
rozstrzygnięcie dla Gruzinów. Zapewnienia Moskwy o nieingerencji
okazały się płonne, a zaangażowanie strony rosyjskiej po stronie Abchazji
było wynikiem kalkulacji geopolitycznych w regionie.
Rosyjskie jednostki peace keeping zostały zaangażowane w
Mołdawii, Gruzji, Armenii, Azerbejdżanie i Tadżykistanie, podczas gdy –
na skutek nacisków gospodarczych i wojskowych, a przede wszystkim na
skutek obowiązku płatności w walucie wymiennej dostaw energetycznych
z Rosji – wszystkie republiki podpisywały porozumienia z Moskwą. W
takim kontekście polemika na temat rozszerzenia NATO na Wschód i
jego odraczanie w czasie poprzez stworzenie na szczycie atlantyckim
Partnerstwa dla Pokoju zostało użyte przez Moskwę jako okazja do
wykazania państwom Europy Środkowo-Wschodniej, że w przypadku
kryzysu Zachód pozostawiłby ich samym sobie, a zatem – że w ich
interesie leży porozumienie z Moskwą461. Rosja nie chce posiadać silnego
sąsiada na Kaukazie, który mógłby zagrozić jej interesom politycznoekonomicznym w regionie.
Szacuje się, że w trakcie konfliktu siły abchaskie otrzymały za
pośrednictwem rosyjskich wojskowych baz transportowych co najmniej
459
460
461
Władisław Ardżinba (ur. 1945), historyk, do 1987 r. pracownik Instytutu
Orientalistyki w Moskwie, Dyrektor Instytutu Języka w Suchumi, 1989–1992
deputowany do Rady Najwyższej ZSRR, od końca 1990 r. przewodniczący
Rady Najwyższej Abchazji – W. Materski, Gruzja, Warszawa 2000, s. 328.
W. Materski, op. cit., s. 257.
C. Jean, op. cit., s. 302.
166
tysiąc wagonów kolejowych samej tylko amunicji. Zdaniem ekspertów ze
sztokholmskiego Instytutu Badań nad Pokojem „dostawy sprzętu
pochodzącego od rosyjskich sił zbrojnych zdecydowały o sukcesie strony
abchaskiej”462. W. Materski zauważa, że dostawy broni stanowiły jedno z
ogniw pomocy, ponieważ rosyjskie oddziały aktywnie brały udział w
konflikcie. Wskazuje na to udział w walkach rosyjskich czołgów T-72 i
T-80 stacjonujących w rosyjskiej bazie wojskowej w Abchazji. W akcji
przeciwko Gruzji brało udział także lotnictwo rosyjskie podlegające
głównemu negocjatorowi rosyjskiemu gen. Graczowowi. Zasadniczy
wpływ na brutalność konfliktu, w okresie kiedy strona Abchaska
przeważała, miało oświadczenie gruzińskiego dowódcy Giorgi (Gii)
Karakaszwilego, że „jest gotów poświecić życie 100 tys. Gruzinów, aby
zniszczyć 97 tys. Abchazów”463. Takie wypowiedzi zagrażały wszelkim
próbom mediacji i zaostrzały sytuację w terenie. Poważne znaczenie miał
fakt, że walczące strony często niebyły to regularne armie, ale raczej
koalicje wielu ugrupowań, częstokroć nie uznające swego podporządkowania wobec żadnego ośrodka władzy poza własnymi
liderami464. Narażało to stronę gruzińską na ciągłe oskarżenia o łamanie
praw człowieka, samowolę militarna, grabieże i morderstwa, często
mogące zostać zaklasyfikowane do kategorii czystek etnicznych. Graczow
doskonale zdawał sobie sprawę z sytuacji w terenie i zdecydowanie
opowiadał się za stroną abchaską.
Ze względy na pogarszającą się sytuację prezydent Gruzji Eduard
Szewardnadze465 opowiedział się za parafowaniem w Soczi 27 lipca 1993
roku466 porozumienia o zaprzestaniu działań wojennych. Decyzja
462
463
464
465
466
W. Materski, op. cit., s. 258.
Ibidem, s. 258.
Z. Cierpiński, Konflikty zbrojne w Abchazji i Południowej Osetii a wybrane
problemy bezpieczeństwa w stosunkach gruzińsko-rosyjskich, [w:] Z.J.
Winnicki, W. Baluk, G. Tokarz (red.), Wybrane problemy badań wschodnich,
Wrocław 2007, s. 353.
Eduard Szewardnadze – urodzony w 1928 r., historyk, działacz partyjny i
państwowy, 1965–1972 minister spraw wewnętrznych w rządzie Gruzińskiej
SRR, 1972–1985 pierwszy sekretarz KC KP Gruzji, 1985–1990 minister
spraw zagranicznych ZSRR, od marca 1992 do 2004 r. prezydent Gruzji – W.
Materski, op. cit., s. 352.
Z. Cierpiński, Przebieg konfliktu zbrojnego w Abchazji, [w:] K. Iwańczuk, T.
Kapuśniak (red.), Region Kaukazu, Lublin 2008, s. 199.
167
wymagała dużej rozwagi i zasadniczych kalkulacji. Prezydent
Szewardnadze zdawał sobie sprawę, że w wyniku niekorzystnej sytuacji i
ciągłej presji ze strony zwolenników obalonego prezydenta Zwiada
Gamsachurdii musi zgodzić się na rosyjskie warunki. W oczach wielu
Gruzinów i przeciwników politycznych była to decyzja przedwczesna i
wpędzała ponownie Gruzję w orbitę wpływów rosyjskich. Porozumienie
pokojowe zostało wynegocjowane z wielkim trudem, gdyż przewagę w
działaniach zdobywali raz Gruzini, raz wojska abchasko-rosyjskie. Rosja
godziła się na zawieszenie broni, w warunkach odwrotu strony
abchaskiej, ale uznawali rozmowy za nieważne gdy to oni z siłami
abchaskimi zdobywali przewagę. Szewardnadze musiał podjąć trudną
decyzję, gdyż zdawał sobie sprawę, że kraj pogrąża się w coraz większym
chaosie. Zaistniałe okoliczności nie wpływały pozytywnie na możliwość
przeprowadzenia zmian gospodarczych. Do władzy dochodzili lokalni
watażkowie, organizowały się struktury mafijne mogące doprowadzić do
całkowitego upadku państwa. Moskwa przez cały czas naciskała na
Gruzję, aby przystąpiła do rozmów pokojowych uznając cały konflikt za
niebezpieczny także dla niej. W dokumencie z 1993 roku
wyeksponowano przekonanie, że bezpieczeństwo Rosji zależy od
stabilności w państwach sąsiednich, co w konsekwencji stało się
motywacją do jej zaangażowania na rzecz uregulowania konfliktów w
przestrzeni poradzieckiej 467. Wydaje się, że w takich okolicznościach
jedyną słuszną decyzją było zawieszenie broni i rozpoczęcie rozmów
pokojowych. Na mocy traktatu z Soczi wojska gruzińskie miały wycofać
z Suchumi cały ciężki sprzęt.
Tymczasem Kitowani468 samowolnie bez wiedzy Szewardnadzego
wprowadził swe oddziały do Abchazji, jakoby w pogoni za ukrywającymi
się tam zwiadzistami. Korzystając z oczywistego pretekstu, 15 września
Ardżinba zerwał rozejm469. Można zauważyć, że całe zajście stanowiło
467
468
469
A. Bryc, Koncepcje bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, [w:] R. Zięba (red.),
Bezpieczeństwo międzynarodowe po zimnej wojnie, Warszawa 2008, s. 75.
Tengiz Kitowani (ur. 1938) – absolwent Akademii Sztuk Pięknych, W 1990 r.
głównodowodzący Gwardią Narodową, w roku 1991 wicepremier i
przewodniczący parlamentarnej Komisji ds. Obrony i Bezpieczeństwa, na
przełomie 1991 i 1992 r. wraz z Joselanim dowodził szturmem na gmach
parlamentu, w 1992 r. wchodził w skład Rady Wojskowej, a następnie Rady
Państwa, 1992-1993 minister obrony, później w opozycji.
W. Materski, op. cit., s. 265.
168
kolejny etap gry pomiędzy Gruzją, a Rosja. W momencie kiedy dochodzi
do zawieszenia broni i oddziały gruzińskie wycofują ciężki sprzęt, miasto
pozostaje bez należytej ochrony. Interwencja Kitowaniego w Abchazji
była ewidentnym pretekstem do wznowienia działań zbrojnych. Może się
wydawać, że Rosjanie w sposób przemyślany przygotowali dogodną
pozycje dla Abchazji na wznowienie konfliktu. Atak na Suchumi z góry
skazany jest na niepowodzenie. Przemyślane działania Kremla mają za
zadanie zabezpieczyć interesy Rosji w regionie.
Pogląd, że nowy prezydent Gruzji Eduard Szewardnadze,
wprowadzając wojska do Abchazji, liczył prawdopodobnie na
zwiększenie osobistej popularności i konsolidację Gruzinów wokół swej
osoby w obliczu trwającego konfliktu470, wydaje się słabo uzasadniony.
Nie ma pewności, że takie przesłanki kierowały prezydentem. Aby
skonsolidować naród, często ucieka się do szukania wroga zewnętrznego,
aby opanować sytuacje wewnętrzną w państwie. Prezydent mógł posłużyć
się taką taktyką, jak pokazuje analiza zachowań Borysa Jelcyna, który
wykorzystywał wojnę w Czeczenii jako swój kapitał polityczny. Podobną
taktykę zastosował Władimir Putin, który również jak Jelcyn wykorzystał
konflikt w Czeczenii w walce politycznej o fotel prezydenta Federacji.
Natomiast przesłanki, którymi kierował się Szewardnadze, wynikały z
trudnej sytuacji w państwie, a nie z chęci zyskania popularności.
Abchazja dla Gruzji stanowiła integralną część terytorium oraz poważny
problem wewnętrzny. Jej utrata podważyłaby zasadność wyboru
Szewardnadzego na prezydenta. Wynika z tego fakt, że najkorzystniejszym rozwiązaniem było jego zamrożenie i skierowanie
swoich oddziałów wojskowych do walki ze zwiadzistami.
Wybuch konfliktu abchasko-gruzińskiego nierozerwalnie łączy się
z interesami rosyjskimi. Gruzja jako jedyne państwo, poza państwami
bałtyckimi, po rozpadzie Związku Radzieckiego odrzuciła akcesje w
struktury WNP. Tak ważny region w geopolityce Rosji, jakim jest
Kaukaz, wymykał się Moskwie ze strefy wpływów. Gruzja odrzuciła
możliwość tworzenia „nowego” gospodarczego organizmu z sukcesorką
ZSRR. Lata doświadczeń i animozji stanowiły silniejszy argument.
Gruzja zdawała sobie sprawę z faktu, że Rosja pogrążona jest w kryzysie,
470
W. Górecki, Abchazja, [w:] Konflikty zbrojne na obszarze poradzieckim. Stan
obecny, perspektywy uregulowania. Konsekwencje, „Prace OSW”, nr 9,
Warszawa 2003, s. 21.
169
natomiast państwa zachodnie wydawały się dogodnym partnerem.
Rosyjscy badacze twierdzą, że tworzenie się wielostronnych
struktur wewnętrznych Wspólnoty jest procesem naturalnym, ponieważ
każde z nowo powstałych państw poradzieckich formułuje na nowo swoje
interesy, które zmuszają je do poszukiwania najkorzystniejszych
sposobów ich realizacji471. Polityka Gruzji nie potwierdzała takiego
założenia. Zachowanie niepokornej republiki w tamtym okresie stanowiło
ogromną potwarz dla Kremla. Pokazywała innym byłym państwom
związkowym, a teraz niepodległym organizmom, że są inne możliwości
niż ponowne uwikłanie się gospodarcze z Rosją. Wspólnota
Niepodległych Państw od początku była areną dominacji rosyjskiej, a
takich struktur władze Tbilisi chciały uniknąć. Dla nowej demokracji
ponowne zdominowanie przez Rosję stosunków gospodarczych
wiązałoby się z dużymi trudnościami. Gruzińska postawa prozachodnia
wzbudza zainteresowanie w Europie i Ameryce Północnej. Kreml w
konflikcie abchasko-gruzińskim i problemach ze zwiadzistami widział
doskonałe narzędzie nacisku Gruzji do wstąpienia w struktury WNP i
„ponownej integracji”. W wyniku uwikłania się gruzińskich wojsk w
Abchazji Gruzja nie mogła sobie poradzić ze zwolennikami obalonego
prezydenta Gamsachurdii.
Dnia 8 października na tzw. szczycie kaukaskim w Moskwie472
Szewardnadze zgłosił akcesję Gruzji w struktury WNP. Moskwa
wymogła też na Gruzji zgodę na rozmieszczenie na gruzińskim terytorium
trzech rosyjskich baz wojskowych473. W wyniku takich posunięć w celu
zagwarantowania pokoju i pokonaniu zwiadzistów na terytorium Gruzji w
strefie konfliktu wprowadzono siły pokojowe WNP, które de facto
składały się tylko z żołnierzy rosyjskich. Zawieszenie działań w Abchazji
pozwoliło Szewardnadze na unormowanie stosunków wewnętrznych i
skoncentrowaniu się na walce z Gamsachurdim. Powodem, dla którego
prezydent zdecydował się na rosyjską mediację, był fakt, że najwyższe
dowództwo polityczne, z Szewardnadze na czele, nie dowierzało części
471
472
473
A. Bryc, Instytucjonalizacja wielostronnej współpracy na obszarze Wspólnoty
Niepodległych Państw, [w:] S. Parzymies, R. Zięba (red.), Instytucjonalizacja
wielostronnej współpracy międzynarodowej w Europie, Warszawa 2004, s.
103.
W. Materski, op. cit., s. 268.
Z. Cierpiński, Konflikty zbrojne w Abchazji i Południowej Osetii…, s. 356.
170
swoich oddziałów w Abchazji i wręcz obawiało się ich474. Akces w
struktury WNP naraził prezydenta na ogromną krytykę wszystkich partii
politycznych i opinii publicznej, ale mógł okazać się jedyną słuszną
decyzja.
Na początku 1995 roku nastąpiło względne ocieplenie stosunków
rosyjsko-gruzińskich. Zaczęto w Moskwie dezawuować pozycje Ardżinby
pełniącego obowiązki prezydenta475, które skutkowało coraz mniejszym
poparciem dla Abchazji. Taka postawa nie wynikała z nagłego przypływu
sentymentów i bezinteresownego poparcia dla Gruzji. Nie była także
spowodowana nagłymi ustępstwami i zmianą prowadzenia polityki
gruzińskiej, ale wynikała z zaistniałej sytuacji na Kaukazie. Prezydent FR
i jego otoczenie zdecydowali się na bezpośrednią interwencje wojskową
w Czeczenii476. W sytuacji kiedy integralność rosyjska była zagrożona,
nieuzasadnione byłoby popieranie strony abchaskiej w konflikcie.
Rosyjscy politycy coraz wymowniej opowiadali się po stronie prezydenta
Szewardnadze. Taki charakter miało np. wystąpienie przewodniczącego
Dumy Władimira Szumiejki, który w trakcie oficjalnej podróży na
Zakaukazie w lipcu 1995 r. potępił „separatyzm abchaski”, a Władisława
Ardżinbę nazwał „bandytą, porównywalnym z Dudajewem”477. W wyniku
takich posunięć można zaobserwować pragmatyzm rosyjskiej polityki,
który miesza się z cynizmem. Relacje gruzińsko-rosyjskie nie wkraczały
w nowy etap, ale mogły dawać poczucie ocieplenia wzajemnych
stosunków. Od momentu zamrożenia konfliktu Rosjanie mogli pozwolić
sobie na deklaratywne poparcie stanowiska Tbilisi. Praktycznie nie
oznaczało to rychłej zamiany ówczesnej sytuacji, ale rozbudzało
gruzińskie pragnienia. Można także przypuszczać, że w okresie tak dużej
niechęci społeczności międzynarodowej do prowadzonej polityki
rosyjskiej w Czeczenii, Moskwa liczyła na poparcie Gruzji. Kiedy
mieszkańcy półkuli zachodniej protestowali przeciwko ewidentnym
naruszeniom praw człowieka, poparcie sąsiada nastawionego prozachodnio mogło mieć duże znaczenie. Zwłaszcza sąsiada, który graniczy
ze stronami konfliktu i może z bliska obserwować całą sytuację.
474
475
476
477
Idem, Przebieg konfliktu zbrojnego w Abchazji…, s. 203.
Ardżinba formalnie został wybrany przez Abchazów na prezydenta, ale w
momencie, kiedy przewodzi państwu nie uznawanemu przez społeczność
międzynarodową bardziej zasadne wydaje się użycie formy „pełni obowiązki”.
S. Ciesielski, Rosja–Czeczenia. Dwa stulecia konfliktu, Wrocław 2003, s. 258.
W. Materski, op. cit., s. 273.
171
Kreml nie doczekał się od elit politycznych Gruzji poparcia lub
zrozumienia, a przy tym cała społeczność Kaukazu przyjmowała
uchodźców czeczeńskich na swoje terytoria. Gruzini nie zauważali
podobieństwa między kwestią czeczeńskim a kwestią abchaską. Dla nich
problem rosyjski postrzegany był jako dążenie do samostanowienia
kolejnego podmiotu dawnej SR. Natomiast żądania strony abchaskiej
postrzegano jako nieuzasadniony separatyzm. Rosja po wojnie
czeczeńskiej przez dłuższy czas prowadziła racjonalną politykę wobec
Abchazji, odpowiadającą oczywiście rosyjskim interesom, ale względnie
przewidywalną. Ze względu na różne determinanty polityki kaukaskiej
stosunki rosyjsko-abchaskie są bardzo złożone. Z jednej strony, Rosja
doprowadziła do wprowadzenia blokady Abchazji (zatwierdzonej na
szczycie WNP z 19 stycznia 1996 r.), z drugiej – blokada ta była
rozluźniana za każdym razem, kiedy stosunki na linii Moskwa–Tbilisi
zbytnio się ochładzały. Pod koniec lat 90. zaś została ona faktycznie
zniesiona478. Przez okres trzech lat Rosja nie podnosiła sprawy Abchazji
na forum ogólnym. Konflikt został zamrożony, a sami Abchazi nie mogli
liczyć na całkowite poparcie Kremla. Moskwa stała się także nie
inspirować Suchumi do jakichkolwiek działań przeciwko Tbilisi. Okres
ten został doskonale wykorzystany przez Abchazję, która na swoim
terytorium umacniała atrybuty państwowości. W dalszym ciągu
dochodziło do konsolidacji społeczeństwa i – co się z tym łączy –
tworzenia własnych instytucji społeczno-politycznych.
Do zaostrzenia sytuacji doszło w maju 1998 roku, kiedy w rejonie
miasta Gali doszło do poważnych starć oddziałów gruzińskich z
abchaskimi. W wyniku tych wydarzeń sytuacja powróciła do stanu z
początku lat 90. Długi okres konsultacji pokojowych i względnej
stabilności został zaprzepaszczony. Gruzini, którzy po ciężkich walkach z
początku 1993 roku powrócili do swoich domów, ponownie musieli
uciekać, starcia spowodowały migrację 30 tys. ludzi.
Początek 1999 roku przyniósł wzrost napięć na linii Moskwa–
Tbilisi. Na Kremlu rozpoczęła się walka o schedę po schorowanym
Jelcynie. Poszukiwano kolejnego pretekstu, aby skierować zainteresowanie opinii publicznej w dogodnym dla władzy kierunku, w celu
zbicia kapitału politycznego. Z początkiem drugiej wojny czeczeńskiej w
1999 roku Rosja zaczęła podnosić oskarżenia pod adresem Gruzji o
478
Z. Cierpiński, Konflikty zbrojne w Abchazji i Południowej Osetii…, s. 358.
172
wspieranie terrorystów czeczeńskich i udzielanie im schronienia na
swoim terytorium w Wąwozie Pankiskim. Moskwa domagała się od
Tbilisi przeprowadzenia wspólnej operacji, której celem miałoby być
pozbycie się kilku tysięcy bojowników z Czeczenii, którzy znaleźli
schronienie w Pankisi po wybuchu konfliktu czeczeńskiego i oskarżyła
ich o związki z Al-Kaidą479. Gruziński prezydent kategorycznie sprzeciwił
się takiemu rozwiązaniu, podkreślając niestosowne naciski Kremla, które
nie sprzyjały zaistniałej sytuacji. Sukcesem Szewardnadze było
sprowadzenie obserwatorów OBWE na granicę gruzińsko-czeczeńską.
Sytuację zaostrzał fakt, że przestrzeń powietrzna Gruzji była nagminnie
łamana przez rosyjskie lotnictwo, dochodziło do licznych
niekontrolowanych starć na pograniczu.
W październiku 2001 roku w Wąwozie Kodorskim doszło do starć
sił abchaskich z paramilitarnymi oddziałami gruzińskimi. Tbilisi
oskarżyła władzę w Moskwie o inspirowanie ataków strony abchaskiej i
uznała ten incydent za prowokację. Sprzeczności w polityce rosyjskogruzińskiej w dalszym ciągu narastały.
W 2000 roku strona rosyjska przyjęła bezprecedensowy środek,
wprowadzając dla obywateli Gruzji obowiązek wizowy, reżimem
wizowym nie zostali jednak objęci mieszkańcy Abchazji i Osetii
Południowej480. Utrudnienia dla obywateli gruzińskich były sprzeczne z
umowami zawartymi przez państwa należące do WNP. Dodatkowym
problemem jest (prowadzona mniej więcej od 2002 r.) akcja masowego
wydawania mieszkańcom Abchazji paszportów rosyjskich oraz
doprowadzenie bezpośredniego połączenia kolejowego z Soczi (Rosja) do
Suchumi481. Zachowania strony rosyjskiej są precedensem, który
powoduje zaburzenia narodowościowe w Gruzji. Obywatele posiadający
paszport rosyjski stają się przyczynkiem do ingerowania w wewnętrzne
sprawy państwa gruzińskiego. Dają Rosji prawo do wtrącania się i
poruszania kwestii dotyczących „swoich” mniejszości poza granicami
Federacji. Obecnie ponad 90 % mieszkańców Abchazji i Osetii
południowej posiada obywatelstwo rosyjskie482. Podczas napiętych
479
480
481
482
W. Konończuk, Gruzja Jukosem polityki zagranicznej Rosji? Stosunki
rosyjsko-gruzińskie, [w:] E. Cziomer, M. Czajkowski (red.), Polityka
Federacji Rosyjskiej wobec państw członkowskich WNP, Kraków 2006, s. 84.
Ibidem, s. 84.
Z. Cierpiński, Konflikty zbrojne w Abchazji i Południowej Osetii…, s. 358.
W. Konończuk, op. cit., Kraków 2006, s. 85.
173
stosunków rosyjsko-gruzińskich w 2006 r. Siergiej Iwanow, minister
obrony FR, oświadczył, że Rosja nie ma zamiaru anektować tych terenów
(Abchazji i Osetii Południowej), ale nie pozwoli, żeby krzywdzono jej
obywateli483. Takie postawienie sprawy przez rosyjski MSZ potęguje
narastanie animozji gruzińsko-rosyjskich i zdecydowanie oddala
perspektywy normalizacji stosunków z Abchazją.
Pełne poparcie polityczne Suchumi nie wiąże się jednak z
rosyjskim zaangażowaniem gospodarczym w tym regionie. Jedynym
przejawem zainteresowania są wybrzeża morskie, gdzie rosyjscy
oligarchowie wykupują tereny pod budowę hoteli. Stan wzajemnej
niechęci i oskarżeń o wspieranie separatyzmów lub popieranie
terrorystów utrzymywał się do końca rządów prezydenta Szewardnadze.
Między starym prezydentem Gruzji, a ambitnym prezydentem Rosji nie
było płaszczyzny porozumienia. Tbilisi cały swój wysiłek polityczny
skierowało w odzyskanie terytorium Abchazji i Osetii Południowej, nie
przywiązując wagi do przemian gospodarczych. Gruzja systematycznie
przybliżała się do kryzysu gospodarczego, a władza coraz częściej
oskarżana była o defraudacje finansowe. Zaistniała sytuacja
spowodowała, że doszło do zmiany władzy w Tbilisi. W wyniku
„rewolucji róż” władzę w Gruzji objął Micheil Saakaszwili. Młody
ambitny polityk z otoczenia dawnego prezydenta, wykształcony i
wychowany w Stanach Zjednoczonych. Zwycięstwo rewolucji i
demokratyzacja Gruzji od końca 2004 r. wzmocniła tendencja do
demokratyzacji, przyczyniając się także dodatkowo do okresowych
napięć gruzińsko-rosyjskich zwłaszcza w kontekście trudności
uzgadniania warunków likwidacji baz rosyjskich na terenie Gruzji484.
Reakcja Rosji na zmianę władzy w Tbilisi i odsunięcie dawnego
ministra spraw zagranicznych ZSRR ze stanowiska prezydenta była
natychmiastowa. Pod koniec 2003 roku Rosja oskarżyła USA o
wyreżyserowanie w Gruzji „rewolucji róż”, a po zwycięstwie
„pomarańczowej rewolucji” na Ukrainie pod koniec 2004 roku zaczęła
zarzucać całemu Zachodowi próbę narzucenia demokracji z zewnątrz, z
pominięciem lokalnych uwarunkowań i wbrew lekcjom historycznym485.
483
484
485
W. Baluk, G. Tarchan-Mourawi, op. cit., s. 170.
E. Cziomer, Rosja i Wspólnota Niepodległych Państw, [w:] E. Cziomer, L.W.
Zyblikewicz (red.), Zarys wspólczesnych stosunków międzynarodowych,
Warszawa 2005, s. 402.
A. Curanović, Sz. Kardaś, R. Alf, Polityka Federacji Rosyjskiej w okresie
174
Zaangażowanie się Rosji po stronie przegranego kandydata na prezydenta
Ukrainy Janukowycza i niechęć, żeby nie powiedzieć – wrogość, w
stosunku do Saakaszwilego nie ocieplały wzajemnych stosunków. Rosja
poczuła, że państwa zachodnie wkraczają w jej strefę wpływów, a ona
sama staje się izolowana. Realizm polityczny rosyjskich elit rządzących
sprawia, że zdają sobie one sprawę, iż prosta odbudowa imperium
rosyjskiego w granicach byłego ZSRR jest obecnie niemożliwa. Nie
sprzyja temu ani sytuacja międzynarodowa, ani tendencje ujawniające się
w nowo powstałych krajach (nacjonalizmy). Brak też środków na
realizacje tak kosztownych i ryzykownych operacji. Poza tym część z
rosyjskich kręgów politycznych zdaje sobie sprawę, iż odbudowa
imperium opartego na wzorcach byłego ZSRR jest już anachronizmem486.
Putin mógł obawiać się utraty wpływów na Ukrainie i w Gruzji, ale
posiadał w swoim ręku silne argumenty.
Nowy prezydent w Tbilisi zdawał sobie sprawę, że rozwiązanie
problemu integralności terytorialnej swojego kraju leży w Moskwie.
Prezydent i jego doradcy doskonale wiedzieli, że aby wzmocnić swoją
pozycje negocjacyjną w stosunku do Abchazji i Osetii Południowej,
musieli zdobyć przychylność Kremla. Wszelkie rozmowy na temat
ewentualnego statusu separatystycznych republik musiały mieć zgodę i
pozwolenie Putina. Wizyta prezydenta Saakaszwilego na wiosnę 2004 w
Moskwie była znaczącym krokiem w poprawie wzajemnych relacji i
mogła zapowiadać szybkie ocieplenie na linii Moskwa–Tbilisi. Siergiej
Prichodko, doradca ds. międzynarodowych Władimira Putina, stwierdził
wówczas, że gruziński prezydent jest „odpowiedzialnym politykiem, z
którym można robić interesy”487.
Czas euforii nie trwał jednak długo, a wzajemne uprzejmości
szybko się skończyły. Rosja uznała, że „rewolucja róż” stała się
matecznikiem kolorowych rewolucji na obszarze poradzieckim.
Deklaratywna chęć przystąpienia Gruzji w struktury NATO nie budziła
zadowolenia Kremla. Szybkie zbliżanie z Zachodem stanowiło ogromnie
zagrożenie dla Rosji. Moskwa zaniepokojona była poczynaniami Gruzji
na swoim terytorium, w stosunku do separatystycznych rejonów prawnie
486
487
prezydentury Władimira Putina, Próba bilansu, Żurawia Papers, zeszyt 12, s.
71.
Z. Cesarz, E. Stadmuller, Problemy polityczne współczesnego świata,
Wrocław 2002, s. 145.
W. Konończuk, op. cit., s. 85.
175
jej podległych. W 2004 roku władzom w Tbilisi udało się usunąć wrogo
nastawionego reżimu Asłana Abaszydze488 z Adżarii. Stanowiło to
potencjalne uszczuplenie możliwości wpływania Moskwy na poczynania
gruzińskie. Zaczęto się zastanawiać, czy Tbilisi uda się doprowadzić do
normalizacji stosunków z Abchazją i Osetią Południową i co ewentualnie
może to oznaczać dla Moskwy. Jakich argumentów mógłby Kreml
używać, aby wpłynąć na poczynania Gruzji w wyniku prawdopodobnej
„utraty” Abchazji? Coraz głośniejsze poparcie NATO i chęć
wprowadzenia Gruzji w jego struktury jeszcze bardziej potęgowała
obawy Rosji. Zmiana polityki Gruzji przy poparciu USA musiała
doprowadzić do poważnych zmian na Kaukazie.
Gruzja rozpoczęła twarde negocjacje w celu usunięcia rosyjskich
baz wojskowych ze swojego terytorium. Takie poczynania zachwiały
pozycję militarną Rosji w regionie. Kreml oceniał, że usunięcie
rosyjskiego sprzętu z Gruzji potrwa około czterech lat, co było
oczywistym zwlekaniem. Dla przyśpieszenia procesu wychodzenia wojsk
rosyjskich Tbilisi zdecydowało się monitorować wszystkie migracje
sprzętowe oraz ograniczono wydawanie wiz dla rosyjskich wojskowych.
Przy pełnym poparciu Stanów Zjednoczonych udało się wymusić na Rosji
porozumienie.
Gruzja dąży do umiędzynarodowienia konfliktu abchaskiego,
który może przyczynić się do pozytywnego rozwiązania sporu. Dla
podkreślenia swojego stanowiska Gruzja we wszelkich przekazach
medialnych dba, aby Rosja postrzegana była jako potencjalne
zagrożenie dla młodej demokracji. Saakaszwili wykorzystuje takie
państwa, jak Polska, Ukraina czy kraje bałtyckie, jako swoich
mediatorów w Europie. Są to państwa, które doświadczyły wieloletniej
dominacji rosyjskiej na swoim terytorium i potencjalnie są sceptycznie
nastawione do działań Moskwy. Gruziński prezydent doskonale zdaje
sobie sprawę z takiej sytuacji i w pełni z niej korzysta. Wykorzystując
animozje dawnych republik związkowych lub państw należących
wcześniej do strefy wpływów radzieckich, Saakaszwili buduje swoją
pozycję na arenie międzynarodowej. Dąży do tego, aby Gruzja
postrzegana była jako ostoja demokracji na Kaukazie zagrożona
488
Asłan Abaszydze (ur. 1938) – filolog i ekonomista, działacz polityczny, w
latach 1980. minister gospodarki Gruzińskiej SRR, od marca 1991 r.
przewodniczący Rady Najwyższej Adżarii, niemal udzielny władca Adżarii.
176
rosyjskim imperializmem. Po drugie wizerunek Rosji w świecie nie
ulega poprawie. Dla zwolenników demokracji ma znaczenie fakt, że
Rosja nie jest już liderem ruchu przemian demokratycznych, jak to się
działo w latach dziewięćdziesiątych489 .
489
A. Moszes, Powstanie postimperialnej Rosji i perspektywy odzyskania
wpływów na obszarze poradzieckim, [w:] Imperium Putina, Fundacja im.
Stefana Batorego, Warszawa 2007, s. 135.
177
Download