Rozdział III. Polska w procesie integracji ze

advertisement
Wstęp.
Celem niniejszej pracy jest przedstawienie polskiej polityki zagranicznej po
zmianach zapoczątkowanych w 1989 r. W pracy chciałem głównie skupić się na
początkowym okresie funkcjonowania polskiej dyplomacji w jej staraniach o
nawiązanie dialogu z państwami i organizacjami zachodnimi. Ważną rolę odegrały
tu polskie starania o przystąpienie do Paktu Północnoatlantyckiego, nierozerwalnie
związane z tematem pracy. Dużo uwagi poświęciłem pierwszemu w dziejach III
1
RP ministrowi spraw zagranicznych Krzysztofowi Skubiszewskiemu, kreującemu
cały proces nawiązywania bilateralnych i wielostronnych stosunków z państwami
o najważniejszym znaczeniu dla bezpieczeństwa zewnętrznego Polski.
W pierwszym rozdziale prezentuję jak przed 1989 r. gdy Polska nie była
państwem suwerennym funkcjonowała polityka zagraniczna względem państw nie
zrzeszonych w całym bloku wschodnim oraz powiązania z państwami
wchodzącymi w skład imperium sowieckiego. Starałem się dowiedzieć czy
możliwe były by przemiany zachodzące w NRD bez zmian do których doszło w
Polsce po obradach okrągłego stołu.
Drugi rozdział skupia się na polskiej polityce zagranicznej po 1989 r. względem
poszczególnych państw. Główną rolę poświęciłem trzem najważniejszym z
polskiego punktu widzenia krajom. Chodzi o nawiązanie stosunków z RFN,
zapoczątkowanie dialogu i współpracy z Stanami Zjednoczonymi i starania
polskiej dyplomacji o pozytywne nastawienie względem rozszerzenia NATO.
Dużo uwagi poświęcam stosunkom z ZSRR później Rosją i jej reakcje na zbliżanie
się Polski do Paktu Północnoatlantyckiego. Dalsza część rozdziału poświęcona jest
stosunkom z poszczególnymi państwami europejskimi i zabiegami naszej
dyplomacji o poparcie w włączaniu Polski w ramy struktur zachodnioeuropejskich.
Rozdział trzeci poświęcony jest procesowi integracji z Unią Europejską oraz
NATO. Zwróciłem też uwagę na aktywną politykę zagraniczną i starania o
włączenie Polski w ramy OECD i Rady Europy.
Praca prezentuje zmiany do jakich doszło w polskiej polityce zagranicznej w
całym 15-leciu jej uczestnictwa w procesach zachodzących w Europie oraz
tworzeniu nowego ładu europejskiego i umacnianiu struktur odpowiedzialnych za
wspólne europejskie bezpieczeństwo.
2
Rozdział I.
Sytuacja międzynarodowa Polski na początku lat 90-tych.
1.Dziedzictwo PRL.
Zanim zacznę rozważania odnośnie początków polityki zagranicznej III RP,
spróbuję przedstawić jej poprzedniczkę Polskę Rzeczpospolitą Ludową. Na samym
początku należy podkreślić, że przez całe 45 lat swojego istnienia Polska Ludowa
nie była państwem w pełni suwerennym. Stało się tak za sprawą porozumień
udzielonych Związkowi Radzieckiemu na konferencjach w Jałcie i Poczdamie
przez dwie wielkie potęgi militarne Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię. W ten
właśnie sposób naród polski został skazany na prawie pół wieku na rządy
komunistów i zależność militarną i gospodarczą od Związku Radzieckiego.
Stopień
tej
zależności
zmieniał
się
wraz
ze
zmianą
na
stanowisku
przewodniczącego partii komunistycznej w ZSRR, ale cały czas istniał przez 45
lat. Dlatego nie możemy mówić o samodzielnej i suwerennej polityce zagranicznej
rządu polskiego, bo o takiej nie mogło być mowy. Każda podejmowana decyzja
czy zawierana umowa międzynarodowa musiała być zaakceptowana przez
Moskwę. Polska w tym okresie była jednym z kilku państw satelickich w europie
środkowo- wschodniej pod protektoratem ZSRR. Położenie geopolityczne Polski
było kluczowe dla funkcjonowania całego bloku wschodniego. Związek Radziecki
nie mógł pozwolić na utratę kontroli nad państwem sąsiadującym z NRD
okupowanego przez żołnierzy Armii Czerwonej. To właśnie na terytorium Polski
znajdowały się największe bazy wojskowe i składy broni, które w razie konfliktu z
państwami zachodnimi miały być przetransportowane na teren NRD. W tym czasie
Polska należała do sowieckiego bloku bezpieczeństwa, który mimo oznak pewnej
erozji przetrwał do końca lat 80. Na układ ten składały się wielostronne lub
3
dwustronne więzi na płaszczyźnie polityczno-militarnej, gospodarczej(RWPG).
Jednak najważniejszy był układ sojuszniczy ze Związkiem Radzieckim. W sferze
militarnej powstał Układ Warszawski mający przede wszystkim za zadanie
kontrolowanie państw satelickich i w razie potrzeby interwencję zbrojną w danym
państwie. Oznaczało to w praktyce podporządkowanie interesów państwowych
interesom ,,światowego komunizmu’’. W tym okresie nie mogło być mowy o
prowadzeniu polskiej polityki bezpieczeństwa. Nie pozwalała na to przygniatająca
przewaga militarna Związku Radzieckiego. Polskie stanowisko w sprawie
bezpieczeństwa musiało być zgodne z interesami Moskwy, dodatkowo tzw.
problem niemiecki uzależniał Polskę od ZSRR.
Scena polityczna zdominowana była przez hegemonistyczną PZPR. Wybory do
Sejmu
i rad narodowych nigdy nie były przeprowadzane w sposób
demokratyczny. Lecz nawet rządy PZPR były tylko fikcją. Najważniejsze decyzje
odnośnie polityki wewnętrznej i zagranicznej podejmowane były przez wysoko
postawionych dygnitarzy w Moskwie. Znamienne jest że dopiero co wybrany I
sekretarz PZPR w swoją pierwszą zagraniczną podróż udawał się do Moskwy w
celu wysłuchania zadań i poleceń odnośnie kierowania partią komunistyczną.
Istniała zakrojona na szeroką skalę cenzura i wszechobecna tajna policja
polityczna. A to tylko fragment prawdy o PRL. Aby obraz był pełniejszy możemy
dodać miliardowe długi zaciągnięte przez PRL za granicą, izolowanie państwa
polskiego na arenie międzynarodowej.
Opierając się na racjonalnych przesłankach i chłodnej kalkulacji, nikt w
praktyce nie był w stanie zawczasu przewidzieć, iż za kilka lat Związek Radziecki
przestanie istnieć i rozpadnie się na kilkanaście odrębnych organizmów
państwowych, a wcześniej nie przeciwstawi się- za pomocą wszelkich
dostępnych(także
militarnych)
środków-
politycznej
emancypacji
swoich
4
sojuszników-satelitów z Układu Warszawskiego.(Roman Kuźniar, Polska Polityka
Bezpieczeństwa 1989-2000,Warszawa 2001,str.33)
Jednak Związek Radziecki nie był już w stanie zahamować przemian politycznospołecznych zachodzących w Polsce i w krajach bloku wschodniego. W 1989 roku
załamał się dwubiegunowy porządek międzynarodowy w sensie geopolityczno
strategicznym.
Przemiany polityczne w Polsce zapoczątkowane „obradami okrągłego stołu”
pociągły za sobą łańcuch podobnych wydarzeń w krajach sąsiadujących i upadek
systemu kapitalistycznego na Węgrzech, w NRD, Rumunii, Bułgarii i
Czechosłowacji. Wszędzie przyjęto program odchodzenia od państwa realnego
socjalizmu. Naszemu państwu zgodnie z uchwałą sejmową z 1 stycznia 1990 roku
przywrócono tradycyjną nazwę - Rzeczpospolita Polska, a Białemu Orłowi, godłu
państwa - koronę. Zaczęto wprowadzać zmiany obejmujące wszystkie segmenty
życia społecznego: politykę, ekonomię, prawo, kulturę. „Rewolucja” przebiegała w
ewolucyjny sposób, bez radykalnego zerwania z przeszłością i jej rozliczenia.
Proces transformacji miał przez minione 10 - lecie duży wpływ na stan
samopoczucia zbiorowego, na „kondycję psychiczną” społeczeństwa. Początkowo
w zmianie systemowej widziano radykalną poprawę nastrojów i samopoczucia.
Jednak ten optymizm i entuzjazm nie trwał zbyt długo. Znaczna część narodu
rozczarowała się nowym systemem, bała się swojej przyszłości.
2.Instytucjonalne aspekty sytuacji bezpieczeństwa w okresie przełomu.
Jako pierwsze elementy programu przedstawiono cel, aby zapewnić Polsce
pełną suwerenności międzynarodową i wewnętrzną. Zapewnienie Polsce
bezpieczeństwa- prowadzenie takiej polityki żeby Europa Środkowa nie była
5
"szarą strefą". Zmiana położenia geopolitycznego przy jednolitych standardach
bezpieczeństwa.
Cechą charakterystyczną sytuacji bezpieczeństwa Polski i pozostałych państw
Europy Środkowej w tym okresie był brak przynależności do jakiegokolwiek
,,twardego” systemu bezpieczeństwa, czyli położenie ,,pomiędzy” NATO i UZE, z
jednej strony, oraz ZSRR, a później Rosją i WNP- z drugiej.(R. Kuźniar...,str.62)
Po przejęciu władzy przez rządy postsolidarnościowe, pierwszą istotną zmianą
było wespół z innymi krajami Europy Środkowej próba rozwiązania Układu
Warszawskiego oraz Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej jako organizacji nie
mogących spełniać już swoich podstawowych funkcji. W pierwszej połowie 1991r.
obie organizacje przestały istnieć, co było wielkim zaskoczeniem i przyjęte z
entuzjazmem wśród polityków zachodnich. Lecz w tym czasie nie zdawano sobie
sprawy z zaistniałej sytuacji. Państwa z byłego bloku wschodniego poszukiwały
szybko oparcia swojego bezpieczeństwa na strukturach obronnych zachodu, co w
tym czasie nie mogło być zrealizowane. Jedynym rozwiązaniem była szersza
współpraca państw na Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Ale
organizacja ta została stworzona do regulowania stosunków między Wschodem a
Zachodem w czasie trwania zimnej wojny i odprężenia, więc można powiedzieć,
że stracił sens dalsze jej funkcjonowanie. Jednak dla krajów takich jak Polska
stwarzała ona przynajmniej minimów bezpieczeństwa, oraz możliwość dialogu na
temat praw człowieka, demokracji czy kontroli zbrojeń i rozbrojenia. Istnienie
KBWE było bardzo istotne dla państw zachodnich, gdyż przynależność i
uczestnictwo w pracach tej organizacji częściowo hamowały starania takich krajów
jak Polska do włączenia ich do współpracy z zachodnimi strukturami
bezpieczeństwa. Polska dyplomacja dążyła do wzmocnienia znaczenia KBWE na
arenie międzynarodowej, ze względu na brak możliwości przystąpienia do innych
6
struktur obronnych zachodu. Dążąc do wzmocnienia KBWE Polska zgłosiła w
styczniu 1990r. postulat o powołanie w ramach jej struktur Rady Współpracy
Europejskiej. Starania dyplomatyczne Polski i innych krajów zrzeszonych
doprowadziły w 1990r. do powstania stałego organu przy KBWE, Centrum
Zapobiegania Konfliktom, które zostało przekształcone w 1992r. w Forum
Bezpieczeństwa. Był to mały krok mający na celu poprawę bezpieczeństwa i
ustabilizowanie sytuacji w byłych krajach postkomunistycznych. Na początku lat
90-tych w Polsce zdawano sobie sprawę, że kwestie bezpieczeństwa mają wartość
priorytetową w polityce zagranicznej III RP. Lecz nie możemy zapominać, że w
tym czasie funkcję prezydenta sprawował jeszcze W. Jaruzelski a resortami(MON i
MSW) kierowali te same osoby, które były z nimi związane od stanu wojennego.
W tym czasie na obszarze polski stacjonowali żołnierze radzieccy, a kwestia ich
wyjazdu nie była rozwiązana. Taka sytuacja zmusiła rząd polski do bardzo
ostrożnych prób nawiązania szerszej współpracy z strukturami bezpieczeństwa
zachodu. Zagraniczni politycy mając na uwadze niestabilność sytuacji politycznej
w byłych krajach postkomunistycznych jak i w samym Związku Radzieckim,
starali się za wszelką cenę spowalniać starania polski do przyjęcia jej w struktury
obronne zachodu.
Całkowicie bierną postawę wobec potrzeb bezpieczeństwa państw Europy
Środkowej w okresie przełomu wykazywały Wspólnoty Europejskie oraz UZE.
Mimo wczesnych kontaktów z UZE- minister Skubiszewski przemawiał na forum
Zgromadzenia Parlamentarnego UZE już wiosną 1990r. - organizacja ta
odżegnywała się od wszelkich zobowiązań i ściślejszej współpracy z państwami
Europy Środkowo-Wschodniej, stojąc na stanowisku, iż ich kontakty z UZE będą
pochodną ich stosunków ze Wspólnotami. Wykluczało to praktycznie zawczasu
7
możliwość poważniejszego oparcia się tych państw w ich polityce bezpieczeństwa
na powiązaniach i ewentualnych gwarancjach ze strony UZE.(R. Kuźniar..., str.64)
Polska dyplomacja postawiła sobie za cel dwa strategiczne z punktu
bezpieczeństwa narodowego zadania. Po pierwsze dążyła do tego, aby Polska jak i
inne państwa Europy Środkowej, nie stały pomiędzy Zachodem, a ZSRR/WNP, co
mogło doprowadzić do sytuacji konfliktowej między dwoma obozami i narazić RP
na zagrożenie własnej suwerenności. Po drugie uważano, że należy dążyć do
powstania w Europie jednolitego systemu bezpieczeństwa i przynależności do
niego polski.
Ważnym elementem w stosunkach międzynarodowych było zdobycie zaufania
we wzajemnych relacjach. Na początku 1990r. bardzo ważna stała się kwestia
rozbrojenia i budowa zaufania w dziedzinie militarnej. Jednym z pierwszych
kroków w tej materii było podpisanie traktatu o konwencjonalnych siłach
zbrojnych(CFE). Za tym traktatem przy coraz większym zaufaniu lecz jeszcze przy
dużym stopniu nieufności między dwiema stronami podpisano kolejne umowy
m.in. dokument wiedeński CSBM z 1992r.- o budowie zaufania i przejrzystości w
sferze militarnej oraz Traktat o otwartych przestworzach.
Podpisanie tych dokumentów wprowadziło państwa europejskie na nową drogę
stosunków międzynarodowych. Ustanowiły one nowy ład w sferze militarnej i
rozbrojenia, co przyczyniło się do poczucia większej stabilności i równowagi.
Jednak największe znaczenie miały one dla Europy Środkowo-Wschodniej, przede
wszystkim
Polski, pozbawionej instytucjonalnej i militarnej osłony własnego
bezpieczeństwa.
3.Środowisko międzynarodowe Polski fazy transformacji ustrojowej.
Polskie środowisko międzynarodowe pozostawało przez prawie 50 lat nie
zmienione aż do przełomu z końca lat80. W tym okresie dały o sobie znać nowe
8
ruchy społeczne i polityczne, których następstwem był upadek całego systemu
komunistycznego. Cały ten proces zapoczątkowała Polska, gdzie na fali protestów
społecznych rząd komunistyczny został zmuszony do oddania władzy w ręce
opozycji postsolidarnościowej. Należy przy tym zaznaczyć, że komuniści
przekazali władzę opozycji, gdy jej sprawowanie w dotychczasowej formie
przestało być możliwe. Sytuacja w Polsce pociągnęła za sobą falę dekomunizacji
w całej Europie Środkowo-Wschodniej obejmując Czechosłowację, Węgry,
Rumunię i państwa federacyjne ZSRR. Przebieg tych zmian i ich tempo było
zaskoczeniem dla samych ich animatorów, którzy spodziewali się większego oporu
ze strony rządzącej. Tempo zachodzących zmian było zaprzeczeniem powolności i
stagnacji politycznej jaka opanowała system na prawie 50 lat.
Rozkład systemu socjalistycznego stał się faktem i już nic nie mogło
zahamować następujących reform. Odwrotna sytuacja do tej zachodzącej w obozie
socjalistycznym następowała w Europie Zachodniej.
W listopadzie 1989r. zburzono mur berliński, w rok później 3 października
zjednoczenie Niemiec stało się faktem. W grudniu 1991r. 12 państw Europy
Zachodniej podpisało traktat z Maastricht o Unii Politycznej i Walutowej. W ten
sposób Europa, z której znikał czynnik konfrontacji ideologicznej, stawała przed
nową szansą i nowymi wyzwaniami.(A.Antoszewski, R.Herbut, Polityka w Polsce
w latach 90, Wrocław 1999, str.215)
Wydarzenia te przyczyniły się do zmiany najbliższego
środowiska
międzynarodowego Polski. Były one następstwem tzw. ,,pokojowej rewolucji’ w
postkomunistycznej Europie. Polska znalazła się w całkowicie nowym położeniu
międzynarodowym. Wzdłuż zachodniej, wschodniej i południowej granicy Polski
pojawiły się nowe państwa, wyzwolone z pod protektoratu Związku Radzieckiego.
9
Był to okres przełomowy dla polskiej polityki zagranicznej. Miał miejsce rozpad
ZSRR, którego sukcesorem stała się Rosja. Powstanie niepodległej Ukrainy niezależnie
od
problemów
związanych
z
utrwaleniem
jej
suwerennej
niepodległości, wszystko to przyczyniło się do powstania nowej sytuacji
geostrategicznej w Europie. Polska dyplomacja w 1992 r. skupiła uwagę na
zagadnieniach związanych z polityką państwa podlegającego transformacji,
znajdującego się w zmiennym i środowisku międzynarodowym.
Cały dotychczasowy ład w tym regionie Europy, a wraz z nim wszystkie trwałe
sojusze polityczno-militarne i gospodarcze stały się nieaktualne. Zmiany te
doprowadziły do niejasnej sytuacji politycznej w Europie, oraz spowodowały że
środowisko międzynarodowe nie mogło przewidzieć dalszych następstw tego
procesu. Sytuacja geopolityczna stała się tak samo nieczytelna jak 50 lat wcześniej.
Możemy zadać pytanie: Jak na zmiany zachodzące w Europie reagowała Polska i
jakie były tego następstwa?
Rząd polski stał na stanowisku, że należy czynnie uczestniczyć we wszystkich
procesach polityczno-gospodarczych zachodzących w Europie. Należało tym
zmianom wyjść naprzeciw podejmując wielokierunkowe i wielopłaszczyznowe
działania polityczne i dyplomatyczne. Miejsce polski na geopolitycznej mapie
Europy wyznaczały zmiany zachodzące na Zachodzie. Najważniejszą z nich było
dla IIIRP bez wątpienia zjednoczenie Niemiec oraz procesy integracyjne w tej
części kontynentu. Polska nie chcąc stać się biernym uczestnikiem stosunków
międzynarodowych podjęła w tym czasie wiele inicjatyw mających na celu
nawiązanie bliższych kontaktów ze swoim zachodnim sąsiadem. Najważniejszą z
nich ze względu na kwestię bezpieczeństwa i priorytetową w polskiej polityce
zagranicznej było zawarcie z Niemcami traktatu granicznego i traktatu o dobrym
sąsiedztwie. Polska dyplomacja starała się nawiązać szerszą współpracę z
10
zachodnimi strukturami ekonomicznymi i politycznymi. Nie było jednak to
zadanie proste. W Polsce nie wykształciły się jeszcze odpowiednie struktury ani
zasady obowiązujące na arenie międzynarodowej.
Nowe mechanizmy kontaktów oraz nową infrastrukturę prawną, społeczną i
instytucjonalną, adekwatną do standardów obowiązujących w państwach
demokratycznych, należało dopiero wypracować.(A.Antoszewski..,str.216)
Młoda polska demokracja dopiero, co stawiała pierwsze kroki na arenie
międzynarodowej, cały czas powiększając swoje doświadczenie poprzez kontakty
wielostronne z innymi państwami europejskimi. Środowisko międzynarodowe
Polski okresu przełomu, było mało stabilne, ze względu na szereg zmian
zachodzących w Europie po upadku komunizmu. Polska dyplomacja w tym czasie
miała do wyboru kilka dróg w dalszej polityce zagranicznej. Wybór był
jednoznaczny tzw. ,,zwrot ku Zachodowi’’ ukształtował politykę zagraniczną RP
na kolejne lata i stał się głównym czynnikiem określającym jej dalsze
funkcjonowanie w tym kierunku.
4.Warianty polityki zagranicznej dla Polski po 1989 roku.
Polityka zagraniczna Rzeczpospolitej nie była jednoznacznie skierowana w
stronę państw zachodnich. Wyczuwalny i widoczny był brak zaufania do swoich
zachodnich sąsiadów. Nieufność występowała jednak z obu stron, co nie sprzyjało
rozwijaniu dwustronnych i wielostronnych kontaktów handlowych i militarnych.
Szczególnie na Zachodzie tamtejsi politycy dokładnie nie wiedzieli czego mogą się
spodziewać i jaką drogę w dalszych stosunkach międzynarodowych wybierze
Polska. Przecież jeszcze w roku 1990 prezydentem był W. Jaruzelski, a resorty
,,siłowe’’ (MON i MSW) były cały czas pod kontrolą postkomunistów. Sytuację
dodatkowo komplikowała obecność wojsk radzieckich na ziemiach polskich, co
11
nie ułatwiało negocjacji RP z państwami zachodnimi. W Polsce panowały różne
opinie na temat dalszej polityki zagranicznej oraz jej głównych kierunków.
Zasadnicze pytanie jakie sobie wtedy zadały elity polityczne brzmiało: Jaki sojusz
zagwarantuje Polsce bezpieczeństwo, oraz przyspieszy rozwój cywilizacyjny i
gospodarczy.
Polska stoi wobec zadania określenia swych interesów bezpieczeństwa oraz
sposobów postępowania wobec istniejących struktur politycznych i wojskowych w
Europie,
takich
jak:
KBWE, NATO, Unia Zachodnioeuropejska, Rada
Europy...(Andrzej Harasimowicz, Polska w procesie integracji ze Wspólnotami
Europejskimi, Warszawa 1994, str.21)
Z jednej strony był mocno odczuwalny pogląd, że należy związać się w sferze
bezpieczeństwa
ze Związkiem Sowieckim. Głównie chodziło o współpracę
militarną i gospodarczą na nowych zasadach prawnych. Pomysł ten, opierał się na
przeświadczeniu, że tylko współpraca z ZSRR jako ciągle wielkiego mocarstwa
militarnego może zapewnić RP bezpieczeństwo na arenie międzynarodowej. W
środowiskach solidarnościowych wygłaszanie takich opinii miało wymiar głównie
taktyczny. Na początku 1990r. nie sądzono jeszcze, że Związek Radziecki może
odstąpić od swoich wpływów w Europie Środkowo-Wschodniej. Żywa była myśl,
że dotychczasowe układy militarne i gospodarcze zostaną zastąpione przez inne,
bardziej demokratyczne, lecz ciągle decydować będzie Moskwa. Istniało też
poczucie, że jakaś forma współpracy ze Związkiem Radzieckim jest Polsce
potrzebna. Sytuacja w Europie zmieniała się z dnia na dzień. Część polskich elit
politycznym szczególnie lewicowych właśnie w trwałym sojuszu z ZSRR
upatrywała stabilizacji i bezpieczeństwa zewnętrznego RP. Pogląd taki wynikał z
faktu, że przez tyle lat Związek Radziecki był jedynym gwarantem bezpieczeństwa
12
i po transformacji ustrojowej dalej panowało w tych kręgach przekonanie o
przywódczej roli ZSRR.
Na środowisku polskiej lewicy duże wrażenie wywarło szybkie zjednoczenie
Niemiec. Uważano, że Niemcy mogą wystąpić z roszczeniem do Polski w sprawie
zachodniej granicy RP i tylko sprzeciw Związku Radzieckiego może zapobiec
ekspansji wojskowej NATO na ziemiach polskich. Polska lewica opowiadała się za
utrzymywaniem
strategicznego
sojuszu
polsko-radzieckiego
i
Układu
Warszawskiego jako gwaranta bezpieczeństwa. Był odczuwalny brak zaufania do
Zachodu, co w kręgach lewicowych tłumaczono rzekomo złymi doświadczeniami
z przeszłości. Ważnym powodem, dla którego socjaldemokracja RP tak
jednoznacznie popierała sojusz z ZSRR, były jej powiązania gospodarcze na
Wschodzie, dla których starano się wypracować nowe rozwiązania politycznoprawne.
Taka wizja polityki zagranicznej nie znalazła poparcia w ministerstwie spraw
zagranicznych, gdzie bliższa była wizja prozachodnia. Lecz na początku lat 90
państwa zachodnie były nastawione bardzo hermetycznie i ostrożne w
wypowiadaniu poglądów odnośnie przyszłej współpracy z RP. Taka sytuacja
musiała skłonić naszą dyplomację do wzmożonej pracy na rzecz zjednania i
poparcia polskich celów odnośnie przystąpienia w przyszłości do struktur
militarnych i gospodarczych Zachodu. Polski MSZ cały czas obserwował zmiany
zachodzące w ZSRR i starał się do nich ustosunkować.
Priorytetem Moskwy było zapobieżenie dezintegracji Związku Sowieckiego
oraz stosunki między-mocarstwowe, czyli relacje z USA. Sygnały o postępującym
i nieuchronnym rozpadzie ZSRR były przekazywane przez polskie źródła
dyplomatyczne z Moskwy od początku 1991r; fiasko operatywnego puczu
sierpniowego jedynie przyspieszyło koniec Związku.(Kuźniar...,str.73)
13
Politycy w Moskwie zdawali się ignorować zmiany, jakie zachodziły w Europie
Środkowej,
nie
dostrzegając
zagrożenia dla dotychczasowych
wpływów
radzieckich w tym regionie. Bardziej istotna z punktu geopolitycznego była próba
ratowania walącego się imperium sowieckiego. W Moskwie nie wierzono że
Polska może na stałe wyjść z pod ,,sowieckiego parasola’’. Nieobecność Europy
Środkowej
w
strategii
Rosji
oraz
braku
zainteresowania
przemianami
zachodzącymi w Polsce mogło być spowodowane raportami wpływowej Rady ds.
Polityki Zagranicznej i Obronnej.
Takie stanowisko starał się wykorzystać polski MSZ. Pierwszy polski minister
spraw zagranicznych niepodległej polski Krzysztof Skubiszewski w expose
rządowym z kwietnia 1990r, mówiąc o kontaktach z ZSRR, później Rosją oparł się
głównie na przebudowie stosunków dwustronnych w kierunku ,,partnerstwa
opartego na równych prawach’’.
Druga opcją dla polskiej polityki zagranicznej przez pewien czas wydawała się
idea neutralności jako opcji w sferze bezpieczeństwa Polski. Rzeczpospolita miała
być swego rodzaju pomostem między Wschodem a Zachodem, oddzielać dwa
obozy polityczne, stać się tzw. ,,szarą strefą’’. Była to koncepcja przedstawiona
przez H. Kissingera złożona podczas wizyty w Polsce w czerwcu 1990r. W Polsce
głównym jej propagatorem był ówczesny minister obrony Piotr Kołodziejczyk.
,,Musimy być pomostem między Zachodem a Związkiem Radzieckim, również z
wojskowego punktu widzenia’’(Rzeczpospolita z 29 marca 1991r.)
Status swoistej ziemi niczyjej, bo do takiej formuły można by go sprowadzić
uwzględniając położenie Polski na geopolitycznej mapie Europy, nie mogło być
zaakceptowane z wielu powodów.
14
Po
pierwsze,
narzucał
Polsce
rolę
pasywnego
uczestnika
stosunków
międzynarodowych. Po drugie, wpisywał ją między Niemcy a Rosję, bez
możliwości konkurowania z silnymi sąsiadami.(A.Antoszewski...,str.224)
Bardziej poważną opcją od przekształcenia terytorium polski w strefę neutralną
wydawała się formuła budowania związków subregionalnych na gruzach
rozpadającego się Imperium Sowieckiego. Taką ideę popierały państwa zachodnie,
widząc w niej nadzieję na zastopowanie starań Polski o szybkie przyjęcie do
struktur obronnych i gospodarczych Zachodu. Idea związków subregionalnych
miała opierać się na współpracy państw post sowieckich w dziedzinie obronności,
oraz współpracy gospodarczej. Powstał nawet projekt popierany przez mocarstwa
zachodnie aby na gruzach RWPG, państwa regionu utworzyły, a nawet skopiowały
Europejską Wspólnotę Gospodarczą, przystosowaną do funkcjonowania w naszych
warunkach polityczno-gospodarczych.
Europa Zachodnia dawała tym samym do zrozumienia Polsce że na szybką
integrację nie ma co liczyć. Powinna skupić się na budowie trwałych związków
regionalnych. Jako dobry przykład pokazano powstanie Grupy Wyszehradzkiej,
czyli wspólnej inicjatywy Polski, Czech i Węgier mającej za zadanie bliższą
współpracę między państwami oraz konsultowanie wspólnej polityki wobec
Zachodu.
Opcja subregionalnego związku między państwami postkomunistycznymi miała
zasadniczą wadę. Państwa o stosunkowo ,,młodej demokracji” takie jak Polska nie
były by w stanie przeciwstawić się pod względem militarnym dążeniom jednego z
wielkich sąsiadów do wpływu na wewnętrzną
politykę państwa. Teoria o
gwarancjach bezpieczeństwa rosyjsko-natowskich formalnie ogłoszona przez
Moskwę nie mogła zostać potraktowana poważnie przez Polski MSZ.
15
Z powyższych względów subregionalna opcja bezpieczeństwa nigdy nie stała się
przedmiotem poważnego zainteresowania polskiej polityki zagranicznej.(J.
Stefanowicz, Rzeczpospolitej pole bezpieczeństwa, Warszawa 1993, str.54)
Jednak najbardziej atrakcyjną propozycją dla Polski w sferze bezpieczeństwa,
lecz jak ówcześnie uważano najbardziej odległą i mało realistyczną, była opcja
euroatlantycka. Sojusz Polski z NATO wprowadziłby nasz kraj w nową formę
kontaktów
międzynarodowych,
oraz
zapewniałby
największe
gwarancje
bezpieczeństwa w porównaniu do wcześniej lansowanych
pomysłów. Zdawali sobie z tego sprawę politycy odpowiedzialni za nawiązanie
współpracy z Sojuszem Północnoatlantyckim. Głównym propagatorem tej opcji
był ówczesny Minister Spraw Zagranicznych K. Skubiszewski. Jednak jeszcze w
1990r. minister Skubiszewski w swoim expose, jedynie co wspomniał o przyszłych
kontaktach z NATO. Ważniejsza, bo na pierwszym miejscu była dalsza współpraca
z KBWE. Już w 1992r. Skubiszewski określając Polski stosunek i przyszłe starania
o przyjęcie do Paktu wyraził się już w nieco zmienionej wersji ,,członkostwo jest
celem perspektywicznym”.
Duży wpływ na takie stanowisko rządu polskiego miały sygnały wysyłane od
polityków zachodnich, ale najważniejsze znaczenie miało stanowisko administracji
amerykańskiej. Amerykanie starali się chłodzić starania polskiego MSZ o
nawiązanie głębszej współpracy z Paktem Północnoatlantyckim. Dlatego minister
Skubiszewski w swoich wypowiedział nie dawał do zrozumienia stronie rosyjskiej,
że nadrzędnym celem Polskiej polityki zagranicznej na początku lat 90 było
włączenie kraju w struktury obronne Zachodu. Próbując zrozumieć postępowanie
polityków w tym okresie musimy wziąć pod uwagę kilka istotnych czynników
zarówno wewnętrznych jak i zewnętrznych.
16
Starania Polskiego rządu o włączenie do struktur natowskich nie przebijało się
łatwo. W kraju co do kierunku w jakim Polska mogła oprzeć swoje
bezpieczeństwo głosy były podzielone. Przeciw opcji natowskiej wypowiadali się
politycy lewicy, widząc w niej zagrożenie niepodległości poprzez uzależnienie się
od struktur obronnych Zachodu. Podobne stanowisko reprezentowało wojsko
gdzie kadra dowódcza nastawiona była jeszcze prosowiecko Należy pamiętać, że
większość polityków lewicy oraz wojskowi przez wiele lat nauczeni byli
bezwzględnego posłuszeństwa wobec wschodniego sąsiada. Opcja pro natowska
była całkowicie sprzeczna z ich ideami i przekonaniami.
W Polsce w czasie dwóch lat(1990-1992) władzę sprawowały cztery rządy, co
nie ułatwiało podjęcia strategicznych decyzji. W 1992 r. Polska miała trzech
szefów rządów i dwa gabinety. Spory na naszej scenie politycznej nie ominęły
polityki zagranicznej. Utrudniało to nierzadko koordynację całokształtu stosunków
zewnętrznych państwa.
Bardzo istotnym czynnikiem determinującym stanowisko rządu Polskiego był nie
rozwiązany problem stacjonowania na terytorium kraju żołnierzy radzieckich. Nie
chcąc prowokować swoimi wypowiedziami Moskwy, minister Skubiszewski starał
się unikać w rozmowach dwustronnych strategicznych celów polityki zagranicznej
RP, którym bez wątpienia było pełne członkostwo w NATO.
Sytuacja międzynarodowa nie sprzyjała stanowisku RP odnośnie negocjacji
członkowskich ze strukturami natowskimi. Amerykanie i Kwatera Główna NATO
wypowiadali się wprost: ,,nie ma mowy o członkostwie, lecz o zbliżaniu i
zacieśnianiu współpracy, jeśli zaś rozszerzenie nastąpi- powtarzał sekretarz
generalny Sojuszu Manfred Woetner- Polska będzie pierwszym krajem spośród
państw byłego UW, który zostanie przyjęty do NATO”(R. Kuźniar...,str.79)
17
W 1992 r. polska polityka zagraniczna koncentrowała się na umacnianiu
suwerenności i bezpieczeństwa państwa, wspieraniu jego gospodarczego i
cywilizacyjnego rozwoju oraz tworzeniu mocnej pozycji Polski w Europie i na
świecie. Polityka zagraniczna Polski stała się ważnym czynnikiem stabilizującym
sytuację międzynarodową w Europie Środkowej i Wschodniej, co potwierdzały
wypowiedzi licznych polityków i komentatorów zagranicznych. Aktywność
dyplomatyczna była zorientowana na obronę i promocję żywotnych interesów
narodowych, jak również na współtworzenie pomyślnych warunków dialogu i
współpracy na kontynencie europejskim.
5. Cele i zadania polskiej polityki zagranicznej na początku lat 90.
Wynikały z ochrony i popierania podstawowych interesów narodowych i
państwowych. Działania w celu ich realizacji z jednej strony były kontynuacją
kierunków i przedsięwzięć wcześniej podjętych, z drugiej zaś były dyktowane
potrzebą dostosowywania konkretnej polityki do dynamicznie zmieniających się
okoliczności.
Nadrzędnym, priorytetem polityki zagranicznej RP był rozwój i umacnianie
powiązań z głównymi instytucjami wielostronnymi zachodnioeuropejskimi i
euratlantyckimi oraz z naszymi tradycyjnymi partnerami zachodnimi. Istotą było
zapewnienie Polsce bezpieczeństwa oraz warunków gospodarczej przebudowy i
rozwoju. Chodziło o utrwalenie procesu integracji Polski z Zachodem, a także o
uzyskanie akceptacji i współpracy państw oraz instytucji zachodnich w tym
procesie. Przede wszystkim dotyczyło to Wspólnoty Europejskiej (i jej państw
członkowskich), głównego partnera naszego kraju na scenie międzynarodowej.
Polska ratyfikowała Układ o stowarzyszeniu ze Wspólnotami Europejskimi. Układ
został także zaakceptowany przez Parlament Europejski, jednak jego proces
18
ratyfikacji przez parlamenty państw WE w większości przypadków nie został
nawet zapoczątkowany. Zauważalna rezerwa niektórych członków WE, próby
niekorzystnej dla Polski interpretacji filozofii stowarzyszenia, a także uzyskiwania
jednostronnych korzyści handlowych (wbrew wpisanej w Układ zasadzie
korzystnej
dla
nas
asymetrii)
wymagały z polskiej strony aktywnego
przeciwdziałania. Polska "ofensywa" nasiliła się zwłaszcza w drugiej połowie roku
i związana była z rządem premier H. Suchockiej. Praca na rzecz zbliżenia ze
Wspólnotami przebiegała w układzie dwustronnym (wobec instytucji w Brukseli
oraz stolic państw WE) oraz wielostronnym (w ramach Grupy Wyszehradzkiej).
Hanna Suchocka złożyła wizytę w Komisji Wspólnot, odbyły się spotkania
premierów państw Grupy Wyszehradzkiej z przewodniczącymi Wspólnot i
Komisji oraz ministrów spraw zagranicznych. Stanowisko państw Grupy w
sprawie przyspieszenia integracji i perspektyw przystąpienia do WE zostało
zawarte i przekazane Wspólnotom w specjalnym memorandum.
Stowarzyszenie Polski z WE oznacza intensyfikację współpracy z największym
zintegrowanym gospodarczo, społecznie i kulturalnie obszarem starej i wysoko
rozwiniętej cywilizacji, dysponującej bogactwem kapitału, wiedzy, technologii,
potencjałem obronnym i doświadczeniem we współpracy międzynarodowej w skali
kontynentalnej i globalnej. (Andrzej Harasimowicz...,str.22)
Mimo licznych oficjalnych kontaktów dwustronnych między Polską a NATO
(między innymi wizyty premierów Jana Olszewskiego i Hanny Suchockiej, liczne
spotkania na szczeblu ministerialnym, seminaria, sesje NACC) Sojusz Atlantycki
niechętnie podejmował problematykę swego udziału w gwarantowaniu
bezpieczeństwa państwom Europy Środkowej. W 1992 r. Polska oficjalnie
zadeklarowała, iż członkostwo w Sojuszu jest jej strategicznym celem. Jednak na
stanowisku NATO w tej sprawie ciążył czynnik rosyjski, którym najwyżsi
19
przedstawiciele Sojuszu i państw członkowskich uzasadniali potrzebę ostrożnego i
stopniowego zbliżania Polski do NATO. W tym czasie Europa zachodnia jak i
USA starały się za wszelką cenę utrzymać przy władzy Gorbaczowa, widząc w
jego osobie gwaranta wprowadzania w Rosji stopniowej demokratyzacji ustroju
politycznego.
W Polsce Gorbaczow nie spotkał się nigdy z tak bezkrytycznym i wręcz
entuzjastycznym przyjęciem, jak na Zachodzie, a szczególnie w Niemczech, gdyż
w naszym kraju mocniej odczuwano jego ograniczenia, sprzeczności w jego
wprawdzie odważnej, lecz przecież niespójnej polityce.(Artur Hajnicz,Ze sobą czy
przeciw sobie. Polska-Niemcy 1989-1992, Warszawa 1996, str.48)
Zachód postrzegał Gorbaczowa jako jedyną osobę mogącą zapewnić stabilność
na obszarze post sowieckim, gwarantującego ponadto bezpieczeństwo potencjału
nuklearnego. Dlatego w tym czasie NATO powstrzymało się od wypowiedzi,
mogących świadczyć o gotowości
Paktu na przyłączenie do swoich struktur
państw Europy Środkowej. Warto w tym miejscu zaznaczyć, i podobnie jak w
przypadku Wspólnot, z którymi swe stosunki Polska postrzegała nie tylko w
kategoriach gospodarczych, lecz i bezpieczeństwa sensu largo (niezależnie od
UZE), tak zbliżenie i ewentualne członkostwo w Sojuszu było widziane również
jako istotny element budowy bezpieczeństwa ekonomicznego i politycznego Polski
(także w sensie nieodwracalności przemian wewnętrznych).
W polskiej perspektywie KBWE służyła stabilizowaniu sytuacji bezpieczeństwa
oraz tworzeniu i utrwalaniu ładu militarnego i politycznego (w tym ustrojowego)
zarówno w naszym bezpośrednim otoczeniu, jak i w szerszej strefie geograficznej
obejmowanej formułą KBWE. Uzasadniało to polską aktywność we wszystkich
istotnych aspektach procesu KBWE. Dzięki tej aktywności na forum wiedeńskich
instytucji KBWE Polska weszła do wąskiego grona państw kreujących kształt i
20
dynamikę ewolucji tego procesu.
W naszych stosunkach dwustronnych z głównymi partnerami zachodnimi
skupialiśmy uwagę nie tylko na aspektach bilateralnych, lecz także na
pozyskiwaniu wsparcia dla naszych aspiracji pełniejszej integracji z Zachodem
(WE, UZE, NATO). Chodziło też o zaangażowanie Zachodu we wspieranie
procesów transformacji w Europie Środkowej i Wschodniej oraz zapewnianie
bezpieczeństwa wszystkim państwom tego regionu.
Szczególnie ważny był rozwój stosunków z Niemcami, których udział w
naszych zagranicznych obrotach handlowych sięgał już niemal 30%. Waga, jaką
przywiązywaliśmy do dobrego sąsiedztwa i współpracy z Niemcami, znajdowała
wyraz w bardzo dobrych międzypaństwowych stosunkach politycznych (dialog na
najwyższym szczeblu), rozwoju współpracy regionalnej i przygranicznej, dobrym
czy wręcz przykładowym rozwiązywaniu spraw mniejszości, a także w
przychylności Niemiec wobec naszych aspiracji integracyjnych (kontrastującej
z postawą Francji). Udało się utrzymać, mimo roku wyborczego, dużą dynamikę
kontaktów polsko-amerykańskich, w tym zwłaszcza dialogu politycznego (wizyta
George'a Busha) oraz wzrostu amerykańskiego zaangażowania gospodarczego w
Polsce. Porażka Busha przyniosła zmianę administracji. W programie demokratów
sprawy Europy Środkowej znalazły się na odległym planie, z czego wynikało nowe
wyzwanie dla polskiej dyplomacji na rok następny.
Takim wyzwaniem stało się również od przełomu 1991 i 1992 r. powstanie w
miejsce ZSRR kilku państw wzdłuż naszej wschodniej granicy, w tym Rosji, od
której - jeśli uwzględnić odcięcie obwodu kalingradzkiego od reszty kraju oddziela nas strefa formalnie suwerennych państw. Opierając swą politykę na
ogólnych zasadach KBWE Polska skoncentrowała się na ustanawianiu stosunków
dyplomatycznych z nowymi państwami, tworzeniu podstaw traktatowych
21
stosunków międzypaństwowych, rozwoju dialogu politycznego, poszukiwaniu
szans współpracy gospodarczej i wymiany handlowej. Starała się też wspierać
zapoczątkowane tam procesy przemian ustrojowych. Priorytet miały stosunki z
Rosją, z którą negocjowano, oprócz trudnych kwestii gospodarczych (zadłużenie) i
zaszłości historycznych, ostateczne wycofanie wojsk z Polski. Majowa wizyta w
Moskwie prezydenta Lecha Wałęsy, którego sytuacji nie ułatwiała napięta sytuacja
polityczna w Polsce (głównie na linii rząd-prezydent), przyniosła jednak
podpisanie
długo negocjowanego - jeszcze w toku wizyty przez obu prezydentów - Traktatu o
przyjaznej i dobrosąsiedzkiej współpracy.
Traktatowa regulacja stosunków z Rosją ułatwiła aktywizację stosunków z
innymi państwami WNP, zwłaszcza z Ukrainą. Jednakże rozwój stosunków z
nowymi państwami zależał w ogromnym stopniu od zachodzących tam procesów
(w tym państwowotwórczych) oraz natury ich współzależności z Rosją. Ważne
było zainicjowanie z nimi dialogu politycznego na najwyższym szczeblu. Polska
od początku miała świadomość strategicznego charakteru zmian, które nastąpiły na
obszarze byłego ZSRR, i związanej z tym potrzeby ich pogłębienia i utrwalenia.
W ramach szeroko rozumianej orientacji europejskiej polska polityka
zagraniczna była aktywna w procesie rozbudowy nowych powiązań regionalnych:
Grupy Wyszehradzkiej, Inicjatywy Środkowoeuropejskiej i współpracy bałtyckiej.
Był to nasz wkład w stabilizowanie sytuacji w Europie Środkowej - w strefie
między nadal hermetycznym Zachodem a obszarem nieprzewidywalnym na
wschód od Polski.
Nieobecność Polski w strukturach regionalnych i uniwersalnych oznaczałaby
marginalizację kraju i jako taka byłaby sprzeczna z jego racją stanu. Ponadto
postawa aktywnego uczestnictwa w polityce międzynarodowej stanowi instrument
22
zwiększania stabilizacji w środowisku międzynarodowym państwa, usprawniania
współpracy gospodarczej, politycznej oraz kulturowej i przygotowuje go do
kreowania szerszych procesów integracyjnych.(A. Antoszewski..,str.230)
Ponadto Polska rozwijała stosunki z wybranymi krajami pozaeuropejskimi,
uczestniczyła w pracach wielu organizacji międzynarodowych, zwłaszcza ONZ i
Rady Europy; resort spraw zagranicznych był aktywny wobec środowisk polskiego
wychodźstwa i polskich mniejszości narodowych oraz w gospodarczej, naukowej i
kulturalnej sferze naszych stosunków zewnętrznych
,,Geograficzne
usytuowanie
Polski
nieuchronnie
nadaje
kierunkowi
europejskiemu
naszej polityki zagranicznej znaczenie priorytetowe. Nie oznacza to jednak
eurocentrycznego zawężania tej polityki. Przeciwnie, polityka zagraniczna RP
wobec krajów pozaeuropejskich staje się coraz aktywniejsza”- mówił minister
spraw zagranicznych RP W. Bartoszewski.
Po upływie kilku lat od wielkiej zmiany 1989 r. polska polityka zagraniczna
doszła do momentu, w którym potrzebne jest pełniejsze zaangażowanie
wewnętrznych struktur państwowych, zasobów gospodarczych i nowocześnie
zorganizowanego społeczeństwa w ochronę i promocję naszych interesów na
scenie międzynarodowej. Kierunek który wybrała Polska po 89r. tzw. ,,zachodni
brzeg” wydaje się być optymalny dla przyszłych interesów RP. Aktywne
uczestnictwo
Polski
i
jej
zaangażowanie
w
różnych
organizacjach
międzynarodowych, podnosi znaczenie naszego kraju na świecie, co bez wątpienia
ułatwi nawiązywanie współpracy gospodarczej i politycznej z innymi państwami
nie tylko europejskimi.
Najważniejsze cele w polskiej polityce zagranicznej, jakie na początku lat 90
postawił sobie Polski MSZ, zostały w większości osiągnięte. Chodzi przede
23
wszystkim o nawiązanie dialogu z NATO i Wspólnotami Europejskimi oraz
stosunki z Rosją. Teraz najistotniejszym zadaniem przed dyplomacją RP jest
kontynuowanie wcześniej rozpoczętego dialogu na arenie międzynarodowej oraz
wprowadzenie Polski w struktury obronne i ekonomiczne Zachodu. Ale o tym
szerzej w kolejnym rozdziale.
Rozdział II
Polska miedzy Wschodem a Zachodem.
1.Polska polityka zagraniczna wobec Niemiec.
Stosunki polsko-niemieckie po zmianach zapoczątkowanych w 1989r. uległy
diametralnej zmianie. Zimnowojenną granicę wrogich sobie bloków zastąpiła
nowa granica między dwoma zaprzyjaźnionymi krajami. Mimo tych historycznych
zmian, stosunki polsko-niemieckie nie są wolne od napięć i problemów, a
oficjalnie propagowana współpraca ma zarówno pozytywne, jak i negatywne
aspekty. Polityka zagraniczna RP względem zachodniego sąsiada nabrała nowe
znaczenie. Przestały obowiązywać zimnowojenne kontakty dwóch wrogo
nastawionych wobec siebie państw. Polska i niemiecka polityka przed 89r. była
odzwierciedleniem stosunków między dwoma rywalizującymi blokami. Wzajemne
kontakty blokowały przynależność obu państw do wrogo nastawionych wobec
siebie sojuszy polityczno-militarnych: Polski do Układu Warszawskiego, a
Republiki Federalnej Niemiec do Traktatu Północnoatlantyckiego i jego struktury
wojskowej (NATO). Dlatego sytuacja taka uniemożliwiała wzajemne kontakty i
współpracę między Polską i Niemcami w dziedzinie wojskowej.
Przełom, jaki nastąpił w wyniku rozpadu całego bloku wschodniego stworzył
podstawę pod rozpoczęcie nowych, równorzędnych kontaktów między obu
24
państwami. Kontakty z zachodnim sąsiadem przed 89r. nie opierały się na
wzajemnej współpracy, lecz były skierowane przeciw sobie ze względu na różnicę
ideologiczną dzielącą oba państwa. Rozpad Związku Radzieckiego umożliwił
polskiej dyplomacji rozpoczęcie szerokiego dialogu z RFN, co przed upadkiem
komunizmu było niemożliwe. Jednak największym problemem, przed jakim
stanęły dwa państwa, było przełamanie stereotypów i uprzedzeń względem siebie
tak bardzo zakorzenionych w społeczeństwach obu państw zdeterminowanymi
historycznymi doświadczeniami z przeszłości. Uprzedzenia i nienawiść w
społeczeństwie polskim potęgowała władza komunistyczna starając się nastawić
tak Polaków, aby w panującym przed 1989r. reżimie widzieli jedynego obrońcę
interesów polski.
Jak stwierdza A.Wolff-Powęska , w PRL ,,dla potrzeb nowego państwa i
poszukującego nowej tożsamości narodu nośna i wygodna okazała się teza
mówiąca o ciągłości agresywnych tendencji państwa zachodnioniemieckiego i
niezmienności natury niemieckiej”.(R.Kuźniar...,str.130)
Po 1989r. nowy rozdział współpracy polsko-niemieckiej w dziedzinie
rozszerzania kontaktów wojskowych odbywał się na gruncie prac na rzecz budowy
zaufania i bezpieczeństwa oraz zapoczątkowany proces rozbrojenia w ramach
struktur KBWE. Ważnym aspektem we wzajemnych kontaktach w dziedzinie
bezpieczeństwa stanowił proces wielostronnego dialogu rozbrojeniowego.
Minister Skubiszewski stanął przed trudnym zadaniem nawiązania szerszej
współpracy w kwestii poprawy stosunków dyplomatycznych z zachodnim
sąsiadem. Do uregulowania pozostawało wiele strategicznych z polskiego punktu
widzenia decyzji w zakresie zewnętrznego bezpieczeństwa państwa. Kluczowym i
najważniejszym zadaniem było przed polską dyplomacją po zjednoczeniu Niemiec
potwierdzenie nienaruszalności zachodniej granicy. Rząd T. Mazowieckiego dążył
25
do jak najszybszego uznania przez państwo niemieckie jak i przez największe
mocarstwa
ostatecznego
kształtu
granicy
jako
podstawowego
składnika
uregulowania pokojowego w Europie. . RFN twierdziła jednak, że zachodnia
granica polski wymagać będzie renegocjacji po zjednoczeniu Niemiec. Podczas
wizyty kanclerza Helmuta Kohla w Warszawie w listopadzie 1989 Polacy starali
się o zdecydowane uznanie granicy, na co jednak Niemcy zgody nie wyrazili,
podkreślając znaczenie dla wzajemnych stosunków układu z 1970. Także
dziesięciopunktowy plan Kohla nie zawierał żadnych wzmianek o ostatecznym
uregulowaniu problemu.
Za dobre i konstruktywne uznaliśmy propozycję dotyczące sformułowania
pierwszej ,,Zasady” uregulowania ostatecznego. W tych proporcjach stwierdza się,
że zjednoczone Niemcy składają się z obecnego obszaru NRD, RFN i Berlina, a
ich zewnętrznymi granicami będą definitywnie granice NRD i RFN w dniu wejścia
w życie ,,uregulowania końcowego”. Granica polsko-niemiecka w jej obecnym
przebiegu
już
dawno
Europie.(Krzysztof
stała
się
Skubiszewski,
składnikiem
Polityka
pokojowego
zagraniczna
porządku
i
w
odzyskanie
niepodległości, Warszawa 1997, str.59)
Polski premier duże nadzieje wiązał z słynnym 10 punktowym planie kanclerza
H. Kohla z 28 listopada 1989 r. Lecz plan ten nie uwzględnił stosunków z Polską
oraz nie przedstawiał jasnego stanowiska Bonn w sprawie wspólnej granicy. Rząd
RP widząc niezdecydowanie i brak konkretnych decyzji ze strony Bonn za wszelką
cenę chciał doprowadzić do dopuszczenia Polski do konferencji ,,2+4” mającej za
zadanie uregulowanie kwestii zjednoczenia Niemiec oraz co najważniejsze dla RP
uprawomocnienie dotychczasowej granicy zachodniej. Rokowania podzielono na
cztery sesje. Dwie pierwsze sesje nie przyniosły praktycznie żadnych konkretnych
decyzji. Spowodowane to było w dużej mierze nie rozwiązaną kwestią
26
stacjonujących żołnierzy sowieckich na terytorium byłego NRD. Najważniejsza
była sesja paryska gdzie wszystkie najtrudniejsze kwestie doczekały się
rozstrzygnięcia. Ministrowie spraw zagranicznych polski i Niemiec w osobach K.
Skubiszewski i Hans Dietrich Genscher wyjaśnili sobie wszystkie niejasności i
przyjęli protokół zawierający główne zasady przyszłego traktatu z Niemcami. Po
dokładnym dopracowaniu przez ekspertów szczegółów traktatu końcowego,
pozostało tylko złożyć podpisy pod jego aktem końcowym co nastąpiło na ostatniej
konferencji w Moskwie.
17 lipca był wielkim dniem w politycznej karierze Krzysztofa Skubiszewskiego.
Jego wiedza, dorobek naukowy i nabyta w tych miesiącach dyplomatyczna
praktyka pozwoliła polskiemu ministrowi zabłysnąć wśród wielkich tego
świata.(A. Hajnicz...,str.105)
Traktat moskiewski z 12 września 1990 r. przyczynił się do zapewnienia
większej trwałości granic w Europie Środkowej a co z tym się wiąże także wniósł
wielki wkład w ukształtowaniu geopolitycznym polski w nowej Europie. Poprzez
wprowadzenie w życie traktatu moskiewskiego Niemcy wyrzekają się wszystkich
roszczeń terytorialnych względem polski, zarówno teraz jak i w przyszłości. I co
jest najważniejsze owy traktat zawiera zapewnienie że przyszła konstytucja
zjednoczonych Niemiec nie może zawierać treści sprzecznych z postanowieniami
końcowymi traktatu. Polska otrzymała zapewnienie że osiągnięte porozumienie nie
będzie negowane w przyszłości przez kolejne rządy w zjednoczonych Niemczech.
Oba państwa zobowiązują się do bezwzględnego poszanowania suwerenności i
integralności terytorialnej drugiego państwa oraz nie zgłaszania żadnych roszczeń
terytorialnych. Ostatecznie na mocy traktatu z 12 września 1990 ustalono, że
potwierdzenie granicy nastąpi w osobnym traktacie po zjednoczeniu, a ratyfikacja
dojdzie do skutku wraz z odrębnym traktatem o współpracy dwustronnej. W
27
związku z tym powstały dwa traktaty: o potwierdzeniu istniejącej granicy polskoniemieckiej z 14 listopada 1990 i dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy z 17
czerwca 1991. Oba ratyfikowano dopiero w styczniu 1992, co wiązało się z
zapisem w traktacie 2+4. Był to niewątpliwy sukces polskiej dyplomacji.
Popieranie przez rząd RP idei zjednoczenia Niemiec przyczynił się do nawiązania
w kolejnych latach bliższych kontaktów bilateralnych między państwami.
Stosunki polsko-niemieckie na początku 1990 i 1991 r. zostały wystawione na
poważną próbę. Chodziło o proces wycofywania wojsk sowieckich ze wschodnich
landów Niemiec oraz z Polski. Mogłoby się wydawać, że problem ten nie dotyczy
bezpośrednio Polski tylko Niemiec i ZSRR. Jednak tylko połowicznie. Istniał
problem transportu prawie 400 tyś. żołnierzy sowieckich przez terytorium Polski,
gdyż inna droga ich wycofania byłaby zbyt kosztowna oraz napotykała na
trudności natury politycznej. Rząd RP chciał powiązać wycofanie oddziałów
radzieckich z terytorium Niemiec z równoznacznym opuszczeniem ich z
terytorium polski tzw. ,,tranzyt za wycofanie”. Niemcy uzgodniły ze Związkiem
Radzieckim sprawę wycofania wojsk, pozostawiając Moskwie problem dogadania
się z Warszawą.
Formuła ,,tranzyt za wycofanie” skomplikowała sytuację Polski i przyczyniła się
do usztywnienia pozycji zarówno w Moskwie, jak i w Bonn... uznając ogólnie za
słuszną zasadę wycofania sowieckich garnizonów z Polski, chcieli to odłożyć na
czas nie określony, już po terminie wycofania się z Niemiec, a więc po 1994 r.
Równocześnie na Polskę przerzucali odpowiedzialność za skutki utrudniania
tranzytu.(A. Hajnicz...,str.121-122)
Sytuacja była o tyle skomplikowana, że wycofanie wojsk sowieckich z Polski nie
mogło nastąpić wcześniej niż przed ich wyjazdem z Niemiec ze względu na liczne
garnizony usytuowane w Polsce stanowiące zaplecze dla wojsk stacjonujących w
28
Niemczech. Dobrze o tym wiedział T. Mazowiecki, dlatego jeszcze na początku
1990 r. nie żądał od Moskwy wycofania swoich oddziałów z terytorium Polski.
Niemcy widząc napiętą sytuację między Warszawą a Moskwą starał się nie
mieszać w wewnętrzny spór nawet za cenę skomplikowania przebiegu transportu i
powiększenia jego kosztu.
Bardzo ważną kwestią w stosunkach między obu państwami była wzajemna
współpraca w dziedzinie integracji Polski z NATO. Rząd RP właśnie w pozycji
RFN w NATO upatrywał głównego sojusznika w procesie negocjacji ze
strukturami obronnymi Zachodu. Zadaniu temu miały sprzyjać rozwijane
wzajemne kontakty na gruncie wojskowym. Również strona niemiecka
zainteresowana była pogłębianiem współpracy bilateralnej widząc w Polsce
swojego głównego partnera na Wschodzie. Autorzy wydanej w 1994 r. przez
Federalne Ministerstwo Obrony Białej księgi na temat bezpieczeństwa RFN
uważali, że zmiany zachodzące w Europie Środkowej mogą przynieść Niemcom
korzyści oraz poprawią sytuację bezpieczeństwa zewnętrznego RFN. Biała księga
wyraźnie wskazuje, że otwarcie się NATO na nowych członków jest jednym z
głównych celów polityki bezpieczeństwa RFN. Jednak jeszcze na początku 1990 r.
Niemcy uważali, że zjednoczenie Polski z zachodnimi strukturami jest kwestią
dalszej perspektywy, co dla naszego kraju było nie do przyjęcia, gdyż osiągnięcie
tego celu było dla polski sprawą priorytetową. Stanowisko RFN uległo zmianie po
objęciu funkcji ministra obrony w 1992 r. przez dr. Volkera Ruhe. Nastąpiło w tym
czasie odejście od ogólnej koncepcji rozwijania współpracy na rzecz koncepcji
zakładającej bliższą współpracę wojskową między obu państwami. W tym okresie
nastąpiło podpisanie szeregu umów mających za zadanie potwierdzenie uściślania
współpracy militarnej oraz gotowości strony niemieckiej do pełnego poparcia
polski w jej staraniach o przyjęcie do NATO. Przystąpienie polski do programu
29
Partnerstwo dla Pokoju zaowocowało zwiększeniem kontaktów wojskowych
między państwami. Żołnierze obu krajów brali udział w licznych ćwiczeniach
sztabowych i poligonowych stanowiących ważny aspekt programu PdP. Ścisła
współpraca zaowocowała szerszym włączeniem się RFN w modernizację polskiej
armii. Przekazane doświadczenia w unowocześnianiu przemysłu zbrojeniowego,
umożliwiło współdziałanie polskiej armii z siłami NATO. Rola jaką Niemcy
odegrały w procesie włączania Polski w struktury obronne Zachodu jest nie do
przecenienia. Praktycznie już w 1992 r. rząd RFN jasno przedstawił swoje
stanowisko dotyczące przyszłego wstąpienia RP do NATO. Przez cały czas
pertraktacji i modernizacji polskiej armii był ..adwokatem” naszych interesów z
państwami Paktu Północnoatlantyckiego. Jednak rola Niemiec nie skończy się
równocześnie z uzyskaniem przez Polskę pełnego członkostwa w NATO.
Zasadniczą kwestią będzie dalsza współpraca i umacnianie dotychczasowych
powiązań, zarówno bilateralnych jak i w kwestii kontaktów wielostronnych z
najbliższymi sąsiadami.
Ważną rolę w tym zakresie będzie odgrywać trójstronna współpraca polskoniemiecko-duńska oraz polsko-niemiecko-francuzka. Należy także oczekiwać
aktywności w kierunku pobudzenia współpracy polsko-czesko-niemieckiej. Jest to
nieodzowne dla właściwego przygotowania koncepcji obrony nowych członków
Sojuszu.(R. Kuźniar...str.158)
Polska polityka zagraniczna względem Niemiec w latach 90-tych opierała się na
wielu płaszczyznach wzajemnych kontaktów. Sprzyja temu też pogłębienie
współpracy politycznej na wielu szczeblach, żeby wspomnieć jedynie spotkania
prezydentów, ministrów spraw zagranicznych współpracę międzyresortową oraz
poszczególnych landów i województw.
30
Podsumowując, należy stwierdzić, że po raz pierwszy w historii stosunków
polsko- niemieckich istnieje tak dobra i przyjazna atmosfera sąsiedztwa i
współpracy. Nie jest ona wolna od problemów, ale rozwija się w pożądanym przez
obie strony kierunku. Wielka różnica potencjałów obu krajów w odmienny sposób
kształtuje charakter kontaktów dwustronnych, jednak Niemcy w pełni dostrzegają
znaczenie Polski w tej części Europy i poważnie wspierają nasze dążenia do
integracji ze Wspólnotami Europejskimi tak, jak poprzednio czyniły w sprawie
NATO. Kwestie te uzyskały poparcie wszystkich sił politycznych w Niemczech, a
pojawiające się czasami głosy przeciwne należą do zdecydowanej mniejszości.
2. Polska polityka zagraniczna wobec ZSRR(Rosji)
Stosunki polsko-rosyjskie po 1989 r. uległy diametralnej zmianie. Dotychczas
nie można było mówić o równorzędnych kontaktach partnerskich, bo takich po
prostu nie było. Polska przez prawie 45 lat była państwem satelickim podległym
Kremlowi. Nie było mowy o samodzielnej polityce zagranicznej, a o
przynależności do struktur obronnych i gospodarczych decydowali Rosjanie.
Polska polityka bezpieczeństwa po 89 r. w stosunku do jeszcze istniejącego ZSRR
przekształciła swoją strukturę z podległości w równoprawne partnerstwo. Obie
strony musiały szybko nauczyć się rozwijania wspólnych kontaktów bilateralnych
na nowych partnerskich zasadach. Początki tej współpracy nie były łatwe,
wzajemne uprzedzenia i roszczenia występowały z obu stron. ZSRR chciał
ograniczyć samodzielną politykę bezpieczeństwa kreowaną przez RP. T.
Mazowiecki w swym expose dał do zrozumienia stronie radzieckiej, że
obowiązujące sojusze i zobowiązania między obu państwami są nadal aktualne,
lecz muszą opierać się na demokratycznych zasadach. Powodem takiej decyzji była
31
przede wszystkim niejasna sytuacja międzynarodowa Polski, oraz brak możliwości
w najbliższych latach do przystąpienia w struktury obronne Zachodu.
Nasze otwarcie na cała Europę nie oznacza odrzucenia dotychczasowych
powiązań i zobowiązań. Jeśli dziś powtarzamy, że nowy rząd będzie respektował
powiązania sojusznicze Polski, to nie jest to taktyczny wybieg uspokajający.
Wypływa to z naszego rozumienia polskiej racji stanu i analizy sytuacji
międzynarodowej...(R. Kuźniar...str.161, Z expose premiera T. Mazowieckiego w
Sejmie 12 września 1989 r.)
Jednak już w 1990 r. polskie stanowisko względem ZSRR przybrało bardziej
jasną wymowę. Minister Skubiszewski wręczył rosyjskiemu ambasadorowi w
Polsce notę rządu RP wzywającą ZSRR do szybkiego opuszczenia terytorium
polski przez żołnierzy radzieckich. Był to jeden z najważniejszych i
najtrudniejszych problemów stojących przed polską dyplomacją po 89 r. Rozmowy
rozpoczęły się 15 listopada 1990 r. w Moskwie. Nierozerwalnie z wycofaniem
wojsk radzieckich z Polski wiązał się problem ich wyjazdu i tranzytu z Niemiec
przez terytorium RP. Strona polska postawiła szereg postulatów Rosjanom, łącznie
z wycofaniem wojsk radzieckich do końca 1991 r. Rosjanie nie przyjęli tego
postulatu, uznając go za nierealny, wysuwając własny przyjmując termin koniec
1994 r. jako możliwy do spełnienia. Widząc nieugiętą postawę strony rosyjskiej
premier J. K. Bielecki postanowił zablokować transport oddziałów z Niemiec,
starając się w ten sposób zmusić Rosjan do bardziej elastycznej polityki. Działania
te doprowadziły do przyspieszenia rozmów. Lech Wałęsa w 1992 r. podczas
wizyty w Moskwie po rozmowach z prezydentem B. Jelcynem podpisuje
ostateczne porozumienie o wycofaniu z Polski wojsk byłego ZSRR. Ustalono, że
ostateczny termin wycofania wojsk przypadnie na koniec 1993 r.
32
Kolejną ważną kwestią w kontaktach bilateralnych był problem z podpisaniem
traktatu
międzypaństwowego
stanowiącego
podstawę
dla
partnerskiej
i
równorzędnej współpracy. Strona rosyjska przedstawiła swoją wersję traktatu,
którą po głębokich konsultacjach w polskim MSZ odrzucił rząd RP. Ów traktat
godził w polską rację stanu, ograniczał jej suwerenność zakazując wstępowania do
sojuszu skierowanych przeciw drugiej stronie. Zapisy te ograniczały zaciskanie
więzi ze strukturami zachodnimi, oraz mogły doprowadzić do marginalizacji
pozycji Polski na arenie międzynarodowej. Nowa sytuacja polityczna, jaka
nastąpiła w ZSRR w 1991 r. osłabiła żądania strony rosyjskiej.
Traktat uwzględnia przemiany polityczne w obu państwach i nakreśla wizję
stosunków polsko-rosyjskich zupełnie innych niż w przeszłości, stosunków
opartych na poszanowaniu suwerenności i równości partnerów. W traktatach
figuruje przepis o nienaruszalności granicy i o wyrzeczeniu się roszczeń
terytorialnych. Ma on znaczenie deklaratywne, ponieważ potwierdza istniejący
stan terytorialny.(K. Skubiszewski...,str.278)
Kolejnym sprawdzianem dla dojrzałości polskiej polityki bezpieczeństwa były
zmiany zachodzące w ZSRR. Dramatyczne wydarzenia w republikach bałtyckich z
1991 r. postawił rząd RP w trudnej sytuacji. Nie chcąc zbytnio angażować się w
sprawy wewnętrzne ZSRR, nie zdecydował się na uznanie niepodległości republik
bałtyckich, ale wezwał ZSRR do pokojowego rozstrzygnięcia sporu.
Nieudany pucz moskiewski mający na celu zatrzymanie dezintegracji ZSRR w
rezultacie przyspieszył jego upadek. Do władzy doszedł zwolennik reform B.
Jelcyn, który przejął polityczną inicjatywę. W tym momencie Polska widząc swoją
szansę w niestabilnej sytuacji w Rosji, starała się nawiązać szerszą współpracę z
NATO. Rząd J. K. Bieleckiego nasilił kontakty dyplomatyczne z państwami
Sojuszu, w celu ustalenia stanowiska krajów członkowskich na wydarzenia w
33
Rosji oraz możliwości zapewnienia Polsce gwarancji bezpieczeństwa w nowej
sytuacji politycznej.
Kolejne lata w polskiej polityce zagranicznej względem Rosji zostały niemal w
całości
zdominowane
przez
starania
RP
o
wstąpienie
do
Paktu
Północnoatlantyckiego. Jeszcze w 1992 r. Rosja nie brała poważnie pod uwagę
takiej możliwości, ze względu na uczestnictwo obu państw w organizacji NACC,
stanowiącej dla Rosji alternatywę dla NATO. Jednak rząd polski widział całą
sprawę zgoła odmiennie. Program ten był dla RP instrumentem mającym na celu
uściślenie
kontaktów
z
państwami
Sojuszu.
Pierwsze
poważne
opinie
wypowiadane przez polityków zachodnich w sprawie poszerzenia NATO o
państwa Grupy Wyszehradzkiej napotkały na natychmiastową reakcję Moskwy.
MSZ Andriej Kozyriw sprzeciwił się przyjęciu państw EŚW do Sojuszu, oraz
skrytykował Polskę i inne państwa regionu o chęć uczestniczenia w Pakcie,
mającym godzić w podstawowe interesy Rosji w tym regionie oraz zburzyć
dotychczasowy
ład
w
dziedzinie
bezpieczeństwa.
Jednak
największym
zaskoczeniem było podpisanie przez prezydentów L.Wałęsy i B. Jelcyna w
Warszawie wspólnego komunikatu o przyszłym członkostwie Polski w NATO, co
spotkało się ze zrozumieniem prezydenta B. Jelcyna.
Prezydenci podnieśli kwestię zamiarów Polski wstąpienia do NATO. Prezydent
L. Wałęsa przedstawił znane stanowisko Polski w tej kwestii, co było przyjęte ze
zrozumieniem przez prezydenta B. Jelcyna. W perspektywie taka decyzja
suwerennej Polski, służąca ogólnoeuropejskiej integracji, nie jest sprzeczna z
interesami innych państw, w tym z interesami Rosji.(R. Kuźniar...str.186)
Na Zachodzie ów fragment został zinterpretowany jako wycofanie sprzeciwu
Rosji w sprawie przyjęcia Polski do NATO. Polski rząd starał się niezwłocznie
wykorzystać ten czas na rzecz wzmożenia kampanii pro natowskiej. Jednak już po
34
kilku
tygodniach
Rosjanie
wystosowali
sprostowanie
informujące
o
niezmienionym stanowisku w sprawie rozszerzenia.
Dla Polski członkostwo w NATO było sprawą priorytetową w polityce
bezpieczeństwa zapoczątkowanej w 1989 r. Nasilenie naszych starań o przyjęcie
do Sojuszu w 1994 r. doprowadziło do jeszcze większego oziębienia się między
stronami. Pod koniec roku premier Rosji Wiktor Czernomyrdin odwołał swoją
wizytę w Polsce. Sytuacja nie uległa poprawie w następnych latach. Moskwa coraz
ostrzej blokowała polskie próby wejścia do NATO, uważając że jego rozszerzenie
doprowadziłby do napięcia sytuacji między Rosją a Zachodem. Po przejęciu
prezydentury przez A. Kwaśniewskiego oraz MSZ przez Rosatiego, Kreml liczyła
na bardziej prorosyjską politykę i zmianę stanowiska względem NATO. Jednak
prezydent jak i szef polskiej dyplomacji niezmiennie powtarzali, że priorytetem dla
Polski jest wejście do NATO I UE oraz zachowanie jak najlepszych kontaktów z
Rosją.
W stosunkach polsko-rosyjskich panowała nieufność i niepewność. Stosunków
tych nie poprawiła wizyta prezydenta A. Kwaśniewskiego w Moskwie w 1996 r.
lecz zapobiegła dalszemu pogarszaniu się wzajemnych kontaktów. Coraz bardziej
stawało się jasne dla strony rosyjskiej, że przyjęcie Polski do NATO jest sprawą
przesądzoną. Rosja próbowała przeciągnąć na swoją stronę opinię publiczną
Zachodu oraz nakłonić przede wszystkim polityków amerykańskich do zmiany
stanowiska na Korzyść Kremla. Jednak jej starania spełzły na niczym. Ostatecznie
został przesądzony proces integracji Polski ze strukturami obronnymi Zachodu,
zamykając w ten sposób starania Moskwy do włączenia RP w strefę wpływów
rosyjskich. Polska dyplomacja odniosła wielki sukces, umacniając pozycję Polski
na arenie międzynarodowej, gwarantującą naszemu państwu stabilizację polityczną
i gospodarczą.
35
3.Polska polityka zagraniczna wobec USA
Rok 1989 był przełomowy w kontaktach polsko-amerykańskich. Polska
odzyskała pełną suwerenność, co umożliwiło zapoczątkowanie nowego etapu w
stosunkach
bilateralnych. Najważniejszym ich składnikiem była kwestia
bezpieczeństwa międzynarodowego, w tak bardzo niestabilnym regionie, jakim
była EŚW. Administracja prezydenta George’a Busha
popierała zmiany
zachodzące w Polsce, czego dowodem była wizyta prezydenta USA w Warszawie
w 1989 r. Udział Polski w tym czasie w Układzie Warszawskim komplikował
rozwijanie współpracy w kwestii bezpieczeństwa. Jednak w tym czasie dochodziło
do nieformalnych i tajnych kontaktów między stronami. Polski rząd chciał jak
najszybciej poznać stanowisko Stanów Zjednoczonych, co do gwarancji
bezpieczeństwa dla RP. W tym czasie trwały intensywne negocjacje amerykańskorosyjskie w sprawie zjednoczenia Niemiec. Jednym z warunków postawionych
przez stronę radziecką zezwalającym na zjednoczenie Niemiec było zapewnienie,
że NATO zaniecha dalszego rozszerzania Sojuszu na Wschód.
Administracja prezydenta Busha sprzeciwiła się temu, jednak sam fakt
rozważania takich koncepcji przyczynił się w późniejszych latach do powstania
wielu niedomówień, wykorzystywanych przez przeciwników przyjęcia Polski,
Czech i Węgier do Sojuszu.(R. Kuźniar...str.210)
Polska dyplomacja na czele z jej przewodniczącym K. Skubiszewskim przez
swoją nieugiętą postawę nie dopuściła do przeforsowania tej opcji. Kierunek
atlantycki pozostawał nadal jedyną drogą do osiągnięcia pełnego bezpieczeństwa
międzynarodowego Polski. Jednak droga do NATO wiodła przez dobre kontakty
ze Stanami Zjednoczonymi, co stanowiło wielkie wyzwanie dla polskiej
dyplomacji. Dużą rolę w umacnianiu tych kontaktów odegrało poparcie przez rząd
36
RP polityki amerykańskiej względem Iraku oraz uwolnienie przez polskich
komandosów agentów amerykańskiego wywiadu.
Powoli Stany Zjednoczone zaczęły zaliczać Polskę do grona swoich
największych sprzymierzeńców w Europie. Dowodem bardzo dobrych stosunków
było poparcie Stanów udzielonego Polsce w sprawie wycofania wojsk radzieckich.
Dla polski istotne znaczenie miało osiągnięcie pomocy od USA w sprawie
modernizacji i restrukturyzacji przemysłu zbrojeniowego, co stało się niedługo
kwestią wielostronnych negocjacji między przedstawicielami obu krajów.
Lata 1989-1992 zapoczątkowały nowy rozdział w stosunkach polskoamerykańskich. Bardzo celne wydaje się stwierdzenie K. Skubiszewskiego:
,,Osiągnęliśmy stan, w którym stosunki polsko-amerykańskie przestały być dla
Stanów Zjednoczonych jedynie funkcją lub pochodną ich stosunków z ZSRR”.
Kolejne lata nie zmieniły stanowiska Waszyngtonu co do polityki względem
Polski. Jednak dało się odczuć przychylne stanowisko administracji prezydenta B.
Clintona do postulatów Kremla. Administracja amerykańska obawiając się
niebezpiecznych następstw mogących wystąpić "po pierwsze Rosja i tylko Rosja".
Liczni
politycy
zachodni
i
rosyjscy
dość
zgodnie
rozwinęli
mit
o
niebezpieczeństwie izolacji Rosji, o tworzeniu nowego kordonu sanitarnego i
zastępowaniu starych podziałów Europy nowymi.
W 1993 r. Ministrem spraw zagranicznych został desygnowany przez
prezydenta Lecha Wałęsę Andrzej Olechowski. Kontynuowana była realizacja
przyjętych wcześniej i stale rozbudowywanych strategicznych założeń polskiej
polityki zagranicznej. Wyrażały się one w dążeniu do zapewnienia bezpieczeństwa
i
rozwoju
gospodarczego
poprzez
integrację
Polski
ze
strukturami
zachodnioeuropejskimi i euroatlantyckimi. Polski prezydent wraz z ministrem
spraw zagranicznych podjęli się przyspieszenia rokowań akcesyjnych, chcąc w ten
37
sposób zamknąć wszystkie dyskusje na temat odłożenia lub zatrzymania procesu
rozszerzenia NATO. Administracja amerykańska w tym czasie była podzielona, co
do kwestii i możliwości rozszerzenia. Wizyta prezydenta USA Billa Clintona w
Warszawie w 1994 r. uświadomiła stronie polskiej, że decyzja Waszyngtonu w
sprawie rozszerzenia zapadła. B. Clinton oświadczył, że USA popiera rozszerzenie
NATO na wschód, oraz stwierdził, że żaden kraj nie ma prawa weta wobec
polskiego akcesu do paktu.
Po dojściu w Polsce do władzy A. Kwaśniewskiego w 1995 r. w Stanach
Zjednoczonych pojawiły się głosy, że nowy prezydent wywodzący się z obozu
postkomunistycznego opóźni a nawet wstrzyma starania polski o wstąpienie do
paktu i obierze drogę skierowaną ku Rosji. W celu zbadania intencji nowych
polskich władz do Warszawy przybył zastępca sekretarza stanu USA Richard
Holbrooke. Jego spotkanie na najwyższym szczeblu, uspokoiło Waszyngton, co do
niezmienności polskiej polityki zagranicznej względem USA. W swojej pierwszej
wizycie w USA prezydent Kwaśniewski potwierdził zdecydowaną opcję pro
natowską. Ważną kwestią w stosunkach polsko-amerykańskich były rokowania w
sprawie rozmieszczenia amerykańskiej broni masowego rażenia na terytorium
Polski po jej wstąpieniu do NATO. Stany Zjednoczone z korzyścią dla Polski
zdołały ustalić z Rosją, że Waszyngton nie planuje i nie ma zamiaru rozmieszczać
owej broni na terytorium Polski. Stanowisko te było o tyle dla nas korzystne, że
nie wykluczało takiej możliwości i nie ograniczało naszych uprawnień obronnych
w stosunku do innych państw paktu.
W latach 1998-1999 zbliżał się termin rozstrzygnięcia polskiego członkostwa w
NATO. Stosunki ze Stanami Zjednoczonymi były bardzo dobre. Przed ratyfikacją
traktatu i przyjęcia jej przez Senat USA powróciła sprawa płk. Ryszarda
Kuklińskiego, oficera Sztabu Generalnego, współpracującego w czasach PRL z
38
wywiadem amerykańskim. W Waszyngtonie uważano, że jeżeli Polska kandyduje
do NATO to nie może uważać go za zdrajcę.
Tuż po wyborach w 1997 r. ogłoszono, że na początku września Wojskowa
Prokuratura
Okręgowa
w
Warszawie
umorzyła
śledztwo
w
jego
sprawie...Ostatecznie płk. Kuklińskiego zaproszono do Polski. Podczas jego
wizyty, 1 V 1998 r., odbyło się głosowanie w Senacie USA, Przynosząc
zwycięstwo zwolenników rozszerzenia NATO O Polskę, Czechy i Węgry...Przed
Polską stanęła perspektywa wejścia do NATO. W lipcu 1998 r. premier Buzek
gościł w USA, gdzie podziękował za amerykańskie poparcie dla polskiego wejścia
do NATO.(Wojciech Roszkowski, Historia Polski 1914-2000,str.457-458)
Polska starając się potwierdzić trwałość sojuszu z USA i odwdzięczyć za
przychylne stanowisko Waszyngtonu w naszych staraniach o przyjęcie do Sojuszu
zadeklarowała słowami ministra Geremka, że jesteśmy w stanie wziąć udział w
oczekiwanej operacji zbrojnej przeciwko Irakowi. Politycy w Waszyngtonie
bardzo pochlebnie wyrażali się ponadto o zaangażowaniu polskich sił
stabilizacyjnych współpracującymi z jednostkami amerykańskimi w Bośni i
Hercegowinie.
W stosunkach polsko-amerykańskich nadszedł czas ukoronowania wieloletniej
partnerskiej
współpracy
w
dziedzinie
poprawiania
bezpieczeństwa
międzynarodowego. Dnia 12 marca 1999r. w Bibliotece Prezydenckiej Harry’ego
Trumana w Independence nastąpiło historyczne podpisanie przez ministrów spraw
zagranicznych
Polski,
Czech
i
Węgier
dokumentów
ratyfikacyjnych
umożliwiających przystąpienie di NATO. Strategiczny cel polskiej polityki
względem Stanów Zjednoczonych w kwestii bezpieczeństwa został zrealizowany.
4. Polska polityka zagraniczna wobec Ukrainy i Białorusi.
39
Polityka państw polskiego względem naszych wschodnich sąsiadów od samego
początku odbywała się w myśl zasady ministra Skubiszewskiego, koncentrując się
na dwutorowości polityki wschodniej tzw. równoczesne kontakty dyplomatyczne z
Moskwą jak i wyzwalającymi się z pod sowieckiego parasola państwami post
radzieckimi.
Najważniejszym partnerem na wschodzie obok ZSRR(Rosji) jest Ukraina.
Państwo o strategicznym położeniu geopolitycznym w tej części Europy. Polska
dyplomacja od samego początku istnienia niepodległej Ukrainy starała się
nawiązać jak najlepsze kontakty dwustronne między państwami. Należy tu
podkreślić, że to właśnie Polska jako pierwsza uznała niepodległość Ukrainy i
nawiązała z nią natychmiast stosunki dyplomatyczne. Polska była orędownikiem
wspierania przez Zachód transformacji ustrojowej na Ukrainie, widząc w tym
procesie
szansę
na
zwrócenie
się
państwa
ukraińskiego
w
kierunku
demokratycznych przemian ustrojowych. Podpisanie przez Warszawę i Kijów 18
maja 1992 r. Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy otworzył
drogę do wspólnych inicjatyw mających na celu polepszenie i zapoczątkowanie
wspólnego dialogu na rzecz obustronnej współpracy. Podczas wizyty ministra
spraw zagranicznych Ukrainy w marcu 1994 r. obie strony podkreśliły zasadniczą
zbieżność interesów obu państw. Ważnym dokumentem w polskich staraniach o
wejście do NATO była deklaracja rządu ukraińskiego z 1996 r. stwierdzająca, że
żaden kraj nie ma prawa weta w sprawie naszego przyszłego uczestnictwa w
pakcie. Ponadto Kijów uważał, że udział Polski w strukturach natowskich
przyczyni się do większej stabilizacji w Europie. Władze polskie chcąc
uwiarygodnić naszą politykę względem Ukrainy poparły starania tego kraju o
przystąpienia do struktur zachodnich. Jednak poza bardzo dobrymi kontaktami
40
między prezydentami obu państw i wzajemnych uprzejmości polska polityka
względem Ukrainy w kolejnych latach nie zanotowała wielkiego postępu.
Nasze stosunki z Ukrainą również nie dają wiele powodów do satysfakcji, bo
poza doskonałymi kontaktami pomiędzy prezydentami obu państw, częstymi
kontaktami obu państw na poziomie politycznym rządów i parlamentu, te stosunki
nie wyszły poza dość ogólnikowe deklaracje. Mówimy od wielu lat o
strategicznym partnerstwie, ale czy to partnerstwo przekuło się w związki, które
rzeczywiście uzależniałyby oba kraje od siebie i dawałyby podstawę do
twierdzenia, że polityka Polski i Ukrainy jest oparta na jakiejś wspólnie
wypracowanej wizji?(Dariusz Rosati, Polska Polityka Wschodnia, „Tygodnik
Powszechny” z dnia 1 marca 2001)
Ukraina po dziesięciu latach nadal poszukuje własnej tożsamości i jest trudno
być przekonanym, co do kierunku jej rozwoju. Poważnym błędem polskiej polityki
zagranicznej było ignorowanie konieczności bardzo aktywnego występowania na
Ukrainie, nie w sposób deklaratywny, ale pozwalający na zaangażowanie znacznie
większych środków i metod, umożliwiających przekonanie rządzących, że
europejski model państwa i gospodarki jest czymś, co przyniesie im korzyści.
Stosunki z Białorusią od samego początku nie układały się najlepiej. Rząd
białoruski nie był przychylny polskiemu stanowisku odnośnie nawiązania
współpracy dwustronnej. Wizyta ministra Skubiszewskiego w Mińsku w 1990 r.
nie przyniosła żadnych rozstrzygnięć na linii Warszawa-Mińsk. Widoczna była w
polityce Mińska jego uległość w stronę Moskwy, co utrudniało pertraktacje w
sprawie podpisania traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy.
Dokument został podpisany 23 czerwca 1992 r.
Traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy z Republiką Białorusi z 23
czerwca 1992 r. pozwala rozwijać i umacniać wzajemne korzystne związki.
41
Zostały
zbudowane
solidne
podstawy
stosunków
politycznych.(K.
Skubiszewski...str.283)
Jak pokazała przyszłość wypowiedz ministra Skubiszewskiego okazała się tylko
dobrym życzeniem. Oba państwa wybrały różne drogi rozwoju, jak tak można
nazwać zmiany zachodzące na Białorusi.
Po dojściu do władzy Aleksandra Łukaszenki sytuacja jeszcze bardziej się
skomplikowała. Łukaszenko zamierzał przyłączyć Białoruś do Rosji i wprowadzić
dyktaturę. Współpraca z takim sąsiadem jest niezwykle trudna, o czym przekonała
się strona polska. Można nawet stwierdzić, że sąsiedztwo z Rosją nie ogranicza się
tylko do Obwodu Kalingradzkiego, lecz właśnie Białoruś pod względem
geostrategicznym jest przedłużeniem Rosji w kierunku zachodnim. Polska polityka
bezpieczeństwa w stosunku do Białorusi nie mogła być traktowana jako partnerska
współpraca bilateralna ze względu na wybór obu państw, co do podstawowego
jego kierunku.
5.Polska polityka w obrębie państw Grupy Wyszehradzkiej.
Polska starając się rozwijać i umacniać współpracę regionalną stała się jednym z
inicjatorów powołania tzw. Grupy Wyszehradzkiej. Należą do niej obok Polski,
Czechy, Słowacja i Węgry. Podpisana w lutym 1991 r. przez prezydentów Lecha
Wałęsę i Vaclava Havla oraz premiera J. Antalla deklaracja stała się podstawą
bezpieczeństwa regionalnego dla państw zrzeszonych w tej organizacji.
Uczestnictwo Polski w Grupie Wyszehradzkiej stanowiło dla dyplomacji RP duże
wyzwanie. Rozwijanie wzajemnych kontaktów regionalnych stanowiło podstawę
pod przyszłe zjednoczenie Polski ze strukturami zachodnimi. Wzajemne kontakty
polityczne w ramach Grupy umacniało pozycje Polski i pozwalało osiągnąć
42
wspólne stanowisko w sprawie kontaktów z pozostałymi państwami europejskimi.
Polska traktowała tę współpracę jako drogę do stabilizowania sytuacji w regionie.
Poprzez współpracę w ramach Grupy Wyszehradzkiej chcieliśmy podkreślać
wspólnotę interesów i celów Europy Środkowej wobec Rosji i Zachodu. Wymiana
poglądów w kwestiach bezpieczeństwa i integracji europejskiej pozostanie
istotnym elementem
współpracy Polski, Czech, Słowacji i Węgier.
Silnego i konsekwentnego poparcia tej współpracy udziela Wspólnota
europejska, oceniając pozytywnie jej wkład w proces integracji europejskiej.
Oznacza to, że Grupa Wyszehradzka nie tylko nie opóźnia zbliżenia tworzących ją
państw do Wspólnoty, ale zbliżenie to czyni realnym... Współpraca w Grupie
Wyszehradzkiej rozciąga się także na kwestie bezpieczeństwa, włączając w to
rozwój powiązań z Sojuszem Atlantyckim.(K. Skubiszewski...str.332)
Zapoczątkowana na początku lat 90-tych współpraca stała się najważniejszym
elementem polskiej polityki bezpieczeństwa w regionie Europy Środkowej. Polskie
starania o stworzenie z Grupy Wyszehradzkiej wspólnego instrumentu w dążeniu
trzech państw do przystąpienia w ramy Paktu Północnoatlantyckiego okazały się
trafne. Wzajemne kontakty wojskowe stanowiły podstawę do dostosowania
polskiej armii do standardów natowskich. Wielostronne dyskusje i wspólne
projekty doprowadziły w ciągu 10 lat do znacznego postępu w dziedzinie
polepszenia bezpieczeństwa zewnętrznego RP. Po wstąpieniu do NATO rola
Grupy Wyszehradzkiej uległa częściowej zmianie. Nie chodzi już o nawiązanie
szerszej wspólnej polityki względem Paktu, gdyż jesteśmy jego częścią. Głównym
zadaniem G. W. a przede wszystkim Polski jest poszerzenie współpracy o kolejne
państwa aspirujące do integracji europejskiej. Chodzi głównie o poparcie Słowacji
jako sąsiada polski w jej staraniach o przyjęcie do NATO. Polska powinna stać się
43
czołowym państwem w regionie oraz liderem przemian zachodzących w EŚW. Do
takiej roli predysponuje nas wieloletnie doświadczenie zdobyte w trakcie
negocjacji ze strukturami zachodnimi oraz przewidywalny i bliski sojusznik
największego mocarstwa na świecie, jakim są Stany Zjednoczone. Polska powinna
dążyć do utrzymania dotychczasowej współpracy w ramach grupy poszerzając ją o
nawiązanie szerszego dialogu z Ukrainą jako państwa o strategicznym znaczeniu w
EŚW. Umacnianie demokratycznych przemian na Ukrainie leży nie tylko w
interesie Polski, lecz ma też niebagatelne znaczenie dla państw zachodnich.
Znaczenie Grupy w określeniu kierunku, w jakim powinna podążać Ukraina
powinna uzyskać silne poparcie państw struktur zachodnich. W interesie Polski
leży przypominanie poprzez wielostronne dyskusje w ramach Grupy o
konieczności nawiązania szerszej współpracy ze wschodnim sąsiadem oraz
włączenie go do przemian zachodzących w Europie.
6. Polska polityka zagraniczna wobec innych krajów Europy Zachodniej.
Ważnym aspektem polskiej polityki bezpieczeństwa pozostaje rozbudowa
dwustronnych stosunków z państwami zachodnioeuropejskimi, mającą na celu
wkomponowanie Polski w struktury obronne Zachodu. Chodzi przede wszystkim o
pozyskanie wsparcia w państwach zachodnich dla polskich dążeń o jak najszybsze
przystąpienie do Paktu Północnoatlantyckiego i Unii Europejskiej, oznaczające
powrót Polski do europejskich korzeni.
Jednym z głównych partnerów europejskich Polski w kwestii bezpieczeństwa jest
bez wątpienia Francja. Stosunki polsko-francuskie jak pokazała historia
kształtowały się w przeszłości na partnerskiej współpracy. Polska polityka
zagraniczna po 1989 r. skierowana była na nawiązanie szerszej współpracy z
44
krajami Europy Zachodniej. Stosunki z Francją były i są dla naszego kraju sprawą
priorytetową, ze względu na pozycję, jaką zajmuje nasz sojusznik na arenie
międzynarodowej.
Rozwijamy traktatowe podstawy stosunków z Francją, pozostającą naszym
partnerem politycznym na Zachodzie. Podczas wizyty Prezydenta RP w Paryżu
zawarty został między oboma państwami Traktat o przyjaźni i solidarności.(K.
Skubiszewski...,str.151)
Aby potwierdzić partnerską współpracę przerwaną przez uczestnictwo dwóch
państw w wrogich blokach militarnych, rząd francuski jako pierwszy podpisał z
Polską porozumienie w sprawie ustanowienia współpracy w dziedzinie
obronności. Porozumienie to zaowocowało podpisaniem kolejnych umów w
zakresie doszkalania polskich pilotów zgodnie z wymogami NATO, wzajemnych
ćwiczeń wojskowych oraz szkolenie dowódców i oficerów sztabowych w
najlepszych francuskich szkołach wojskowych.
Kolejnym
krokiem
zacieśniającym
współpracę
polsko-francuską
jest
uczestnictwo dwóch państw w ramach Trójkąta Weimarskiego. Podstawowym
zadaniem wynikającym ze współpracy trzech krajów jest zawiązanie ściślejszej
współpracy
uczestnictwo
wojskowej
we
poprzez
wspólnych
koordynację
ćwiczeniach
działań
wojsk
wojskowych
lądowych
pod
oraz
nazwą
CONCORDIA. Polska zacieśniając współpracę wojskową z Francją liczy na
szersze wsparcie tego kraju w restrukturyzacji polskiego przemysłu obronnego. Od
1993 r. działa polsko-francuski komitet mieszany do spraw uzbrojenia.
Przedsiębiorstwa francuskie zainteresowane są rozwinięciem szerszej współpracy z
polskimi firmami działającymi w branży wojskowej. Polska stanowi duży rynek
zbytu na produkty francuskie, co starają się wykorzystać firmy produkujące sprzęt
wojskowy, przedstawiając ofertę sprzedaży swoich artykułów na rynek polski.
45
Jeżeli za decyzjami politycznymi w kwestii współpracy wojskowej nie idą
poważne przedsięwzięcia w dziedzinie wspólnych projektów na rzecz kooperacji
dwóch przemysłów obronnych, wtedy dotychczasowe deklaracje i projekty tracą
na znaczeniu i osłabiają dwustronną współpracę.
Polska pragnęła rozwijać dwustronne kontakty z pozostałymi krajami
europejskimi. Dyplomacja RP poszukiwała nowych sojuszników w staraniach o
dopuszczenie polski do struktur wojskowych i gospodarczych Zachodu. W tym
celu minister K. Skubiszewski podjął szereg inicjatyw mających wzmocnić pozycję
Polski na arenie międzynarodowej. Szereg spotkań na wysokim szczeblu
doprowadziło do podpisania wielostronnych umów o wzajemnej współpracy i
przyjaznych stosunkach z większością państw zachodnich. Ważnym etapem
kształtującym stosunki dwustronne było podpisanie w 1991 r. Traktatu o przyjaźni
i solidarności z Włochami.
Wyraźne ożywienie nastąpiło w stosunkach z Włochami. Zawarliśmy nową umowę
z ,,Fiatem", wzrosły wzajemne obroty handlowe.(K. Skubiszewski...,str.328)
Napływ włoskiego kapitału do polski, a w szczególności inwestycję koncernu
motoryzacyjnego Fiat doprowadziły do zacienienia współpracy gospodarczej oraz
przyczyniły się do zdobycia poparcia rządu włoskiego w polskich staraniach o
przyjęcie do struktur militarno-gospodarczych zachodu. Ważnym zadaniem jest
stworzenie dogodnych warunków do napływu zagranicznego kapitału do polski
oraz dobrego klimatu dla dużych inwestycji zagranicznych. Takie działania w
dużym stopniu mogą przyczynić się do poparcia państw zachodnich w stopniowe
włączanie polski w sieć powiązań gospodarczych Zachodu.
Dlatego Polska pragnie intensyfikować kontakty polityczne i gospodarcze z
państwami zachodnioeuropejskimi na podstawie zawartych wcześniej traktatów,
szczególnie z Włochami oraz nawiązanie dialogu i podpisanie deklaracji z Wielką
46
Brytanią i Belgią. Polski MSZ nawiązał współpracę oraz doprowadził do
podpisania traktatu politycznego z Hiszpanią oraz zawarł umowy gospodarcze z
Holandią, Hiszpanią i Portugalią.
W całokształcie naszej polityki zagranicznej istotne miejsce zajmuje rozwój
stosunków dwustronnych z państwami zachodnimi. Obok spraw czysto
bilateralnych skupiamy się na uzyskaniu ich wsparcia dla naszych dążeń
integracyjnych w Europie. Systematycznie rozbudowujemy wzajemne powiązania
prawno-traktatowe.(K. Skubiszewski...,str.327)
Wymienione
kraje
zachodnioeuropejskie
popierają
proces
przemian
zachodzących w Polsce oraz zwracają uwagę na jej rolę w utrzymywaniu i
stabilizowaniu sytuacji w Europie Środkowo-Wschodniej.
Rozwijanie wzajemnych kontaktów z państwami zachodnimi nie kończy się w
polskiej polityce zagranicznej na samej Europie. Polski MSZ podjął starania o
zintensyfikowanie kontaktów z Kanadą, Australią i Nową Zelandią. Duże
znaczenie w bilateralnych stosunkach z Kanadą odgrywa jej zaangażowanie w
proces poprawy bezpieczeństwa europejskiego, pomimo wycofania ich wojsk z
terytorium Niemiec.
Nasza suwerenność i bezpieczeństwo mają swój wielki wymiar zachodni. W strefie
euroatlantyckiej usytuowane są polskie podstawowe interesy bezpieczeństwa,
rozwoju gospodarczego i postępu cywilizacyjnego. Jedynie w tych ramach
możliwy jest ostateczny sukces polskiej transformacji.(K.Skubiszewski...,str.374)
Rozdział III.
Polska w procesie integracji ze Wspólnotami Europejskimi.
1.Polska a Unia Europejska.
47
Pierwsze indywidualne i oficjalne kontakty ze Wspólnotami Europejskimi,
Polska nawiązała już w 1988 r. W czerwcu 1988 r. sygnowano w Luksemburgu
porozumienie między RWPG i EWG ustanawiające stosunki między obiema
organizacjami.
Podpisane
porozumienie
stworzyło
możliwość
rozwijania
współpracy trzech Wspólnot Europejskich z poszczególnymi krajami RWPG.
Rozpoczęte na wiosnę 1989 r. Negocjacji zaowocowały podpisaniem 19 września
1989 r. układu w sprawie handlu oraz współpracy handlowej i gospodarczej
między Polską a krajami Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej (EWG).
Niezależnie jednak od zewnętrznych i wewnętrznych barier oraz utrudnień, na
przełomie lat 1989/90 Polska podjęła decyzje strategiczne o działaniach
zmierzających do rozpoczęcia negocjacji nad jakąś formą integracji gospodarczej
ze Wspólnotami Europejskimi.(A.Antoszewski...,str.218)
Rokowania ze Wspólnotami Europejskimi w sprawie zawarcia Układu o
stowarzyszeniu rozpoczęto w grudniu 1990 roku. Kolejny rok przyniósł podpisanie
Układu ustanawiającego stowarzyszenie między Rzeczypospolitą Polską a
Wspólnotami Europejskimi i ich państwami członkowskimi, zwany Układem
Europejskim.
Układ Europejski zakłada, że okres stowarzyszenia Polski ze Wspólnotami ma
trwać maksymalnie 10 lat i składać się z dwóch pięcioletnich etapów. O przejściu
do następnego etapu zadecyduje Rada Stowarzyszenia oceniając w ciągu 12
miesięcy poprzedzających zakończenie pierwszego etapu, postępy w zakresie
osiągniętych celów stowarzyszenia. Samo zawarcie umowy stowarzyszeniowej
należy uznać za duży sukces ponieważ był on jednym z głównych celów polskiej
polityki zagranicznej. Jednym z głównych założeń Układu było zapewnienie
bezpieczeństwa politycznego kraju w warunkach niepewnej sytuacji wewnętrznej
48
oraz zewnętrznej. Polska dyplomacja
doprowadziła do zamieszczenia w
preambule Układu zapisu, że stowarzyszenie pomoże Polsce osiągnąć członkostwo
w Unii Europejskiej ale nie znalazł się zapis zawierający wyraźne zobowiązanie
Wspólnot do przyjęcia Polski w poczet członków ugrupowania.
Układ Europejski jest najbardziej kompleksową i najważniejszą umową
gospodarczą wynegocjowaną przez Polskę w ostatnich latach. Uregulował stosunki
Polski z największym ugrupowaniem integracyjnym na świecie. Układ wywarł
wpływ praktycznie na wszystkie dziedziny życia w Polsce.(Elżbieta KaweckaWyrzykowska i Ewa Synowiec,Unia Europejska. Przygotowania Polski do
członkowstwa,Warszawa 2001, str.663)
Podpisanie Układu Europejskiego stało się ogromnym krokiem naprzód w
kontaktach Polski z krajami członkowskimi UE, stowarzyszenie jest bowiem
najwyższym statusem jaki Wspólnoty mogły Polsce w danej sytuacji zaoferować.
Przełomowe znaczenie dla procesu integracji Polski ze strukturami unijnymi
miało spotkanie Rady Europejskiej w Kopenhadze w czerwcu 1993 r. Wtedy po
raz pierwszy najwyższe gremium Unii potwierdziło możliwość przystąpienia do
niej na pełnych prawach członkowskich krajów Europy Środkowo-Wschodniej po
upływie okresu stowarzyszenia i po spełnieniu przez nie określonych warunków
politycznych i ekonomicznych. Na początku kwietnia 1994 r. Polska złożyła
oficjalny wniosek o przyjęcie do UE. Wniosek złożony przez rząd polski
umożliwił rozpoczęcie przygotowań do negocjacji i stawiał Unię w sytuacji
konieczności zadeklarowania się co do gotowości podjęcia rozmów. Podczas
spotkania Rady Europejskiej w Essen w grudniu 1994 r. przyjęto Strategię
przygotowania do członkostwa w UE krajów stowarzyszonych Europy ŚrodkowoWschodniej. Ważnym aspektem w dostosowywaniu polskiego prawa do reguł
49
jednolitego rynku Unii było opublikowanie tzw. Białej Księgi. Dokument ten
określił priorytety i kolejność działań w dostosowywaniu polskiego prawa do reguł
obowiązujących w poszczególnych sektorach jednolitego rynku UE.
Pozytywny polityczny klimat dla negocjacji o wejście Polski do Unii
Europejskiej tworzyły rozmowy na najwyższym szczeblu. Między innymi, w lutym
1998 r. prezydenci Francji, Niemiec i Polski potwierdzili w Poznaniu wolę jak
najszybszego włączenia Polski w struktury europejskie.(W. Roszkowski...,str.458)
W dniu 31 marca 1998 r. nastąpiło oficjalne rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych
z Polską oraz pozostałymi krajami z tzw. pierwszej grupy. Kolejny szczyt w marcu
1999 r. otworzył wreszcie przed RP drzwi do Wspólnoty. W tym czasie duże
znaczenie dla umacniania pozycji Polski w jej staraniach o włączenie do struktur
UE miało objęcie przez ministra spraw zagranicznych Bronisława Geremka
przewodnictwa w OBWE i jego aktywna działalność w tym zakresie.
Proces integracji Polski, podobnie jak kilku innych krajów byłego bloku
komunistycznego, wymaga długotrwałych, mozolnych i często bardzo trudnych
działań, które pozwolą na zbliżenie naszego systemu prawno-gospodarczego do
systemu obowiązującego w krajach Unii. Jednym z podstawowych a zarazem
najtrudniejszym zadań, które Polska musi podjąć jest modernizacja gospodarki
narodowej.
Negocjacje zakończą się podpisaniem przez Polskę i kraje członkowskie UE
Traktatu Akcesyjnego. Po jego ratyfikacji przez wszystkie strony, Polska stanie się
członkiem Unii Europejskiej.
2.Członkostwo
Polski
w
Radzie
Europy
oraz
Organizacji
Współpracy
Gospodarczej i Rozwoju.
50
Główny cel polskiej polityki zagranicznej jakim jest członkostwo Polski w Unii
Europejskiej nie wyczerpał aspiracji RP w integracji ze strukturami zachodnimi.
Ważnym etapem w tym procesie stanowiła obecność Polski w Radzie Europy i
Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju.
Nieprzestrzeganie
przez
państwa
bloku
wschodniego
demokratycznych
standardów polityczno-prawnych Rady nie dawało im możliwości uczestnictwa w
procesach zachodzących w ramach tych struktur. Dopiero zapoczątkowany proces
transformacji ustrojowej w Polsce otworzył przed naszym kraję drogę do pełnego
uczestnictwa w tych organizacjach. Zanim jednak Polska uzyskała status
pełnoprawnego członka w Radzie Europy, pozwolono uczestniczyć jej w pracach
specjalnych organów ze statusem specjalnego gościa. Pełne prawa członkowskie
Polska otrzymała 26 listopada 1991 r. otrzymując 12 miejsc w Zgromadzeniu
Parlamentarnym.
Pomimo wysokich kosztów uczestnictwa i wielu zobowiązań, jakie musi przyjąć
na siebie, Polska traktuje udział w Radzie jako niezwykle ważny etap w procesie
integracji ze strukturami europejskimi, aktywnie uczestnicząc w pracach jej
organów i wnosząc do nich propozycje rozwiązań konkretnych problemów.(A.
Antoszewski...,str.222)
Członkostwo Polski w Radzie Europy udowodniło że spełniamy warunki
zapisane w art. 3 Statusu Rady odnośnie wolnych demokratycznych wyborów oraz
przestrzeganiem praw człowieka, o tyle jej członkostwo w OECD warunkowane
było
spełnieniem
trudniejszych
warunków.
Najważniejsze
z
nich
to
przeprowadzenie reform rynkowych, przestrzeganie praw człowieka oraz pluralizm
w życiu politycznym państwa.
51
Zmiany do jakich doszło w Polsce po 1989 r. doprowadziły do
zintensyfikowania starań o przystąpienie do OECD. Strategicznym celem polskiej
polityki zagranicznej było pełne członkostwo w tej elitarnej organizacji
gospodarczej.
Początek
negocjacji
nie
napawał
optymizmem.
Państwa
stowarzyszone na początku lat 90-tych niechętnie podejmowały temat przyszłego
uczestnictwa Polski w tej organizacji, widząc zbyt duże zaległości w dostosowaniu
gospodarki narodowej do wymogów obowiązujących w rozwiniętych krajach
europejskich. Pod naciskiem Niemiec i Austrii, Polska została objęta wieloletnim
programem współpracy i pomocy, zwanym Partnerzy w Trakcie Przemian. Celem
programu była pomoc w restrukturyzacji gospodarki narodowej a co za tym idzie
przyspieszenie włączenia Polski w struktury OECD. Rząd Polski widząc zmianę w
nastawieniu państw członkowskich co do przystąpienia RP w ramy OECD, złożył
w 1994 r. formalny wniosek o przyjęcie do tej organizacji. W uzasadnieniu
napisano że Polska jest w stanie sprostać trzem podstawowym kryteriom
formalnym, uprawniającym ją do ubiegania się o status członkowski OECD.
Rada OECD zareagowała błyskawicznie, upoważniając Sekretariat organizacji do
podjęcia negocjacji z Polską w sprawie jej przyszłego członkostwa.
We wrześniu1996 r. Polska stała się kolejnym, 28 państwem członkowskim
OECD. Oznaczało to także, iż kraj nasz znalazł się w kolejnej strukturze
integrującej go z mechanizmami i instytucjami współpracy rozwiniętych państw
zachodnich.(A.Antoszewski...,str.223)
Zdaniem ekspertów koszty jakie musi ponieść Polska wstępując do OECD są
,,niewspółmiernie małe w stosunku do długotrwałych korzyści jakie Polska będzie
mogła uzyskać w związki z przynależnością do OECD"
3.Polska w NATO.
52
Po drugiej wojnie światowej Polska stała się państwem satelickim Związku
Radzieckiego, przez prawie pół wieku pozbawionym prawa do suwerennego
decydowania o swoich politycznych sojuszach. Aspiracje Polski do odgrywania
aktywnej roli w kręgu cywilizacji zachodniej i do uczestniczenia w strukturach
euroatlantyckich stały się możliwe dopiero po rozpadzie całego bloku
wschodniego.
Po zmianach jakie nastąpiły w Europie Wschodniej, przystąpienie do NATO
stało się głównym celem politycznym Polski. Rozszerzenie NATO na wschód
oznaczało zmianę geopolitycznej pozycji Polski na mapie Europy. Przyjęcie do
Sojuszu
Północnoatlantyckiego
12
marca
1999
roku
stanowi
jedno z
najważniejszych wydarzeń po zmianach zapoczątkowanych w 1989 r.. Polska stała
się częścią sojuszniczego systemu obronnego, gwarantującego bezpieczeństwo i
stwarzającego warunki stabilnego rozwoju.
Tak więc, w dziesięć lat po rozpoczęciu procesu transformacji, niepodległa i
demokratyczna Polska postawiła decydujący krok, wywołujący dalekosiężne
skutki dla jej bezpieczeństwa, stabilizacji politycznej i jej rozwoju gospodarczego.
Przez ten wybór Polska, z pomocą Zachodu, przekreśliła ostatecznie dziedzictwo
Jałty, umacniając swe bezpieczeństwo w koniunkturze geopolitycznej, jakiej kraj
nasz nie znał od trzystu lat.(W. Roszkowski...,str460)
Do zasadniczych zmian ustrojowych do jakich doszło w Polsce 15 lat temu
polityka zagraniczna i jej główne kierunki pozostają niezmienne, są one
respektowane i kreowane przez wszystkie rządy III Rzeczpospolitej bez względu
na ich orientację polityczną. Dużą rolę w tym procesie odegrali prezydenci RP
Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski nieustannie powtarzając w krajach
zachodnich o niezmienności polskiej polityki zagranicznej i jej strategicznych
53
celach. Jest to ciągłość w polityce zagranicznej państwa, która jest nie tylko
ważnym elementem dla obywateli, ale i dla pozycji Polski na arenie
międzynarodowej, przedstawiając nasz kraj jako stabilny i przewidywalny
sojusznik we wspólnych działaniach wewnątrz Paktu. Wejście Polski do Sojuszu
zagwarantowało prawie 40 milionom Polaków powszechne bezpieczeństwo w
podstawowym filarze bezpieczeństwa i stabilizacji na kontynencie europejskim.
Bardzo wymowne są słowa wypowiedziane przez ministra spraw zagranicznych
Bronisława Geremka. ,,Osiągnęliśmy koniec drogi, którą zapoczątkowaliśmy w
1980 roku. Czujemy w końcu, że odzyskaliśmy nasze prawowite miejsce w
Europie"(R. Kuźniar...str.118)
Jednak nic nie jest dane za darmo, trzeba ciągle aktywnie uczestniczyć we
wszystkich inicjatywach Paktu Północnoatlantyckiego. Już na samym początku
zostaliśmy poddani ciężkiemu egzaminowi jakim był konflikt w byłej Jugosławii.
Było to trudne doświadczenie dla Sojuszu, jego członków, jednak najtrudniejsze
dla państw dopiero co przyjętych do Paktu, będącym już na samym początku
prawdziwym sprawdzianem solidarności i lojalności. W tych trudnych momentach
dla całego Sojuszu, możliwe że najtrudniejszych w całej jego historii, gdy warzyła
się wiarygodność całego Paktu rząd polski udzielił pełnego poparcia dla misji
wojskowej w Kosowie.
Pozycja jaką osiągniemy w Pakcie budowana będzie na wiarygodności i
solidarności sojuszniczej wymaganej przez pozostałe państwa członkowskie. Teraz
Polska musi bardziej zaangażować się we wspólną europejską politykę
bezpieczeństwa, gdyż należymy do sojuszu gdzie nie istnieje pojęcie ,,własna
sprawa". Liczy się bezpieczeństwo wspólne, całego Paktu i jego działalność
służąca bezpieczeństwu wspólnoty demokratycznych narodów.
54
4. Polska w Unii Europejskiej. Ostateczne warunki członkostwa.
Szybkie uzyskanie członkostwa w tym ugrupowaniu integracyjnym stanowi
priorytet polskiej polityki zagranicznej. Przystąpienie do Unii ma bowiem
zapewnić Polsce bezpieczeństwo i umocnienie jej demokratycznych struktur, jak
również ułatwić zmniejszenie dystansu cywilizacyjnego i ekonomicznego
dzielącego ją od zamożniejszych krajów zachodnioeuropejskich.(E. KaweckaWyrzykowska...str.11)
Na przebieg i kształt negocjacji Polski z UE wpływ wywierało wiele
zewnętrznych oraz wewnętrznych czynników, tak o pozytywnym jak i
negatywnym charakterze. Zewnętrzne uwarunkowania sprzyjające procesowi
negocjacji to przede wszystkim.: wola państw UE do rozpoczęcia rozmów z Polską
oraz ich przekonanie, że przystąpienie Polski będzie dla wspólnoty gospodarczo i
politycznie korzystne. Ważnym elementem było stworzenie mechanizmów oraz
procedur niezbędnych dla efektywnego prowadzenia negocjacji akcesyjnych.
Czynnikami które w znaczący sposób hamowały dynamikę rozmów były m.in.:
niepewność po stronie państw członkowskich UE co do zachowania status quo w
wyniku przyjęcia państw znajdujących się na niższym poziomie rozwoju
ekonomiczno-gospodarczego; niestabilny poziom poparcia społeczeństw UE dla
procesu rozszerzenia; postrzeganie rozszerzenia UE głównie przez pryzmat
kosztów gospodarczych i społecznych i in.
Efektywny sposób prowadzenia rokowań akcesyjnych nie byłoby możliwy bez
spełnienia przez Polskę szeregu uwarunkowań wewnętrznych. Chodził przede
wszystkim o utrzymanie stałego poparcia społecznego dla idei członkostwa w Unii
Europejskiej, co nie byłoby możliwe bez priorytetowego traktowania członkostwa
Polski w UE przez kolejne rządy III RP, niezależnie od opcji politycznej jaką
55
reprezentowały
administracyjnych
a
także
stworzenia
niezbędnych
dla
sprawnych
struktur
prowadzenia procesu
i
procedur
negocjacyjnego.
Utrzymanie wysokiego tempa procesów dostosowawczych, miało bardzo istotny i
bezpośredni wpływ na przebieg rozmów o członkostwo.
Zakończenie negocjacji członkowskich z Unią Europejską, wyznacza
precyzyjnie perspektywę przystąpienia do Wspólnoty. Oznacza to że Polska
przyjęła na siebie bardzo konkretne zobowiązania. Najogólniej podsumowując
wynik rokowań akcesyjnych należy stwierdzić, że Polska wyraziła zgodę na
przyjęcie całości wspólnotowego dorobku prawnego UE. Nie wszystkie standardy
unijne będą jednak obowiązywać w Polsce od daty pełnego członkostwa. Niektóre
regulacje prawne wymagać bowiem będą stopniowego wprowadzenia i data ich
pełnej implementacji została przesunięta poza datę przystąpienia Polski do UE.
W interesie zjednoczonej Europy jest aby, każdy spośród jej członków był
mocnym ogniwem w budowanej misternie od 50 lat konstrukcji. Tylko wtedy Unia
będzie odgrywała zasadniczą rolę w gospodarce światowej, stając się głównym
producentem towarów i usług będących konkurencją dla najbardziej rozwiniętych
państw świata.
Wchodząc na drogę integracji europejskiej Polska wyraziła oczekiwanie, że
członkostwo w UE będzie istotnym elementem przyspieszenia rozwoju kraju,
przyniesie umocnienie podstaw trwałego rozwoju gospodarczego, wzrostu
konkurencyjności przedsiębiorstw oraz tworzenia nowych miejsc pracy.
Przystąpienie do Unii umożliwi Polsce skok gospodarczo-cywilizacyjny. Może
się to dokonać nie tylko dzięki bezzwrotnym transferom i innym formom wsparcia,
które choć ważne, nie wyczerpują najważniejszych korzyści wejścia Polski do Unii
Europejskiej. Unia jest nie tylko formą rozbudowanej współpracy gospodarczej,
56
ale też obejmuje prawa, które są nie do zrealizowania przez poszczególne kraje w
ich odosobnieniu.(E. Kawecka-Wyrzykowska...,str.740)
Polska wkracza w nową przestrzeń polityczną, gospodarczą i cywilizacyjną.
Osiągnięcie tego celu nie byłoby możliwe bez stworzenia naszemu krajowi
korzystnego otoczenia zewnętrznego w dążeniu do członkostwa w UE. Ułatwiła to
w pierwszej kolejności silna wola polityczna po stronie państw członkowskich UE,
dla których podobnie jak i dla Polski, idea rozszerzenia oznaczała przede
wszystkim likwidację po jałtańskiego podziału Europy oraz powrotu do
normalności na kontynencie, normalności niezbędnej dla zapewnienia Europie
należnego miejsca na arenie międzynarodowej, stworzenia społeczeństwom
dalszych perspektyw postępu gospodarczego oraz cywilizacyjnego rozwoju.
Zakończenie.
Polska wkraczając w XXI wiek stała się członkiem największego bloku
obronnego w dziejach ludzkości, będącym gwarantem bezpieczeństwa oraz
stwarzającym możliwości pełnego rozwoju gospodarczego.
Zmieniła się charakterystyka geopolityczna w naszym regionie. Kiedyś
największym sąsiadem Polski był Związek Radziecki, po rozpadzie granica
skurczyła
się
do
Obwodu
Kalingradzkiego.
Niegdyś
graniczyliśmy
z
Czechosłowacją, dziś są to dwa państwa, nie było Litwy i Białorusi. Granica z
Niemcami jest granicą nie tylko z bliskim sąsiadem i sojusznikiem, ale jednym z
najważniejszych partnerów, niedługo ta granica zniknie wejściu po Polski do Unii
Europejskiej. Cała Unia przesunie się na wschód. Dyplomacja RP doprowadziła do
podpisania traktatów granicznych oraz o dobrym sąsiedztwie ze wszystkimi
swoimi sąsiadami.
57
Nieosiągalne przed 1989 r. zbliżenie z Niemcami stało się faktem. Wrogość i brak
zaufania zostały zastąpione przez poszerzanie współpracy polityczno-gospodarczej
oraz postępujący proces pojednania. Mamy bardzo dobre kontakty polityczne z
najważniejszymi państwami Europy Zachodniej.
Stany Zjednoczone wymieniają Polskę jako jeden z najbliższych sojuszników i
partnerów w kreowaniu nowego porządku światowego oraz współpracę w
strukturach NATO. Polska polityka zagraniczna nie koncentrowała się wyłącznie
na
Europie
i
Stanach
Zjednoczonych.
Podjęliśmy
szereg
zabiegów
dyplomatycznych w celu zintensyfikowania kontaktów z Kanadą, Australią i Nową
Zelandią.
Po prawie 15 latach od wielkich zmian do jakich doszło w Europie Środkowej
stosunki z Ukrainą i Litwą układają się na
dobrosąsiedzkiej współpracy
regionalnej.
a jak pokazała historia wcześniej stosunki z tymi państwami nacechowane były
obopólną nienawiścią i wrogością. Staramy się prowadzić partnerski dialog
strategiczny z większością państw wschodnich.
Można by było stwierdzić że Polska polityka wschodnia odniosła sukces. Jednak
stosunki z Rosją i Białorusią nie układają się tak jak w przypadku Ukrainy i Litwy.
Jednak bardzo bym się zdziwił i zaniepokoił gdyby miało być inaczej. Przecież
Białorusią rządzi A. Łukaszenko polityk któremu wartości demokratyczne i prawa
człowieka są obce. Rosja Putina to państwo zmierzające raczej w kierunku rządów
autorytarnych, dlatego nie może być mowy o nawiązaniu dobrosąsiedzkich
stosunków politycznych przynajmniej podobnych do tych jakie mamy obecnie z
Niemcami.
Tak więc stabilizacja i poczucie bezpieczeństwa także ekonomicznego, stał się
naszym podstawowym cele w polityce zagranicznej. Wejście do Unii Europejskiej
58
doprowadziło nasz kraj do struktur najbardziej rozwiniętych państw na
kontynencie. Przez całe 15 lat umacnialiśmy nasze powiązania regionalne, czyli
współpraca w ramach Grupy Wyszehradzkiej, współpraca bałtycka, Trójkąt
Weimarski. Te wszystkie elementy nie tylko umacniają dialog Polski z partnerami,
ale tworzą sieć powiązań europejskich, których jesteśmy członkami.
59
60
61
Download